kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny. Jestem w ciązy, dopiero się dowiedziałam, 4 tydzień. Jestem dwa miesiące po poronieniu. Niestety tutaj nie mam możliwości póki co pójscia do lekarza gdyż mieszkam za granicą. Boję sie znowu poronienia. czy mogę się wspomóc jakimiś bezpiecznymi lekami na własną rękę? Mam duphaston, więc pewnie wezmę, ale zastanawiam sie też nad acardem... Czy tak na własną rękę nie brać lepiej?
0202oliwcia lubi tę wiadomość
-
Zolzi witaj kochani pamiętam Cie doskonale z wrześniowego wątku bardzo mnie cieszy słoneczko ze znów w twoim brzuszku zagościła niunia jeśli chodzi o wspomagacze to ja bym brała na twoim miejscu ten acard tak zapobiegawczo nie zaszkodzi a moze pomoże .... Szkoda że nie masz możliwości wizyty u ginekologa u nas w Polsce w najbliższym czasie ale Trzymam za ciebie za Was kciuki
Kochane sloneczka Co do Oliwki to w dzień jest ok oczka ma nadal czerwone jak mały wampir po nocy ma zaropiale oczka wczoraj do 19 siedzialysmy na placu zabaw i sie wyszalala dzis do przedszkola nie idzie bo w poludnie mamy wizytę u laryngologaZołzimagic lubi tę wiadomość
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
nick nieaktualnyAntonówka, opadły, teraz nie mam innego wyjścia jak czekać Mam nadzieję, że wszystko będzie ok :*
Zołzi witaj i trzymam kciuki, żeby wszystko było ok, co do leków nie pomogę, bo brałam wszystkie po konsultacji z lekarzem.
Oliwcia trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę :* -
Witajcie moje drogie!
Morgiana super przyrost wagi no to Kostus juz nie taki Kostus a jak Ty sie czujesz Kochana?
Antonowka dziekuje ze pytasz ogolnie u Nas wszystko ok. Mamy gorsze dni jakos. Maly jest mniej aktywny jakis uparciuch z niego. Zamowilam detektor bede spokojniejsza. Ja wiem ze moze miec gorsze dni i wogole ale mnie wtedy stresuje.
Co do sytuacji z psem to Maz spotkal sie z prawnikiem i dostana oficjalne pismo w tej sprawie bo ja niebede ryzykowala bezpieczenstwa Naszegona za chwile Mikolaja. Przeciez juz dochodzilo do niebezpiecznych sytuacji a ja niebede sie bala chodzic po moim podworku. Alr to tez kolejny powod do stresu.
Oliwcia dobrze ze Malutka chociaz troche kepiej. Powodzenia u laryngologa ale moim zdaniem kaze powtorzyc badania jak u Malutkiej rozwinela sie taka mocna infekcja.
Ayka a jak u Was? Mysle ze jak juz Rodzice odjada to juz sie do siebie przyzwyczaicie i bedzie tylko lepiej. Jak Twoje piersi jest chociaz troche lepiej? No i jak Twoj Krolewicz i Anastazja sie maja?ayka lubi tę wiadomość
-
Zolzimagic witam Cie serdeczniebi bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie!!!
A moze masz mozliwosc znalezc jakiegos polskiego lekarza prywatnie tak gdzie jestes? Niewiem w jakim kraju mieszkasz ale moze akurat. Bo jak mieszkasz w uk to dopiero Cie przyjma w 12 tc.
Co do duphastonu to ja bralam go od dnia pozytywnego testu najpierw 2×1 potem od 7 tc 3×1, niewiem ile go masz bo tez nakezy go odstawiac stopniowo a nie z dnia na dzien.
Acard u mnie wprowadzil lekarz pozniej ok 9tc po plamieniu dopiero ale lekarz mowil to co Oliwcia ze napewno niezaszkodzi (dawka) 75mg
Praktycznie przez 1 tygodnie bralam tez nospe ze.wzgleu na bole brzucha (we wczesniejszej ciazy bardzo bolal mnie brzuch i dlatego teraz dmuchalismy na zimne) ale odstawilismy ja ok 9 tc i potem wzielam ja ze 2 razy w sumie.
Ja zadnych lekow niebralam bez konsultacji z lekarzem wiec niewiem czy bym sie odwazyla je brac bez jego wiedzy.
Napewno bardzo mocno trzymam kciuki za Was!!!
-
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi oliwcia ja tez Cie pamiętam z wrzesnioweczek, dzieki za porade a swoja drogą duzo zdrowka! :* Uwazalam ten cykl za stracony bo ani razu nie wyszedl mi pozytywny test owu (tak wiec testy z allegro sie nie nadaja do niczego, bo jak widac owu byla). Mieszkam w Niemczech, na wizyte udalo mi sie dopiero 3'05 zapisac, ale wiadomo ze nie wytrzymam tyle, szczegolnie po tym poronieniu mam duzo stresu i niepokoju w sobie. Kaktus i Oliwcia, chyba zaczne brac ten acard, jak mowicie nie zaszkodzi a pomoze. Sprobuje jeszcze sie poradzic na insta @aga_ginekolog stesknilam sie za ta fioletowa strona
ayka lubi tę wiadomość
-
Zołzi no i super oby tak dalej ja Acard biorę codziennie profilaktycznie od listopada a duphaston ile razy dziennie Bierzesz??? Ja po 4 poronieniach od pozytywnego testu biorę cały czas 3 razy 1 tabletka bez żadnych plamien odstawiac mam go najprawdopodobniej ok 20 TC ale tak jak pisze kaktus stopniowo , postaraj sie wyrwać gdzieś do lekarza chociaż by po to aby dostać receptę na duphaston i podpytac co dalej moze profilaktycznie dobrze by było jak byc brała claxan ??? Nie wiem najlepiej by było jak bys właśnie znalazła jakiegos fajnego ginekologa .
Kaktus kiedy ma do ciebie dojechać ten detektor ?? Mam nadzieje ze dzięki niemu będziesz spokojniejsza
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Cześć Dziewczyny.
Wpisuję się w wątek. Wierzę, że uda mi się odczarować złą passę po poronieniu i martwym porodzie. Jestem w 7t1d i widzę siebie w listopadzie jako mamę wyczekiwanego i ukochanego Dzidziusia0202oliwcia, ayka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kero witaj bardzo Ci wspolczuje tego co musialas przejsc.
Bardzo mocno trzymam za Was kciuki zeby ta ciaza byla nudna i spokojna. Jak juz Asiek pisala pisz do Nas jak bedziesz potrzebowala! Dziewczyny to mur wsparcia -
Kero witaj kochanie dużo przeszlaś ale i dla nas wszystkich w końcu musi zaświecic słońce trzymam ogromnie kciuki i zapraszamy serdecznie do pisania z nami
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
1kaktus wrote:Kero witaj bardzo Ci wspolczuje tego co musialas przejsc.
Bardzo mocno trzymam za Was kciuki zeby ta ciaza byla nudna i spokojna. Jak juz Asiek pisala pisz do Nas jak bedziesz potrzebowala! Dziewczyny to mur wsparcia
Kaktus łączy nas ta sama smutna data.
Dziekuję za miłe przyjęcie i słowa wsparcia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 12:08
-
nick nieaktualny1kaktus wrote:Asiek a jak tam u Ciebie? Jeszcze kilka dni i bedziesz miala wynik przeciwcial bo na objawy to jeszcze sporo czekania.
Kochana dziękuję, że pytasz :* Wyniki powinny być w poniedzialek, chociaż wątpię żebym miała przeciwciała, przecież rodzice by chyba nie przegapili ospy?
Staram sie zająć innymi rzeczami, żeby o tym nie myśleć. Np w końcu odważyłam się kompletować wyprawkę - zrobiłam zamówienie z gemini, złożyliśmy łóżko po naszej córce i tak chodzę i dopieszczam Poza tym wynajduję sobie inne rzeczy - przygotowuję się do świąt, bo w tym roku rodzice przyjeżdżają do nas i powoli ogarniam i sprzątam
Z jakiej firmy zamówiłaś sobie detektor?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 11:39
ayka lubi tę wiadomość
-
Asiek zdecydowalam sie na jumper sonoline b. Same dobre opinie o nim czytalam a moj spokoj to spokoj Maluszka. Na poczatku nawet sie nad nim niezastanawialam zeby sie nienakrecac jak nieznajde tetna ale teraz jakos bardziej przezywam jak Maly sie niekreci wiec bede spokojniejsza.
A dodatkowo jak juz Mikus sie wykluje to lucze na kolejny cud a potem moge go sprzedac bo chodza uzywki w niezlych cenach.
A moze bylas szczepiona przeciw ospie? Ja ospe przeszlam majac kilka miesiecy i wcale mocno mnie niewysypalo mam 1 blizne tylko. Malego napewno zaszczepie przeciw ospie zeby jesli ja zlapie to przejdzie ja latwiej.
Wij gniazdko, szykuj sie do swiat oby nyly spokojne bo w sumie w okolicach swiat jak wirus zaatakowal to moze zaczac sie wykluwac. -
nick nieaktualnyKaktus mam ten sam detektor i bardzo sobie chwalę, chociaż używam rzadko
Co do szczepienia, to nic nie mam w książeczce zdrowia, więc nie wiem. Mój tata miał półpaśca jak miałam z rok dwa i mieszkaliśmy w jednym pokoju i się nie zaraziłam Chyba jakąś kombo odporność miałam haha
Tak, już wyliczyłam, że jak nas wysypie to w 1 dzień świąt. W Boże Narodzenie miałam jelitówkę, także widać, że to jakaś tradycja rodzinna -
Moze Was niewysypie trzymam mocno kciuki!!!
To ciesze sie ze dobry wybralam pewnie jakos strasznie czesto w uzyciu niebedzie ale jak cos to zapewni spokoj duchaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 12:03
Asiek2108 lubi tę wiadomość
-
A ja mam inne pytanie bo juz wydaje mi sie ze jestem dziwna. Czy macie tez tak jakmja bo ja nielubie jak ktos "obcy" "postronny" proboje dotykac mojego brzuszka. Wczoraj byli znajomi o odrazu z lapami do mojego brzucha. A co to jakas zabawka? Jestem na tym punkcie przewrazliwiona chyba. Bardzo lubie jak robi to Maz czy cos ale tak to jakies takie dziwne dla mnie jest.
ayka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaktus ja nienawidziłam jak się ktoś pchał z łapami i zawsze za każdym razem się odsuwałam i tłumaczyłam, że mnie to krępuje. To że tam jest dziecko nie oznacza, że brzuch przestał być brzuchem i tym samym częścią mojego ciała Chociaż zwykle rodzina i najblizsi się pytali czy mogą, a za brzuch łapał mnie tylko mąż
Poza tym jaka jest różnica złapania za brzuch a nie np za tyłek?
Ja ogólnie jestem mocno nietykalskaayka lubi tę wiadomość
-
Kero to musial byc koszmar.
Na szczescie teraz juz od poczatku sie Wami zajeli. Z cukrzyca.da sie zyc. Morgiana jedna z watkowych rozpakowanych Mamusiek dala rade. Mamy teraz kolejna slodka Mamusie ktora zaczyna walke z cukrami. U mnie na watku lipcowe tez po krzywych jest kilka slodkich Mamusiek. Ja mialam chwile paniki ze moge miec cukrzyce ale na szczescie mam madrego lekarza. Obserwuje jak narazie cukry.
Ta straszna data laczy Nas rowniez z Asiek.
Ale patrzac ile szczescia i radosci jest u Nas na watku ostatnio to naprawde napawa optymizmem i pozwala patrzec z nadzieja w przyszlosc.
Dla mnie na poczatku najwazniejsza byla swiadomosc ze wcale niezeswirowalam ze swoi strachem i ze inne Mamusie ptzevhodzily to samo.