beta hcg
-
WIADOMOŚĆ
-
Auricomka wrote:Trochę się martwię bo czuję ciągle takie kłucie i ciągnięcia e brzuchu....
To normalne. Macica rośnie i stąd ciągnięcie i kłucie, u mnie do 2 trymestru to trwało.
Auricomka wrote:Na USG byłam w piątek było widać pęcherzyk ciążowy mały ale nic więcej . A beta z dziś . Pierwsza jaka robilsm
Pójdziesz za tydzień to już będzie wszystko widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 22:07
-
Leira wrote:Pójdziesz za tydzień to już będzie wszystko widać
Ty jesteś już w drugim trymestrze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2019, 22:25
-
Auricomka wrote:O to Ty jesteś doświadczona mama:) ! Z ciągnięcie pachwin aż do uda? Ja to ogólnie spanikowana jestem no długo bardzo się staraliśmy i został we mnie lek
Tak, będzie ciągnąć aż do uda, całe pachwiny, przynajmniej ja tak miałam. Do tego bóle "menstruacyjne" na początku i kłucie w jajnikach. -
nick nieaktualnymmalibu wrote:Anetka i jak sytuacja? Auricomka, a robiłaś jeszcze jakiś pomiar bety? Bo liczy się przyrost. Progesteron ok.
Na chwilę obecną cisza
Generalnie aż boję się napisać ale plamienie ustalo jest pięknie bialo tak jak powinno być. Jutro mam wizytę!objawów nie mam żadnych poza bolacymi piersiami ( I to tez nie jakoś mega ) żadnych boli brzucha ...
Bete hmm zwyczajnie boję się zrobić. Myślę że jutrzejsze usg powinno wszystko wyjaśnić
Trzymajcie kciuki !Leira lubi tę wiadomość
-
Z tą betą to zależy, jeśli bierze się luteinę albo duphaston to wspomagają one ciążę, zwiększają endometrium, jeśli robi się betę i widać, że nic z tego nie będzie należy odstawić leki. Niepotrzebne pobudzanie endometrium może się potem skończyć w szpitalu. W żadnym z moich dwóch przypadków nie byłam w stanie naturalnie poronić, tylko częściowo, dostawałam potem leki, które też nie były w stanie załatwić wszystkiego, dwukrotnie miałam łyżeczkowanie. Oczywiście nie chodzi o to, że to nie przyjemne, ale bardziej o to, że mogą powstać zrosty, które potem mają potem wpływ na kolejne ciąże, moga utrudniać zagnieżdżenie. Poza tym wydaje mi się, że część kobiet po przejściach woli zrobić betę, bo od razu wiedzą na czym stoją, tak łatwiej jest dla psychiki po niepowodzeniach... A poza tym kolejne spostrzeżenie z autopsji, obserwacja bety była jednym z elementów zdiagnozowania u mnie ciąży pozamacicznej o nieznanej lokalizacj, gdyż ciąża była zbyt młoda, aby uwidocznić ją na usg. Ale znam oczywiście jeszcze kobiety, które mają dzieci, miały również komplikacje w ciąży, a mimo to nie wiedzą o co chodzi z tą całą betą np. moja siostra.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Jasne ale przeveiz to czy ejsg pozamaciczna widać także w USG ...? Jelsi nie ma pęcherzyka w macicy tojest pozamaciczna. Z tym lutkiem też nie jestem kurcze pewna -on nie ma wpływu na betę tylko na progesteron. Ale widzę że koniec końców udało się bo masz dzieciątko:)
-
nick nieaktualnyCo racja to racja moja siostra ma 5 dzieci też niewie co to beta. Kiedy ja jak na szpilkach siedziałam i czekałam na wynik i wiedziałam że musi być ponad 3000 żeby było dobrze to moja kochana siostra chciała mnie pocieszyć i napisała dziś będzie wynik 2500 😂😂😂 chciała wysoko mimo że się kompletnie na tym nie znała
-
nick nieaktualnyAuricomka wrote:Jasne ale przeveiz to czy ejsg pozamaciczna widać także w USG ...? Jelsi nie ma pęcherzyka w macicy tojest pozamaciczna. Z tym lutkiem też nie jestem kurcze pewna -on nie ma wpływu na betę tylko na progesteron. Ale widzę że koniec końców udało się bo masz dzieciątko:)
Nie koniecznie , żeby była pozamaciczna muszą potwierdzić to pęcherzykiem ciążowym obecnym gdziekolwiek indziej niż w macicy. Bo to że nie ma pecherzyka w całe nie świadczy o tym że ciąża jest nie prawidłowa A np o tym że jest bardzo wczesna , zle się rozwija itp . Mnie dopiero prawie w 8 tyg pojawił się pecherzyk który odpowiadal 4tyg i już było Wiaodmo że ciąża się nie rozwija
A alciak pisała o badaniu bety dla tych co biorą progesteron który utrzymuje ciążę. Bardziej chodzi o to że jeśli beta źle przyrasta należy to potwierdzić kolejnym badaniem i zwyczajnie odstawić leki aby nie ppgrubiac sobie endometrium i spróbować oczyścić się naturalnie co jest możliwe lub z tabletka na wywołanieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 19:54
-
Nie widać jej nigdzie jeśli beta ma 250 kompletnie nigdzie, bo jest za mała, miałam szczęście, że się nie rozwijała w takim przypadku stosuje się leczenie metotreksatem i przez kolejne pół roku nie można się starać o dziecko, bo jest to chemioterapeutyk. Udało się, choć i tu nie bez problemów, 38 tydzień odklejenie łożyska, jesteśmy tu dziś obie cudem! I teraz czwarta ciąża, kolejne problemy, od początku plamienia... Mimo luteiny...JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Anetka32 wrote:Nie koniecznie , żeby była pozamaciczna muszą potwierdzić to pęcherzykiem ciążowym obecnym gdziekolwiek indziej niż w macicy. Bo to że nie ma pecherzyka w całe nie świadczy o tym że ciąża jest nie prawidłowa A np o tym że jest bardzo wczesna , zle się rozwija itp . Mnie dopiero prawie w 8 tyg pojawił się pecherzyk który odpowiadal 4tyg i już było Wiaodmo że ciąża się nie rozwija
-
nick nieaktualnyalciak wrote:Nie widać jej nigdzie jeśli beta ma 250 kompletnie nigdzie, bo jest za mała, miałam szczęście, że się nie rozwijała w takim przypadku stosuje się leczenie metotreksatem i przez kolejne pół roku nie można się starać o dziecko, bo jest to chemioterapeutyk. Udało się, choć i tu nie bez problemów, 38 tydzień odklejenie łożyska, jesteśmy tu dziś obie cudem! I teraz czwarta ciąża, kolejne problemy, od początku plamienia... Mimo luteiny...
Alciak plamienia jeszcze nic nie znaczą... ja miałam nawet i krew A serduszko bilo ! Byłam gotowa nie zobaczyć nic...
Ja też spanikowalam. Biorę 3x1 luteine i 2x1 duphaston i też miałam plamienia trwały prawie 2 tygodnie . Pisałam tu o tym byłam równie mocno przerażona. To wszystko jest takie trudne dla Nas dla tych które przeszły już stratę..
W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych plamien żadnego krwawienia A nie rozwijala się prawidłowo... W dniu zabiegu ani kapka nie poleciała, więc brak plamien też wcale nie świadczy o tym że wszystko jest ok. Trzymam kciuki i wierzę że lada moment ukaże się zarodek z pięknie bijacym serduszkiem .
Ja w niedzielę byłam na IP był tylko pecherzyk w poniedziałek znów na IP I już był zarodek i serduszko też było !!Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2019, 20:12
-
Auricomka wrote:Dziewczyny a kiepski nastrój też wam towarzyszy?JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia