kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
JaKa - dziękuję, a co do karuzeli nie umialam znaleźć na internecie takiej jaka by mi odpowiadała, wiec jest to swietna sprawa, a karuzele ma boskie. Mozna zamówić drewniany stelaz ale wtedy cena szybuje mocno w.górę, ale drewniane jeszcze pięknej wygladaja, a nasza mala jest w niej zakochana pewnie dlatego ze widzi te czarne punkciki wyraznie
dot123 lubi tę wiadomość
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Ale ten czas leci! A pamiętam jak jeszcze niedawno czytałam na tym wątku, że zaszlyscie w ciążę teraz sama jestem juz w 18 tyg i pewnie nawet nie zauwaze jak zaraz bede pakować torbe na porodowke hehe
Zdrówka dla wszystkich maluchów
PS. Edzia super ta karuzela, na pewno przejrze sobie insta tej pani100krotka, Edzia1993 lubią tę wiadomość
-
Edzia, cudna córeczka
88Kala, tak właśnie będzie Czas szybko minie i nagle pojawi się panika, że jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Sama jak myślę o tym, że Ola ma już 4 miesiące to jestem w szoku. Przeraża mnie to, że w styczniu wracam już do pracy, bo wiem że to też szybciutko minie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2018, 10:57
Edzia1993 lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Lyanna a dlaczego juz w styczniu wracasz do pracy? Nie wykorzystujesz pełnego macierzyńskiego? Przepraszam że tak wypytuje, jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj po prostu ją wiem, że jeśli wszystko będzie ok i dzidziuś pojawi się na świecie to biorę rok macierzyńskiego a pozniej od razu zaległy urlop a trochę mi się go nagromadzi a później kto wie... może znowu zajde w ciążę hehe
-
Wracam, bo mam przedłużoną tylko o rok umowę i wiem, że gdybym została do końca na macierzyńskim/rodzicielskim + urlop, to na pewno by mi jej nie przedłużyli. Oczywiście najchętniej zostałabym dłużej w domu, ale wiem że te dwa trzy miesiące mogą sprawić, że zostanę w obecnej firmie na stałe. A resztę urlopu rodzicielskiego wykorzystam później Z Olą zostanie mąż, więc będzie pod dobrą opieką. Gdyby mąż nie mógł, to na pewno nie wróciłabym wcześniej do pracy.
EDIT: Ja też planowałam wykorzystać cały rok, a nawet dłużej bo nie liczyłam na to, że w czasie macierzyńskiego przedłużą mi umowę Ale przedlużyli i wątpię, żeby zrobili to drugi raz, jesli nie wrócę wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2018, 01:53
88Kala lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Cześć dziewczyny. U nas w poniedziałek Kubuś skończył 3 miesiące. Znów się powtórzę: tak, to prawda czas leci nieubłaganie do przodu.
Odnośnie pracy.. macierzyński wykorzystam cały, a teraz znalazłam pracę online. Fajnie, pracujesz kilka h dziennie przy maluszku, w domu a pieniążki na konto wędrują.Edzia1993 lubi tę wiadomość
-
Haana wrote:Cześć dziewczyny. U nas w poniedziałek Kubuś skończył 3 miesiące. Znów się powtórzę: tak, to prawda czas leci nieubłaganie do przodu.
Odnośnie pracy.. macierzyński wykorzystam cały, a teraz znalazłam pracę online. Fajnie, pracujesz kilka h dziennie przy maluszku, w domu a pieniążki na konto wędrują.
Pochwalisz się na priv co to za praca? Też myślałam aby sobie jakoś dorobić. -
Hej dziewczyny. Nawiązując do tematu wątku, jestem właśnie w 4 tygodniu ciąży, rok po poronieniu. Dowiedziałam się pół tygodnia temu a 1,5 tygodnia temu zaczęłam nową pracę. Mam umowę na czas próbny 3 miesiące. No i w środę mam wizytę u lekarza i zastanawiam się czy już wziąć zwolnienie. To żeby utrzyma ciążę jest dla mnie priorytetem. A nie czuje się za dobrze od samego początku, bóle brzucha, plamienia, zmęczenie. Biorę duphaston odkąd tylko zaszło podejrzenie ciąży. Zwolnienie to chyba dobry pomysł? Jak sądzicie?
-
Caroline popytaj swojego lekarza jak to widzi - moj mi.powiedział ze ide na.zwolnienie, albo mam szukac innego lekarza, bo on nir.bedzie ryzykowal - u mnie dwa aniolki i mutacje.
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
carolinee1212 wrote:Hej dziewczyny. Nawiązując do tematu wątku, jestem właśnie w 4 tygodniu ciąży, rok po poronieniu. Dowiedziałam się pół tygodnia temu a 1,5 tygodnia temu zaczęłam nową pracę. Mam umowę na czas próbny 3 miesiące. No i w środę mam wizytę u lekarza i zastanawiam się czy już wziąć zwolnienie. To żeby utrzyma ciążę jest dla mnie priorytetem. A nie czuje się za dobrze od samego początku, bóle brzucha, plamienia, zmęczenie. Biorę duphaston odkąd tylko zaszło podejrzenie ciąży. Zwolnienie to chyba dobry pomysł? Jak sądzicie?
Gratuluję ciąży
Jeśli chodzi o zwolnienie, to poradź się lekarza. Ja pracowałam do końca miesiąca, ale czułam się bardzo dobrze.
A kiedy kończy Ci się umowa? Prawo jest takie, że jeśli umowa kończy Ci się po 12tyg ciąży, to mają obowiązek przedłużyć Ci ją do końca ciąży. Jeśli umowa się kończy przed 12tyg, to może być problem... -
Oublier dziekuje za gratulacje, mam nadzieję że tym razem wszystko będzie dobrze właśnie mam do 10 października, więc spokojnie bym się załapała. Glupio mi jest tak od razu iść na zwolnienie ale z drugiej strony ciągle mam w głowie że ostatnim razem pracowałam i się nie oszczędzałam. A tutaj troszkę muszę podzwigac, trochę się pozginac. więc jak na samym początku tuż po zrobieniu 3 testów (pozytywnych) dostałam plamienia to się mega przestraszyłam. Byłam wtedy u lekarza i wysłał mnie na badanie beta. Wszystko wyszło ok. Teraz mam do niego w srode. Mówił że jak już będzie coś widać to da mi zwolnienie żeby po prostu nie narażać się niepotrzebnie.
-
carolinee1212 ja bym na Twoim miejscu poszła nie zaleznie czy się dobrze czuje czy nię, nie potrzebny stres a nie daj Boże później plucie sobie w buźzie a mogłam a gdyby. Jeśli jeszczxe przed zakończenie umowy będziesz po 12 tyg to bez zastanawiania ty się przejmujesz a na bank pracodawca Tobą wcale jesteś dla niego zwykłym pracownikiem a również byłam w podobnej sytuacji i wybrałam l4 a tylko wymiotowałam dopiero później zaczeły się problemy. Nie przejmuj się pracą waże jest dzieciątko
Kolejny cykl 2 już po poronieniu niby owulacja a jej nie ma, z testów wychodzi że mam 2 dni po miesiącce a przed poronieniem były przed samą miesiączką z śluzu nie potrafię wyczytać bo się wszystko pozmieniało a temperatury nigdy nie mierzyłam chyba muszę spróbować z temperaturą bo w czarnych barwach to widzę mam nadzieję że na urlopie coś pyknie idę prawie na 3 tyg.
21.06.2016 Córeczka
14.05.2018 Aniołek (6tc)
8.07.2018 ostatnia miesiączka ( ciąża) -
MamaHani wrote:carolinee1212 ja bym na Twoim miejscu poszła nie zaleznie czy się dobrze czuje czy nię, nie potrzebny stres a nie daj Boże później plucie sobie w buźzie a mogłam a gdyby. Jeśli jeszczxe przed zakończenie umowy będziesz po 12 tyg to bez zastanawiania ty się przejmujesz a na bank pracodawca Tobą wcale jesteś dla niego zwykłym pracownikiem a również byłam w podobnej sytuacji i wybrałam l4 a tylko wymiotowałam dopiero później zaczeły się problemy. Nie przejmuj się pracą waże jest dzieciątko
Kolejny cykl 2 już po poronieniu niby owulacja a jej nie ma, z testów wychodzi że mam 2 dni po miesiącce a przed poronieniem były przed samą miesiączką z śluzu nie potrafię wyczytać bo się wszystko pozmieniało a temperatury nigdy nie mierzyłam chyba muszę spróbować z temperaturą bo w czarnych barwach to widzę mam nadzieję że na urlopie coś pyknie idę prawie na 3 tyg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 16:24
-
MamaHani wrote:carolinee1212 ja bym na Twoim miejscu poszła nie zaleznie czy się dobrze czuje czy nię, nie potrzebny stres a nie daj Boże później plucie sobie w buźzie a mogłam a gdyby. Jeśli jeszczxe przed zakończenie umowy będziesz po 12 tyg to bez zastanawiania ty się przejmujesz a na bank pracodawca Tobą wcale jesteś dla niego zwykłym pracownikiem a również byłam w podobnej sytuacji i wybrałam l4 a tylko wymiotowałam dopiero później zaczeły się problemy. Nie przejmuj się pracą waże jest dzieciątko
Kolejny cykl 2 już po poronieniu niby owulacja a jej nie ma, z testów wychodzi że mam 2 dni po miesiącce a przed poronieniem były przed samą miesiączką z śluzu nie potrafię wyczytać bo się wszystko pozmieniało a temperatury nigdy nie mierzyłam chyba muszę spróbować z temperaturą bo w czarnych barwach to widzę mam nadzieję że na urlopie coś pyknie idę prawie na 3 tyg.
A Ty moja droga musisz wyluzować. Wiem jak się musisz wkurzać jak po raz kolejny to czytasz. Ale naprawdę coś w tym jest, głowa robi swoje. U mnie też tak było. Ja już świrowałam, biegałam z tymi testami, polowałam na dni płodne, cisnęłam temat strasznie. A po paru cyklach stwierdziłam, że zmienię pracę, bo poprzednia mnie naprawdę mocno stresowała. I przez 2 tygodnie siedziałam w domu, szukałam pracy i akurat przypadały dni płodne, ale powiedziałam, że na razie spauzujemy bo ja nie mam pracy. No i przestaliśmy tak bardzo napierać na te dni płodne. W czasie tych dni kochaliśmy się może z 2-3 razy. I 4 dni przed spodziewaną @ zrobiłam test ciązowy. I były 2 wyraźne kreski, z niedowierzania poleciałam po dwa kolejne testy, było to samo. Więc kochana trzymam za Ciebie kciuki! :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 17:11
-
carolinee1212 daj znać, co postanowiłaś. Sama jestem w takiej samej sytuacji. Dwie utraty na koncie, w każdej ciąży byłam chora i chodziłam do pracy do samego tragicznego końca...
Dzisiaj kończę 7 tydzień ciąży. Tak naprawdę pomimo starań, ciąża nie do końca planowana, bo poszłam do nowej pracy i stwierdziliśmy, że na czas okresu próbnego zawieszamy starania. Los jednak chciał inaczej i okazało się, że owu była... 10 dc. Przy 30 dc i owu w okolicach 15-18dc (zawsze!). Już w 23 dc wyszedł mi pozytywny test sikany.
I właśnie nie wiem też jak długo wytrzymam w pracy. Na całe szczęście nie muszę się martwić kwestiami umowy i w każdej chwili mogę przejść na zwolnienie. Umowa przedłuży mi się do dnia porodu (na dzień końca umowy będę w 16tc). Jednak mimo to pracuje mi się mega fajnie i choć pewnie jak wszędzie - i tak nie będę miała do czego wracać, to chcę dać z siebie dużo... ale nie wiem jak długo, bo każdy dzień to walka. Dziś rano serio myślałam, że nie dam rady (mdłości, zawroty głowy, zmęczenie). Jestem mocno obstawiona lekami i bardzo się stresuję o tą ciążę. W firmie pracuję od miesiąca i sama nie wiem co robić... Niby obiecałam sobie, że w kolejnej ciąży o siebie zadbam to jakoś tak... rozbita jestem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2018, 12:02
-
Serena1989 kobieto nie szalej, bierz zwolnienie. Nikt nie będzie później patrzył ile z siebie dałaś. Przynajmniej będziesz pewna że zrobiłaś wszystko żeby tą ciążę utrzymać. Ja już też tak myślę, chociaż pracuje dopiero 2 tygodnie. Ale nie mam zamiaru się narażać, z tym że moja praca to nic specjalnego, praca jak praca. Trochę mnie to stresuje jak ich w ogóle powiadomić ale chyba tylko przyniosę zwolnienie. Bo jak tu dziewczyny wcześniej też mówiły, mną by sie nikt nie przejmował
-
nick nieaktualnycarolinee1212, jeśli masz potrzebe być wporzadku wobec pracodawcy zawsze możesz powiedzieć jakie są fakty bezpośredniemu przelozonemu i pójść na zwolnienie. Ja tak zrobiłam, z tym że u nas były to dobre w miarę relacje pracowałam w tej formie już od dwóch lat. Po narodzinach kończyła mi się umowa i mi ją przedluzyli na czas nieokreślony. Choć przyznam że jestem w szoku bo myślałam że będzie inaczej.
Haana jeśli możesz to też chętnie dowiem się jaka to praca?
U nas już dużo lepiej, kolki minęły,, Jula wymaga dużo uwagi bo wszystko ja bardzo interesuje ale jestem zadowolona ze jest juz taka komunikatywna. O 19 krzyczy nam ostatnio aaa co by przypomnieć że pora się kąpać i spać Zastanawiam się nad szelkami zamiast chusty. Chyba dopiero zaczynam się cieszyć macierzyństwem. -
serena1989 wrote:carolinee1212 daj znać, co postanowiłaś. Sama jestem w takiej samej sytuacji. Dwie utraty na koncie, w każdej ciąży byłam chora i chodziłam do pracy do samego tragicznego końca...
Dzisiaj kończę 7 tydzień ciąży. Tak naprawdę pomimo starań, ciąża nie do końca planowana, bo poszłam do nowej pracy i stwierdziliśmy, że na czas okresu próbnego zawieszamy starania. Los jednak chciał inaczej i okazało się, że owu była... 10 dc. Przy 30 dc i owu w okolicach 15-18dc (zawsze!). Już w 23 dc wyszedł mi pozytywny test sikany.
I właśnie nie wiem też jak długo wytrzymam w pracy. Na całe szczęście nie muszę się martwić kwestiami umowy i w każdej chwili mogę przejść na zwolnienie. Umowa przedłuży mi się do dnia porodu (na dzień końca umowy będę w 16tc). Jednak mimo to pracuje mi się mega fajnie i choć pewnie jak wszędzie - i tak nie będę miała do czego wracać, to chcę dać z siebie dużo... ale nie wiem jak długo, bo każdy dzień to walka. Dziś rano serio myślałam, że nie dam rady (mdłości, zawroty głowy, zmęczenie). Jestem mocno obstawiona lekami i bardzo się stresuję o tą ciążę. W firmie pracuję od miesiąca i sama nie wiem co robić... Niby obiecałam sobie, że w kolejnej ciąży o siebie zadbam to jakoś tak... rozbita jestem. -
nick nieaktualny