plamienia
-
WIADOMOŚĆ
-
Aleksia85 wrote:Ja tez mam 4ty dzien plamienia jakie masz te plamienia? Brazowe? Duzo czy takie brudzenie bardziej?
Badalas progesteron? Ja biore duphaston na podwyzszenie progesteronu a plamien mam wiecej niz jak nie bralam
Ja zwykle miałam brązowe plamienia i bardziej takie brudzenie, choć czasem w drugim dniu było więcej. W tym cyklu te plamienia były najpierw takie różowe a później takie krwiste bardziej i drugi dzień było tego więcej, że myślałam, że okres mi się zaczyna ale to było tylko jednorazowe przy wizycie w toalecie. Później takie brudzenie czerwone. Teraz mam znowu takie brudzenie brązowe, bardzo delikatne. Okres mam mieć planowo we wtorek lub środę.
Badałam progesteron ale dopiero jak już dostałam luteinę. Po luteinie miałam plamienia bez większych zmian, może ciut mniej. Brałam 2 razy dziennie 1 tabletkę - luteina 50 - podjęzykowo od 16 do 26 dnia cyklu przez 3 miesiące. Teraz mam cykl bez luteiny i plamienia pojawiły się wcześniej i mocniejsze w tych pierwszych dniach. Dziwne to wszystko. Teraz czekam na @ -
kasia2601 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi bo juz sama zgupialam. Wczoraj myslalam ze dostalam miesiaczke i juz zaznaczylam na ovu zazwyczaj w pierszy dzien to mam takie lekkie krwawienie a na drugi dzien no powiedzmy ze widac ze to miesiaczka ale zawsze one należą do sąpych. Ale dzisiaj patrze a tu nic tzn. Mam rozciagliwy sluz zabarwiony lekko krwią. Pierwszy raz cos takiego mam! Jajniki mnie kuja brzuch pobolewa piersi wrazliwe bolesne i powiększone a tu takie coś. Nie mam pojęcia co to może być
A te pierwsze krwawienie pojawiło się w dniu planowanej miesiączki? Na Twoim miejscu poczekałabym jeszcze, obserwowała i zapisywała co się dzieje. Jeżeli normalna miesiączka nie przyjdzie zrób test a jeżeli przyjdzie i było to jednorazowe to bym się na razie tym nie przejmowała. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać idź do lekarza. -
Powiem tak ja nie wiem kiedy mam planowana miesiaczke ponieważ ma pcos moje cykle trwaja nawet do 80 dni test robilam w zeszlym tygodniu byl negatywny Wszystkie objawy mam jak na miesiaczke tylko powiedzialabym ze bardziej nasilone bo piersi to mam jak kamienie i te żyły mi się pojawiły. Nie wiem ten cykl to mam bardzo dziwny
Jeszcze na dodatek termometr mi sie popsul i nie wiem co mam teraz zrobić -
kasia2601 wrote:Powiem tak ja nie wiem kiedy mam planowana miesiaczke ponieważ ma pcos moje cykle trwaja nawet do 80 dni
(...)
Jeszcze na dodatek termometr mi sie popsul i nie wiem co mam teraz zrobić
Oj... ja nic nie wiem o pcos. Najlepiej jakby się lekarz wypowiedział.
A co do termometru... szybko do apteki po nowy
-
agania wrote:Mam bromergon na prolaktynę. Ale brałam clo od 2dc do 6dc i mógł wywołać owulację wcześniej, patrzyłam na wykresy dziewczyn i dostają @ w 20dc. Zobaczymy. Na razie plamienie mi się nie rozkręca, może to być po prostu plamienie po duphastonie - jest w skutkach ubocznych.
Albo to @ do mnie idzie. Na razie brzuch pobolewa tylko, ale już sama nie wiem czy naprawdę czy sobie wmawiam. :
Jak przyjdzie @ to dupka odstawię od razu.
ja na 3ci miesiac owulacji postanowilam odstawic duphaston (zobzczyc czy bez niego moj okres przyjdzie w normie) niestety nie tak jak sie obawialam
ostatni okres mialam 20,12,14(7 dni)nie bralam duphastonu i okres spoznial mi sie
oczywiscie regularnie wspolzylam z moim R. pomyslalam z nadzieja ze moze tym razem to bedzie ciaza ,jednak chyba bardziej ze strachu i obawy nie robilam testu ciazowego,pozostawilam to drodze naturalnej mojego organizmu
niestety ,2,01,15 dostalam cos na wzor plamienia brazowego( bylo tak przez pierwsze 3 dni)pozniej wieksze plamienie (lecz brudne ,ciemne i tylko przy podcieraniu sie widac bylo krew w niewielkich ilosciac tak przez 3 kolejne dni)
pozniej znow plamienia
nie wiem dlaczego czy to moze dlatego ze wczesniej uzywalam ten duphasten na uregulowanie cyklow? czy ktoras z was tez tak miala??
testu nadal nie zrobilam czuje sie normalnie
Moraki78 -
Izunia30 wrote:dziewczyny Wy też macie brazowe plamienia przed i po @? ktoras zaszła w ciaże majac takie plamienia?
Ja borykałam się z plamieniami długi czas. Jedynie w tym cyklu ani śladu plamień i wczoraj odebrałam bHCG 163,90 mlU/ml. Jak widać nie zawsze plamienia oznaczają, że nie mamy szansy zajść w ciążę.Kiniacz, Molcia lubią tę wiadomość
-
Mi się raz chyba zdarzyło plamić w środku cyklu, a tak to bliżej @. Tylko do tej pory plamienie było krótkie (max 1 dzień), a potem @, a w tym cyklu plamię już trzeci dzień z rzędu. Co to może być?
AguniaLenka lubi tę wiadomość
38 👱♀️, 37🧔♂️ AMH 0,82
28.05.24 ⏸️ 4.07.24 💔 Janek [8+3] trisomia w obrębie 8 chromosomu
🧬 PAI-1 i MTHFR 1298A>C (hetero)
6.09, 8.09 ⏸️
9.09 beta 704, prog 39,50
11.09 beta 1861, prog 43
18.09 5+3: GS 12mm, YS 2,8mm
01.10 7+2: crl 11mm, ys 3,9mm, fhr 143/min
10.10 8+4 crl 20mm, ys 6,1, fhr 175/min
🩺 8.11 12+5 prenatalne
🩺 3.12 połówkowe
🩷🩷🩷🩷
Euthyrox 50
KIR AA
-
pp2018 wrote:Mi się raz chyba zdarzyło plamić w środku cyklu, a tak to bliżej @. Tylko do tej pory plamienie było krótkie (max 1 dzień), a potem @, a w tym cyklu plamię już trzeci dzień z rzędu. Co to może być?
Przyczyn może być wiele. U mnie przyczyna plamień nie została zdiagnozowana. Skonsultuj się z lekarzem, ale nie przejmuj się bo możliwe, że to nic takiego. -
Hej,
ja również mam plamienia w sumie to odkąd tylko zaczęłam miesiączkować (kiedy brałam tabletki antykoncepcyjne problemu nie było).
Prolaktyna i TSH w normie, brałam wcześniej duphaston 16-25 dc jednak plamienia występowały i w ciąże nie udało się zajść.
W tym momencie mam przepisany orgametril 5-25dc, który blokuje owulację, więc ze starań nici.
Pierwszy miesiąc już za mną (pozostały jeszcze dwa) - plamienia wystąpiły 10 i 11dc, wiec jest lepiej, bo wcześniej średnio 10 dni w cyklu to trwało - raz ciągiem, raz z przerwami, raz przed miesiączką, raz od razu po miesiączce, a czasem i w środku cyklu czy w drugiej fazie. Czekam teraz na @ i idę do ginekologa może się czegoś dowiem, bo przyczyna plamień jak dotąd też nie została zdiagnozowana ;/
-
Plamienia moga być z róznych powodów. Ja dość długo mam takie plamienia przed, po i w srodku cyklu. Plamienia przed miesiaczką w moim przypadku są rozkręcająca sie miesiaczka, po miesiaczce się oczyszcza jeszcze i mój lekarz twierdzi, ze to normalne zjawisko i nie trzeba sie tym przejmowac ( no chyab, ze macie problemy z hormonami), natomisat w srodku cyklu to owulacja ( pękniecie pecherzka) lub przerosniety juz pecherzyk, który nie pękł. I jak najbardziej przy plamieniach przed miesiaczką mozna zajsc w ciaże bo sama tego doświadczyłam.PozdrawiamIza
-
Izunia30 wrote:Plamienia moga być z róznych powodów. Ja dość długo mam takie plamienia przed, po i w srodku cyklu. Plamienia przed miesiaczką w moim przypadku są rozkręcająca sie miesiaczka, po miesiaczce się oczyszcza jeszcze i mój lekarz twierdzi, ze to normalne zjawisko i nie trzeba sie tym przejmowac ( no chyab, ze macie problemy z hormonami), natomisat w srodku cyklu to owulacja ( pękniecie pecherzka) lub przerosniety juz pecherzyk, który nie pękł. I jak najbardziej przy plamieniach przed miesiaczką mozna zajsc w ciaże bo sama tego doświadczyłam.Pozdrawiam
Przyznam, ze ma sens to co napisałas -
Też mam problem z plamieniami, a w sumie to się chyba do nich przyzwyczaiłam. Okazało się, że są wynikiem źle leczonej nadżerki. W wyniku czego nabawiłam się endometriozy szyjki.02.2016 - start z Gameta Gdynia (zaniżona rezerwa 0.94 + hashimoto)
05.2016 - hsg, drożne
21.10.2016 - pierwsza IUI - nieudana
26.01.2017 - druga IUI - nieudana
28.04.2017 - Chińczyk + dieta
07.2018 - pierwsze IVI 1 zarodek 8aa
03.2019 - drugie IVI 3 zarodki 4aa, 2x3aa, jest Igi ❤
02.2021 - krio cykl sztuczny (-)
03.2021 - krio cykl sztuczny (?) -
kolejny cykl mam plamienia tyle ze tym razem raczej są spowodowane późnią owulacją i przejrzałyum pęcherzsykiem... chyba ale boorę duphaston dopiero 6ty dzień i nie wiem czy przerywać czy brać do konca bo dzis to juz mam dosc silne to plamienie (juz nie brązowe tylko żywoczerwone)
-
ech wkurzające... jakby nie mogło być normalnie, albo żeby chociaż było wiadomo jaka jest dokładna przyczyna plamień, a nie może to, a może to.
Aleksia mi duphaston nie pomógł na plamienia - brałam go przez 6 cykli (cztery cykle po 1 tabletce, dwa cykle po 2 tabletki).
Również nie zauważyłam, aby pomógł w wyregulowaniu co niby też miał uczynić ;/
No, ale każdy organizm jest inny może u Ciebie będzie inaczej. -
nick nieaktualnyHej, mnie ani duphaston ani luteina nie pomagają na plamienia, biorę też bromergon (mam za dużą prolaktynę) ponoć od tego też są plamienia. Być może miałam zbyt małe dawki i dlatego nic się nie zmienia od bardzo długiego czasu. Mój rekord to razem z miesiączką 19 dni plamień przy cyklu 29dniowym... jak jest u Was?
Czy testowałyście olej z wiesiołka? -
Anabell, a w jakich dniach brałaś luteinę i duphaston?
Teraz jest mój drugi ostatni cykl z orgametrilem, który mi pomógł, ale brany od 5-25dc po 2 tabletki (choć od czterech dni mam plamienia - czekam na @) Kolejny cykl z luteiną pod język też 2x1 i też 5-25dc. Następnym cykl po luteinie - wizyta u lekarza w 14dc - monitoring.
Koleżanka stosuje olej z wiesiołka, ale nie ma problemu z plamieniami - natomiast śluz płodny zdecydowanie się jej polepszył -
nick nieaktualnyJa biorę aktualnie:
Bromergon - pół rano i pół wieczorem - codziennie.
Luteinę - 1 rano i 1 wieczorem - aktualnie od 20 do 30 dnia cyklu (wcześniej od 16-26 dnia cyklu). Brałam też Duphaston, tylko 1 tabletkę w takim samym czasie cyklu. Nic nie pomogło. Mam też Euthyrox N25 ale to na tarczycę.
-
Ja mam duphaston od 2 cykli i po pierwszym cyklu z duphastonem przed @ plamiłam tydzień. Dodam, że nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. Dodatkowo z moich delikatnie nieregularnych cykli (od 26 do 35 dni) cykl po duphastonie wydłużył się do 38 dni. Lekarz stwierdził: "Chciałem pomóc wyregulować a wyszło jeszcze gorzej" i dopiero wtedy zlecił badanie hormonów
Nie wiem jak będzie w tym cyklu, ale jeśli znowu pojawi się takie plamienie, to chyba odstawię duphaston i pójdę do gina jeszcze raz.
Tak więc duphaston ma regulować miesiączki i redukować plamienie, a u mnie daje odwrotny skutek. Wniosek jest jeden: każda z nas jest inna i reaguje inaczej na leki. Pozostaje tylko eksperymentować na własnym organizmie -
nick nieaktualnyWitajcie,
Ja mam obecnie taka nietypowa sytuację, gdyż jestem w 34dc i dzisiaj rano wystąpiło u mnie pierwszy raz w życiu plamienie. Na wkladce zauwazyłam jasno czerwona plamke i myslalam, ze to @ jednak to nie jest krwawienie tylko wlasnie plamienie. Inna rzecza jest to ze w 30dc cyklu (na nocy w pracy) zrobilam test pink express strumieniowy i pokazala sie blada rozowa kreska, rano powtorzylam test z tym ze plytkowy i wyszedl negatywny. Dzisiaj czyli w 34dc znowu powtorzylam test i znowu jest negatywny, ale przy tych plamieniach dalej bola mnie piersi i jestem ciagle senna i jakas taka rozbita. Temperatura ciagle podwyzszona, powyzej 37...
Nie wiem co z tym wszystkim zrobic, przyjac ze to @ czy znowu powtorzyc test? Lub moze bete z krwi? Wydaje mi sie ze gdyby to byla ciaza to by nawet takie plamienie nie wystapilo. Prosze poradzcie cos...