I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry wieczór, jeszcze nie jestem Przyszłą Mamą, mam nadzieję, ze ten czas za 2 lata nadejdzie. Jestem obecnie studentką dietetyki na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Piszę pracę magisterską dotyczącą wiedzy i nawyków żywieniowych wśród Przyszłych Mam. Dlatego zwracam się do Was z olbrzymią prośbą o wypełnienie ankiety, jest ona w pełni anonimowa. Nie spodziewałam się, że przeprowadzenie ankiety przez internet wiąże się z wieloma przeszkodami, dlatego liczę na Was Przyszłe Mamy. Dzięki obecności na tym forum odzyskałam wiarę, że uda mi się przeprowadzić te badania do końca, jednak jeszcze troszkę danych mi braku. Z góry dziękuję za pomoc oraz życzę dużo zdrowia dla Was i Waszych maluszków.
https://drive.google.com/open?id=1HQuYs-DAgy1M2JyrO73QmyfKHd39rEIIkxcMtYWWzVo -
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny po długich staraniach - udało się. Jestem w 10 tygodniu, ale dopiero w 12 mam kolejne usg i cały czas boję się, czy serduszko nie stanęło.. Zrozumieją to tylko te, które tak długo jak ja i mój mąż się starały. Większości ludzi wydaje się, że pozytywny test ciążowy to wszystko. Ja jednak przez moje PCOS jestem pełna obaw. Najpierw bałam się, czy zarodek się wykształci. W 7 tygodniu była aktywność serca - odetchnęliśmy. Teraz jednak cała drżę, czy od tamtego czasu wszystko ok. Musiałam odstawić Formetic (Metforminę) i denerwuję się, jaki to miało wpływ na dzidziusia. Czy są wśród Was takie panikary jak ja?
-
Ja jestem w podobnej sytuacji przed ostatnim usg w 11 tyg i 4 dniu panikowałam bo tak się bałam ale serduszko biło. Mi metforminy nie odstawili bo pomoc nie wolno i cały czas biorę glucphage lekarze w żadnym wypadku do 2 trymestru nie odstawiaja ponoć zmniejsza się ryzyko poronienia. Chociaż spotkałam się z różnymi opiniami to odpukać dziecko się rozwija. Też mam pcos.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2019, 10:05
-
Cześć dziewczyny według ostatniej miesiączki to mój 6 t ( 5+0). Testy ciążowe pozytywne. Beta we wtorek 18,4, a wczoraj 52,9. Byłam dziś u ginekolog, ale nic nie zauważyła, jedynie malutki punkt, o którym powiedziała ze prawdopodobnie tutaj będzie pęcherzyk i zarodek. Kazała przyjść za 3 tygodnie. Ale ja się martwię, ze jeszcze nic nie widać. Od owulacji minęły niecale 2 tygodnie.. miałyście tak?
-
kamila0530 wrote:Cześć dziewczyny według ostatniej miesiączki to mój 6 t ( 5+0). Testy ciążowe pozytywne. Beta we wtorek 18,4, a wczoraj 52,9. Byłam dziś u ginekolog, ale nic nie zauważyła, jedynie malutki punkt, o którym powiedziała ze prawdopodobnie tutaj będzie pęcherzyk i zarodek. Kazała przyjść za 3 tygodnie. Ale ja się martwię, ze jeszcze nic nie widać. Od owulacji minęły niecale 2 tygodnie.. miałyście tak?
Spokojnie najważniejsze że ginekolog już coś zauważyła, ja w 5 tyg byłam u ginekologa i też mówił że widzi taki maleńki punkcik, ale nie chce jeszcze dokładnie się wypowiadać, kolejna wizytę miałam za 2 tyg ,i już było widać serduszko dodam że chodzę prywatnie,myślę że i Ty mogłabyś iść za 2 tyg jeśli nie wytrzymasz tych 3 tyg -
kamila0530 wrote:Mosieczka bardzo Ci dziękuje:) podniosłas mnie na duchu
tylko proszę Cię nie stresuj się, staraj się myśleć tylko pozytywnie. Stres nam nie pomaga, a wręcz szkodzi w ciąży.
Czekam na wiadomość po kolejnej wizycie u lekarza -
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny...jestem po wizycie... i co się okazało..że są dwa pęcherzyki...o MAMO...bliźniaki!!! ale gin uprzedza, żeby nie mówić zbyt wielu osobom..dzisiaj 6 tydzień+2 dzień. Powiedziała, że po wzroście bety można było już się domyślić, a test pokazał 2 kreski 3 dni przed spodziewaną @...
justina lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny, chcialabym dolaczyc do was, to moja pierwsza ciaza I nie zle swiruje
02.03 beta 67
04.03 beta 276
Na usg ide za 2 tygodnie ale martwie sie bo to bardzo wczesna ciaza a prace mam w warunkach ciezkich I nie wiem czy powiedziec w pracy czy jakos to wytrwac. Boje sie mowic bo za szybko na radosne nowiny a wiem, ze szefostwo nie bedzie zadowolone.. -