kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciężkie zadanie przed nami, nie jest to takie proste z tymi imionami ja zaczęłam wołać do swojego Rysiek, ale mąż nie jest szczęśliwy z tego powodu sama jestem ciekawa co finalnie ustalimy
Bardzo sprytnie z tym Gabrysiem i bardzo ładne imię
Jaka ja dzisiaj szczęśliwa jestem, chyba będzie mi się dobrze dzisiaj spałoNikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
Skoro już wiem, że serduszka biją, pochwalę się, że na ostatnich badaniach mój bąbel okazał się całkiem spory. Wyprzedza swój wiek o jakieś 1,5 tygodnia, ale wszystko jest w jak największym porządku. Lekarz początkowo nie wierzył mi, że czuję ruchy (domena facetów ginekologów), ale kiedy zobaczył kluska stwierdził, że faktycznie jest to bardzo możliwe.Oby tak dalej, dla mnie i dla Was.
foxylady, alciak, Morgiana, Czykoty lubią tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Dzisiejsza (typowa) rozmowa z narzeczonym:
- Jeju, cycki mi już wyrastają z tego nowego stanika. Po porodzie jak będą pełne mleka, to będę wyglądać jak dojna krowa! Buu!
- Raczej: Muu!
No myślałam po prostu, że go siekierą zaciukamfoxylady, Morgiana, MajaRyt lubią tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Wszystko ok
23mm, serduszko bije miarowo, ok. 150bpm
Nawet bylo widać jak caly fasol sie rusza!!!
Usadowil sie daleko od mięśniaka, wiec kolejny plus
Poryczalam sie jak glupia oczywiscie...
Ehh...
alciak, foxylady, Czykoty, anian90 lubią tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
O rany, dziewczęta serce mi zamarło, bo od wczoraj wieczorem forum nie było aktywne na szczęście wróciło!!
Wczoraj miałam jeszcze jedno USG. Dziewczyny, mamy wysyp chłopów - u mnie też prawdopodobnie synek dziś pierwszy dzień w pracy... dobrze, że już 2 trymestr się zaczął i mdłości prawie przeszły, chyba wracam do żywych
Granatku mój dzidziuś też przyspieszył, z Sylwestra termin został zmieniony na 28.12, wg lekarzy nie jest to 12 tydzień tylko już 13Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2016, 15:43
Morgiana, Czykoty, anian90 lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Morgiana wrote:Wszystko ok
23mm, serduszko bije miarowo, ok. 150bpm
Nawet bylo widać jak caly fasol sie rusza!!!
Usadowil sie daleko od mięśniaka, wiec kolejny plus
Poryczalam sie jak glupia oczywiscie...
Ehh...
I piszesz to tak spokojnie?! Po tych atakach paniki?! GRATULUJĘĘĘĘĘĘ!!! cieszę się bardzo!!! I obiecuje skopać Ci tyłek przy następnym panikowaniu!!Morgiana lubi tę wiadomość
Nikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
foxylady wrote:I piszesz to tak spokojnie?! Po tych atakach paniki?! GRATULUJĘĘĘĘĘĘ!!! cieszę się bardzo!!! I obiecuje skopać Ci tyłek przy następnym panikowaniu!!
Z tym 'spokojnie' to zes przesadziła
Spokojna to ja juz chyba nigdy nie będę...
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Gratulacje Morgiana!!! Masz obowiązek teraz dużo się uśmiechać
A ja z kolei trochę markotna jestem po wczorajszej wizycie Była na nfz, więc bez usg. I lekarz kazał mi się zapisać na połówkowe. Zapisałam się, a jak, od razu, na najbliższy wolny termin... 1 września
A to i tak za późno na połówkowe, bo to będzie 25. tydz 1. dz
Trudno. I tak czuję się bezpieczniej jak robię prywatnie. Pójdę w 22. tygodniu na to połówkowe. Ale to i tak będzie połowa sierpnia dopiero. I dopiero wtedy poznam płeć
Czeka mnie lato pełne stresu i czekaniaMTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Ło matko, wyłączyli forum na dwa dni, a tu takie rzeczy się dzieją, siuraki wyrastają jak grzyby po deszczu, totalna euforia panuje...
No Morgi widzisz wszystko okej jest, zacznę się martwić jeśli przed badaniami przestaniesz wpadać w panikę
Czykoty, cyckami się nie martw faceci uwielbiają kiedy są duże, jednakże psikus natury polega na tym, że po porodzie, kiedy stają się największe i tak nie mogą z nich korzystać. A co do wizyty to może umów się jeszcze w międzyczasie na jakąś bo faktycznie masz duży przeskok czasowy. Nie to, żeby coś miało się dziać, ale wytrzymasz tak długo bez podglądania kluska?foxylady lubi tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
No, a u mnie po staremu, dzień jak co dzień. Mały lubi mnie stresować bo ruszy się np. dopiero po 15, albo i później, no bo po co z samego rana, żeby mama wiedziała, że jest ok. chociaż nie powiem wczoraj przywitaliśmy się zaraz po przebudzeniu. Bebzol mam jak w 7 miesiącu, krocze boli mnie niemiłosiernie, kostki zaczynają puchnąć od upałów i takie tam uroki A wszystko cieszy pomimo to...
Morgiana, foxylady, alciak, Czykoty lubią tę wiadomość
Tym razem udało się!!!
Gabriel ur.16.11.16 56 cm. 4240 g.
-
Ale dziś gorąco, u mnie 32 stopnie w mieszkaniu, 34 stopnie na zewnątrz, wiatrak chodzi, ale mało chłodzi dobrze, że te upały przypadły na dość początkowy etap ciąży, najgorzej mają te Panie co w ten upał chodzą w końcówce ciąży...
Czy któraś z Was ma problemy z alergią? Ja jestem uczulona na trawy, teraz mają wysokie stężenie i niestety od razu jak wróciłam do pracy zaczęło się... Moja firma zlokalizowana jest przy trasie, ale niestety między polami i zaczęło mi się psikanie, katar, łzawienie oczu, bóle głowy itd. Jeden lekarz mówił, że mogę brać leki od 12 tygodnia, drugi od 13, a trzeci powiedział <apsik!> że najlepiej by było jakbym wytrzymała bez i żebym spokojnie czekała, bo czasem kobietom w ciąży mijają alergie. No to się naczekałam, nie minął tydzień, a u mnie zaczęło się na dobre co robić? Nie wiem jak długo wytrzymam...
Ps. Przy okazji nie pochwaliłam się, że miałam infekcję układu moczowego i musiałam wziąć jednorazowo Monural - antybiotyk, obawiam się trochę jak dzidziuś to zniesie... zdarzyło Wam się już brać antybiotyk?JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Jak dobrze ze sie czyta Wasze wpisy:)ja z jedej strony chcialabym juz zaczac statania(przyszedl okress;)z drugiej tak sie boje ... Boje ze znow bedzie to samo.do tego slysze tylko kiedy dziecko,kiedy powiekszenie rodziny:(co ja mam im mowic?nie bede tlumaczyc sie a denerwuje mnie to ciagle pytanie:( boje sie ze moj gin nie pomoze mi,ze powie ze zawinila wiosna:(to juz 4 goinekolog bo reszta to konowaly...boje sie nie bede miec dzieci...ciagle sie boje czegos.Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Justa, ja na głupie pytania o powiększeniu rodziny odpowiadałam ostro "w swoim czasie", dając wyraźnie odczuć moje niezadowolenie z powodu tego tematu. Zazwyczaj ta taktyka działała.
Jesteś już, jeśli dobrze pamiętam, po dwóch poronieniach. Masz więc szansę znaleźć lekarza, który potraktuje Twój problem serio, skieruje na badania, a przy ciąży da odpowiednie leki. Zbyt wielu konowałów czeka na trzecie poronienie.
Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale jeśli jesteś już po trzydziestce, szkoda i czasu nerwów na trzecią "naturalną" próbę.MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Justa mocno trzymamy za Ciebie kciuki. Doskonale wszystkie rozumiemy Twoje lęki i strach, przeszłyśmy przez to, ale większość z nas chodzi teraz z brzuszkami, chociaż obawy nadal są, nie zniknęły. Trzeba się przełamać, bo inaczej nic z tego nie będzie. Jak tylko będziecie gotowi podejdźcie do kolejnej próby. O ile pamiętam badania wskazują, że u Ciebie wszystko ok, a jak badania męża, macie jakiś punkt zaczepny? Faktycznie ciężko znaleźć dobrego lekarza, ale mam nadzieję, że w końcu ktoś mądrze Cię poprowadzi, jeśli ten 4 nadal nie jest wg Ciebie właściwy szukaj dalej. Ja ciągle słyszałam, że to przypadek, po 1 i 2 razie, szukałam lekarza, w końcu część badań zrobiono mi w poradni naturalnego planowania rodziny, ale tam chcieli mnie leczyć na coś na co nie byłam chora - 3 lekarzy obaliło potem tą teorię. Zrozumienie znalazłam teź w państwowej placówce w poradni leczenia niepłodności.
Ile razy ja panikowałam, że nigdy nie będę miała dzieci, bo wcześniej zachodziłam w ciążę, tym razem trwało to w nieskończoność (9 cykli!). Nawet mówiłam do mojego męża, że chciałabym już teraz wiedzieć, że np. jestem bezpłodna przynajmniej zaczęlibyśmy podejmować temat adopcji (in vitro wykluczaliśmy) bo tak tracimy czas, energię, nerwy. W końcu jednak się udało.
Czasem 2 podejścia to za mało, mamy tu różne historie, niestet niektóre z nas miały tu większe rekordy <szacun dla Granatka!>. Musisz znaleźć w sobie dużo siły, nie wiadomo jaka droga jest Ci pisana, oby trzecie podejście było owocne!!JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Jednego dnia mam bardzom dużo sily! innego prawie wcale ... Jak zobaczyłam dwie kreski w kwietniu to zamias cieszyć się, rozpłakałam się... bo strach był większy niż radość Hormony mam w normie, zespołu antyfosfolipidowego nie mam. Chyba zacznę starania od teraz... Ciesze się Waszym szczęściem:*Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r.