X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 18 listopada 2017, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To w sumie moj kierunek do tego drugiego by sie nadawal :)

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 18 listopada 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia ja policealną jakąś robić bd :D Na studia się nie wybieram jak wszystko przeliczyłam to za stara bd jak skończę :P Ja nie z tych którzy mają głowę do nauki muszę kuć kuć i jeszcze raz kuć.

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 18 listopada 2017, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajne kursy są tutaj http://www.gorzow.skwp.pl/ Ja po moich studiach nie mogłam znaleźć pracy w zawodzie i zrobiłam sobie podstawy księgowości, u mnie było super tłumaczone. Na macierzyńskim chcę zrobić drugi stopień, bo do aktualnej pracy nie chcę wracać :P

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 18 listopada 2017, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier dziękuję dziękuję :* poczytam i na pewno skorzystam ;) nawet nie wiedziałam że coś takiego jest u Nas :O A kochana możesz powiedzieć w jakim zawodzie pracujesz ze chcesz zmienić ?

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 18 listopada 2017, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z wykształcenia jestem administratywistką. Mam tez prawie skończone studia mgr z finansów i rachunkowości. Wszystkie egzaminy zdałam, tylko pracy nie oddałam... a potem wróciłam do rodzinnego miasta, wyszłam za mąż i pooooszło ;) Nie wiem czy uda mi się skończyć. Aktualnie jestem zatrudniona w szpitalu jako sekretarka medyczna w rejestracji. Bardzo niewdzięczna, stresująca i mało płatna praca. Chociaż atmosfera w zespole była super i tylko ze względu na moje kochane dziewczynki nie uciekłam od razu na L4.

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 19 listopada 2017, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier zastanawiałam się właśnie nad zapisaniem się do szkoły jako rejestratorka medyczna :P Ale chyba jednak to nie na moje nerwy :P
    A co dzisiaj tak cichutko w naszym wątku ? Odsypiacie sobotę ? :p Ja dzisiaj rano miałam "aferę" z krasnalem naszym bo zjadłam sałatkę i chyba mu nie posmakowała bo zostałam zmuszona do wizyty u porcelanowego przyjaciela :P

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 19 listopada 2017, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mogę Ci trochę opowiedzieć o pracy w rejestracji :) Ludzie są roszczeniowi, nie przyjmują do wiadomości, że mało co od Ciebie zależy. Traktują Cię jak chłopca na posyłki i nie obchodzi ich, że to co oni od Ciebie oczekują nie należy do Twoich obowiązków, bo przecież płacą podatki, Ty jesteś tutaj dla nich a nie oni dla Ciebie i dlatego masz robić, to co Ci karzą. W ich mniemaniu musisz wiedzieć wszystko, o wszystkich placówkach medycznych w całym kraju. Kto przyjmuje, gdzie, za ile. Jak nie wiesz, to jesteś głupia. Nie rozumieją, że rejestracja to nie jest punkt ksero, gdzie można sobie przyjść wszystko skserować w dowolnych ilościach. Dupę zawraca Ci 10 osób na raz. Nie interesuje ich, że nie jesteś w stanie się skupić na więcej niż jednej osobie, bo: im się śpieszy, chcą się tylko o coś zapytać, kolejka jest taka długa. Są jeszcze groźby karalne (cytat): "Zaraz jebnę Ci łopatą". Nie szanują Ciebie ani Twojego rozkładu pracy. Do roboty przychodzi się godzinę przed rozpoczęciem pracy poradni. Rejestracja jest zamknięta, ale i tak oczekują, że będą obsłużeni a jak odmówisz, to jesteś nieuprzejma. U nas jak byk wisi karteczka, ze informacje są udzielane od godziny 8, ale i tak przyłażą o 7, bo chcą tylko o coś zapytać... i nie wytłumaczysz, że w tej chwili masz dużo innej pracy z którą musisz zdążyć przed 8, odpowiedź na ich pytanie jest udzieleniem informacji i jak odpowiesz im, to będziesz musiała odpowiedzieć wszystkim i się nie wyrobisz. Nie daj Boże chcesz sobie zjeść albo zrobić siusiu. Krzywo patrzą i głośno komentują. Oni stoją w kolejce, więc jak śmiesz korzystać z prawa, które daje Ci Kodeks Pracy i zrobić sobie przerwę. Przecież to normalne, że w pracy każdy ma stalowy pęcherz a jedzenie jest dla słabych. Każdy zachowuje pełną koncentrację przez 8 godzin będąc głodnym. Zapomniałabym... chcesz się napić kawy, herbaty albo chociaż wody? W tej rejestracji to tylko kawkę piją i jedzą ciasteczka. Osoby, które nie są darmozjadami z budżetówki nic nie piją cały dzień. Pewnie dlatego też nie potrzebują sikać. Potrzebna jest jeszcze anielska cierpliwość, bo trzeba tłumaczyć X razy to samo jednej osobie. Dokładnie mówisz, co się powinno zrobić aby było dobrze, ale i tak słyszysz: "ale co ja mam zrobić?". Brak wolnych terminów, to też oczywiście Twoja wina... Ogólnie temat rzeka ;)
    A tak poza tym, to dzisiaj dzień lenia. Ugotowałam kwaśnicę i siedzę sama z mężem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2017, 20:43

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2017, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier, składałam jakiś czas temu cv do przychodni na recepcje właśnie. Mówiłam wtedy, ze to praca marzeń i byłam baaaardzo zawiedziona, ze nikt nie zadzwonił ;)

    Rozsmieszylyscie mnie narzekaniem na teściowe ;) Ja mówiłam, ze na swoją już gadać nie będę, ale po roznowie telefonicznej tak mi podnosi ciśnienie, ze nie mogę się powstrzymać ;) Ostatnio ciagle mi gada o jedzeniu... wyczytałam pomiędzy wierszami, ze moje wcześniejsze straty były przez to, ze szczupła jestem. No i jak się dowiedziała, ze w ciąży jestem to jeszcze bardziej z tym jedzeniem. Powiedziałam, ze niebardzo mam ochotę, ze mnie strasznie mdli - liczyłam na zrozumienie, w końcu kobieta, tez w ciąży była. A ona: "to nic! Masz jeść, rzygac i jeść dalej! Nie ma czegoś takiego jak "mdli mnie"".

  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 19 listopada 2017, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara, dalej jesteś zawiedziona? ;)
    Jeszcze przypomniało mi się, że bardzo ważną umiejętnością pracując w rejestracji jest czytanie w myślach. Pacjent rzuca skierowanie i trzeba się domyśleć, czy on jest już zarejestrowany, chce się dopiero zarejestrować a jeśli tak, to czy jest pierwszy raz czy kolejny. Albo jak przychodzi do lekarza, to do jakiego specjalisty, bo często sami nie wiedzą. Trzeba być domyślnym niczym Sherlock Holmes. Lekarz terakota to oczywiście torakochirurg, urangolog to urolog, poradnia gastronomiczna to chodzi o gastroenterologa. Uwielbiałam też jak dzwonił pacjent i rozmowa wyglądała tak:
    [P]acjent - Dzień dobry, chcę się zarejestrować
    [J]a - Do kogo?
    P - Do poradni
    J - Jakiej?
    P- Przyszpitalnej.
    J- Ale tu jest 16 różnych poradni, muszę wiedzieć konkretnie.
    P- A to ja nie wiem...
    No i oczywiście się irytują, jak zadaje się pytania aby mieć na tyle dużo informacji aby pomóc dobrze.

    I super ciekawostka. Jakiś czas temu przyjęto do nas dziewczynę z misją, bo kiedyś ktoś był dla niej w rejestracji niemiły i ona przyszła zmieniać świat. Nie znam drugiej tak chamskiej i aroganckiej osoby dla pacjentów XD
    I to wszystko za super gruba kasę, czyli 20zł ponad najniższą krajową ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2017, 21:04

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 19 listopada 2017, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier-bardzo dziękuje za opowiastke :D Czara-byłam identycznego zdania jak Ty. Praca marzeń :P Siedzę odbieram tel zapisuję i ok nie brałam pod uwagę "skutków ubocznych" [czytaj ludzi] :p Kurczę ale prawda jest taka wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma :D

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2017, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oublier, opowieści o Twojej pracy, przywodzą na myśl moją, jednak ja zajmuje się obsługą reklamacji i informowaniem o statusach napraw telefonów. Ale właściwie myślę, że wszędzie gdzie ma się taką styczność z Klientem odczucia są podobne..

    Ja połówkowe miałam w czwartek, mamy już pewność że będzie dziewczynka, czyli Julka :) także kobiety rządzą w rodzinie ostatnio :)

    Dzisiaj mam dzień nowych objawów, twardnienie brzucha, na chwilę twardnieje w dolnej części i po dłuższej lub krótszej przestaje, dziwne uczucie i trochę mnie niepokoi, ale czytam że to podobno normalny objaw, z wyjątkiem paru sytuacji, których nie odnotowałam, ale jednak się martwię.
    Po za tym również dziś pojawiły się żołte plamy na biustonoszu, także dzień pełen wrażeń.

    Lyanna, Edzia1993 lubią tę wiadomość

  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 19 listopada 2017, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, to prawda. Ludzie potrafią odebrać przyjemność z każdej pracy :P Najchętniej zamknęłabym się w piwnicy i dziubała swoje. Jest taki fajny profil na facebooku "Beka z klientów". Przy każdym poście przypomina mi się praca.

    Andziaq no to rzeczywiście u Ciebie się dzieje. To są chyba skurcze braxtona-hicksa czy jakoś tak. No i początki laktacji :) Czasami jak przy zasypianiu mąż ma ochotę pobawić się piersiami, to całą pościel mam mokrą :P Ma chłopak radochę, ze są takie pełne ;)

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 19 listopada 2017, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mój za każdym razem jak spotka się z kolegami to zaczynają temat smaku kobiecego mleka. Kumpel mówi,że próbował i opowiada o swoich przeżyciach i tłumaczy mu jakie smaki może czuć jaki kolor jak to wygląda no cuda na kiju. Coś czuję,że Mój przez te jego gadki jest bardzo ciekawy jak to smakuje i bd chciał spróbować tylko mam nadzieję,że poczeka aż urodzę i bd mogła trochę odciągnąć :P Mój jak złapie za pierś to cały czas mówi,boże one są ze 3 razy większe i sobie w ręce podrzuca a mina jak najszczęśliwsze dziecko na świecie haha :D

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 19 listopada 2017, 23:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    8be3232d3589d9c5med.jpg

    Lyanna lubi tę wiadomość

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • Lyanna Autorytet
    Postów: 863 489

    Wysłany: 20 listopada 2017, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż jakoś piersiami się niespecjalnie ekscytuje ale to chyba dlatego, że przed ciążą miałam G/H, więc były już spore ;)

    Co do pracy - ja skończyłam Akademię Rolniczą i pracuję w biurze, można powiedzieć że w swoim zawodzie. Lubię swoją pracę, jest fajna atmosfera, wyrozumiała kierowniczka. Ale powiem Wam, że najlepsza praca, jaką do tej pory wykonywałam, to asystentka stomatologiczna (w Wielkiej Brytanii, gdzie kilka lat mieszkaliśmy). Bardzo mi odpowiadał charakter tej pracy, kontakt z ludźmi. W ubiegłym roku w grudniu miałam możliwość podjęcia takiej pracy ale pani oferowała umowę zlecenie a potem by się zobaczyło. Uznałam, że rozsądniej jest zostać tutaj, gdzie jestem bo to jednak pewniejsza praca. Teraz czasami tego żałuję i chyba jeśli nie przedłużą mi umowy w obecnej pracy (kończy się w lipcu) to będę szukać pracy właśnie w gabinecie dentystycznym :)

    km5s8rib3rydlnmr.png
    iv099vvj9qnut7rh.png
    06.2016 [*] Aniołek 6 tc
  • Edzia1993 Autorytet
    Postów: 980 714

    Wysłany: 20 listopada 2017, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane praca z ludźmi to masakra, chodzace buraki. Od kiedy zaczęłam pracowac z ludzmi - stracilam sympatie do ludzi napotkanych na ulicy kazdy kojarzy mi sie z potencjalnym burakiem do obsluzenia.
    Ja po wypowiedzeniu jedynie slow "dzien ddobry jestem Edyta" uslyszalam "widac ze blondynka"... zresztą sytuacji bylo od groma. Praca z ludzmi to istny koszmar, zwlaszcza z ciemnogrodem z małych miast do którego zaliczam tez swoj Rybniczek.
    Pracuje w drogim sklepie odziezowym dla pań, pewnego razu byla u nas klientka ubrana od stop do głów w nasze rzeczy, w miedzy czasie przyszła jakas babcia, popatrzyla na ceny, poszla do naszej stalej klientki i zaczela krzyczec na cala jape - widzialaaaaa pani te ceny? Chyba sobie powinni je podzielić przez pięć, co to za sklep, nie dla normalnych ludzi i wychodząc ze sklepu cały czas tak krzyczala nerwowo i za sklepem nadal...
    Wiocha!!!! Jakich malo! Nie potrafię zrozumiec ze ktos sie wkurw... na to ze cos jest drogie i go nie stac. No to idz gdzie indziej i tyle!
    Im ktos bogatszy tym normalniejszy i miły, oczywiście sa wyjatki, ale jak ktoś odkladal na ta sukienke rok i prZychodzi sobie cos kupic to oczekuje ze czerwony dywan sie nalezy, ba! Sa baby co nigdy nic nie kupią ale uzaja ze skoro tu wchodza to sa stałymi klientkami i trzeba nad nimi skakac, albo "kocham" ludzi ktorzy przychodza do sklepu za 5 do zamkniecia... i zaczynaja mierzyc, oglądać... i jeszcE cos po 21 sobie kupią, a bo to tylko pare minut - iii wszystkie rapoty trzeba robic na nowo i to już nie jest pare minut. Tylko siedzimy przez taka osobe walac darmowe nadgodziny, bo kazdy szef na to w d... ze ty wyszkas ze sklepu tyle po czasie, powinnismy sie cieszyc ze cos kupił, zysk dla sklepu... ale nie dla nas...

    Kochane wczoraj w auchan kopnął mnie prąd z lodowki jak dotknęłam - martwię sie o Babelka... myslicie ze cos moglo sie stac?

    l22no7esp71lsl9i.png
    x7g1xzdv4y1qfts9.png

    KARIOTYPY OK <3
    ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
    Mama dwóch Aniołów <3
    [*] Okruszek grudzień 2016 6tc
    [*] Okruszek czerwiec 2017 10tc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2017, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech, praca w sklepach jest niewdzięczna. Po kilku latach zwolniłam się, bo już nie wytrzymałam. U mnie problem był nie tylko klient, ale i to ze na zmianie musiałam: wg standardów obsługiwać go, kasować, przyjąć i wklepać do systemu kilka kartonów towaru i zmienić męska cześć ekspozycji. Na zmianie była jeszcze jedna dziewczyna, która tego nie umiała robić. Uważam, ze sklepy i ich pracownicy zarabiają na cała firmę i tych siedzących sobie w centrali, a traktowani są najgorzej.
    Kiedyś jeszcze w innym sklepie pracowałam i tam nie było zwrotów. Przyszła pewna młoda babka z chłopakiem po buty, zastanawiała się godzinę, sto razy mówiło się jej ze nie może wymienić na drugi kolor bo taka polityka firmy i żeby się dobrze zastanowiła. Zdecydowała się na fioletowe, po czym po godzinie przyszedł jej facet żeby wymienić na szare. Powiedziałyśmy, ze nie możemy, a on zaczął wyzywać nas od idiotek bez szkoły, ze najdalej to w Rosiji w Kaliningradzie byłyśmy, itp. Straszymy cham, który przez swoją niezdecydowaną dziewczynę gotów był zniszczyć psychicznie każdą z nas. Współczułam tylko tej jego dziewczynie.

  • Oublier Autorytet
    Postów: 566 369

    Wysłany: 20 listopada 2017, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia, a mocno Cie kopnęło? Jeśli cokolwiek Cię niepokoi to jedź na Izbę Przyjęć. Ja niestety nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie.

    Jeśli chodzi o piersi. To Położna laktacyjna opowiedziała nam anegdotkę, że była na wizycie laktacyjnej u jakiejś świeżej położnicy, która akurat miała nawał mleczny (ponoć miseczka potrafi urosnąć o 2 miseczki, więc nie śpieszcie się z zakupem staników laktacyjnych). No i jest jeszcze facet, który gapi się w dekolt. I owy facet do położnej z nadzieją w głosie: "Tak już zostanie, prawda?". Jakiś czas po porodzie spotkała ich przypadkiem na mieście, bo wtedy zrozumiała jego zachwyt i nadzieje. Dziewczyna płaska jak deska :P Ale chłopak nacieszył się kilka miesięcy ;)

    I krótka dygresja na temat pracy z ludźmi. Ja od września jestem na L4... i jak mi się zdarza pójść do lekarza, do przychodni na NFZ (a niestety jest to co najmniej raz w miesiącu), to nie mogę wysiedzieć w poczekalni. I nie chodzi o to, że mam problem z czekaniem czy mnie coś boli (a boli). Ja nie jestem w stanie słuchać zrzędzenia tych ludzi. Szlag mnie jasny trafia i mam ochotę powiedzieć co myślę, bo przecież nikt nie napisze na mnie skargi do mojej mamy :P Chociaż... nie jestem taka pewna.

    f2wl9vvjra4rp1ln.png

    v3gtnyn05cn3o4qn.png
  • Kajula Ekspertka
    Postów: 280 78

    Wysłany: 20 listopada 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia ja na Twoim miejscu jednak poleciała bym do ginekologa. Lepiej sprawdzić czy na pewno ok powiedzieć ginowi co się stało. A w sklepie zrobiła bym taką zadymę,że wszyscy by się zbiegli razem z drektorami i jeszcze sądami bym straszyła !
    A jeśli chodzi o pracę z klientem pracowałam zaraz po szkole w sushi barze. Na zmianię byłam sama musiałam robić zakupy,sushi dla klientów,obsługiwać ich,sprzątać salę,zmywak,robić zamówienia w hurtowni. A jak było więcej klientów na weekend to szef niby mi pomagał jak ktoś pytał ile mi zajmie zrobienie mówiłam mniej więcej ile to potrwa i nie zapomnę sytuacji kiedy jedna Pani pytała się za ile będzie gotowe zamówienie mówiłam,że około pół godziny powiedziała,że ok ale na dowóz to spoko. A szzef miał to w dupie nie ma klienta w lokalu to może sobie w domu poczekać oczywiście telefon od tej Pani co chwilę i to ja się musiałam przed Nia tłumaczyć za tego buraka ! Tyle obowiązków a do tego stawka 5zł/h śmiech na sali poprostu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2017, 08:39

    34bw3e3kdxys4dma.png
    Nasz Aniołek 10tc [*] 10.05.2013r
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2017, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Możliwe że to skurcze ale samo uczucie jest niepokojące. Możliwe że to z przemęczenia bo miałam sporo na głowie ostatnio i dopiero wczoraj od 16 mogłam odpocząć. Jednak jeśli będzie się dziś powtarzać to chyba dla świętego spokoju lekarza odwiedzę.

    Co do pracy, ja ze względu na ilość stresu jakiego musiałabym doświadczać jestem na zwolnieniu od początku prawie. Ale u nas problem jest taki że musimy też robić kilka rzeczy na raz co przy trudnych często sytuacjach reklamacyjnych powoduje tylko zwiększenie naszej irytacji, no i też kierownictwo nie jest zbyt rozsądne co chwila zdarzały się jakieś manipulacje, żeby nas w zespole sklocic ale się już dawno na tym poznaliśmy. Także jak słucham jaki tam jest cyrk teraz to się cieszę że mnie tam nie ma.
    Ostatnio sama jednak miałam nieprzyjemna sytuację z pocztą polską, ale zamiast wyzywać ludzi na Infolinii opisałam sprawę do Działu Reklamacji sama wiem że w dużej części jeśli ktoś mówi że czegoś nie może zrobić to znaczy że tak jest bo tak wymyśliła firma, więc nie ma co się produkować bez sensu :)

‹‹ 395 396 397 398 399 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ