kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam nowe dziewczyny cieszę się że jesteście tutaj, ale i przykro mi że poczulyscie czym jest strata. Trzymam za Was kciuki, mi się udało za trzecim razem akurat jak trafiałam tutaj, także w tej grupie jest moc!
I pamiętajcie ten kto miał pod górkę bardziej docenia, więcej rozumie, bardziej czuję.
Może ktoś powie że jestem szurnięta, ale prawda jest taka że prócz oczywistego ogromnego smutku po stracie, łez i tęsknocie zyskałam dużo więcej: kocham bardziej Męża choć myślałam że się nie da, wiem że będzie mnie wspieral zawsze, kocham madrzej nasza Córeczkę, doceniam to że jest bardziej niż gdyby przyszła nam tak łatwo, zobaczyłam że mój Mąż potrafi płakać ze smutku a to dla mnie wyjątkowe i mamy Aniołki w niebie które pilnują nas każdego dnia i już tam na nas czekają
Jesteśmy waleczne! Patrzcie ile robimy żeby część nas wyszła na nowo na świat i choćby nie udawało się masę razy my się nie poddamy i wiemy że dziecko jest Cudem, a to co Wy robicie, Wasze poświęcenie dla Małej Istotki jest czymś najpiękniejszym na świecie i kogo na to stać? Właśnie nas, bo wiemy jak boli pustka pod sercem.
Całuje z Olwika i moim Lubym. Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 22:29
88Kala, Frufru, Kasionek, Alphelia, iwona01, 100krotka lubią tę wiadomość
KARIOTYPY OK
ZASTRZYKI Z HEPARYNY mutacje + obniżone białko S
Mama dwóch Aniołów
[*] Okruszek grudzień 2016 6tc
[*] Okruszek czerwiec 2017 10tc -
Lyanna wrote:U mnie to były mocniejsze plamienia, więc trudno mi powiedzieć. Wydaje mi się, że to po prostu może być wydzielina. Nie zmienia to faktu, że każde plamienie w ciąży powinno się zgłosić lekarzowi.
iwona01, super, że wszystko u Ciebie w porządku
Kasionek, gratuluję Bardzo mi przykro z powodu Twojej wcześniejszej straty w takiej zaawansowanej ciąży. Nie wiem dałabym radę tak szybko się pozbierać i znowu starać. Podziwiam, że dajesz radę tak długo czekać na wizytę! Czekamy na relację z serduszkowej wizyty -
Kasionek, wow cały dzień czekania. Stres chyba by mnie zjadł. Jak chodziłam po pracy na 17, to już było dla mnie późno, a co dopiero prawie 20. Najbardziej lubiłam jeździć na 9, jak już byłam pod koniec na zwolnieniu, bo nie musiałam czekać cały dzień
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Kasionek wrote:Heya .Jestem w 8 tygodniu .Serduszko bije i jestem mega szczęśliwa.Byle tak dalej.
-
Jestem w końcu w domu, dziś była wizyta i szkoła rodzenia, a w międzyczasie zakupy padam na twarz... Ale najważniejsze że Maleńka jest zdrowa, mój gin całą ją pomierzyl dziś dokładnie mimo że miałam połówkowe w 19 tc. Wtedy wyszły jakieś nieprawidłowości w układach kielichowo-miedniczkowych a dzisiaj po tym płynie w nereczkach nie było już śladu Malutka fika teraz jak szalona i waży juz ok 560 g.
iwona01, Lyanna, 100krotka, Kasionek, Alphelia lubią tę wiadomość
-
88Kala, cudowne wiadomości! U Ciebie te nieprawidłowości były w górnych granicach normy, o ile dobrze pamiętam? Wspaniale, że to wszystko się wyrównało i jest już ok. 560g, to kawał człowieka A jakie imię?
88Kala lubi tę wiadomość
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Tak, w obu nerkach po 6mm (ponoć taka jest górna granica). Teraz bylam u mojego prowadzącego a wtedy u lekarza od prenatalnych. Powiedziałam mojemu prowadzącemu żeby zwrócił na to szczególną uwagę, pokazałam mu wynik z połówkowego to stwierdził że nerki są ładne i on już tam nic nie widzi. Powiedział że widocznie Malutka się wysiusiala hehe zresztą jak robił usg to sama się przyglądałam i już nie było takich ciemnych kółek przy nerkach (na usg płyny są ciemne/czarne) wiec myślę że mnie nie okłamał a imię juz chyba ostatecznie wybraliśmy i będzie Lilianna Lilka
Alphelia, Lyanna lubią tę wiadomość
-
88Kala wrote:Cudowna wiadomość ale po cichu wiedziałam że tak będzie to forum ma moc trzymam kciuki za spokojną ciążę :* na kiedy masz termin?
.Ja mam termin na 1 kwietnia .Prima aprilis,myślę,że ten termin idealnie pasuje do moich ciąż .Taki żart losu.Zazdroszczę,że masz już połówkowe za sobą bo dla mnie będą to najcięższe z wszystkich.Podczas ostatnich dowiedziałam się malec nie żyje.I jak uda się do tych dotrwać to myślę że w końcu zacznę wierzyć w tą ciążę.A imię Liliana jest poprostu przepiękne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2018, 08:50
-
Kasionek wierze że wszystko będzie dobrze i donosisz tę ciążę :* pewnie jesteś obstawiona lekami? Ściskam Cię mocno i nie wyobrażam sobie co przeżyłaś... Trzymam kciuki za Twoje Maleństwo a 1 kwietnia nie jest zły ja wtedy chyba zaszłam w obecną ciążę hehe w Wielkanoc
-
No trochę tego biorę .Bo oprócz zwykłych witamin ciążowych doszedł acard i luteina podjęzykowa .No i codziennie z rana zastrzyk neoparin.Jeszcze jakbym miała tego mało to walczę z cukrem na czczo bo jest non stop za wysoki.Ale moje ciało jest ogólnie twarde bo jakoś dobrze narazie to znoszę .To Twoje maleństwo to też taki mały żarcik od losu.
-
Kasionek, byłaś u diabetologa z tym cukrem?
88Kala, piękne imię To już druga Lilka w naszym wątku (chyba, że oprócz Alphelii ktoś jeszcze ma córeczkę Liliankę, to bardzo przepraszam za niedopatrzenie!). Mnie się podobało ale mam bardzo pospolite nazwisko, więc zupełnie nie pasuje.
06.2016 [*] Aniołek 6 tc -
Ja w mojej ostatniej ciąży byłam z gorszym cukrem na czczo to diabetolog mnie wyśmiał .Wtedy miałam 103 teraz mam 96.Codzienie sprawdzam glukometrem i mam raz 92 a raz 95 .W sumie myślę że to już jest dobry cukier.Moj ginekolog mówi ,że nie koniecznie.Wiec ja poczekam jeszcze tydzień jak nie obnize poniżej 90 to wtedy diabetolog.
-
U nas praktycznie żadne imię jakoś nie pasowało... a to ktoś tak już dał dziecku, a to jakieś skojarzenie z kimś, a to się nie podoba, a to takie popularne albo pospolite... w końcu wzięłam męża i z całej listy imion z neta wybraliśmy 5 i z tych 5 tylko Lilka pasowała nam obojgu hehe no cóż, jesteśmy wybredni i mało zdecydowani
A co do cukru to jak mierzylam glukoze na czczo na początku ciąży i wyszła ok. Teraz przede mną krzywa i mam nadzieje że nic mi nie wyjdzie bo nie cierpię diet a bez słodyczy to chyba umrę w tej ciąży eh ale nie ma co martwić się na zapas... -
Wg mnie Liliana to takie urocze imię .Mi przy ostatniej ciąży lekarz powiedział że będzie dziewczynka i też brałam to imię pod uwagę.No a badania krzywej współczuje , bo ta glukoza jest taka okropna .I jeszcze te dwie godziny siedzenia na dupie
-
Kasionek wrote:Wg mnie Liliana to takie urocze imię .Mi przy ostatniej ciąży lekarz powiedział że będzie dziewczynka i też brałam to imię pod uwagę.No a badania krzywej współczuje , bo ta glukoza jest taka okropna .I jeszcze te dwie godziny siedzenia na dupie
-
Mąż to ja już do pogadania .Ogólnie siedzisz z tym nieprzyjemnym smakiem w ustach ale da się przeżyć .Gazetka albo książka i tyle.Ja dwa razy byłam sama i w sumie czas zleciał .W tych laboratoriach tyle się dzieje,że czas szybko zleci.
-
Eh no to jeszcze pomyślę... jeszcze nie dostalam skierowania ale lekarz juz mi zapowiedział że na następnej wizycie dostane, jak to nazwał, przepysznego drinka najgorzej że po tym wszystkim nie zjem sobie kanapeczki bo będę musiała łyknąć euthyrox i odczekać jeszcze pół godziny...
-
Ja wzięłam euturox przy tej ostatniej godzinie czekania.Pytalam się mojej endokrynolog czy euturox ma wpływ na cukier to mówiła ,że nie.No powiem Ci ,że ja nawet nie miałam ochoty jeść bo jak długo jestem naczczo to potem apetyt zupełnie mija.