Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tysiu oczywiście masz rację Nie wiem jak jest u ciebie, ale tak obserwując dookoła, jeśli ktoś musiał powalczyć z wagą to zwykle niestety winne były za to hormony, tarczyca, pco... życie kobiety nie jest łatwe, ale też nie możmemy się tak zamartwiać bo będzie jeszcze trudniej. Poza tym przy drugim zrzucanie będzie łatwiejsze hehe bo nie wiem w jakim wieku masz dziecko, ale ja w takim że non stop musze za nią biegać Więc nawet jako się swoim wiekiem i spowolnioną przemianą materii nie przejmuję...
-
No wiadomo, że u każdej inaczej. Moja Mama ze mną przytyła 9 kg. Ale po bracie już niestety tak jej nie zeszło.
Nie wiem, noo trzeba być dobrej myśli ze wszystkim:)
Chyba coraz częściej czuje Maksia albo znowu te jelita cholerne ale to takie jest... Niejelitowe hehe
Faktycznie jak pomyślę o kolezankach które rodziły, to takie suchotniki były jak karmiły, niestety niektórym wróciło niektórym nie.
Ja lubię sport więc mam cichą nadzieję że będzie oka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 20:42
michaela lubi tę wiadomość
-
No u mnie winne było PCO i odkładanie się wody w organizmie pozatym karmiłam piersią chwile bo nie wiedziałam za bardzo jak to robic a nikt nie chciał mi pomoc i doradzić a wiem ze przy karmieniu piersią można dużo i szybko zrzucić ale znam takie kobietki które dużo przybrały w ciąży i potem nie zrzuciły wszystkiego a nic im nie było wiec nie wiem od czego dokładnie to zależne przed ciążą z alexem jak cos tam przytyłam to łatwiej było zrzucić, trochę biegania, cwiczen w domu i już a po ciąży było dużo ciężej ale nie tak ze się nie dało wcale po prostu było inaczej
ja mam synka który ma 5 lat i od września już na szczęście do szkoły idzie to dopiero będą nerwy jak będzie tam plakal .. staram się na razie o tym nie myslecmichaela lubi tę wiadomość
Tysia -
Ja dzis wizytowałam i doktorek mnie zaskoczył ze jednak dopatrzył sie chłopaczka. Czyli chyba jednak bedzie Janek.
Wiem że najważniejsze zeby było zdrowe ale juz tak jakos sie nastawiłam mentalnie na Julcie. I juz sie przymierzałam do tych wszystkich sukieneczek.
Kurcze..Siwa1001 lubi tę wiadomość
-
michaela wrote:Szukam jakiejś fajnej kiecki, nie za krótkiej i nie za obcisłej na wesele. macie jakieś pomysły?
http://www.happymum.pl/sklep3/0,sukienki_wizytowe.html. Teraz są wyprzedaże i można coś wyhaczyć -
Cześć dziewczyny! Ja jutro idę do lekarza na wizytę. Może wreszcie dowiem się kogo noszę pod sercem - Hanię, czy... no właśnie nawet nie mam imienia dla chłopczyka tak bardzo mi się wydaje, że będzie dziewczynka:)
Wierzga już nieźle więc myślę, że wszystko będzie ok
Trzymajcie kciuki! -
Shantelle wrote:No wiadomo, że u każdej inaczej. Moja Mama ze mną przytyła 9 kg. Ale po bracie już niestety tak jej nie zeszło.
Nie wiem, noo trzeba być dobrej myśli ze wszystkim:)
Chyba coraz częściej czuje Maksia albo znowu te jelita cholerne ale to takie jest... Niejelitowe hehe
Faktycznie jak pomyślę o kolezankach które rodziły, to takie suchotniki były jak karmiły, niestety niektórym wróciło niektórym nie.
Ja lubię sport więc mam cichą nadzieję że będzie oka.
Ja z wagą poki co stałam w miejscu, choc po urlopie bedzie na plus bo jak zaplacone to trzeba jesc, co mialoby sie zmarnowac? Never haha zobaczymy 4 sierpnia, w domu w wadze baterii nie mam, wiec sie nie ważę
shantelle to na pewno Maks u mnie Igor tak szaleje, ze to juz na pewno on, odkilku dni takie popisy, ze szok, nawet mąż sie załapał na kopniaczki, widzial jak brzuch sie rusza wzdluz i wszerz suuuper to jest, bo to juz bardzo czesto w koncu, a nie tak jak wczesniej -raz na dzien albo i to nawet nie.
Dzis bedac na zakupach wchodziłam do sklepow czesciej dzieciecych niz z ubraniami damskimi jajks majątek przepuszczę
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
Tez kojarze, ze poznikaly. Hmmm, a taka byla dziewczyna co slub miala brac w lipcu? Przegapipam relacje??
Imie nie jest wynrane, Igor mi sie podoba od bardzo dawna i tak czasem ja Synka mowie mąż jeszcze nie określił sie w tej kwestii
Na pewno sie rozbuja Twoj Maksym ja dzis wypilam puszke coli, moze dlatego taki aktywnymichaela lubi tę wiadomość
Igor - nasze szczęście ur. 9.12.2016 r. 3430 g 54 cm -
O, Shantelle, zaintrygowałaś mnie brakiem potrzeby kupowania wózka Czyżby jakaś chustoświrka?
Ja tylko podczytuję, udzielam się na głównym. Mogłybyście się dziewczyny przenieść do nas Tam się dzieje o wiele, wiele więcejWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 07:23
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Dziewczyny dzisiaj połówkowe już nie mogę się doczekać
Liczę że będzie Szymonek
Z zakupami to dla siebie dziwnie ale nic nie potrzebuje, za to w dziecięcym o Boziu- wszystko bym kupiła... Kupiłam tylko 2 pary leginnsów, body, kaftanik, 3 pary skarpetusiów i czapeczke. Przyszły mi już butelki i sterylizator.
Mam 1 butelke z Aventu i 3 z Tommee Teppee i powiem Wam że jeśli butelka niczym się nie różni to smoczki z Tommee są bardziej miękkie i takie bardziej przypominające sutek mimo że oba są z silikonu. -
Shantelle wrote:Ciekawe co u kilku dziewczyn, które się już tu nie udzielają... Np Anka... Ona miała taki awatar z bobasem rysunkowym...ona pisała że nie kupuje na zimę wózka itd, zapadła mi w pamięć... Oraz kilka innych, mam nadzieję że u nich wszystko okej...
Kalina, Diana i Irmelin dajcie znać jak po badaniach.
Iskiereczka super ważne, żeby było zdrowe.
Polkosia, a u mnie właśnie odwrotnie podczytuję Was na głównym, a udzielam się tutajWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 08:10
Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
polkosia wrote:O, Shantelle, zaintrygowałaś mnie brakiem potrzeby kupowania wózka Czyżby jakaś chustoświrka?
Ja tylko podczytuję, udzielam się na głównym. Mogłybyście się dziewczyny przenieść do nas Tam się dzieje o wiele, wiele więcej
Jakoś nie przepadam za takimi określeniami jak matka-polka-wózkowa, chustoświrka itp..
Siwa1001 lubi tę wiadomość
-
No wiecie wszelkie pomysły (jeśli ktoś nie jest oczywiście uparty bardzo) weryfikuje życie szybciutko, ale może faktycznie znajdzie jakiś swój sposób, chociaż muszę przyznać, żę mnie gondola ułatwiła wiele.
Shantelle to na pewno był on i to podejrzewam że od początku od kiedy czujesz sygnały.
My zaczynamy ogarniać remont. Włąsciwie ja to ogarniam, zastanawiam się jak wyhaczyć taką złotą rączkę żeby osobno hydraulika, elektryka i człowieka od ścian nie wola, a jeszcze jakby płytki położyl...