Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
No i dziewczyny chyba znowu nic z tego. Dziś rano lekko podplamilam, trafiłam na oddział usg pokazało pęcherzyk w macicy i jakieś 30 min po badaniu zaczęłam mocno krwawić. Teraz czekam na lekarza co powie, ale coś czuję, że dobrych wieści nie będzie. Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez zabiegu.
-
Nie wiedzą bo od badania, które miałam koło godziny 14.00 dostałam 4 dupki i luteinę i na razie nikogo u mnie nie było. Lekarz miał ocenić wkładkę, ale jeszcze do mnie nie dotarł. Pewnie olał sprawę bo wie, że nic z tego i czeka aż samo się rozkręci. O 19 powinna być wizyta, to może wtedy coś powie, chociaż każą mi leżeć, to bardziej plamię niż krwawię, dopiero przy okazji wizyty w toalecie widać jak mocne jest krwawienie. A lekarka jak przyszłam na oddział mnie opierdzieliła po co ja tutaj się z plamieniem pokazałam, normalnie aż się poryczałam, a tutaj się okazuje, że jednak słusznie.Girl25 wrote:Daj znać koniecznie. A bierzesz duphaston albo luteine? Dalej nie wiedzą w czym problem? Przecież tak ładnie przyrasta beta....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2019, 18:59
-
I jak sytuacja? Jakaś dziewczyna pisała że ona krwawila ze skrzepami ale okazało się że to krwiak pod kosmowkowyKotek90 wrote:Nie wiedzą bo od badania, które miałam koło godziny 14.00 dostałam 4 dupki i luteinę i na razie nikogo u mnie nie było. Lekarz miał ocenić wkładkę, ale jeszcze do mnie nie dotarł. Pewnie olał sprawę bo wie, że nic z tego i czeka aż samo się rozkręci. O 19 powinna być wizyta, to może wtedy coś powie, chociaż każą mi leżeć, to bardziej plamię niż krwawię, dopiero przy okazji wizyty w toalecie widać jak mocne jest krwawienie. A lekarka jak przyszłam na oddział mnie opierdzieliła po co ja tutaj się z plamieniem pokazałam, normalnie aż się poryczałam, a tutaj się okazuje, że jednak słusznie.[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]

-
Narazie nic nie wiem, każą mi leżeć, mam mieć usg w piątek, chociaż myślałam, że zrobią dzisiaj, przynajmniej zobaczyliby czy ten pęcherzyk jeszcze tam jest. Dogadałam się ze znajomą ze szpitalnego labo, że zrobi mi betę, jak spadła tzn. że na 100% lipa i będę tutaj kwitnąć przez tydzień na marne. Ja już sobie i tak dużej nadziei nie robię, chociaż krwawienie dziś ustało, ale faszerują mnie progesteronem. Wolałabym sama porobić niż znowu mieć zabieg, bo moje endometrium tego nie przetrwa, już było słabe, a po kolejnym zabiegu to będzie miazga. Jakoś łatwiej mi to znieść, bo w sumie był sam pęcherzyk jeszcze bez zarodka, ostatnio biło już serce i to była jakaś tragedia. Teraz też jest przykro, ale mam nadzieję, że jakoś lepiej sobie z rym poradzę. Poza tym mam zamiar zająć się pracą i przygotowaniami do ślubu, więc głowa będzie zajęta.Girl25 wrote:I jak sytuacja? Jakaś dziewczyna pisała że ona krwawila ze skrzepami ale okazało się że to krwiak pod kosmowkowy
-
Tak ja, może mamą nie jestem, bo właśnie leżę w szpitalu bo chyba poroniłam znowu, ale miałam torbiel i zaszłam w ciąże. Miałam ją jakoś w kwietniu chyba, dostałam dupka i po torbieli nie było śladu, więc się nie martw.Edka134 wrote:Dzięki 😊 a czy jest tu Mama która mimo torbiela na jajniku zaszła w ciążę ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 12:08
-
U mnie torbiel rozwaliła trochę cykl, bo miałam najpierw 13 dni, a później 18 i zamiast miesiączki plamienie, ale później wszystko było ok, cykl wrócił do normy, nawet powiem szczerze, że trochę mi się wydłużył, bo zazwyczaj miałam tak 21,22 dni no góra 24, ostatnio miałam po 29 dni. Jak wyleczysz torbiel, to spokojnie możesz w ciąże zachodzić, tylko jak ją masz to możesz nie mieć owulacji.Edka134 wrote:U mnie właśnie raz była raz nie i ostatnio miałam w maju 3 cm i lekarz mówił że mamy się starać i jak coś przyjść w październiku 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2019, 12:32
-
A jakiej firmy robiłaś? Powiem Ci szczerze, że mi tylko wychodzą Facelle te z Rossmana, żadne inne, a owulacje miałam potwierdzone usg, więc to też zależy. A o której godzinie robisz?despicableme2 wrote:Dziewczyny Czy jest możliwość na wystąpienie owulacji kiedy testy owulacyjne wychodzą negatywne?
-
Kotek90 wrote:A jakiej firmy robiłaś? Powiem Ci szczerze, że mi tylko wychodzą Facelle te z Rossmana, żadne inne, a owulacje miałam potwierdzone usg, więc to też zależy. A o której godzinie robisz?
Robiłam codziennie po 22. Mam jakieś tanie z allegro, w poprzednim cyklu były ok a ten cały cykl negatywne. -
nick nieaktualny





