kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak patrząc po tym zdjęciu to chyba w miarę normalnie masz... Z tego małego rozmiaru przy pierwszym dziecku to już trzeba część rzeczy spisać na straty. Bo nie będziesz wiedziała zanim nie założysz czy dla Ciebie konkretnie łatwiejsze takie zapięcie czy takie, czy body + spodnie czy pajace... Także w miarę wszystkiego po troszku trzeba mieć i wiadomo, że część się nie przyda. A potem już kolejne rozmiary będziesz kupować tylko to co się sprawdziło i przy kolejnym też już wiesz bardziej co kupować musisz liczyć po kilka kompletów na dzień, ja nie kąpałam codziennie i nie miałam manii, że spać musi w czymś innym, ale to życie zmusza Cię do przebierania kilka razy dziennie. Bo uleje co jakiś czas, albo obsra się po pachy i co zrobisz? Musisz przebrać i te ciuszki schodzą może się okazać, że jeszcze będziesz dokupować. Ale to raczej po porodzie, bo właśnie nie wiesz co Ci się sprawdzi i jakie ciuszki też w prezencie dostaniesz jeszcze... Startówkę masz08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Anetko bierze też pod uwagę, że w każdym sklepie rozmiarówka jest inna, okaże się, że masz coś w rozmiarze 62, a bardziej wygląda na 68 a to prawda co Kinga mówi, że z czasem okazuje się, że coś co wydawało nam się wygodne w rzeczywistości przy użytkowaniu nie jest... czasem nawet może być niewygodne dla dziecka np pajace zapinane na plecach, albo brak zapięć w kroku, katorga, przy zmianie pieluchy rozbieranie dziecka od góry
A szyjką póki co się nie ma co zamartwiać. Moja koleżanka, gdzieś w połowie ciąży zeszła jej do 3 cm, nawet ją położyli do szpitala i miała mieć pesar, codziennie się wahali, obserwowali, okazało się, że po kilkunastu dniach nic się nie zmieniło, więc ją wypuścili, ciążę donosiła, urodziła w terminie, nie miała żadnych problemów z szyjką. Gorzej u Kingi, ale może nie będzie się skracać, tylko będzie jaka jest do końca ciąży... nigdy nic nie wiadomoKinga13 lubi tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyDziewczyny niektóre 56 przymierzalam z 62 i w sumie żadnej różnicy nie widziałam. Co prawda mam to narazie tak dupniete w szafce bo jeszcze trzeba poprac poprasowac itp
Potem posegreguje
A co do szyjki - trochę się martwię ale też Wiaodmo ze ona wiecznie długa nie będzie
Jak Alciak samopoczucie? Zaboli Cię coś czasem zakluje itp ?
Bo ja mam takie dni i panikuje że coś złego się dzieje tym Bardziej że wszędzie piszą że 2 trymestr to praktycznie nic nie powinno się czuć. A mnie tu coś zaboli tu coś zakluje ... ogólnie wczoraj właśnie miałam wrażenie jakby mi szyjka puchla takie uczucie rozpierania tam w środku. Potem minęło, teraz znów mam takie wrażenie... nic mnje przy tym nie boli. Dodam też że mała " mnie tam kopie " -
No mam właśnie nadzieję, że zostanie dłuższy czas bez zmian... Zobaczymy. Póki co próbuję starszakowi zredukować karmienia, gdyby się okazało, że jednak się skraca to wtedy będzie mi łatwiej odstawić go całkowicie. Ale na razie czuję się w miarę dobrze, czasem coś tam mnie zakłuje, zaciągnie, ale do przeżycia. Wczoraj tylko jak go usypiałam to pobolewał mnie brzuch dość dotkliwie, ale zasnął, wzięłam luteinę i już było ok.08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Jasne Anetko, czasem zakłuje czasem zaboli, ale jakoś to mnie nie martwi, bo wiem już, że takie rzeczy mogą się zdażyć. Maluch raz kopie w brzuch raz po szyjce, jak właśnie teraz dla mnie najdziwniejsze są te skurcze hicksa, trudniej mi w tym czasie coś robić, wstać dopóki nie minie, jakieś takie dziwne uczucie, ale też wiem, że na spokojnie mogą się zdażyć kilka razy dziennie. Nawet jednego wieczora miałam kilka razy, ale gin powiedziała, że skoro nie przekładają się na szyjkę to jest ok. Najlepiej o wszystkim mówić lekarzowi, on oceni co jest ok, a co nie.JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Widzę, że chłopaki dłużej się odstawiają od cyca ja mojej Julce dałam ostatni raz dzień po drugich urodzinach, cmoknęła raz zaczęła się śmiać i to był jej ostatni raz sama się generalnie odstawiła i tak właśnie chciałam, nic na siłę. No ale w Twoim wypadku, jak trzeba będzie to siła wyższa...
Kinga13 lubi tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Właśnie to częsta opinia, że chłopcy gorzej... Ale mam np. kuzynkę kp do 5,5 roku xD także różnie bywa. Na razie próbuję mu tłumaczyć, że mnie bolą i muszą odpoczywać i mleczko jest tylko do spania. W dzień do drzemki w miarę sobie radzi, gorzej wieczorem, no ale to dopiero początek...08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
U nas pomógł mój powrót do pracy, nie wiem jak u Ciebie wygladało... Po roku Julka jadła cyca rano przed pracą, po pracy, do spania i w nocy, potem z czasem odeszło karmienie prosto po pracy, potem przestała się budzić rano i zostało na wieczór i w nocy, potem przestała się budzić w nocy i jakoś tak samo, ostatnie miesiące jadła raz na parę dni, jak jej się przypomniałoJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Ja jak wróciłam do pracy to dawał radę ok beze mnie, ale po powrocie od razu mleko i generalnie bardzo nadrabiał. A jak zostałam w domu na L4 to już całkiem nie mógł się ode mnie odkleić. Ale już się chyba nacieszył i tylko w tej porze spania pije. Tzn do zaśnięcie, w trakcie spania i po przebudzeniu do wciągnięcia pępka xD ale tak w trakcie dnia jest powiedziane, że nie. Mówię, że mnie bolą i jak chce do spania to teraz muszą odpocząć. Ja ogólnie chętnie karmiłabym do końca. Ale muszę brać pod uwagę, że może będzie mus odstawić i zawsze mniejsza trauma dla niego jak już by pił mniej... Liczę też, że gdyby się udało to dzięki tandemowi nie będzie taki zazdrosny o maluchy08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Anetko dolegliwości całkiem minęły? Jesteś spokojniejsza? Mój dzidziek ostatnio ma trochę gorsze dni, mniej się rusza, ale tłumaczę sobie, że pewnie zmienił lokalizację albo ta pogoda jest taka piękna, że nic mu się nie chce... Oby do wtorku, a Ty do poniedziałkuJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyalciak wrote:Anetko dolegliwości całkiem minęły? Jesteś spokojniejsza? Mój dzidziek ostatnio ma trochę gorsze dni, mniej się rusza, ale tłumaczę sobie, że pewnie zmienił lokalizację albo ta pogoda jest taka piękna, że nic mu się nie chce... Oby do wtorku, a Ty do poniedziałku
Jaka Ty masz pamięć!! ❤❤❤
Tak U mnie można powiedzieć że wszystko wporzadku- czasem wogole nie czuje się w ciąży ale spokojnie przypominam sobie jak trzeba zawiązać buty albo wstać z łóżka 😂😂
Ja znów miałam tak jeden dzień, przyszła teściowa na kawę ( bardzo bardzo rzadko odwiedza) i mała cały dzień może kopła kilka razy aż detektor zalaczylam sprawdzić czy wszystko ok . Ale kolejne dni już super także zwalam to na teściowa .
Dziś np pobudka o 4 okopala mi wszystkie wnętrzności, teraz o 7 i już wstałam A ona chyba poszła spać 😳😳😳😊😊
Dziś wizyta 17 30
Pojadę trochę późnej bo tam i tak wiecznie się czeka;-)Kinga13 lubi tę wiadomość
-
też czekam na wieści ja wizytuję w przyszłym tygodniu... we wtorek mam ważną wizytę w stolicy w Instytucie w sprawie konfliktu, a potem albo piątek albo niedziela wizyta u mojego gina08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
nick nieaktualny
-
A to Cię wyprzedziliśmy, u nas 685 g 😉 potwierdziło się dziś po raz drugi, że chłopak, więc chyba chłop koniec i kropka 😀 przed nami obrzydliwy 🤢 test na glukozę 😉 u nas z dobrych wieści, jak nic się nie pojawi nowego to położy mnie do szpitala trochę później na koniec 36 tyg. Dla mnie to dobry news, 2 tyg bez córki to zawsze lepiej niż 4 tygodnie...
Kinga13 lubi tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyalciak wrote:A to Cię wyprzedziliśmy, u nas 685 g 😉 potwierdziło się dziś po raz drugi, że chłopak, więc chyba chłop koniec i kropka 😀 przed nami obrzydliwy 🤢 test na glukozę 😉 u nas z dobrych wieści, jak nic się nie pojawi nowego to położy mnie do szpitala trochę później na koniec 36 tyg. Dla mnie to dobry news, 2 tyg bez córki to zawsze lepiej niż 4 tygodnie...
Super ! Gratuluję synka ! 😘😘😘
Fajnie że tak Twoja lekarka dmucha na zimne, moja nic na temat porodu nie mówi. Jedynie badala mi mieśniaki i mówiła że mam pamiętać że jeden jest w okolicach podbrzusza A drugi tylko nad pępkiem ...
Trochę mnie zmartwilas waga - choć jak pytałam to mówiła że jest ok , a mnie się wydaje że mała mało wazy..
7.10 na prenatalnych 398 gram, 17.10 w szpitalu 420 , i w poniedziałek 4.11 668 . Żeby chociaż ponad 2 kilo miała:-(
Ja już po teście, wyniki wyszły fajne
Na czczo 66
Po1h 150
Po 2h 80
Mówiła że superWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2019, 05:28
-
Anetka spokojnie, waga jest ok, możesz sprawdzić w centylach, moja jest w okolicach 52 centyla. Dwa kilo tb dopiero w 3 trymestrze na koniec dzieciaki przybierają najbardziej. Ja mam wizytę na koniec listopada, potem już co 2-3 tyg, myślę że najbliższej może być już bliżej kilogramaJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyalciak wrote:Anetka spokojnie, waga jest ok, możesz sprawdzić w centylach, moja jest w okolicach 52 centyla. Dwa kilo tb dopiero w 3 trymestrze na koniec dzieciaki przybierają najbardziej. Ja mam wizytę na koniec listopada, potem już co 2-3 tyg, myślę że najbliższej może być już bliżej kilograma
Niby norma jeszcze ale już na granicy
Co do wizyt to ja mam następną dopiero 9.12 , pytałam lekarki czy nie chce mnie szybciej widzieć to mi odp A widzisz ile ja mam pacjentek? No naprawdę ma ich sporo ...Ale...
Tak tak ponad 2 kg myślałam o porodzie 🙄🙄 -
Bardziej prawie 3kg po porodzie jak ledwo co przekroczone 2 kg to takie kruszynki są, że nie wiem czy nie musiałabyś jeszcze mniejszego rozmiaru niż 56 kupić
No niestety, z lekarzami nie ma łatwo, ja chodzę prywatnie, ale mam abonament z pracy, więc nic nie płacę...a raz na jakiś czas i tak zanoszę jej "coś", żeby mieć zawsze otwartą drogę i żeby dobrze mnie kojarzyłaJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyalciak wrote:Bardziej prawie 3kg po porodzie jak ledwo co przekroczone 2 kg to takie kruszynki są, że nie wiem czy nie musiałabyś jeszcze mniejszego rozmiaru niż 56 kupić
No niestety, z lekarzami nie ma łatwo, ja chodzę prywatnie, ale mam abonament z pracy, więc nic nie płacę...a raz na jakiś czas i tak zanoszę jej "coś", żeby mieć zawsze otwartą drogę i żeby dobrze mnie kojarzyła
Niemam pojęcia czy to zadziała jeśli zostawię jej jakiś poczęstunek bo ona ma naprawdę ogrom pacjentek . Na nfz jak chcesz się zapisać to można przyjść zapytać dopiero w czerwcu przyszłego roku - prywatnie przyjmuje w 3 miejscach w dwóch z tego co wiem można o termin zadzwonic dopiero w lutym , zajęła się też medycyna estetyczna ginekologiczna i normalnie estetyczna , oczywiście dyżury u nas w szpitalu też... niby kojarzy ale często mówi do mnie Ania 😳 już jej nie poprawiam bo już mi się nie chce, i jeszcze lepiej nawet teraz dostałam skierowanie na badania nie na siebie muszę jechać po nowe w przyszłym tygodniu. No jest zakręcona poprostu... zaduzo tego, a wycofać już się nie może bo przecież pacjentki czekają