Będzie okres czy nie będzie?
-
WIADOMOŚĆ
-
xvwb1994 wrote:Muszę bo się uduszę…
Dowiedziałam się właśnie ze moj kuzyn zostanie tata..
Cieszę się bardzo dla nich bo jego żona bardzo chciała dziecko.. cieszę się tez ze krótko się starali bo zaledwie 2/3 cykle.. No ale mam taka kluche w gardle, walczę żeby łzy mi nie leciały. ☹️☹️☹️
Wiem ze tak nie powinno być ale tak ciezko jak wszystkim wokoło się udaje
Tutaj możesz się wygadać. Nikt tak nie zrozumie tego bolu jak starające, którym też nie wychodzi z pierwszym, szóstym czy 36 razem.
Pamiętam jak płakałam jak pierwsza koleżanka z pracy zaszła w ciążę, później kolejna z bliźniętami, kolejna z bliźniętami. Okazało się że dwie ostatnie miały ivf z 2 zarodkami i kilka transferów za sobą. Dowiedziałam się dopiero jak byly grubo po połówkowych.
Są okresy euforii - np ok owulacji gdzie wierzysz, że się uda. Później jest stan depresji po 3 negatywnym teście a później znowu zakładasz koronę na nowy cykl i znowu w okolicach owulacji wierzysz że to ten cykl.
Mogę tylko trzymać za każdą z nas kciuki żeby TEN cykl przyszedł jak najszybciej. Głowa do góry!Eedzia11 lubi tę wiadomość
♂️r. 81 - aspermia / brak możliwości oddania nasienia do badania
♀️r. 91 - owulacje potwierdzone monitoringami / podstawowe badania w normie
Starania od 08.2018 -
Tedka wrote:Doskonale Cię rozumiem. Ja w tamtym roku miałam takie strzały w rodzinie męża, trzy, pod rząd prawie każdego miesiąca. Płakałam było mi wstyd, maz sie denerwował i wysyłał do psychologa. A ja sie cieszyłam ale bardzo było mi zle… to wiemy tylko my…
Akurat psycholog to dobra opcja, ale pod warunkiem prowadzenia terapii a nie pchania prochów w organizm. Moja walka o dziecko a właściwie desperacja i brak wsparcia męża w staraniach doprowadzily mnie (razem z patologiczna praca) do depresji. Później pojawiły się napady ataków paniki, które wyglądały jak zawal. Musiałam wyluzowac, zmieniam dział, stanowisko, mniejsza odpowiedzialność i wracam do żywych. Straciłam jednak pewność siebie budowana latami. Kiedyś ciężko pracowałam żeby osiągać cele - szczebelki w korpo, dom, samochody itd. Teraz został tylko jeden cel a nie mogę go zrealizować od kilku lat. Przy czym nie mam zamiaru się poddawać i zesram się a będę matka
♂️r. 81 - aspermia / brak możliwości oddania nasienia do badania
♀️r. 91 - owulacje potwierdzone monitoringami / podstawowe badania w normie
Starania od 08.2018 -
Rycze ale pisze bo dla mnie rozmowa z wami jak terapia. Ja akurat dobrze trafiłam na swojego staruszka, dobry człowiek i ostatni cykl nawet ze mną popłakał. Bo wtedy już było gadane o ciąży kuzyna ale po cichu i zapomnieliśmy o tym.. dziś nowina ze dziewczynka i zw oficjalnie już mówią ze zostają rodzicami. Ja mam duża bardzo rodzine.. dwóch kuzynów już ma po dwójce dzieci a są młodsi ode mnie albo w moim wieku a mam 28 lat rocznikowo. No i oczywiście u nich od razu pierwsze cykle… ja naprawdę uważam się za człowieka dobrego serca ale kur*** dlaczego nie my ?
Zawsze trzeba mówić a na nas przyjdzie czas i zgrywać dobra minę.
Praca się przestałam stresować, biorę ja na luz bo wiem ze potem nerwowa jestem. Wiecie planujecie sobie macie to mieszkanie/dom.. partnera stałego. My mamy pusty pokój z dedykacja „dziecięcy” i co tam jest ? Biurko moje do pracy 😔😔😔
Ostatnie badania łącznie 800 zł mnie wyszły, juz nie mówię nawet ze to nie mało obojętnie ile się zarabia. Ale ten czas gdzie wątpisz w ginekologów, czytasz na forach, udzielasz się i starasz żyć zdrowo. Zrezygnowałam kompletnie z alkoholu, prawie zero fast foodow a jak je zjem to mam wyrzuty sumienia, ciagle się dokształcam jakie zioła/suplementy pomagają, mąż gotowy pojsc na badania i to szukanie dziury w całym.
A to niby tylko sexstara Staraczka lubi tę wiadomość
Ja 👩🏻1994
Staramy się od pazdziernika 2021
On 👦🏻1990 -
nick nieaktualnyxvwb1994 wrote:Rycze ale pisze bo dla mnie rozmowa z wami jak terapia. Ja akurat dobrze trafiłam na swojego staruszka, dobry człowiek i ostatni cykl nawet ze mną popłakał. Bo wtedy już było gadane o ciąży kuzyna ale po cichu i zapomnieliśmy o tym.. dziś nowina ze dziewczynka i zw oficjalnie już mówią ze zostają rodzicami. Ja mam duża bardzo rodzine.. dwóch kuzynów już ma po dwójce dzieci a są młodsi ode mnie albo w moim wieku a mam 28 lat rocznikowo. No i oczywiście u nich od razu pierwsze cykle… ja naprawdę uważam się za człowieka dobrego serca ale kur*** dlaczego nie my ?
Zawsze trzeba mówić a na nas przyjdzie czas i zgrywać dobra minę.
Praca się przestałam stresować, biorę ja na luz bo wiem ze potem nerwowa jestem. Wiecie planujecie sobie macie to mieszkanie/dom.. partnera stałego. My mamy pusty pokój z dedykacja „dziecięcy” i co tam jest ? Biurko moje do pracy 😔😔😔
Ostatnie badania łącznie 800 zł mnie wyszły, juz nie mówię nawet ze to nie mało obojętnie ile się zarabia. Ale ten czas gdzie wątpisz w ginekologów, czytasz na forach, udzielasz się i starasz żyć zdrowo. Zrezygnowałam kompletnie z alkoholu, prawie zero fast foodow a jak je zjem to mam wyrzuty sumienia, ciagle się dokształcam jakie zioła/suplementy pomagają, mąż gotowy pojsc na badania i to szukanie dziury w całym.
A to niby tylko sex
Wszystkie się tu zrozumiemy z tym.
Starasz się miesiąc.dwa trzy ... 2 lata i ciągle nic tylko teczka z badaniami puchnie a Ty się zastanawiasz co może jeszcze pomóc
A tymczasem ktoś z rodziny albo znajomych mówi że w ogóle nie planował i jakoś tak się udało albo pyta kiedy Wasza kolej
Ból takiej domniemanej straty towarzyszy nam co cykl i co cykl pojawia się nadzieja
Trzeba mieć nadzieję dziewczyny ze dla.kazdej wyjdzie słońce -
Dziewczyny, uważam, że w wielu przypadkach, nawet tych medycznie z jakąś przypadłością, problemem jest głowa - umysł. Nastawienie, sposób myślenia. Osobiście znam laskę ze zdiagnozowaną niepłodnością, kasy poszło wciul. Adoptowali chłopca, potem drugiego i nagle zaszła w ciążę! A czemu? Nie wiadomo. Poczuła się wg mnie spełniona, spokojna, zadowolona z życia. Teraz ma trzech chłopaczków
Ja mam spory problem z poluzowaniem. Nie mogę pozbyć się tego ciśnienia na chcenie. Próbuję to zmienić ale co do czego to czuję i tak ten stresujący nacisk. Adrenalinę podnosi to wyliczanie, mierzenie temperatury itd czuję, że nie ma tu w ogóle radości, spontaniczności i wyluzowania. W głowie mam ciągłą analizę czy udało się. Wiem, że tak żadna z nas nie zajdzie. Już myślałam aby pić, co wyluzuje się człowiek. Wpadek po pijaku jest trochę
Może jakby nauczyć się lubic to co aktualnie w życiu mamu, że bez dziecka życie toczy się dalej byłoby łatwiej zajść w ciążę.➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Eedzia11 wrote:Dziewczyny, uważam, że w wielu przypadkach, nawet tych medycznie z jakąś przypadłością, problemem jest głowa - umysł. Nastawienie, sposób myślenia. Osobiście znam laskę ze zdiagnozowaną niepłodnością, kasy poszło wciul. Adoptowali chłopca, potem drugiego i nagle zaszła w ciążę! A czemu? Nie wiadomo. Poczuła się wg mnie spełniona, spokojna, zadowolona z życia. Teraz ma trzech chłopaczków
Ja mam spory problem z poluzowaniem. Nie mogę pozbyć się tego ciśnienia na chcenie. Próbuję to zmienić ale co do czego to czuję i tak ten stresujący nacisk. Adrenalinę podnosi to wyliczanie, mierzenie temperatury itd czuję, że nie ma tu w ogóle radości, spontaniczności i wyluzowania. W głowie mam ciągłą analizę czy udało się. Wiem, że tak żadna z nas nie zajdzie. Już myślałam aby pić, co wyluzuje się człowiek. Wpadek po pijaku jest trochę
Może jakby nauczyć się lubic to co aktualnie w życiu mamu, że bez dziecka życie toczy się dalej byłoby łatwiej zajść w ciążę.
Tak każdy nam to powtarza ze przepis to luźna głowa. Mojemu się udało złapać ten luz. Pokłóciliśmy się i posiedzieliśmy trochę w ciszy bo każdy miał żal do siebie ze nie wyszło. Jemu udało się mieć „wylane” i praktycznie do 2 stycznia nie było gadki o cyklu ale jednak im bliżej @ tym u mnie ciśnienie większe. Jeszcze jak zobaczyłam to plamienie to mnie dobiło.
Doskonale wiemy tutaj na naszej grupie jak ciężko odpuścić. Znajoma po 6 latach negatywów miała dosłownie wywalone już.. w swoje urodziny zeobila test dla formalności i co dwie grube krechy …
Ja po prostu nie potrafię odpuścić. Kilka dni jest super mam luz a potem jakieś małe coś i jestem dobita.
Bardzo doceniam to życie które mamy, praktycznie beztroskie ale ciagle odczuwam ze brakuje mi czegoś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2022, 20:56
Ja 👩🏻1994
Staramy się od pazdziernika 2021
On 👦🏻1990 -
Moja koleżanka usłyszała od ginekologa będąc w małżeństwie że bez leków dzieci nie będzie a i też niewiadomo czy leki pomogą (ciężkie pcos, rzadkie miesiączki, kijowe wyniki ogólnie) gdzie prowadziła mega zdrowy tryb życia. Nie mogli z mężem się dogadać i poszli w separację. Ona w tym czasie poznała kolesia przez neta, spotkała się z nim chyba 3x, za 4 poszli do łóżka a za 9 miesięcy urodziła dziecko. Sama mi mówiła że robili to do końca bez zabezpieczenia bo wiedziała że ma naturalną antykoncepcję 🙈
Więc tak Edzia, to wszystko jest w głowie.Eedzia11 lubi tę wiadomość
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
Camarilla wrote:Akurat psycholog to dobra opcja, ale pod warunkiem prowadzenia terapii a nie pchania prochów w organizm. Moja walka o dziecko a właściwie desperacja i brak wsparcia męża w staraniach doprowadzily mnie (razem z patologiczna praca) do depresji. Później pojawiły się napady ataków paniki, które wyglądały jak zawal. Musiałam wyluzowac, zmieniam dział, stanowisko, mniejsza odpowiedzialność i wracam do żywych. Straciłam jednak pewność siebie budowana latami. Kiedyś ciężko pracowałam żeby osiągać cele - szczebelki w korpo, dom, samochody itd. Teraz został tylko jeden cel a nie mogę go zrealizować od kilku lat. Przy czym nie mam zamiaru się poddawać i zesram się a będę matka
Właśnie to najgorsze, cel którego nie da się zrealizować już dłuższy czas. I taki błędny krąg, bo jak wrzucić na luz, skoro ta temperatura, śluz itp... A jak się nie będzie zwracać uwagi, to nie wiadomo co kiedy...
Ale planuję na wakacje olać wszelkie obserwacje, 2 miesiące mnie nie zbawi, a luz właśnie możeCamarilla lubi tę wiadomość
starania od I 2020
Adenomioza, któtka fl
reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
I FET VI 24 - X
IIFET VII 24 - cb
IIIFET X 24 - cb -
Kasiak89 wrote:Właśnie to najgorsze, cel którego nie da się zrealizować już dłuższy czas. I taki błędny krąg, bo jak wrzucić na luz, skoro ta temperatura, śluz itp... A jak się nie będzie zwracać uwagi, to nie wiadomo co kiedy...
Ale planuję na wakacje olać wszelkie obserwacje, 2 miesiące mnie nie zbawi, a luz właśnie może➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo) -
Mnie jest trudno podjąć decyzję o wrzuceniu na luz i zaprzestaniu starań, bo i tak mam poczucie zmarnowanego czasu. Boję się, że znowu mi coś umknie, a czasu cofnąć się nie da niestety. Trudno mi też wrzucić na luz jak wszędzie widzę dookoła dzieciaczki, szczesliwe matki, itd.Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka wrote:Mnie jest trudno podjąć decyzję o wrzuceniu na luz i zaprzestaniu starań, bo i tak mam poczucie zmarnowanego czasu. Boję się, że znowu mi coś umknie, a czasu cofnąć się nie da niestety. Trudno mi też wrzucić na luz jak wszędzie widzę dookoła dzieciaczki, szczesliwe matki, itd.
Mam tak samo. Moja koleżanka ogłosiła trzecia ciąże w święta(jest po raku), jej bratowa pierwsza ciąża. Koleżanka w maju urodziła i jest teraz w 9 tygodniu z drugim. Mnie to naprawdę codziennie dobija do tego stopnia ze zastanawiam się nad usunięciem instagrama i Facebooka. Ciężko patrzeć na szczęście innych… ale bardzo się ogólnie cieszę dla nich. Nie jest to na pewno z mojej strony chora zazdrość . Bardziej mi przykro.
Chyba najbardziej mnie denerwuje ze czekaliśmy, ze myślałam ze od jednego strzału pójdzie. Teraz liczę sobie zmarnowany czas
Zamówiłam mojemu fertilman plus
Dziś termometr będzie
I dziś zamawiam testy na owu
Co myślicie o oleju linianym albo z wiesiołka ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2022, 08:55
Ja 👩🏻1994
Staramy się od pazdziernika 2021
On 👦🏻1990 -
Kasiak89 wrote:Właśnie to najgorsze, cel którego nie da się zrealizować już dłuższy czas. I taki błędny krąg, bo jak wrzucić na luz, skoro ta temperatura, śluz itp... A jak się nie będzie zwracać uwagi, to nie wiadomo co kiedy...
Ale planuję na wakacje olać wszelkie obserwacje, 2 miesiące mnie nie zbawi, a luz właśnie może
Może do wakacji nie będziesz musiała
Widzę że obu wyznaczyło Ci owulacje na dzisiaj, przesyłam 🍀🍀🍀♂️r. 81 - aspermia / brak możliwości oddania nasienia do badania
♀️r. 91 - owulacje potwierdzone monitoringami / podstawowe badania w normie
Starania od 08.2018 -
xvwb1994 wrote:Mam tak samo. Moja koleżanka ogłosiła trzecia ciąże w święta(jest po raku), jej bratowa pierwsza ciąża. Koleżanka w maju urodziła i jest teraz w 9 tygodniu z drugim. Mnie to naprawdę codziennie dobija do tego stopnia ze zastanawiam się nad usunięciem instagrama i Facebooka. Ciężko patrzeć na szczęście innych… ale bardzo się ogólnie cieszę dla nich. Nie jest to na pewno z mojej strony chora zazdrość . Bardziej mi przykro.
Chyba najbardziej mnie denerwuje ze czekaliśmy, ze myślałam ze od jednego strzału pójdzie. Teraz liczę sobie zmarnowany czas
Zamówiłam mojemu fertilman plus
Dziś termometr będzie
I dziś zamawiam testy na owu
Co myślicie o oleju linianym albo z wiesiołka ?
łączę się z Tobą myślami doskonale rozumiem.
Dobry wybór suplementów, są też dla babeczek, polecam, ja biorę
Z tych olejów nic nie piłam, nie wiem, ja piję zioła ojca Sroki nr 3 i jestem zadowolona już po pierwszym cyklu. Urosły mi po nich dwa pęcherzyki a piłam tylko 12 dni do owulacjiFelinka94 lubi tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka wrote:łączę się z Tobą myślami doskonale rozumiem.
Dobry wybór suplementów, są też dla babeczek, polecam, ja biorę
Z tych olejów nic nie piłam, nie wiem, ja piję zioła ojca Sroki nr 3 i jestem zadowolona już po pierwszym cyklu. Urosły mi po nich dwa pęcherzyki a piłam tylko 12 dni do owulacji
Ooo super właśnie tez myśle nad ziołami ojca sroki ! Możesz podesłać link gdzie zamawiałas i podasz instrukcje kiedy pijesz jak ile i czy do owulki czy cały cykl ? Bo różnie piszą 😃
Ja biorę ovarin od około 14 grudnia. Wcześniej pregna start. Brałam z healtlabs intime bo miałam ciagle jakieś infekcje. Biorę ostatnie opakowanie intime i koncze 3 miesięczna kuracje. No i ten dostinexTedka lubi tę wiadomość
Ja 👩🏻1994
Staramy się od pazdziernika 2021
On 👦🏻1990 -
Camarilla wrote:Może do wakacji nie będziesz musiała
Widzę że obu wyznaczyło Ci owulacje na dzisiaj, przesyłam 🍀🍀🍀
Dzięki
Tylko wiesz, w zasadzie nie ma żadnej różnicy między tym cyklem a ostatnimi hmmm.. trzydziestoma? Nie wiem czemu tym razem miałoby się udać. No chyba że te zioła Sroki 😆starania od I 2020
Adenomioza, któtka fl
reszta ok (hormony, poziomy wit i innych, drożność, biopsja, immuno, kariotypy...)
u niego - niskie parametry, ale w normie, fragmentacja ok
I FET VI 24 - X
IIFET VII 24 - cb
IIIFET X 24 - cb -
Ja też nie wierzyłam w zioła ojca sroki i proszę 😂😂
stara Staraczka lubi tę wiadomość
Witaj Mały Cudzie
18.12 ⏸️
20.12 beta 15,9 mlU/ml
19.08.22 💣 3300g szczęścia ❤️
Rośnij nam zdrowo Elizko 🥰❤️❤️
👩 27 l.
TSH - ⚠️
FT3 🆗
FT4 🆗
ATPO 🆗
ATG 🆗
Glukoza na czczo 🆗
Po 1h 🆗
Po 2h 🆗
INSULINA 3pkt ❌
FSH 🆗
LH 🆗
PROG I faza cyklu 🆗
PROLAKTYNA 🆗
AMH 3,80 🆗
Podejrzenie PCOS
Suple: Pregna Start, Wit D 4000j. Wit C 1000 Wit B complex, Zioła Ojca Sroki nr 3.
🧒 29 l.
Diagnozy brak. -
xvwb1994 wrote:Ooo super właśnie tez myśle nad ziołami ojca sroki ! Możesz podesłać link gdzie zamawiałas i podasz instrukcje kiedy pijesz jak ile i czy do owulki czy cały cykl ? Bo różnie piszą 😃
Ja biorę ovarin od około 14 grudnia. Wcześniej pregna start. Brałam z healtlabs intime bo miałam ciagle jakieś infekcje. Biorę ostatnie opakowanie intime i koncze 3 miesięczna kuracje. No i ten dostinex
Ja zamawiałam na
https://mojazielarnia.pl/2778-pobudzenie-pracy-jajnikow-mieszanka-nr3-ojca-grzegorza-sroki.html
tu masz bezpośredni link
Piłam tylko do owulacji, raz dziennie, 30 minut przed spaniem. Wywar z 1 łyżeczki ziół, zalany wrzątkiem, parzy się 30 minut. Dostaniesz instrukcję razem z ziołami
Ja nie mam problemów z progesteronem, więc piłam tylko do owulacji, tym bardziej, że lekarz przepisał mi progesteron (śladowe dawki, na wszelki wypadek gdybym jednak zaciążyła ). Nie chciałam przeginać i zioła i leki. Może i by to nie miało ze sobą związku, ale wolałam nie ryzykować.
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Tedka wrote:Ja zamawiałam na
https://mojazielarnia.pl/2778-pobudzenie-pracy-jajnikow-mieszanka-nr3-ojca-grzegorza-sroki.html
tu masz bezpośredni link
Piłam tylko do owulacji, raz dziennie, 30 minut przed spaniem. Wywar z 1 łyżeczki ziół, zalany wrzątkiem, parzy się 30 minut. Dostaniesz instrukcję razem z ziołami
Ja nie mam problemów z progesteronem, więc piłam tylko do owulacji, tym bardziej, że lekarz przepisał mi progesteron (śladowe dawki, na wszelki wypadek gdybym jednak zaciążyła ). Nie chciałam przeginać i zioła i leki. Może i by to nie miało ze sobą związku, ale wolałam nie ryzykować.
O mega dzięki za instruktarz 😃 dobra to nawet ja nieogar ogarnę. A twój luby tez pije czy tylko ty ?
Ja progesteron miałam w normie to chyba spróbuje do owulki plus minus przy robieniu testów będę raczej widzieć tak myśle :p
Umówiłam się na piątek na badania krwi
LH
FSH
TESTOSTERON
ANDROSTEDION
GLUKOZA NA CZCZO chociaż w 21dc wyszło mi w środku normy 80 jakoś
DHEAS
PROGESTERON w 21dc wyszedł 20.30 ng/ml
AMH
ESTRADIOLCamarilla lubi tę wiadomość
Ja 👩🏻1994
Staramy się od pazdziernika 2021
On 👦🏻1990