Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Siwa1001 wrote:Nie powinnaś oddawać psa, lepiej niech od samego początku będzie z Wami szybciej zaakceptuje zmiany, a poza tym to członek rodziny.
Michaela godzinę po posiłku cukier ma być do 120.
Wrzuciłam pierwszą część ubranek do pralki, nie segregowałam ich wcześniej i robiłam to nad pralką, masakra ile czasu to zajmuje.
No to jż nie wiem co mam o tym myśleć Jak trzymam się diety, to cukier po godzinie mam 97 tylko po śniadaniu (chlebie razowym) jest wyższy. Dzisiaj do obiadu dorzuciłam bo nie wytrzymałam kilka frytek i spróbowałam potrawy męża(uszka, i placki) niewiele ale mimo wszystko były - i to samo... nic z tego nie rozumiem.
-
Michaela to masz dobry cukier, 97 to jest do 120 - mieścisz się, nie bardzo wiem czemu się martwisz. Może inaczej napiszę: ma być nie więcej niż 120 godzinę po posiłku, wynik poniżej jest ok. Czasem tak jest, że zjesz coś zakazanego i to Ci cukru nie podniesie, ja tak mam z lodami - niby zakazane a zawsze mam dobry cukier.
Także tylko się cieszyćmichaela lubi tę wiadomość
Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
Michaela czasem może być tak że cukru na czczo nie ogarniesz bez insuliny. Nie ma co się jej bać tak naprawdę przynajmniej bez stresu będziesz się rano budzić
michaela lubi tę wiadomość
Cukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
Właśnie agusza, sama o tej insulinie pomyślałam, nie po to żeby wcinać tylko właśnie zniwelować stres (jakkolwiek dziwnie to brzmi) Ja się nie poddaję, dziś testuję chleb owsiany, taki naturalny. Michaela dojdziesz do wprawy w jedzeniu i wszystko się unormuje, choć upierdliwe to jak diabli i trzeba mieć nie lada silną wolę (szczegolnie jak mąż obok wpierdziela alpejskie mleczko na zmianę z kabanosami-nie ma to jak wsparcie )
michaela lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór dziewczęta. Ja jeszcze nie umiem jesc z zegarkiem, nie wiem czy to jest realne, jak gdzies wyjde do sklepu czy do koleżanki to nie da się tak regularnie jesc-jak wy to robicie? Generalnie cukier mam caly czas powyżej 130 po posiłku, ale jeszcze nie trzymam się restrykcyjnej diety, na początek chciałam trochę potestować ale już widać że się nie obejdzie. Np. wczoraj na kolację zjadłam chleb (razowy oczywiście) z butelką! ZUO, rano cukier 106
-
Hehehe milmarta ale się uśmiałam chleb z butelką
Ja w tej chwili mam wszystko w dupie brzydko mówiąc i gdy jest jest czas na posiłek to po prostu jem. I nie ważne czy jestem w sklepie, galerii, w poczekalni u lekarza czy na spacerze. Zawsze jak ruszam się z domu to przygotowuje sobie jedzenie i przychodzi czas to jem mając wszystko gdzieś bo dla mnie najważniejszy jest Emil w tej chwili a niestety jak opóźnię posiłek albo go pominę to cukry cały dzień już później złe.. I Tobie też polecam łatwo nie jest ale trzeba się tak nastawić, że muszę i jem i koniecCukrzyca t1, OPI, ChGB
Agusza.
Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości -
no nic jutro zobaczymy może to zbyt szybkie jedzenie (bo na czczo cukier śliczny 86) albo cos w tym razowym chlebie/wędlinie... A możliwe że lek na tarczyce coś bruździ czy to kulą w płot? Ale dzięki to dodaje otuchy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2016, 22:28
-
Haha dobre, chleb z butelką
Ja tak miałam jak trenowałam, zawsze pudełka z jedzeniem, przychodziła 13:00 i jadłam. Gdzie kolwiek, serio. Musiałam zjeść obiad, owoc i 16,kolacja 18-19 itd. Wchodzi to w krew i w sumie do teraz tak mam, że jem w miarę i stałych porach, ciężko to omijaćmichaela lubi tę wiadomość
-
Mój maż też pod tym względem ciut mało wspierający - pożarł ciastko, popił colą i powiedział że musi się zdrzemnąć haha
No może w tym wszystkim faktycznie plusem jest to że się bardziej z przyrostem wagi nie rozhulam bo niby z czego
No i rozumiem teraz dlaczego mój tato od kąd choruje taką ma determinacje na stałe godziny posiłków...
Jesteście wielkie dziewczyny! Dzięki jeszcze raz!
Shantelle, Siwa1001 lubią tę wiadomość
-
Wianna, SUKIENKA!! Miałaś zaprezentować!
Ja z kolei wczoraj bylam na sesji zdjeciowej. Jedna kawiarnia dla matek z dziecmi w mojej okolicy (a mam aż 3 pod nosem-swietna rzecz swoja drogą) organizowala dzień otwarty i w tym byly mini sesje zdjeciowe-20 minut i 2 zdjęcia gratis a resztę można dokupic. Babka zrobila nam bardzo duzo zdjęć ( tylko wiadomo, wszystkie w jednym ubraniu i jednym miejscu, tylko w różnych pozycjach i takie tam kosmetyczne zmiany-raz przy oknie, raz przy ścianie, raz na leżaku) i za caly pakiet bedzie chciała uwaga uwaga...50 zl! A to ma byc 20-30 zdjęć! Chcieliśmy wybrac się na taka profesjonalną sesję, ale ceny są kosmiczne, wiec moze tym się zadowolęNasca, Izieth lubią tę wiadomość