dobre wieści dla rodzinki
-
WIADOMOŚĆ
-
moja teściowa to dobra kobita, ale ten jej dłuuuugi jęzor.... pewnie się ucieszy, bo wiem, że chciałaby mieć drugiego wnuka;)jej pierwsZa wnuczka już jest dorosła....wszystkim zrobimy niezłą niespodziankę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2013, 06:46
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie najbardziej się boję tego, że wszystkim powiem, a potem coś się stanie i trzeba będzie odkręcać to:/ Nie wiem jak niektórzy mogą o tym od razu pisać na FB...w każdym razie czekamy teraz na pierwsze USG. Jak zobaczymy, że maleństwo się dobrze rozwija, to powiemy naszej najbliższej rodzinie. W chwili obecnej wiemy my i moja mama:) A kiedy w pracy powiedziałyście? Jeszcze nie mam karty ciąży, a myślałam aby powiadomić szefową jak będę miała odpowiednią dokumentację.
-
niektóre dziewczyny czekają do upłynięcia najważniejszych 12 tygodni. zarównie jeśli chodzi o rodzinę i pracę.U mnie to akurat okolice świąt....jeśli chodzi o pracę, to już wiedzą jestem na zwolnieniu od samego początku ze względu na szkodliwe warunki pracy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa po dwóch kreskach powiedziałam tylko mojemu M. Moja mama dowiedziała się po becie i w tym samym czasie dowiedzieli się również rodzice mojego. Po jakimś czasie doszło to do najbliższej rodziny. Kilku moich najbliższych znajomych wie ponieważ ciągłe pytania czy pójdę na piwo lub dlaczego nie mogę się napić były dość męczące.
-
nick nieaktualnyW piątek powiedzieliśmy moim rodzicom, którzy nieplanowanie postanowili odwieźć mojego M i synka do domu autem, żeby nie jechali pociągiem. Więc skoro już byli u nas, to skorzystałam z okazji. Mama sie ucieszyła bardzo, od razu do przyjaciółki zadzwoniła, że jest już 2:0, żeby lepiej jej córka się tam postarała, bo inaczej jej nie dogoni A tata w pierwszej chwili myślał, że dowiaduje się ostatni i że wszyscy ukrywali to przed nim (nawyk wojskowego), ale jak mama powiedziała, że też właśnie się dowiaduje i że my nie mówiliśmy wcześniej, bo chcieliśmy się upewnić USG i załatwić wszystko z pracą, to zmiękł i przyszedł mnie uściskać. Wiem, też że teściowa, z którą ja jako ja nie utrzymuję kontaktów, jednak się ucieszyła, bo pobiegła też w piątek do swojej siostry, a chrzestnej mojego męża pochwalić się nowiną. M. rozmawiał z tą chrzestną i mówiła, że teściowa wyraźnie się cieszyła, a nie narzekała. Czyli jest całkiem nieźle... lepiej niż myśleliśmy, że będzie.
-
nick nieaktualnyWitam ja jestem w 6,2tc bete hcg miałam robioną dwa razy i na pewno jestem w ciąży ale z nowiną jeszcze poczekamy ja chciałabym po 12tc poinformować najbliższych ale nie wiem czy do tego czasu mój mąż wytrzyma, bo już by chciał całemu światu obwieścić Do gina idę za pare dni 28 maja. Wstrzymuje się bo wolałabym najpierw wiedzieć czy wszystko jest w porządku i zobaczyć bijące serduszko
-
U mnie w pracy wszyscy dowiedzieli sie po 12tyg usg, musialam powiedziec ze wzgledu na to, by na siebie uwazac Rodzice mojego Narzeczonego dowiedzieli sie kilka dni temu po usg polowkowym Tylko trzy osoby wiedzialy od poczatku o ciazy (moja kolezanka, siostra mojego Mezczyzny i jej facet). Tez nie spieszylam sie, zeby wszystkim mowic dookola, nadal jest kilka osób, ktore nie wiedza, bo mnie dlugo nie widzialy
-
u mnie narazie wie tylko mój partner, no i Wy
trochę mam pietra żeby powiedzieć rodzinie, bo mam dość niefajną sytuację,a tu do lekarza trzeba jechać, a jedno bobo już mam... no i moja siostra bliźniaczka też w ciąży 3 miesiąc terazSuzy Lee lubi tę wiadomość
-
czytałam wątek od początku i aż się wzruszyłam.... ja na razie nikomu nie mówię, wie tylko mąż i wy jak będę miała wynik bety to powiem mamie i przyjaciółce któa zresztą wie że się staraliśmy a teściowa... no włąsnie i tu pies pogrzebany bo ostatnio bardzo sie pokłóciłyśmy i nie chce jej w ogóle mówić. jestem na nią wściekła i nie mam ochoty. co mam zrobić? przekonam męża że do konca I trymestru nic nie mówimy, ale może mu być przykro że moja mama wie... ach skomplikowana sytuacja
-
Madziula masz rację. do póki nie będzie wyraźnie widać nie chce żeby wiedziała. nie mam ochoty, znam jej podejście i wiem że moze mnie jedynie zranić. jesteśmy obecnie w konflikcie więc tym bardziej.
-
Ja długo nie wytrzymałam, P. dowiedział się kilka sekund po zrobieniu testu, a babcia następnego dnia. Teściom chcemy powiedzieć w Wigilię, wręczając zdjęcie z USG., Akurat się fajnie złożyło
nezumi lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm