co jeść, czego się wystrzegać
-
WIADOMOŚĆ
-
Moniaa- wkoncu wpis ktory moze dotrze ehh.. powiedzialam tylko ze lekarz kiedy bylam przeziebiona wyraznie mi powiedzial,maliny,herbaty malinowe( czyt.z owocow malin lub ich domieszka),syropy malinowe,soki,kompoty jak najbardziej do oporu. Napary badz herbatki z lisci malin w zadnym wypadku az do 3 trymestru ciazy. Pozniej tak jak tu tez kobietki pisaly mozna nawet ze wskazaniem poniewaz pomagaja w jakis sposob podczas porodu. Tyle chyba w tym mozolnie ciezkim i pozornie niezrozumialym temacie malin;) pozdrowionka
Moniaa lubi tę wiadomość
-
Aleksandra19 wrote:Hej, a wiecie może czy można pić czerwoną herbatę?
hmm,powiem szczerze ze nie slyszalam o jakis przeciwskazaniach co do niej ale raczej oczywiste jest zeby takie pic z umiarem:) tylko tez kwestia np czy chodzi Ci o herbatke pu-erh czy jakis inny rodzaj czerwonych. Wiem na 1000procent za to ze Rooibos jest nawet bardzo wskazana w ciazy przez jej dzialanie i skladniki:) jesli masz jakies obawy to mozesz nawet podpytac pania farmaceutke w aptece,napewno powie Ci cos wiecej:)
-
nick nieaktualnyPiłam i pije herbatę z LISCI MALIN. I nic mi nie bylo,ani nie jest.
Taka herbata nie przyspiesza porodu!!! Taka herbata jedynie pomaga mięśniom macicy,które ciągle się rozciągają w ciąży.
Tak,ułatwiają pierwsza fazę porodu wlasnie ze względu na to,ze macica jest bardziej dzieki twej herbacie uelastyczniona,ale przeciez nie można od takiej herbaty ani poronić,ani spowodować poród ja pierdole co za bzdury:-)
Ktos tu napisal o bananach,wonogronach...
Jestem znowu żywym przykładem na to,ze absolutnie jedzenie slodkoch owoców jak i odmgolnie slodyczy(które ja zajadam cale życie) nie powoduje cukrzycy ciążowej. Kolejne bzdury! Cukrzyca ciazowa wywodzi sie od wielu czynników,a nie od jedzenia słodkiego.
W zyciu nie zjadłam tylu czerwonych winogron co jadłam w ciąży!! Banany,to dwa dziennie jem do tej pory.
Pewnie chodzilo o to,żeby się nie roztyć i nie pożerać nie wiadomo jakich ilości. Ja winogrona jadłam praktycznie codziennie. Później przerzucilam sie na arbuza,który tez ma masę cukru
Nie można jeść tylko takich potraw,od których można złapać jakies choróbsko! Nie przesadzajcie,bo to jest juz czasem chore co czytam na tych fotach
Albo nie jedzcie NIC!! Będzie sie Wam łatwiej żyli w tej ciążyKamenka lubi tę wiadomość
-
Dddodiii nienwiem czy tylko ja mam wrazenie ze wiekszosc Twoich wpisow w roznych tematach jest troszeczke przemadrzala ze tak powiem:) nikt tutaj nie krytykuje nikogo kto sie wypowiada tylko TY wiecznie wiesz wszystko najlepiej i TY non stop chcesz uskuteczniac ze to wszystko to bzdury.. ehh..szok poprostu. Bardzo sie cieszymy ze u Ciebie wszystko ok i jesz co chcesz i nic Ci nie dolega ale tak jak kolezanka wyzej napisala,kazdy ma inny organizm i inaczej wszystko odczuwa,przyjmuje i reaguje. Jesli myslisz ze to co mowimy jest wierutna bzdura mimo tego ze slyszaly co niektore owe zalecenia od lekarzy ginekologow bo TY jesz i pijesz co chcesz i jak chcesz i wszystko jest super to mysl sobie ale zwaz tez na to ze kazda z nas jest inna a my tu rozmawiamy o OGOLNO PRZYJETYCH NORMACH I ZALOZENIACH odnosnie odzywiania a kazda jesli pozwolisz dostosuje to do siebie. Kolejna rzecza jest NAPRAWDE czyt. ze zrozumieniem.. bo mam wrazenie ze czytasz nasze wypowiedzi piaty raz i dalej nie kumasz o co nam chodzi albo ze pisalysmy o tym juz wczesniej( jak np ze LISCIE malin pite w 3 trymestrze pomagaja podczas porodu,macica jest bardziej ukrwiona za to sa nie wskazane podczas 1 trymestru jak i uwazac w drugim) i dalej uparcie mowisz ze wypisujemy tylko bzdury. Ze tak powiem,nie chcesz w nasze bzdury wierzyc to nie musisz. Nie musisz rowniez wiecznie sie tak o tym wypowiadac bo Twoja ciagla krytyka wszystkiego raczej nie pomaga:) pozdrawiam serdecznie:)
Summerka, Bomblica lubią tę wiadomość
-
A jeszcze jedno.. jak widzimy jestes juz przy koncowce ciazy takze jak najbardziej fajnie ze pijesz sobie te listki bo jak widac i wszedzie slychac maja one w jakims stopniu pomoc przy porodzie. Ale my tu tez rozmawialysmy bardziej w kierunku 1 trymestru..zreszta tu jest zalozony ten watek i tutaj to poruszamy. Dlatego jeszcze raz zastanow sie zanim wszedzie zaczniesz pisac ze wszystko to bzdury. Chyba ze masz wyksztalcenie lepsze albo ukierunkowane jak nasi lekarze to wtedy z checia zaczniemy sluchac o medycznych "nowosciach"
Maggia lubi tę wiadomość
-
Tu się zgodzę. Faktycznie ws. winogron to, że jedna matka może je je jeść na kilogramy i nic jej się z tego tytułu nie dzieje, nie znaczy że wszystkie tak mają. Winogrona mają bardzo dużo cukru i to że jedna lepiej radzi sobie z jego przetwarzaniem nie znaczy, że wszystkie tak mają.
Co do owoców, to moja lekarz poleciła mi kiwi (obecnie drogie i niedobre). Bo nie dość, że baaaardzo zdrowe, to jeszcze są super pomocne na zatwardzenia (sprawdziłam-działa).
Natomiast zapytałam o suplementy witaminowe dla ciężarówek, bo dużo mamusiek pisze, że biorą. Też mi nie kazała brać. Najlepiej korzystać z naturalnych witamin. Chyba, że ma się jakieś problemy, ale przy dobrych wynikach badań nie trzeba się syntetycznymi witaminami faszerować.Maggia, Anna255 lubią tę wiadomość
-
Mi lekarz na pierwszej wizycie od razu dał witaminy, mimo, że nie miałam ze sobą żadnych badań wskazujących na mój stan zdrowia. Zapisał mi Pregna Plsu.
Także myślę, że dobrze zaopatrzyć się w witaminki ciążowe, chociażby w I trymestrze. To oczywiście nie zwalnia nas od zdrowego odżywiania się. -
nick nieaktualnyJa w 1 trymestrze nie bralam witamin, bralam tylko kwas foliowy od 2 trymestru zaczelam brac Pregna Plus mysle, ze witaminy syntetyczne nie zaszkodza, szczegolnie, ze sklad tabletek jest dobrany tak, aby sie dobrze wchlanialy. A w jedzeniu czasem cos moze sie gorzej wchlaniac, ze wzgledu na wlasnie nieodpowiednie polaczenie
Zwykle suplementacje lekarze wlaczaja w 2 trymestrze dopiero - w pierwszym czesto moga wzmagac nudnosci i wymioty. -
Ja z kolei pochłaniam dużo śledzi w oleju z cebulą (po kaszubsku) na zmianę z gotowanymi kabanosami z chrzanem i musztardą - czy to kwalifikuje się już do leczenia w poradni zaburzeń odżywania ? ;P
uska31 lubi tę wiadomość
-
Popieram, zwłaszcza, ze nawet w szkole rodzenia i w książce w oczekiwaniu na dziecko jest mowa o tym, ze napar z kiści malin to w 3 trymestrze, bo wywołuje skurcze...
A w ogole to, ze jedna jadła i nic jej nid było, nie oznacza, ze można jeść j bedzie ok. Kiedyś kobiety Piły mleko niepasteryzowane i nie wszystkie miały listeriozy, ale chyba lepiej nid ryzykować? Tak samo z surowizna, zjesz raz i nic moze nie byc, a moze byc, wiec to loteria. Tak damo jak sie mówi, ze kobieta w ciazy ma smaka na śledzie, etc., a to przecież surowe ryby..,
Liskova, darra991 lubią tę wiadomość
-
Witam drogie koleżanki.
Dziś dołączyłam do Waszego grona (dodatnia beta) - mam nadzieję, że na dziewięć miesięcy i od razu zainteresowałam się tym, co mogę teraz jeść.
Czy dobrze zrozumiałam, że moje ukochane salami odpada?Summerka, Maggia lubią tę wiadomość
08.09 - transfer
-
Idgie wrote:Witam drogie koleżanki.
Dziś dołączyłam do Waszego grona (dodatnia beta) - mam nadzieję, że na dziewięć miesięcy i od razu zainteresowałam się tym, co mogę teraz jeść.
Czy dobrze zrozumiałam, że moje ukochane salami odpada?
Niestety, ja tez kocham salami, ale lepiej nie jeść, bo to wędlina dojrzewająca..;(
-
Maggia wrote:Ja z kolei pochłaniam dużo śledzi w oleju z cebulą (po kaszubsku) na zmianę z gotowanymi kabanosami z chrzanem i musztardą - czy to kwalifikuje się już do leczenia w poradni zaburzeń odżywania ? ;P
Kabanoski tez uwielbiam wiec jak dla mnie na sniadanie i kolacje taki duet moze bycMaggia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny