jak to z ta temperatura??
-
WIADOMOŚĆ
-
wrzuciłaś link który przekierowuje do własnego wykresu, czyli ja po kliknięciu widzę swój. Link musisz skopiowac (wejdz w "udostepnij wykres" pod wykresem i tam z zakładki "link" skopiuj i wklej
-
Cześć, jestem tu nowa i mam do Was pytanie, bo chyba zwariuję, nie mogę się na niczym skoncentrować i ciągle myślę o jednym O_o Czy jeszcze mogę z taką temperaturą i negatywnymi testami łudzić się nadzieją, czy sobie odpuścić? Zastanawiam się, czy nie zrobić beta HCG jutro, ale czy jest sens?
mój wykres https://ovufriend.pl/graph/bb088c623cbf78243a84f3597383f4e5
Poprzedni cykl miałam bardzo dziwny bo jednocześnie z owulacją dostałam silnego krwawienia i oznaczyłam go później jako pierwszy dzień nowego cyklu - powyżej. Ale w tym poprzednim krótkim zażywałam estrofem, bromergon, luteinę i clostilbegyt... Chyba mi się przez to rozregulowała gospodarka hormonalna i martwię się, że obecny brak okresu i te wszystkie objawy, to jednak nie ciąża, a skutek lekowej mieszkanki. Do tej pory miałam regularne cykle z owulacją a tu nagle taki zonk help -
abbigal wrote:Cześć, jestem tu nowa i mam do Was pytanie, bo chyba zwariuję, nie mogę się na niczym skoncentrować i ciągle myślę o jednym O_o Czy jeszcze mogę z taką temperaturą i negatywnymi testami łudzić się nadzieją, czy sobie odpuścić? Zastanawiam się, czy nie zrobić beta HCG jutro, ale czy jest sens?
mój wykres https://ovufriend.pl/graph/bb088c623cbf78243a84f3597383f4e5
Poprzedni cykl miałam bardzo dziwny bo jednocześnie z owulacją dostałam silnego krwawienia i oznaczyłam go później jako pierwszy dzień nowego cyklu - powyżej. Ale w tym poprzednim krótkim zażywałam estrofem, bromergon, luteinę i clostilbegyt... Chyba mi się przez to rozregulowała gospodarka hormonalna i martwię się, że obecny brak okresu i te wszystkie objawy, to jednak nie ciąża, a skutek lekowej mieszkanki. Do tej pory miałam regularne cykle z owulacją a tu nagle taki zonk help
Powiem Ci z własnego doświadczenia, że nadzieja umiera ostatnia. W tym cyklu obiecałam sobie, ze nie zrobie bety do dnia spodziewanej miesiączki, a najlepiej 2 dni po jeśli sie nie pojawi. Na Twoim wykresie widać, że temperatura spada od 11 dnia po owulacji co moze wskazywac na zbliżającą się @. Z drugiej strony po przejrzeniu iluś tam wykresów ciązowych widać, ze temperatura moze spadać w 2 połowie cyklu a potem znowu wzrosnąć. Prawde mówiąc to wydaje mi się, że nie da sie wyciągnąć wniosków z wykresu na podstawie tempki do momentu pozytywnego testu lub nadejscia miesiaczki. Trzymam kciuki za malucha w tym cyklu -
abbigal wrote:Do tej pory miałam regularne cykle z owulacją a tu nagle taki zonk help
W takim razie po co te wszystkie leki???
Co do wykresu, trudno powiedzieć, temperatura spadła, co wskazywałoby na to, że zbliża się @. No, ale dopóki nie ma @ zawsze jest szansa, że się udało. Łatwiej by było powiedzieć coś, gdybyś wiedziała, ile trwa u ciebie najczęściej faza lutealna, bo to że się @ spóźniła, to akurat widać z wykresu, że owulacja przyszła później - gdzieś w okolicach 20-22 dc najprawdopodobniej.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
W takim razie po co te wszystkie leki???
W zasadzie właśnie nie wiem. Jako, że nam nie wychodziło, zgłosiłam się do lekarza, który w szpitalu prowadzi klinikę niepłodności. Dziewczyny w necie baardzo sobie chwalą tego lekarza, ma b. dobre opinie, więc mu zaufałam... Zlecił mi tylko zbadanie prolaktyny i po tym wyniku (był w okolicy dolnej granicy normy po 1h) zalecił mi najpierw estrofem i luteinę, a jak przyszłam po miesiącu to dodał bromerg. i clostil. i właśnie po tej dawce w połowie normalnego cyklu dostałam krwawienia. Wróciłam do mojej gin. i też zrobiła wielkie oczy i powiedziała, że z takim składem w życiu nie byłoby ciąży! Endometrium spadło mi do 3 mm, a do tej pory zawsze miałam ok. Zaprzestałam oczywiście tej hormonalnej kuracji od dnia tego krwawienia. Zwykle cykle miałam 28-30 dn. a owulację ok. 18 dnia cyklu. -
Po jednym badaniu, jednego hormonu, które w dodatku wychodzi na to, że było w normie (o ile dobrze zrozumiałam) i to dolnej normie (więc nie wiem na co Bromergon - który się stosuje w hiperprolaktynemii), a on Ci zlecił od razu tyle leków?! Masakra jakaś...
A jak długo się staracie?Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Hej dziewczyny, możecie zerknąć na mój wykres? Cykle mam 28 dniowe, zwykle dość regularne, pierwszy cykl mierzę temperaturę, czy to normalne, że przed owu temperatura mi rośnie? Parę poprzednich cykli robiłam testy owulacyjne i miałam wg nich owulację 17-18 dnia, czasami 15go, różnie, więc wygląda na to, że jestem jeszcze przed owulacją (dziś 9dc), ale dlaczego ona mi tak rośnie? Któraś z was się z tym spotkała?
-
m_d_f wrote:Po jednym badaniu, jednego hormonu, które w dodatku wychodzi na to, że było w normie (o ile dobrze zrozumiałam) i to dolnej normie (więc nie wiem na co Bromergon - który się stosuje w hiperprolaktynemii), a on Ci zlecił od razu tyle leków?! Masakra jakaś...
A jak długo się staracie?
Moja "stała" gin. stwierdziła, że mógłby być większy przyrost prol. po 1h, ale wynik nie wskazywał na konieczność tych wszystkich leków. Ona też ma specjalizację z endo... i komu tu wierzyć?
Teraz jesteśmy po 12 miesiącach starań bez żadnego wspomagania, wcześniej prawie był rok przerwy bo miałam łyżeczkowanie po pustym jaju i zostały zrosty, a przed tamtą feralną ciążą też staraliśmy się jakiś 13 mies. Zaczynam się zastanawiać nad prywatnymi klinikami niepłodności... -
Rozumiem - po takim czasie powinniście rozpocząć diagnostykę, ale to zaczyna się od szczegółowych badań, a nie od razu wór leków po zbadaniu jednego hormonu i to jednorazowo. Dla mnie to jakiś obłęd. A w ogóle to co twoja gin zaleca? Co dalej z twoją diagnostyką?
A twój maż robił badanie nasienia, bo to jest podstawa, zanim się cokolwiek zacznie "mieszać" w cyklach kobiety.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
m_d_f wrote:Rozumiem - po takim czasie powinniście rozpocząć diagnostykę, ale to zaczyna się od szczegółowych badań, a nie od razu wór leków po zbadaniu jednego hormonu i to jednorazowo. Dla mnie to jakiś obłęd. A w ogóle to co twoja gin zaleca? Co dalej z twoją diagnostyką?
A twój maż robił badanie nasienia, bo to jest podstawa, zanim się cokolwiek zacznie "mieszać" w cyklach kobiety.
Mąż - ma tylko 2% prawidłowych plem. dostał Profertil od androloga na poprawę i na razie tyle. Pod koniec grudnia sprawdzimy czy pomaga... Wczoraj zrobiliśmy mu testosteron i wyszedł trochę poniżej normy ( 232ng/d a niby dolna norma to 241). Po histeroskopii w listopadzie'15 chodziłam do lekarzy w szpitalu gdzie mi ten zabieg robili. Przez cały 2016 r. byłam u 4 różnych i każdy mnie zbywał, że jeszcze mam czas i że będzie dobrze (grrr). Ostatni był ten z przyszpitalnej kliniki niepłodności patrząc na badanie nasienia teżstwierdził, że damy radę... a mi zaaplikował ten hormonalny szał.. więc wróciłam w końcu do mojej gin. Ona dała mi skierowanie na HSG (szkoda, że dopiero teraz) i jutro się a dowiem, czy mnie przyjmą, bo wczoraj @ się pojawiła ale przez te hormony okres mi się opóźnił z tydzień i wymaz zaraz straci termin ważności. Chyba mam mega pecha:| -
Ja bym się bardziej skupiła na leczeniu męża tym momencie, bo wszystko wskazuje na to, że to słaba jakość nasienia i obniżony testosteron są problemem. A dlaczego miałaś robioną histeroskopię?Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
m_d_f wrote:Ja bym się bardziej skupiła na leczeniu męża tym momencie, bo wszystko wskazuje na to, że to słaba jakość nasienia i obniżony testosteron są problemem. A dlaczego miałaś robioną histeroskopię?
Dzięki za rady, faktycznie chyba trzeba bardziej zlustrować parametry mojego M. A histeroskopia była, bo w marcu zeszłego roku miałam usuwane puste jajo płodowe prze łyżeczkowanie i zostały zrosty, więc jak okres po tym nie wrócił to w listopadzie zrobiono mi histeroskopię i wszystko (@@@) wróciło do normy. Jutro jestem za to umówiona na HSG, wiec mam nadzieję, że potwierdzi się, że ze mną jest ok. -