Grudniówki z pierwszych objawów :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Milmarta każde zdjęcie czy z sesji takiej siakiej czy domowej na pewno człowiek będzie oglądałem sentymentem
Muszę się pochwalić, od 27.08 do dziś przytyłam 100g. Jak cudnie, może mnie się już ta waga uspokoimichaela, Nasca, Izieth, Siwa1001 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja też mam zwierzaki i to w liczbie mnogiej (bo szczęście przecież liczy się w kotach ), aż trzy wspaniałe kociaki Każdy z nich ma nieco inny charakter, swoje ulubione miejsca itp. Uwielbiamy nasze małe stadko
Faktycznie, jest duża panika jak zjawiają się znajomi z małymi dziećmi. Ostatnio był jeszcze niemobilny niemowlak, to wszystkie (mimo, że się po prostu ewakuowały do drugiego pokoju), patrzyły na mnie umęczonym wzrokiem już po godzinnej wizycie, hehe
Także dołączam do grona - zwierzaki i maluszek
Słyszałam o takim pomyśle, który się zgadza z tym sposobem na taśmę dwustronną, żeby materacyk (zakładam, że w opakowaniu), otoczyć folią klejącą stroną do góry, żeby przyzwyczaić zwierzaki, że tam wstępu nie ma Myślę, że wypróbujemy, ale jakoś w listopadzie, jak już będziemy po, dam znać -
Spokojnie, zwierzaki inaczej reagują na gości inaczej zaakceptują nowego domownika, u nas zero problemu pies i oba koty zaakceptowały. Psiak już bryka po tęczowej stronie niestety, ale koty i przy starszaku dają sobie świetnie radę, są bardzo wyrozumiałe.
Kurcze, pan naprawił pralkę - tzn wymienił w pt pompkę, a dzisiaj znowu nieładnyy z niej zapach i jakaś woda stoi, mam przeczucię zę niestety to jest już jej koniec:( Jeszcze wezwę człowieka bo może to tylko kwestia wyregulowania czegoś? Oby...
A pochwalę się bo w ramach reperacji humoru uszyłam matę dla malucha - taki worek na zabawki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2016, 13:24
milmarta, Campari, diana0501, Siwa1001, Izieth lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam problem z ta dietą. Nie jestem zdolna zeby jeść co 3 godziny. Niby jem co chwilę, ale takie przekąski - jabłko, jogurt itp. No i co 3 godziny jakis większy posiłek to dla mnie za duzo. Za chwile przypada pora podwieczorku a ja jestem pelna (bo po obiedzie zjadłam arbuza, niedawno jabłko). NP. Jogurt naturalny i jabłko moze byc podwieczorkiem po ktorym mierzy się cukier?
-
Michaela zdolna babka z Ciebie, ja mam dwie lewe ręce do szycia.
Milmarta cukier powinnaś mierzyć 4 razy: na czczo, po śniadaniu,obiedzie i kolacji - przynajmniej tak jest u mnie. Owoce najlepiej jeść jako mały deser po posiłku i do godziny 17.00. Własnie dlatego są te godziny posiłków, żebyś nie jadła przekąsek co chwilę... Jogurt z owocami może, ale nie musi podnosić cukier - musisz sprawdzić czy Ci pasuje, ja u siebie w rozpisce mam napisane żeby nie łączyć owoców z nabiałem.Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r. -
dzięki Siwa. Znacie dziewczyny stronę slodkiemamy.edu.pl? Całkiem fajna, dla mnie jak znalazł. I wskazówki ogólne, i przykładowe menu i nawet kalkulator posiłków, żeby sobie samemu skomponowac i on liczy ile w tym posiłku jest węglowodanów, białka itp. Można się pobawić
-
Mi gin w fazie testów kazała po każdym posiłku mierzyć na razie. Nie mierzę tylko po późnej kolacji. Mi właśnie jogurt z jabłkiem czy brzoskwinią nie podnosi cukru wydaje mi się, że w granicach rozsądku trzeba siebie przetestować.
Milmarta ja jestem wprawdzie początkująca, słucham rad i testuję, ale myślę, że to jest bardzo ważne żeby regularnie jeść, bo wtedy właśnie nie ma (hmm, nie powinno być) ochoty, żeby coś przekąsić. -
Aj dzięki, al po prostu mam maszynę, a reszt to kwestia wycięcia 3 kółek i zszycia razem, każda z Was by to uszyła.
Nie wiem co z tym cukrem. Czy organizm tak się przyzwyczaił do węglowodanów że mi teraz żałobę urządza, i m lepsze wyniki tym emocjonalnie czuje się gorzej, przybicie takie że coraz trudniej z łóżka wstać i nie płakać. -
Wiesz no wydaje mi się ze to ten brak cukru tak mnie dewastuje. Jak zjem trochę więcej węglowodanów to od razu się czuję lepiej emocjonalnie, tyle że glukometr pokazuje mi że cukier za wysoki... Mam nadzieję że to szybko minie, bo tak to nie wiem jak my przetrwamy kolejne trzy miesiące chyba skończy się na jakich antydepresantach .
-
Michaela, to pewnie wszystko na raz tak Ci dowala. A nie od dziś wiadomo, że cukier poprawia nastrój ale jak się wyrówna, a wyrówna się na bank, to poczujesz się lepiej. Pocieszmy się, że to już nie jest znowu tak długo a każdy dobry wynik będzie sprawiał radość- tak jak mój mikrosukces rano-89 he he. Nie wiem, czy to pocieszające, ale też miewam kryzysy, doły i poczucie że nikt nie rozumie jak mi źle. Ale to tylko głupia cukrzyca i się jej dziewczyny nie damy.
michaela, Siwa1001 lubią tę wiadomość