6tc i nic nie widać
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka_89 wrote:Hej. Jestem w podobnej sytuacji. Mam podejrzenie pustego jaja plodowego. Na pierwszej wizycie bylam w 7tyg 0dni. Z dusza na ramieniu poszlam, oczekując, ze zobaczę juz bijace serce, ale niestety lekarz szybko mnie sprowadzil na ziemie. Jajo 18mm nie ma pęcherzyka zoltkowego, a co dopiero zarodka.... Mam przyjechać po dwóch tygodniach czyli teraz w środę. Przerazona pojechalam na betę. Wyniosla 31000. Po dwóch dniach 40000. Szalu nie ma, ale przyrasta. Czekanie jest najgorsze. Wiem, ze miałam owulacje w 19/20dniu cyklu, wiec jest jeszcze szansa, ze wszystko skończy się dobrze. Sam lekarz powiedzial, ze jak na ten tydzień to pęcherzyk ciążowy jest mniejszy. Pozdrawiam
Puste jajo stwierdza się przy wielkości min. 20-25 mm. I gdyby nie ta beta to podnosiłabym Cię na duchu, ale przy 31000 to już powinien być co najmniej zarodek, zwykle przy 17000 można już uwidocznić serduszko. Co więcej ja sama miałam puste jajo w pierwszej ciąży. Też 18 mm przy becie ok 33000. Więc obawiam się, że niestety, ale z tego nic nie będzie..
EDIT: Jedyną szansę jaką widzę to to, że lekarz niedowidzi, bo nawet na starym sprzęcie da się przy tej becie uwidocznić zarodek z serduszkiem - w drugiej ciązy miałam USG na takim starym gracie i pomimo żenującej jakości obrazu było widać plamę (zarodek) z pulsującą plamką w środku (serduszko). Masz zdjęcie z USG? Możesz je tu wrzucić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 14:37
-
Staraczka_89 wrote:No właśnie... Lekarz najpierw mi zwrócił uwagę, ze pelny pęcherz i on "nic tu nie widzi", po 2 sęk. Zobaczył pęcherzyk stwierdzajac brak struktur zarodka. Cale badanie USG trwalo może 20 sekund. Wydaje mi się, ze sprzęt należy raczej do tych starszych
-
nick nieaktualnyJestem ze śląska. Prawda jest taka, ze pracuje z ginekologami, wiec gdybym naprawde chciała to sprawdzić to poszlabym nawet teraz do siebie do pracy i mi to zobaczą, ale.... Chodzę juz dłuższy czas do swojego lekarza prowadzącego, nie miałam mu nigdy nic do zarzucenia, fakt tez mi się wydawało, ze troche od niechcenia zrobil to USG. Przyrzekłam sobie, ze nie pójdę gdzie indziej, bo nie chce siać paniki, staram sie nie stresowac i spokojnie czekać do środy. Co ma być to bedzie...
-
Staraczka_89 wrote:Jestem ze śląska. Prawda jest taka, ze pracuje z ginekologami, wiec gdybym naprawde chciała to sprawdzić to poszlabym nawet teraz do siebie do pracy i mi to zobaczą, ale.... Chodzę juz dłuższy czas do swojego lekarza prowadzącego, nie miałam mu nigdy nic do zarzucenia, fakt tez mi się wydawało, ze troche od niechcenia zrobil to USG. Przyrzekłam sobie, ze nie pójdę gdzie indziej, bo nie chce siać paniki, staram sie nie stresowac i spokojnie czekać do środy. Co ma być to bedzie...
Trzymam więc kciuki. -
nick nieaktualny
-
Hej, ja mam dziwna sytuacje..
13.10 miałam ostatnią miesiączkę..
Wg cyklu 27dniowego kolejna miesiączka miała u mnie się pojawić 09.11.. Dzień przed miesiączką dostałam plamienia więc już straciłam nadzieję, podczas gdy plamienie zniknęło..
W dniu spodziewanej miesiączki pojechałam do laboratorium na Betę HCG, wyniosła ona 20.22.
15. 11 dostałam brązowego plamienia oraz strasznego kłucia w jajniku..
Wylądowałam w szpitalu, gdzie wykonują codziennie pomiar BETY HCG.
I oto moje dotychczasowe wykonane BETY:
09.11 - 20.22
15.11 - 837
16.11 - 1209
17.11 - 1830
18.11 - 2320
19.11 - 2809
Pomimo wzrostu BETY HCG na USG nie widać do dnia dzisiejszego pecherzyka ciazowego..
Lekarze podejrzewają ciąże pozamaciczna ale jak narazie pozostaje na obserwacji gdyż myślą że w końcu pecherzyk ciazowy się pokaże na USG...4 CS - ciąża pozamaciczna
Walka z endometriozą.
21.02.2019 - rozpoczenie leczenie endometriozy. -
Butterfly92 wrote:Hej, ja mam dziwna sytuacje..
13.10 miałam ostatnią miesiączkę..
Wg cyklu 27dniowego kolejna miesiączka miała u mnie się pojawić 09.11.. Dzień przed miesiączką dostałam plamienia więc już straciłam nadzieję, podczas gdy plamienie zniknęło..
W dniu spodziewanej miesiączki pojechałam do laboratorium na Betę HCG, wyniosła ona 20.22.
15. 11 dostałam brązowego plamienia oraz strasznego kłucia w jajniku..
Wylądowałam w szpitalu, gdzie wykonują codziennie pomiar BETY HCG.
I oto moje dotychczasowe wykonane BETY:
09.11 - 20.22
15.11 - 837
16.11 - 1209
17.11 - 1830
18.11 - 2320
19.11 - 2809
Pomimo wzrostu BETY HCG na USG nie widać do dnia dzisiejszego pecherzyka ciazowego..
Lekarze podejrzewają ciąże pozamaciczna ale jak narazie pozostaje na obserwacji gdyż myślą że w końcu pecherzyk ciazowy się pokaże na USG...
Szkoda, że nie doczytałaś wątku, po powtarzam to milion razy, ale cóż, powtórzę raz jeszcze:
1. Do bety 5000 może nie być widać pęcherzyka, więc jest jeszcze czas.
2. Ciąża pozamaciczna to nie ciąża niewidka. Jest widoczna tak samo jak ciąża w macicy, tyle, że poza nią.
Nie podejmuj żadnych decyzji do czasu bety 5000. U mnie też przy becie 2500 nie było nic widać, po tygodniu ciąża została uwidoczniona w macicy.lemoniading lubi tę wiadomość
-
Witam ponownie.
Jestem po wizycie i wszystko jest ok. Zarodek ma ponad 17mm dlugosci i mocne serduszko. Takze ku przestrodze, dziewczyny nie zamartwiajcie się jak lekarz mówi, ze jeszcze nic nie widac. Przypomnę, ze u mnie przy becie 31900 byl sam pęcherzy ciążowy, bez pęcherzyka zoltkowego i zarodka. Pęcherzyk ciążowy miał wtedy 18 mm. Ciaza jest o tydzień mlodsza, tak jak przypuszczalam przez pozna owulacje. Jestem taka szczęśliwa !Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2018, 11:32
Leira lubi tę wiadomość
-
Dziękuje, wiem, ze takie nakręcanie sie niczemu nie sluzy. Nie jestesmy robotami, ze od określonej wartości musi być zarodek czy bijace serce. Trzeba spokojnie czekać. Ja wyczekałam i dzisiaj usłyszałam najpiękniejszy dźwięk na świecie .
Oleśka11 lubi tę wiadomość
-
Staraczka-89 wrote:Witam ponownie.
Jestem po wizycie i wszystko jest ok. Zarodek ma ponad 17mm dlugosci i mocne serduszko. Takze ku przestrodze, dziewczyny nie zamartwiajcie się jak lekarz mówi, ze jeszcze nic nie widac. Przypomnę, ze u mnie przy becie 31900 byl sam pęcherzy ciążowy, bez pęcherzyka zoltkowego i zarodka. Pęcherzyk ciążowy miał wtedy 18 mm. Ciaza jest o tydzień mlodsza, tak jak przypuszczalam przez pozna owulacje. Jestem taka szczęśliwa !
No widzisz - gratulacje! Cieszę się, że wszystko OK
Oleśka11 wrote:Mówiłam, że wszystko będzie dobrze nie ma czegoś takiego jak reguła, że przy becie takiej a takiej ma być widoczne na usg to i to. Gratuluję!
Owszem jest. Do bety 5000 ujawnia się pęcherzyk w macicy. Były nad tym prowadzone długoterminowe badania i ostatecznie zrobiony został doktorat. Podlinkuję jak go odkopię, bo to już ponad półtora roku temu na niego trafiłam w akcie paniki -
U mnie natomiast przy becie 5144 widać było na USG 7 mm pęcherzyk, trzy dni później beta ponad 14 tysięcy - 9 mm, miałam szczęście, ale też gdzieś w sieci naczytałam się, że już w 6 tc powinno być widać zarodek, a u mnie tylko pęcherzyk, zestresowałam się przeokrutnie
Dlatego Kochane, musimy sobie uświadomić, że każda ciąża jest inna, a stres nie służy naszym maluszkom!
-
Kochane,myślę że każda z nas panikuje jak nie ma pęcherzyka, zarodka czy serduszka jeszcze bijącego..jak juz wszystko jest to dochodzą kolejne obawy..czy ciąża się utrzyma i wszystko prawidłowo przebiega...żyjemy od wizyty do wizyty w wielkim strachu..taki stan zawsze będzie nam towarzyszył...nawet w podświadomości... ale najważniejsze aby się nie poddawać i starać się myśleć pozytywnie
Tego wam życzęsysss lubi tę wiadomość
eva22062005
Mój aniołek...11 tydz [*]- 03.10.2018 -