kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny, wczoraj chyba naprawdę było coś z tą pogodą lub ciśnieniem, ja pół dnia miałam straszne zawroty głowy, byłam sama z córką w domu, bałam się że padnę gdzieś. Dziś na szczęście odpukać jest lepiej
Oliwcia wirtualny kop poszedł Brzuch piękny, ja teraz wyglądam o miesiąc więcej niż w poprzedniej ciąży, ale takie chyba takie prawo kolejnej ciąży, brzuch chyba pokazuje się szybciej -
Wichrowe Wzgórza zgadzam się z tobą ale nie do końca nawet na moim przykładzie zachodząc z córeczką w ciąże ważyłam 50 parę kg i byłam szczuplutka brzuch mi też było bardzo szybko widać i też był duży teraz w drugiej ciąży mam sporo na plusie kg i te 50 chyba już nigdy nie wróci a brzuszek również szybko i duży
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Czesc Dziewczyny, nieodzywalam sie ostatnio bo jakos w niedziele dopadl mnie dolek i wczoraj caly dzien meczyl. Maly jakos malo sie ruszal i wogole mnie dopadlo. Maly nadal malo akywny ale wczoraj wieczorem jak Tatus go zdenerwowal "prukajac w brzuch buzia" to zaczal szalec wiec podejrzewam ze poprostu mu sie niechce. I ogolnie jakas taka rozbita bylam. Tak sie nakrecilam ze cos moze byc nietak ze az mnie skrecalo. Po wieczorze bylo lepiej bo sie pokrecil. Dzisiaj znowu mniej aktywny jest.
Oliwcia masz sliczny brzuszek podejrzewam ze sie zatrzyma a jak nie to taczke masz zapewniona
Ciesz sie brzusiem mi sie marzyl jakkolwiek widoczny na tym etapie co jestes
Ja wczoraj od M uslyszalam ze mam wiekszy brzuszek. Jest troche wiekszy od Twojego Pamietaj ze najwazniejsze ze Babelek sie rozwija!!!
Ayka 8 dni do przyjazdu Babci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2017, 11:05
ayka lubi tę wiadomość
-
Z pogoda wczoraj macie racje tez mnie glowa pobolewala i mialam niskie cisnienie nawet jak na siebie.
Dodatkowo pobolewal mnie brzuch ale to zwykle znaczy ze rosnie.
Rano tez sie obudzilam z bolem glowy ale juz przechodzi. -
Oliwcia wystaw pupe kuz kopiemy z fasola. Ale widze ze nie tylko.ja mialam zly dzien. Glowy do gory moje kochane to tylko ta parszywa pogoda plus oczywiscie hormony.tak sobie mysle ze nas ro juz chyba na kazdym etapie ciazy bedzie bral strach ze cos jest nie tak. Ja wczoraj podobnie ja wy caly dzien wyczwkiwalam chocby jednego bulgotka w brzuchu, caly dzien cisza za to wieczorem dupka wypchnieta z jednej strony tak ze brzuch krzywy na maksa. Antos tak sie smial i co chwile klepal fasole i mowil ze to taka fajna zabawa klepanie po tyleczku i ze on tez to lubi jak sie z nim tak wyglupiam.... moje dzieci lubia sie usadowic w jednym miejscu Antoś robil tak samo
-
1kaktus wrote:Czesc Dziewczyny, nieodzywalam sie ostatnio bo jakos w niedziele dopadl mnie dolek i wczoraj caly dzien meczyl. Maly jakos malo sie ruszal i wogole mnie dopadlo. Maly nadal malo akywny ale wczoraj wieczorem jak Tatus go zdenerwowal "prukajac w brzuch buzia" to zaczal szalec wiec podejrzewam ze poprostu mu sie niechce. I ogolnie jakas taka rozbita bylam. Tak sie nakrecilam ze cos moze byc nietak ze az mnie skrecalo. Po wieczorze bylo lepiej bo sie pokrecil. Dzisiaj znowu mniej aktywny jest.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Oliwcia brzuszek niech pięknie rośnie, nie przejmuj się tym. Po mnie też już w 12 tygodniu było widać ciążę. Mnie na porodówce położna przywitała tekstem "o Boże jaki ma Pani wielki brzuch!". Dodam, że to nie przełożyło się na duże przybranie na wadze w trakcie ciąży, przytyłam jakieś 15 kg może odrobinę więcej. U mnie w rodzinie Panie przybierały zdecydowanie powyżej 20 a nawet i 30 kg Niestety konsekwencją dużego brzucha było milion rozstępów, których nic nie zatrzymało, a teraz wyglądam jakby mnie rozjechał traktor ale brzuszek skrzętnie ukrywa wtulająca się we mnie Julka, jej przytulenie i obecność sprawia, że nie myślę o tym co mam pod bluzką
ayka, Asiek2108, foxylady, 0202oliwcia, Czykoty lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyOliwcia, ode mnie też masz kopa, patelnię, no i tą taczkę w razie czego Do soboty już niedaleko. Mnie osobiście mrozi ten termin, bo wtedy zacznę 38-my tydzień, no i po tym terminie lada dzień coś czuję, że mój Synek się wypchnie na świat. Jeszcze 9 dni, błagam...
0202oliwcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaktus, superowe body To jak taki urwisek z Twojego Synka jak Mama, to nie dziw się, że ma lepsze i gorsze dni U Ciebie jeszcze przyjdzie pora na porządne rozrabianie w brzuchu, tak pewnie w okolicach 27-mego tygodnia, więc na razie się nie przejmuj. Do tego pamiętaj, że dzieciaczki też wyczuwają nastrój Mamy. Jak Tobie gorzej i smutno, to Dzidzia też mniej ruchliwa. Obserwuj jednak pory aktywności Małego i jakby coś Cię niepokoiło, to lepiej sprawdź u lekarza niż łap doła w domu Jak w byłam w ciąży z Córką, to mnie już mieli dość na IP i tylko słyszałam pytanie: pierwsze dziecko? No pierwsze donoszone, stąd schizy
-
nick nieaktualnyalciak wrote:Niestety konsekwencją dużego brzucha było milion rozstępów, których nic nie zatrzymało, a teraz wyglądam jakby mnie rozjechał traktor ale brzuszek skrzętnie ukrywa wtulająca się we mnie Julka, jej przytulenie i obecność sprawia, że nie myślę o tym co mam pod bluzką
Ja odpukać nie mam ani jednego rozstępu po ciążach, to chyba jest jakoś uwarunkowane genetycznie. Nie ważne ile się smarujesz, dbasz itd. jak ma się tendencję, to to wyłazi i tyle. Ważne, że jesteś Mamą i na te rozstępy możesz patrzeć z dumą i czułością.
alciak lubi tę wiadomość
-
ta dołączona patelnia to by mi się przydała bo w czwartek wizyta kontrolna a ja już cała w nerwach. Co chwila mam na myśli ze wizyta i zeby było wszystko dobrze. Mąż mi tłumaczy ze teraz już 7 miesiąc to już najgorsze za nami bo te badania genetyczne ok połówkowe ok, ruchy maluszka czuję, morfologia mocz ok ciśnienie ok więc przecież musi być dobrze ale wiecie jaka ja jestem panikara....
ayka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ayka mam myśleć o porodzie chcesz żebym zeszła na zawał od razu
Jak pomyśle co ja z córeczka przechodzilam to się zastanawiam co mi odbiło ze tyle walczylam o drugie dziecko i ze w ogóle się na nie zdecydowalam po tamtym makabrycznym porodzie ...
dziękuje wam kochane za wsparcie wszystkim Wam i Każdej z osobna jesteście nie zastąpioneayka, Asiek2108, ciekawa87 lubią tę wiadomość
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
nick nieaktualny0202oliwcia wrote:Ayka mam myśleć o porodzie chcesz żebym zeszła na zawał od razu
Jak pomyśle co ja z córeczka przechodzilam to się zastanawiam co mi odbiło ze tyle walczylam o drugie dziecko i ze w ogóle się na nie zdecydowalam po tamtym makabrycznym porodzie ...
dziękuje wam kochane za wsparcie wszystkim Wam i Każdej z osobna jesteście nie zastąpione0202oliwcia, Asiek2108 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny