kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
carolinee1212, dobrze że lekarz wypisał zwolnienie. Najważniejsze jest maleństwo i jeśli czujesz, że lepiej będzie Ci w domu to nie ma się nad czym zastanawiać.
serena1989, pracowałam w nowej firmie 4 miesiące, jak zaszłam w ciążę I zaraz byłam na zwolnieniu, bo trafiłam do szpitala. Potem trochę jeszcze pracowałam i ostatecznie poszłam na zwolnienie gdzieś w okolicy 25 tygodnia, bo zaczęła się skracać szyjka (planowałam pracować miesiąc dłużej i potem iść na zwolnienie). Z perspektywy czasu wiem, że niepotrzebnie się starałam, bo i tak "góra" w żaden sposób tego nie doceniła i dyrektor nie chciał mi przedłużać umowy. Udało się tylko dzięki kierowniczce, która walczyła o tą umowę dla mnie.
andziaq, takie nosidełka to chyba bardziej dla dzieci już siedzących. Ponoć dla niesiedzących dobre jest Caboo, bo to taka jakby pozszywana chusta. Miałam je nawet w domu ale wtedy okazało się, że mamy nie nosić w chuście/nosidle ze względu na kręcz i napięcie mięśniowe, więc odesłałam. Teraz czekam aż usiądzie, żeby kupić porządne, ergonomiczne nosidło Chociaż moja dziewczyna nie jest wielką fanką noszenia inaczej niż przodem do świata, więc nie wiem jak to będzie.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Dziewczyny, wczoraj moja siostra mnie trochę zmartwiła, że skoro pracuje tak krótko w nowym miejscu (tylko 2 tygodnie...) to ZUS może się doczepić i cofnąć mi zasiłek. Że niby zatailam, że j Śrem w ciąży. Ale jestem teraz dopiero w 4 tygodniu, nie mogłabym nijak tego wiedzieć. Bardzo mnie to martwi i źle się z tym czuje. Słyszałyscie może o takich przypadkach?
-
carolinee1212 wrote:Dziewczyny, wczoraj moja siostra mnie trochę zmartwiła, że skoro pracuje tak krótko w nowym miejscu (tylko 2 tygodnie...) to ZUS może się doczepić i cofnąć mi zasiłek. Że niby zatailam, że j Śrem w ciąży. Ale jestem teraz dopiero w 4 tygodniu, nie mogłabym nijak tego wiedzieć. Bardzo mnie to martwi i źle się z tym czuje. Słyszałyscie może o takich przypadkach?
-
Taka sytuacja jak Twoja? Identyczna? Aż mi się nie chce w to wierzyć... ZUS może co najwyżej skontrolować pracodawcę czy np. nie zatrudnił Cię po znajomosci/rodzinnie byle żebyś mogła iść na zasiłek, moze skontrolować Twojego lekarza ale raczej nie podwazy jego decyzji o przyznaniu zwolnienia bo przecież możesz się źle czuć w ciąży, moze tez skontrolować Ciebie czy stosujesz się do zaleceń lekarskich i np. czy nie biegasz po sklepach albo nie pojechalas na wakacje na L4. Jesli wszystko jest legalnie to w przypadku cofniecia zasilku (w co watpie) odwoluj sie do sadu pracy. Wtedy masz zaswiadczenie od lekarza w którym masz napisane kiedy faktycznie dowiedzialas sie o ciazy oraz masz umowę kiedy zostalas zatrudniona - dwa rozbieżne terminy
Ja z kolei znam mnóstwo przypadków gdzie panie swiezo zatrudnione "rzucały" L4 i cala ciążę pobieraly chorobowe. Umowa wtedy przedłużona do dnia porodu.
Nie denerwuj się na zapas a siostrze powiedz żeby nie dokladala Ci stresu.... -
JaKa wrote:Halo dziewczyny co tu taka cisza?
Jeszcze raz gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom rozumiem, że pewno nie macie czasu tutaj zaglądać.
88Kala, Iwona01, Karmelkova, MonisiaK, Mersiak, co u Was???
Ja jutro mam wizytę, zobaczę nasze Maleństwa po miesiącu przerwy. Biorę też Męża i już się nie mogę doczekać
Dziękuje że pytasz. Bardziej udzielam się na Lutówkach. Wpadłam zobaczyć jak inne dziewczyny sobie radzą.
Ja mam prenatalne za tydzień w piątek, więc mam nadzieje, że z maluszkiem wszystko dobrze.
88Kala, Lyanna, iwona01 lubią tę wiadomość
-
88Kala mam nadzieję, że to Ty właśnie masz rację. Ja wiem że kurcze te 2 tygodnie są aż śmieszne że tyle przepracowałam i ciąża ale ja się nawet nie spodziewalam że nagle kiedy zaniechamy starań coś z tego wyjdzie;) baaaardzo się oczywiście z tego cieszę ale jeszcze ta kwestia zaczęła zaprzątać mi głowę. Nie chcę ryzykować chodząc do pracy, tym bardziej że lekarz też zalecał zwolnienie od samego początku. Oby było tak jak mówisz
-
carolinee1212 wrote:88Kala mam nadzieję, że to Ty właśnie masz rację. Ja wiem że kurcze te 2 tygodnie są aż śmieszne że tyle przepracowałam i ciąża ale ja się nawet nie spodziewalam że nagle kiedy zaniechamy starań coś z tego wyjdzie;) baaaardzo się oczywiście z tego cieszę ale jeszcze ta kwestia zaczęła zaprzątać mi głowę. Nie chcę ryzykować chodząc do pracy, tym bardziej że lekarz też zalecał zwolnienie od samego początku. Oby było tak jak mówisz
W razie kontroli ZUS może Ci wstrzymać zasiłek na czas wyjaśnienia sprawy ale nie przejmuj się tym na zapas. To pracodawca Cię zatrudnił a tak jak napisałam wcześniej nie ma zakazu zatrudniania ciężarnych i w dodatku lekarz uznał że ciąża jest zagrożona i z tym nie ma co dyskutować - stosujesz się do zaleceń i tyle. Nie martw się, dzidziuś jest teraz najważniejszy. -
Aha no i jest jeszcze jedna kwestia. Teoretycznie jeśli boisz się ciągnąć zwolnienie (choć przysługuje Ci ze względu na zagrożona ciążę) możesz przedstawić pracodawcy zaswiadczenie o ciąży. Wtedy pracodawca musi zapewnić Ci stanowisko zgodne z bhp dla ciężarnych lub jeśli nie ma takiego stanowiska - "oddelegowuje" Cię na czas ciąży. Zachowujesz prawo do wynagrodzenia i zatrudnienie. Poczytaj o tym
-
Nie ma za co po to tu jesteśmy aby się wspierać trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Stresu i tak mamy pod dostatkiem... Ale rozumiem Twój niepokój... ZUS to instytucja która potrafi spędzić sen z powiek życzę spokojnej ciąży
-
Ale tu cisza Nie pisałam już chwilę, bo nie miałam czasu i ciągle coś było innego do zrobienia. Co tam słychać u Was, dziewczyny?
Lilka w piątek skończyła miesiąc. Wczoraj była u nas ostatni raz położna i mała waży 4200g, więc zrobiła już 200g w ostatnie 5 dni. Karmię cały czas piersią, ostatnio doraźnie dajemy sab simplex, które przepisał lekarz, bo mała ma trochę powietrza w brzuszku. Na wizycie u lekarza wszystko wyszło dobrze, urosła 4cm od początku, jest bardzo silna i każdy mówi, że przez to wygląda na 3-4 miesięczne dziecko, bo ładnie trzyma główkę, obserwuje strasznie świat, słucha nas z ciekawością, świadomie się uśmiecha itp. Ostatnio niestety często się krztusi i wpada w bezdech, więc robi mi stracha. Nie wiem do końca z czego to wynika, ale jeśli chodzi o krztuszenie to i ja i moja mama mamy dużą tendencję do tego. Pierwszy skok za nami i jakoś w miarę go przeżyliśmy, a tu pokazuje mi na aplikacji, że za tydzień już kolejny, więc trochę się boję jak będzie tym razem Jeśli chodzi o spanie, to od kilku dni kładziemy ją do otulacza z Tulika i dużo więcej i lepiej śpi, nie ma takich problemów z częstą pobudką jak wcześniej. Niestety czymś co bardzo nie lubi jest mokra pielucha, próbowaliśmy różnych pampersów, ale zawsze jest krzyk jak ma mokro, więc dziennie schodzi nam 18 pampersów, a to już spora produkcja. Na razie nie mamy na to żadnego rozwiązania. A tak się do nas uśmiecha kiedy z nią rozmawiamy
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/477a9c5e0ed8.jpgEdzia1993, Oublier, Lyanna, 100krotka lubią tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Alphelia - piękna Córeczka
18 pampersow?! Oooooo jaaacie. U nas trzeba sprawdzać co chwilw bo nawet jak strzeli kupe to Jej nie przeszkadza potrafi tak zasnac, wiec w nocy musze robic kontrole.
U nas Oliwka zaczęła śmiać się na glos - jakie to słodkie jest małym cwaniaczkiem wymuszaczkiem
Niestety u mnie produkcja mleka sie skończyła, Mała jak widzi pierś to placze, a o zassaniu nie ma opcji a ja nie mam kiedy przy Niej szaleć z laktatorem i tak nasz droga mleczna chyba się skończyła
Ja zaczęłam mocno sie odchudzac, efekty juz widac, ale 13kg na.plusir nadal wiec jeszcze dluga droga przede mną.
Trochr sie tez zaczelam bac, bo M sie ciagle zapominal, a mi @ sie spóźnia, mam nadzieje że to jednak jeszcze skutki poporodowo ciążowe. Jak nie to nie będzie nawet roku różnicy boje sie isc po test, ale chy anie juz pora, bo jak cos musze włączyć heparyne na nowo.
Oliwka rosnie jak na drożdżach i jest taka cudowna, jestem zakochana po uszy, a Mąż to juz szaleje na maksa. Ciagle chce sie Nia zajmować, usypia, nosi, mówi parę razy dziennie jak Ją Kocha, mówi "Edzia ja patrze nie tak ze to nasza córka tylko obiektywnie i widze ze nie ma drugiego tak pięknego dziecka" hahaha rozmiesza mnir tym mocno
A jak u Was reszta mamus?
A tu była obrażona bo dlugo leżała w wózku a chciała na ręce, w ogole niepotrzebnie kupiliśmy wózek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2018, 08:15
Alphelia, Oublier, Lyanna, 100krotka lubią tę wiadomość
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Hej, melduje się po piątkowej wizycie.
Dzidzia zdrowa, prawie 6 CM serduszko i inne organy zamknięte, Nosek jest i przezierność ok.
Także jak widać można w pierwszym cyklu po zabiegu działać U nas wyszło troszkę przypadkiem, ale bardzo się cieszę.
Trzymam kciuki za Was dziewczyny.Edzia1993, serena1989, 88Kala, Oublier, 100krotka lubią tę wiadomość
-
Hej hej to ja się melduje po połówkowych miałam w czwartek a wczoraj odebrałam wyniki mam łożysko na przedniej ścianie trochę nisko a Mała ma trochę poszerzone układy kielichowo-miedniczkowe... Tzn na górnej granicy normy więc trzeba będzie obserwować. To tyle z tych gorszych wiadomości a z lepszych to wszystkie pozostałe parametry ma prawidłowe: główka, mózg, serduszko, brzuszek, rączki i nóżki itp wszystkie wymiary ma albo w wieku ciąży albo o tydzień starsze waży ok 310 g łożysko mam 1 stopnia, przepływy prawidłowe no i jest DZIEWCZYNKA tak jak obstawialam od samego początku lekarz bez problemu zajrzał między nóżki i mówi "o, a tu jest pipusia!"
Poza tym czuje się dobrze chociaż upały czasem przyprawiają mnie o ból głowy... No i pojawił sie mały wyciek z piersi. Kilka dni temu z prawej a dzisiaj się obudziłam i mam plamke na koszulce z lewej. Dosłownie kilka małych kropelek ale to podobno normalne.
Aha! I czuje już ruchy!!! Najpierw były to małe pykniecia pod pępkiem a teraz już wyraźniej czuje jak się wierci i puka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 09:35
Oublier, Lyanna, 100krotka lubią tę wiadomość
-
Super dziewczyny, że u Was wszystko dobrze. Mnie zabijają upały i przez nie prawie nie wychodze z domu a przydałoby się zabrać za odchudzanie, bo brzuch ciążowy nadal nie spadł niedługo mąż ma urlop, to może pobiegam trochę na basen.
Mała pięknie się rozwija. Ma już 4 zęby.Lyanna, Edzia1993, 100krotka, Alphelia lubią tę wiadomość
-
MonisiaK, cudownie 6 cm, to już spore dziecię
88Kala, super że na połówkowych wszystko wyszło dobrze A te nieprawidłowości na pewno się wyrównają. Zresztą górna granica normy to też norma. No i gratuluję córeczki Też miałam łożysko na przedniej ścianie, przez co późno zaczęłam czuć ruchy.
Alphelia, Edzia śliczne te Wasze córeczki Alphelia, my też używaliśmy tulika. Uważam, że tulik i aplikacja szumiś, to najlepsze gadżety, jakie mieliśmy na początku Kiedy Ola wyrosła z tego mniejszego otulacza, kupiliśmy większy z wyciąganymi rączkami ale korzystaliśmy krótko, bo zaczęła się przewracać na brzuszek. 18 pampersów, szok!
Edzia, daj znać, jak zrobisz test To fakt, że na odciąganie laktatorem schodzi duuużo czasu. Ten sposób karmienia jest bardzo czasochłonny. Moja szwagierka kiedyś mi powiedziała, że odciąganie jest szybsze, bo jak się kp, to dziecko długo je, a odciągane mleko dziecko szybciej wypije. Owszem, wypije szybciej ale odciąganie trwa średnio 30minut x 6-7 to już są 3 godziny, które trzeba jakoś wygospodarować. A przecież dzieci karmione butelką nie mają mniejszych potrzeb, jeśli chodzi o czułość, przytulanie i naszą uwagę. Łatwo mówić, jak się odciąga sporadycznie. Ja tak karmiłam miesiąc i na widok laktatora miałam ochotę wyskoczyć z okna (szczególnie w nocy).
A u nas wszystko ok Upały aż tak nas nie męczą, bo mam w domu klimatyzację - to była dobra inwestycja. Moja malutka ma już 2 ząbki Na szczęście wyszły w miarę bezboleśnie, nawet trudno mi powiedzieć czy jej marudzenie miało związek z ząbkami czy pogodą. A poza tym, to tak się wcześniej rozpisałam o laktatorze, a jestem aktualnie w trakcie przywracania laktacji Chciałabym dawać chociaż jedną butelkę dziennie z moim mlekiem ale zobaczymy, jak to wyjdzie. Na razie pojawiają się pierwsze kropelki, więc myślę że jesteśmy na dobrej drodze. Teraz jest już trochę inaczej, bo mamy wszystko w miarę poukładane, a nie taki szok przez pierwsze tygodnie. No i nie odczuwam żadnej presji - uda się to super ale jak nie to też nic strasznego. Nie wiem też jak Ola zareaguje, jeśli pojawią się problemy ze strony układu pokarmowego to zrezygnuję.Edzia1993, Alphelia lubią tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Dostałam okres
Starania zaczynamy jak Olwika skonczy rok
Outbiler u mnie brzuszysko w trzy dupki...
Ostatnio nie wiem czy to pislam - zostalam poproszona do kasy bez kolejki jako ciezarna zostalo mi 13kg z 35 wiec jak na dwa miesiace nie jest zle. Ćwiczę z Małą - z Youtube cwiczenia z nienowlakami i od 17 pije tylko wode - polecam to daje baaaaedzo duzo. Staram sie bie jeść slodyczy. Czasami na obiad nie jem miesa tylko same warzywa.
Mysle o zabiegi na rozstępy usowanie laserowe ale zastanawiam sie czy to ma sens skoro mam w planach jeszcze dwie ciążę.
Strasznie bola mnie kolana ale tak niemożliwe mocno i nie wiem czy te ćwiczenia z Babelkiem mnie jeszcze bardziej nie wpedzaja w kozi róg.
W piątek idę zaszalec - farbuje sie na średni blond - bedzie to wielka roznica bo ciagle mialam bardzo, bardzo jasny blond, ale nie mam czasu chodzic do fryzjera teraz tak ciezko, a raczej szkoda mi tego czasu, bo godzina bez Oliwki i juz tesknie jakbym Jej tydzien nie widzila, ale czas wrócić do siebie zeby ogladali sir za mna jak kiedy Mąż jest cudowny i caly czas mowi ze jestem piekna i zawsze bede dla niego najpiekniejsza i widze ze nie przeszkadza mu to moje plus 13kg i rozstepy i wiszace cycki ale trzeba sie z soba dobrze czuć też i stawiam za cel wejscie w stare rzeczy ale daje sobie rok
Aaaa i trzymajcie kciuki we wtorek mam spotkanie z zastepca prezydenta mojego miasta aby przyspieszyc wypad tej patologii z bloku... swoja droga jest ich coraz wiecej...
Lyanna - powodzrnia w mleczku, dobrze ze nie odczuwasz presji to da Ci wieksze szanse, ja niestety odczuwam i mysle ze to mnie blokujeAlphelia lubi tę wiadomość
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Ja mam jeszcze 5 kg do zrzucenia, ale źle się czuję z obecną wagą. Ale nie mogę się jeszcze w pełni zmotywować, ale jak zrobi się chłodniej zacznę z ćwiczeniami i spróbuję programu jp. A propo to ostatnio chyba Oublier mnie pytałaś o tą dodatkową pracę-wysłałam zaproszenie.
Od weekendu synuś zrobił się marudny. Nie wiem czy to skok rozwojowy, czy ma już dość upałów albo początki ząbkowania. Robi się masakra, nie chce w domu zasypiać, na szczęście noc cała przespana. Dziś musiałam już od 7 wyjść z nim na spacer, bo płacz w domu.
Za tydzień kończymy 4 miesiące. rozszerzała któraś już wtedy dietę?