Nawet pogoda sprzyjała Młodym, w trakcie mszy strasznie lało a kiedy wychodzili z Kościoła zaświeciło słońce.
Przypomniał mi się mój ślub sprzed czterech lat. Pamiętam, że byłam spokojna (na co dzień jestem morzem emocji), nawet moja mama się dziwiła, że nie panikuję. Tak sobie pomyślałam, że to cudownie mieć kogoś z kim idzie się przez życie. Kogoś kto wieczorem kładzie się obok, kto przyniesie herbatę i chusteczki jak masz katar, kto pocieszy jak masz gorszy dzień......
Zdecydowanie wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dziś ovu




Z innej beczki... chyba jestem jedną z niewielu osób, które lubią jesień, nawet wtedy kiedy pada i jest trochę ponuro. Uwielbiam jesień za zapachy: warzyw, owoców, liści, mokrej ziemi, pierwszych przymrozków. Za kolory, za możliwość dotknięcia mgły, za wrześniowe niebo i za miłość. Bo właśnie jesienią 8 lat temu poznałam mojego TŻta

Z przyziemnych rzeczy zagrałam na nosie wykresowi na ovufriend. Przesunął ovu na niedzielę i chciałam mu powiedzieć no i kto miał rację ale w sumie to tylko program i myślę, że dyskusja byłaby jałowa


Ale dziś nastąpił przełom- totalne odkrycie poszłam do salonu urody (ale to brzmi



jestem w Krakowie na szkoleniu i korzystam z tego jak mogę. Nie wiem dlaczego ale darzę to miasto miłością ogromną, uwielbiam ciasne uliczki, stare kamienice, zieleń, malutkie knajpki pochowane w podwórkach. Mam w Krakowie swoją ukochaną knajpkę (ja wiem będzie reklama) Cafe Zakątek. Nieduża, przytulna, ukryta w podwórku niedaleko rynku. Nic wielkiego, parę stoliczków w środku i na zewnątrz. Za to klimat niepowtarzalny, trochę jak w babcinym salonie, serwetki na stolikach, na ścianach ryciny z roślinkami, stary zegar z wahadłem, półmrok, wieczorem światło świec. No i herbata (mój narkotyk, jeden jedyny nałóg), niesamowity wybór różnych kompozycji smakowych i zapachowych dostosowany do pór roku. Byłam w Cafe Zakątek zimą, wiosną i teraz jesienią i herbaty się zmieniają dostosowując swój smak do pory roku. I tu wracamy do tego, że ja na prawdę uwielbiam jesień. Taką jaka jest teraz w Krakowie- słoneczną, ciepłą, liściastą, kolorową i pachnącą













Dziś TŻ ma badanie nasienia. Chyba ja się denerwuję bardziej niż on.
powodzenia w serduszkach :)
powodzenia!!!!
przy taki tsh atpo powinno być ok, u mnie pow 3 atpo wyszło ok, ale i tak masz tsh za wysokie jak na starania. kciukam :)
Wracaj z urlopu już z gosciem :)
3mam kciuki :)
Dzięki Dziewczyny
Powodzenia :) Przesyłam wiruski :)
Też zaczęliśmy od kwietnia 2013r. Buziaki i powodzenia.