X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Grudniówki z pierwszych objawów :)
Odpowiedz

Grudniówki z pierwszych objawów :)

Oceń ten wątek:
  • agusza Autorytet
    Postów: 1067 374

    Wysłany: 19 listopada 2016, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak mały tak nisko mnie uciska to takie mam wrażenie jakby (ciężko to w sumie opisać) chciał rączkę wystawić już na ten świat :P że jakbym w tym momencie włożyła sobie palce do pochwy jak podczas badania to bym go poczuła...może brzmi zabawnie ale tak to właśnie czuję :P

    Mówią mi tylko że jak się zacznie to nie będziemy hamować już akcji, że może zacząć się zaraz albo mogę przenosić i mieć indukcję nawet. Tak naprawdę wiem, że nic nie wiem. I to wielowodzie jest do obserwacji. Jednym słowem - czekamy :)

    Cukrzyca t1, OPI, ChGB
    Agusza.
    Emil - 06.12.2016r - 53cm i 3490g miłości
  • diana0501 Autorytet
    Postów: 1070 200

    Wysłany: 19 listopada 2016, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwa1001 wrote:
    Agusza mi powiedziała to samo diabetolog, że na finiszu mogą się poprawić cukry, tylko zastanawiam się ile trwa taki finisz :D
    Właśnie mówią Ci ile będziesz tam leżeć, czy będą wywoływać, czy będą czekać aż się samo zacznie?
    Diana jak starania mąż dał się namówić, bo niedziela coraz bliżej?.
    nie, bo w czółko pykać nie będzie młodego.... Pojechał na wieś drzewo ciąć -,-

    3jgxvfxmdt0xa9ha.png
  • diana0501 Autorytet
    Postów: 1070 200

    Wysłany: 19 listopada 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agusza wrote:
    Jak mały tak nisko mnie uciska to takie mam wrażenie jakby (ciężko to w sumie opisać) chciał rączkę wystawić już na ten świat :P że jakbym w tym momencie włożyła sobie palce do pochwy jak podczas badania to bym go poczuła...może brzmi zabawnie ale tak to właśnie czuję :P

    Mówią mi tylko że jak się zacznie to nie będziemy hamować już akcji, że może zacząć się zaraz albo mogę przenosić i mieć indukcję nawet. Tak naprawdę wiem, że nic nie wiem. I to wielowodzie jest do obserwacji. Jednym słowem - czekamy :)


    To samo mi mówili, czyli nic nowego się nie dowiemy.

    3jgxvfxmdt0xa9ha.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 19 listopada 2016, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nauki śmieszne. Mówią o miłości i o sexie. Spoczi, że jak mamy zadania z Ł to wyniki mamy podobne. Np kazali napisać coś do drugiej osoby na kartce, słowo, zamiast kocham cię, lub zdania zamiast tego wyrażenia. Ł napisał : potrzebuje cię, szanuję cię a ja napisałam : potrzebuje cię na całe życie
    O sexie prowadzi zajęcia facet, dr od sexu który napisał fajną książkę i ją właśnie kupiłam. Co powiedzieć jak np dziecko zapyta : co to pornografia, molestowanie lub czemu Twój siusiak jest większy niż mój :D
    Książka fajna o takiej edukacji dzieci w tych trudnych sprawach . Zaraz koniec przerwy i o 16:30 koniec zamiast do 18:00. Wiedziałam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 15:32

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Siwa1001 Autorytet
    Postów: 705 204

    Wysłany: 19 listopada 2016, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diana, ale się uśmiałam z tym pukaniem w czoło.
    Cholera to nie przyspiesza nic to lipa, to ja się nie dam tam położyć!
    Shantelle a jaki tytuł tej książki?

    Natalia i Michał ur. 2 grudnia 2016 r.
  • Nasca Przyjaciółka
    Postów: 127 37

    Wysłany: 19 listopada 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam!
    Ja powoli zbliżam się do końca akcji pranie :) Zostaną mi powoli tylko jakieś kocyki, pokrowce na różne sprzęty w stylu wózki, czy bujaczki zdobyczne.
    Jeszcze z kilka dni pralka będzie śmigać. Natomiast akcja prasowanie w pełnym rozkwicie :)

    U mnie się zagęściło z wizytami u ginekologa i ogólnie badaniami i przypadłościami. Wizyty teraz mam co tydzień.

    Mam jakieś leukocyty w morfologii i nie wiadomo, co to jest. Raczej nic w drogach rodnych, bo mam już wyniki GBSu (mi też nie pobierała z odbytu, tylko z pochwy) i tam są tylko takie bakterie, które być powinny. Może jakieś choróbsko się w trakcie badania kręciło? W poniedziałek powtarzam krew, zobaczymy, co będzie.

    Dodatkowo na USG Dopplerowskim okazało się, że mam w górnej granicy ilość wód płodowych, więc to trzeba będzie również kontrolować, na kolejnym USG... Co w połączeniu z wielkością malucha (zawsze jakiś tydzień, dwa do przodu) raczej wskazuje na to, że urodzę wcześniej niż termin - 22 grudzień...

    A jeszcze na KTG wyszedł płaski odczyt, potem dostałam lizaka od położnej i wtedy już ładnie ten wykres wyglądał. Ale mam nakaz liczenia ruchów dziecka. Co 6 godzin, np. o 9, 15 i 21, przez godzinę. I w tej godzinie ma być co najmniej 10 ruchów. Do szpitala mam jechać, jeżeli przez 2 pomiary z rzędu wyjdzie mniej niż 10. Pierwszy raz jak dzisiaj liczyłam to było 34 i mam wrażenie, że z 15 minut drzemałam (ciężko tak się na tych ruchach skupić), więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Doktor mówi, że ta końcówka ciąży też jest bardzo ważna i to kluczowe, żeby monitorować jak się dzieć czuje... I nie dawać się odsyłać z Izby przyjęć bez zrobionego KTG. Jeżeli odsyłają, to mają dać dokument.

    Za to okulistka nie widzi przeciwwskazań do porodu siłami natury, więc mam nadzieję, że tak będziemy rodzić.

    Ech, ta końcówka widzę, że u każdej z nas taka już męcząca się robi...

    8p3ovfxmoyxbwe9c.png
  • Jiji Ekspertka
    Postów: 392 52

    Wysłany: 19 listopada 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze a u mnie malutka cichutko siedzi....

    Jej

  • Nasca Przyjaciółka
    Postów: 127 37

    Wysłany: 19 listopada 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe, że w sumie co lekarz to inny sposób interpretowania ruchów...
    W sumie 10 na dzień, a 10 na godzinę to jest spora różnica... Tylko, że mi kazała się położyć i skupić na ruchach, więc wtedy wyczuwa się dużo więcej, niż w ciągu dnia... Więc może to jest tak, że w ciągu dnia to 10 takich, które się czuje niezależnie co się robi (takie kopniaki), a w ciągu godziny to 10 takich, które się czuje jak się świadomie te ruchy monitoruje? Hmmm.

    Swoją drogą te 3 godziny dziennie wyjęte z życiorysu teraz będą :)

    8p3ovfxmoyxbwe9c.png
  • framtid Autorytet
    Postów: 285 146

    Wysłany: 19 listopada 2016, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde jak piszecie o tym liczeniu ruchów i że nie mniej niz 10 to ja sie zaczynam serio bać ;/ moj maly niby sie rusza ale wtedy kiedy ma na to ochote a nie ze zawsze jak sie poloze to on zacznie tance zebym mogla policzyc. No i nie umiem tego robic i nie wiem jak okreslic 'jeden ruch' ;/

    Jedyne co wiem, to ze jak np siedze, mam takie uczucie jakby dziecko bylo wieksze niz brzuch i az mnie boli taki mam napęczniały. Normalnie czuje małego wszedzie. Bola mnie tez plecy i nogi i mam twarde podbrzusze. Nie moge sobie znalezc pozycji, boli mnie wszystko jakkolwiek siedze, leze, stoje. W dodatku od wczoraj zauwazylam na papieprze toaletowym oprocz duzej ilosci sluzu, takie paseczki niby tez sluz ale taki bardzo gesty, myslicie ze to moze byc jakis poczatek odchodzacego czopu?

    Shantelle lubi tę wiadomość

    18.10.2024 ⏸️ (2cs)
    23.10.2024 - beta 396,5
    25.10.2024 - beta 836
    08.11.2024 - 0,5cm dzidziusia
    18.11.2024 - kolejna wizyta

    preg.png

    age.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 19 listopada 2016, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siwa, wrzucę zdjęcie książki na fb to zobaczysz sobie dokładnie :).

    Ja Wami napiszę tak, że jedynie zwracam uwagę czy są ruchy czy nie. Mały w zasadzie cały dzień się rusza, więc ja nie liczę jakoś nie wiem, bardzo.....
    Dobrze że na nauki wzięłam poduszkę i baletki. Nie dałabym rady w zimowych butach i bez podporu na plecy :)

    Generalnie na naukach mówili o miłości, i seksie o rozwiązywaniu problemów, konfliktów, jak dziecko wprowadzić w wiarę i że trzeba się odciąć od rodziców, kiedy tworzymy własną rodzinę. Jutro ostatni dzień uff.
    Oczywiście była kawa i drożdżowki haah, zjadłam dwie......
    Ciekawe czemu Wam nie pobierają posiewu z odbytu.... Tzn ja nie narzekam że mi pobrali, tylko ciekawe...

    Framtid ja miałam dziś dużo gęstego, paseczki takie białego śluzu, ale wątpię aby to był początek czopu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 18:41

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Jiji Ekspertka
    Postów: 392 52

    Wysłany: 19 listopada 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mi w szpitalu kazali po posiłkach czyli po śniadaniu obiedzie kolacji, ale nie było 10 ruchów... Ale ta lekarka jakoś po wszystkich badaniach powiedziała że z tym leczeniem można oszalec ale ważne żeby były te ruchy.. I ja już sama niewiem rano chciała wyskoczyć z brzucha a di teraz dwa kopy i ciszaaaaa...

    Jej

  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 19 listopada 2016, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale dzieci mają fazy aktywności i czuwania, przecież on też tam śpi sobie...

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie obejrzałam ,,Josephin w ciąży" uśmiałam się cały głupi film i poryczałam na końcu...ech, dopadło i mnie. Leżę i ryczę.

    r9bzabd.png
  • Tysia :) Autorytet
    Postów: 759 156

    Wysłany: 19 listopada 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju wiecie co ja też w ogole nie licze tych ruchów bo po co ?? Żeby oszaleć ? Najwazniejsze ze się dziecko rusza . U mnie w zyciu w ciągu godziny nie ma 5 ruchów . 10 ruchów na dobe na pewno jest ale nie za często :) a jak tak Was czytam to sama się zastanawiam ale byłam wczoraj u lekarza i jest wszystko wporzadku . Zawsze mi tutaj tłumaczą że dziecko nie zawsze wariuje w brzuchu bo po pierwsze ma mniej miejsca i duuużo spi :) tak samo jak się urodzi większość czasu spi i w brzuchu tez spi . U jednych te ruchy sa czeste i wyraźne a u innych nie . W każdym bądź razie ja ruchów nie licze tylko czuje ze maly w ciągu dnia się rusza i wystarczy :) :*

    Tysia :) eiktflw12fwpveux.png
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 19 listopada 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jak Tysia, wystarczy, że młody się rusza, a ile nie liczę-tyle, że u mnie jest jeszcze dość mocno aktywny. Zastanawiam się jak będzie z tą aktywnością za tydzień czy dwa.

    r9bzabd.png
  • wianna Autorytet
    Postów: 879 240

    Wysłany: 19 listopada 2016, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też nie liczę ruchów tak dokladnie, jedynie obserwuje czy jest tak jak zawsze czyli że np. po jedzeniu się odzywa do Mamusi :) choć po tamtym strachu i wizycie w szpitalu na ktg jestem trochę bardziej czujniejsza, ale staram się nie zwariować..

    Dziś miałam pierwszy raz myśl, czy ja dam radę urodzić??!! Ze ta główka taka duża,a ta dziurka taka mała!! Olaboga!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2016, 23:45

    Igor - nasze szczęście <3 ur. 9.12.2016 r. <3 3430 g <3 54 cm <3
  • wianna Autorytet
    Postów: 879 240

    Wysłany: 20 listopada 2016, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NASCA początek Twojgo posta i myślałam, że jesteś na końcówce akcji porodowej haha :D jaka waga Dzidzi przybliżona u Ciebie??

    Framtid też zauwazylam, że mam więcej śluzu gęstego, ale to nie czop chyba raczej :p mojej siostrze odszedł konkretnie, to jak zaczął odchodzić pociagnela i wyszlo wszystko haha :D cesarke miała 2 tyg później, bo chłopak nie chciał wyjść wcale a wage już miał 4,5 kg ;)

    Igor - nasze szczęście <3 ur. 9.12.2016 r. <3 3430 g <3 54 cm <3
  • framtid Autorytet
    Postów: 285 146

    Wysłany: 20 listopada 2016, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wianna tez mam dużo śluzu od jakiegoś czasu ale od dwóch dni doszły właśnie takie kawałki i nie są przezroczyste tylko lekko żółte dlatego zaczęłam sie zastanawiać, a czytałam ze czasem kobiety nie wiedza w ogóle czy czop odszedł no go nie zauważają i ze odchodzi kawałkami powoli nawet z dwa trzy tyg przed porodem :P no ale moze przesadzam i juz poprostu szukam tych oznak porodu i tyle :D

    Dzis słaba noc, na prawym boku ból jak na okres i to juz taki męczący, na lewym udaje mi sie wytrzymać dosłownie minutę a na wznak plecy tak napieprzaja ze chce mi sie płakać :/ czuje sie jak jakaś niepełnosprawna i mam dosyć :( idę teraz wziąć kąpiel bo brzuch cały czas dziwnie pobolewa ..

    18.10.2024 ⏸️ (2cs)
    23.10.2024 - beta 396,5
    25.10.2024 - beta 836
    08.11.2024 - 0,5cm dzidziusia
    18.11.2024 - kolejna wizyta

    preg.png

    age.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 20 listopada 2016, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka
    A ja na naukach.. My. Matko dziś z księdzem, który czuję że Kadafi czyli niepopuści ani minuty.....
    Dobrze że mam swoją różową podusie pod plecy hehe :)

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 20 listopada 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shantelle musisz się dobrze przygotować na to co Cię czeka więc słuchaj pilnie ;-) wiesz ,,mądrzy" ludzie mówią, że po ślubie wszystko się zmienia ;-) a poradnie małżeńską też macie od razu w pakiecie?
    Mi dziś w nocy poleciało coś z cycka :-/ i jakoś dziwnie się z tym czuję :-/

    r9bzabd.png
‹‹ 410 411 412 413 414 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ