X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana, faktycznie, pijesz bardzo dużo, już nie ma możliwości więcej. Uwierz mi, znam cały schemat tego co przeżywasz. Pamiętaj, urodziłaś malutkie dziecko, które nie mogło od początku chwycić piersi. Do tego nie mogłaś sobie pozwolić na czekanie z laktacją, bo waga Synka spadała, a on był za mały, by sobie na to pozwolić. Byłaś zmuszona podać mm, choć w planach miałaś co innego. Laktację ciężko rozbujać, gdy Maluch jest na butelce i gdy jest taki drobny. Do tego nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie bardzo przeszkadzał duży cyc. Córka nie była w stanie go chwycić i ogarnąć. Ja wiele dni przepłakałam, bo walczyłam naprawdę kilka tygodni z laktatorem i za cholerę nie chciałam odpuścić. Zawsze zaczynałam od dostawienia córki do piersi, próbowałam za każdym razem, po pół godzinie podawałam swoje mleko, które ściągałam w przerwach, na koniec dokarmiałam mm. Wiecznie walczyłam o pokarm, o każdą kropelkę. Masowałam piersi, piłam wodę, herbatki, robiłam ciepłe okłady, siedziałam jak nie z laktatorem to z córką przy cycku. Trwało to długo, bo koniecznie chciałam karmić piersią. A na koniec się okazało, że córka ma skazę białkową, doszła u mnie ostra dieta, po niej u mnie anemia, a i tak całe starania poszły się walić, bo córce to nie pomogło i musiałam przejść na mleko specjalistyczne. Nadal walczyłam i się zadręczałam, bo u mnie w rodzinie wszystkie mamy karmiły piersią i wszystkie miały nadmiar pokarmu. Czułam się gorsza, że nie mogę wykarmić własnego dziecka. Byłam przybita, zdołowana. Nie daj się zapędzić w coś takiego. Próbuj karmić tak długo jak chcesz, uważasz za słuszne i pozwala Ci na to Twój organizm. Dałaś Synkowi pierwszy pokarm, siarę, wszystko co najlepsze mogłaś dać na początku. Nie zawsze nasze chęci, starania i marzenia się spełniają. Trzeba korygować plany i dopasować do sytuacji. Pamiętaj, zdrowie Twoje i Synka są najważniejsze. Synek jest nadal drobniutki, ma cięższy start niż dzieci z wagą ok. 4 kg. To nie jest Twoja wina, ani Twój wybór. Ważne, by przybierał na wadze. To daje ogromną radość i motywację. Pamiętaj, jesteś również mamą karmiąca, nie ważne jak!

    P.S. Urodziłaś! Urodziłaś przez cesarkę, to też poród i to bardzo ciężki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 20:31

    Morgiana lubi tę wiadomość

  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgi bo tak wpadłam z nienacka, więc może coś mi umknęło.Czemu nie przystawiasz maleństwa? Masz za małe guziczki? Bo ja używam nakładek silikonowych, a mój mały to teraz już taki żarty, że do każdego karmienia oprócz cyca butla idzie i położna powiedziała, że już taki mój urok i piersi faktycznie nie nadążają. Z resztą ja widzę po małym, że zaczyna się przy piersi denerwować i to znak, że w cycku pusto. Traktuję więc moje mleko jako szczepionkę, a mm to dla niego nasycacz, tym się najada. Pamiętaj,że robimy wszystko co jesteśmy w stanie dla naszych maluszków i głową muru nie przebijesz. A co do pochlastania- to naprawdę nie wiesz co mówisz. Ja na dupie po porodzie nat. przez miesiąc nie usiadłam tak mnie pocięli. A szwagierka, która teraz rodziła, a była równo z tobą w ciąży jest tak pocięta, że chodzi jeszcze gorzej niż pod koniec ciąży.
    P.S. Odnośnie laktacji jest jeszcze jedna rada, tylko nie każdy facet na to pójdzie. Moja koleżanka z pomocą swojego m pięknie rozbujała laktację. To pomysł dla naprawdę zdesperowanych- mój by chyba na to nie poszedł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 20:40

    ayka lubi tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • 1kaktus Autorytet
    Postów: 1294 811

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana urodzilas Dziecko!!! Przez ciezki porod jakim jest cesarskie ciecie. Przez cala ciaze dawalas z siebie 1000% trzymalas diete ciazowa i teraz tez dsjesz z siebie wszystko!!! Walczysz o kazda kropelke pokarmu i to jest nawazniejsze, Maluszek dostal o Ciebie juz przeciwciala ato b duzo!!!

    ayka lubi tę wiadomość

    qdkki09kwrowb7nz.png

    Aniołek 25.05.2016 [*] 6tydz.
  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bryniu waży już 6 kg. Muszę go zmierzyć, ale ubieramy już 68 cm- jest lekko luźniutkie. W nocy nadal śpi ładnie, a w dzień daje popalić. Za nami pierwszy katarek, dlatego przed nami dopiero pierwsza szczepionka w piątek. Karmimy się cycem i mm, ale już nie mogę się doczekać pierwszego słoiczka- on chyba też. 8)

    foxylady, ayka, Czykoty lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
  • foxylady Autorytet
    Postów: 483 332

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgi walnij sobie piwko bezalkoholowe, takie zupełnie 0% (np. Bavaria)

    Morgiana lubi tę wiadomość

    Nikoludek <3
    27.12.2016 r., 4180g
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za slowa otuchy :*

    Granat, probuje przystawiac, ale Kostek nie chce z cyca ciagnac za cholere, bo momentalnie zalapal, ze z butli latwiej leci :(
    Teraz juz by mial sile pociagnac z cyca, ale nie chce, a przez pierwszy tydzien zwyczajnie nie miał sily :(

    Nakladek probujemy tez. Obfitosc ksztaltow rowniez nie pomaga :/

    Tak czy inaczej - dzis przed kapiela waga pokazala 2840g!
    I odpadl nam kikutek pepowiny po kapieli ;)

    ayka, GRANAT, foxylady, AgaSY, Czykoty lubią tę wiadomość

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • Morgiana Autorytet
    Postów: 476 339

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    foxylady wrote:
    Morgi walnij sobie piwko bezalkoholowe, takie zupełnie 0% (np. Bavaria)

    Zupelnie na powaznie rozwazam w tej chwili kieliszek wina. Takiego calkiem zwyczajnie alkoholowego. Przy ostatnim sciaganiu wyszlo z cyckow niecale 10ml, wiec...

    relgh3713qsr9sah.png

    Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
    Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie, nie żebym namawiała czy coś, bo każdy ma swoje podejście do tego, ale piwo Karmi odgazowane zarąbiście pobudza laktację :-) I kompot z jabłek :-)

    Morgiana lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Tak czy inaczej - dzis przed kapiela waga pokazala 2840g!
    I odpadl nam kikutek pepowiny po kapieli ;)
    I to właśnie daje radość i motywację!

  • grisza Znajoma
    Postów: 29 15

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj antonówka,ayka,morgiana i pozostałe dziewczyny :-)
    ayka pytam o komplikacje bo ja po poronieniu mam wszystko poryte.Nie dość że po poronieniu po paru dniach dostałam gorączkę i straszny ból(zapalenie macicy) to po dwóch @ wszystko się pogmatwało okres miałam 2tyg.potem 2tyg. przerwy znowu okres. Następnie @miałam ponad miesiąc i nie chciał się zatrzymać dopiero tabletki anty trochę pomogły. Miałam dość ginekologów.Do tego byłam zmuszona iść do innego gina bo moja zaufana pani doktor miała samu operacje i od początku ciąży zmuszona byłam chodzić do innego. Na szczęście wróciła i już w końcu mnie leczy jak należy bo ja jestem trudną pacjętką niestety wiecznie coś. Teraz w końcu się unormowało ale angina się przyplątała a mam badania zlecone i z wynikami do gina i decyzja.
    Mój @ to makabra jakaś nigdy nie miałam regularnego ale przez tyłozgięcie i prawdopodobnie endometrioze przez dwa trzy dni umieram z bólu. A owulacje odczuwam też dotkliwie ale co zrobić taki mój urok. Ty też tak masz morgiana?

    Mój aniołek kochany 20.06.2016r.(8tc)
  • madzialenaa Ekspertka
    Postów: 186 96

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie róbcie co chwilę bety, to znaczy no to jest każdej indywidualne podejście, ale ja pierwszą ciążę poroniłam w czerwcu, pod koniec września zaszłam kolejny raz, i jak tylko w październiku się dowiedziałam to przed 2 tygodnie wariatka robiłam bętę co 2 dni :D bądzcie dobrej myśli, skoro udało się zajść kolejny raz to znaczy, że Wasz organizm jest znów gotowy, będzie dobrze kochane :* dawno tu nie zaglądałam, ale lubię ten wątek, uwielbiam czytać, że kolejnym z Was się udało i jak czytam niektóre wpisy i zamykam oczy widzę dokładnie siebie kilkanaście tygodni temu...ehh piękny czas <3 ja już w połowie, a nie wiem kiedy zleciało i już czuję synka!! Dużo zdrówka dziewczyny ;)

    ayka lubi tę wiadomość

    thgf43r8f6d704ya.png
  • grisza Znajoma
    Postów: 29 15

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I też już jestem mamą mam syna 12l już ma :-)
    W pierwszej ciąży czułam się znakomicie i byłam aktywna i pełna energii pomimo strasznych wymiotów. Zawsze myślałam że jak się jest w ciąży to się jest a to taki kruchy stan. W ogóle po stracie czułam się wyobcowana i jakaś taka felerna że nie dałam rady a tu na tym forum wiem że nie jestem sama a wszystkie dziewczyny są tak wspaniałe otwarte i cierpliwie odpowiadają na wszystkie pytania. Nawet te które zostały już szczęśliwymi mamami nadal są i pomagają. Dziękuję :-)

    ayka, madzialenaa lubią tę wiadomość

    Mój aniołek kochany 20.06.2016r.(8tc)
  • madzialenaa Ekspertka
    Postów: 186 96

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grisza wrote:
    I też już jestem mamą mam syna 12l już ma :-)
    W pierwszej ciąży czułam się znakomicie i byłam aktywna i pełna energii pomimo strasznych wymiotów. Zawsze myślałam że jak się jest w ciąży to się jest a to taki kruchy stan. W ogóle po stracie czułam się wyobcowana i jakaś taka felerna że nie dałam rady a tu na tym forum wiem że nie jestem sama a wszystkie dziewczyny są tak wspaniałe otwarte i cierpliwie odpowiadają na wszystkie pytania. Nawet te które zostały już szczęśliwymi mamami nadal są i pomagają. Dziękuję :-)

    Grisza prawda? :) ja też od razu odniosłam takie wrażenie...i zrządzeniem losu trafiłam na to forum kilka dni po zabiegu łyżeczkowania, balsam dla mojej zranionej duszy w tych trudnych chwilach, do tej pory mrozi mi się krew w żyłach kiedy o tym myślę. Ale dziś głaszczę się po coraz większym brzuszku, więc skoro mi się udało- uda się każdej <3 trzeba patrzeć do przodu, nie za siebie, dać sobie czas na wszystko, na pogodzenie się z sytuacją, iść dalej, bo przegapimy przyszłość :)
    Co do @ ja także nigdy nie miałam regularnych miesiączek, niewiadomo dlaczego...myślę, że przyczyną były jakieś problemy z hormonami, często chudłam i tyłam sama z siebie, byłam opuchnięta, raz miesiączka była, raz nie...ale się udało ;)

    ayka lubi tę wiadomość

    thgf43r8f6d704ya.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grisza, już rozumiem dlaczego pytałaś. Nie wiem czy Twój problem jest bardziej związany z tyłozgięciem macicy, czy raczej endometriozą, która również doprowadza do tyłozgięcia. Ja mam endometriozę i również lekkie tyłozgięcie, ale na tyle niewielkie, że uznaję, że go nie ma. Wiadomo, zrosty ciągną i robią swoje. U mnie już doprowadziły do niezłego miszmaszu w brzuchu. Po drugim poronieniu bardzo podobnie krwawiłam - 2 tygodnie, parę dni przerwy znowu 2 tyg. Potem cykl się wydłużył do 40 dni. Dopiero lekarz uregulował mi go Luteiną, którą brałam jeszcze przed ciążą od 16-tego dnia cyklu przez 10 dni, z przerwą na okres. Gdybym po odstawieniu Luteiny nie dostała okresu, miałam robić test ciążowy, gdyby był pozytywny natychmiast miałam wrócić do brania Luteiny.
    Przez endometriozę podczas okresu umierałam z bólu przez pierwsze 2 dni, parę razy zemdlałam z bólu. Owulacje były nawet gorsze niż okres. Czy masz zdiagnozowaną endometriozę?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzialenaa, gratulacje! Szczęśliwego i spokojnego donoszenia ciąży! Zdrowia dla Ciebie i Synka!

  • grisza Znajoma
    Postów: 29 15

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ayka niestety nie mam zdiagnozowanej endometriozy bo miałam iść w maju na laparoskopie ale w kwietniu okazało się że jestem w ciąży. Moja gin się ze mnie śmieje że tak się bałam operacji (co jest prawdą) że od razu zaszłam w ciążę.Teraz dała mi zielone światełko na starania ale wolałaby żebym zrobiła zlecone badania i wtedy. Wole dmuchać na zimne uzbroić się w cierpliwość. A ponieważ jestem na antybiotykach to muszę poczekać.
    Ale gin stwierdziła że endo nie jest przyczyną poronienia a jedynie może utrudniać zajście w ciążę.
    Pomimo braku potwierdzenia uważam że ją mam bo bóle są coraz gorsze i ta owulacja masakra

    Mój aniołek kochany 20.06.2016r.(8tc)
  • grisza Znajoma
    Postów: 29 15

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzialenaa po pierwszej ciąży też tak mam że chudne tyje i tak na zmiane ;-)gratuluje synka :-)

    Mój aniołek kochany 20.06.2016r.(8tc)
  • madzialenaa Ekspertka
    Postów: 186 96

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! <3

    thgf43r8f6d704ya.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2017, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grisza, zgadza się, sama endometrioza nie powoduje poronienia, za to utrudnia zajście w ciążę. Przebieg ciąży też jest dość bolesny, bo puszczają zrosty. Bez laparoskopii jej nie zdiagnozujesz. Ciężko też się leczyć, nie wiedząc z czym ma się do czynienia. Od kiedy masz tak bolesne okresy i owulacje? Czy miałaś problem z zajściem w ciążę? Zdecydowanie poczekaj aż wydobrzejesz, zrób badania i poczekaj co powie Twoja lekarz.

  • GRANAT Autorytet
    Postów: 458 404

    Wysłany: 1 lutego 2017, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morgiana wrote:
    Zupelnie na powaznie rozwazam w tej chwili kieliszek wina. Takiego calkiem zwyczajnie alkoholowego. Przy ostatnim sciaganiu wyszlo z cyckow niecale 10ml, wiec...
    Kochana daj cyca staremu, niech ciągnie... może pomoże, a lampę i tak sobie walnij.

    foxylady, Morgiana, Czykoty lubią tę wiadomość

    Tym razem udało się!!!
    niemowle.gif
    Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g. ;D
‹‹ 175 176 177 178 179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ