X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 20 października 2019, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetko, coś czułam, że nie odzywasz się, bo się skomplikowało... Ale te dolegliwości związane są z ciążą? Co to za cholerstwo? Z małą wszystko ok? Pewnie robili Ci jakieś usg?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2019, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Anetko, coś czułam, że nie odzywasz się, bo się skomplikowało... Ale te dolegliwości związane są z ciążą? Co to za cholerstwo? Z małą wszystko ok? Pewnie robili Ci jakieś usg?

    Nie kochana tak jak pisałam to nie ma nic wspólnego z ciąża. Moja lekarka na odległość obstawia że to mieśniak obumieral. Szpital twierdzi że to ucisk od kręgosłupa
    Nie jest to na tle ani ginekologicznym ani polozniczym . Lekarz powiedział krótko
    " jak kobieta w ciąży złamie nogę to też ja na ginekologie kieruja " 😂😳
    Mała ma się świetnie, kopie mocno przekreca się i wogole czasem mam wrażenie że już mi narządy przestawia

    Kinga13 lubi tę wiadomość

  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 20 października 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po wizycie ;) będą bliźniaki <3 Wg OM 6+5 wg USG 6+6 oboje także idą łeb w łeb ;) dwie kosmówki, dwie owodnie, najbezpieczniejsza opcja. Owulacja z jednego jajnika także chyba najprawdopodobniej lewy wypuścił dwie komórki jajowe. 8,5% jednojajowych tylko ma osobne kosmówki i muszą się podzielić bardzo szybko chyba do 3 dni po zapłodnieniu... jakie by nie były - są moje ❤️ już się przyzwyczaiłam do tych trojaków i jest leciutki żal, ale tłumaczę sobie że ten trzeci był bardzo do tyłu w stosunku do tych. A równie dobrze jeden z nich mógłby dziś być martwy także staram się cieszyć moim podwójnym szczęściem ❤️

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 20 października 2019, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Nie kochana tak jak pisałam to nie ma nic wspólnego z ciąża. Moja lekarka na odległość obstawia że to mieśniak obumieral. Szpital twierdzi że to ucisk od kręgosłupa
    Nie jest to na tle ani ginekologicznym ani polozniczym . Lekarz powiedział krótko
    " jak kobieta w ciąży złamie nogę to też ja na ginekologie kieruja " 😂😳
    Mała ma się świetnie, kopie mocno przekreca się i wogole czasem mam wrażenie że już mi narządy przestawia
    Trochę źle zadałam pytanie, chodziło mi bardziej o to czy te dolegliwości biorą się z tego, że brzuszek rośnie i może być potem jeszcze gorzej, czy sprawa jest do opanowania :) ale skoro mówisz kręgosłup to tak, a jak mięśniak to byłaby sprawa przejściowa. Kiedy Cię wypuszczą?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 20 października 2019, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Po wizycie ;) będą bliźniaki <3 Wg OM 6+5 wg USG 6+6 oboje także idą łeb w łeb ;) dwie kosmówki, dwie owodnie, najbezpieczniejsza opcja. Owulacja z jednego jajnika także chyba najprawdopodobniej lewy wypuścił dwie komórki jajowe. 8,5% jednojajowych tylko ma osobne kosmówki i muszą się podzielić bardzo szybko chyba do 3 dni po zapłodnieniu... jakie by nie były - są moje ❤️ już się przyzwyczaiłam do tych trojaków i jest leciutki żal, ale tłumaczę sobie że ten trzeci był bardzo do tyłu w stosunku do tych. A równie dobrze jeden z nich mógłby dziś być martwy także staram się cieszyć moim podwójnym szczęściem ❤️
    Kinia! Bliźniaki! Cudnie! :) ale radość :) jestem w tej chwili w czwartej ciąży, pierwszą poroniłam, drugą też, choć później okazało się, że to pozamaciczna i historia jeszcze się trochę ciągnęła. Jak zaszłam w trzecią ciążę, autentycznie marzyłam o bliźniakach, myślałam, żeby mieć z głowy za jednym podejściem, bo planowałam dwójkę dzieci :) a po tych przejściach bałam się każdej ciąży :) jak urodziła się Julka pomyślałam, że ledwo ogarniam się z jednym, z dwójką dzieci to już trzeba być mamą ogarniającą hard level :) mam nadzieję, że u Ciebie wszystko skończy się dobrze i podwójna radość przesłoni podwójne zmęczenie...zresztą masz już pomocnika, Stasia ;)

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 21 października 2019, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kiedyś też marzyłam o bliźniakach, trojakach. Potem jak okazało się, że mamy konflikt to modliłam się o jedno, mnoga ciąża to duża komplikacja. A teraz stało się i cóż, biorę na klatę. Wierzę, że będzie dobrze. Myślałam, że może nie będę mogła już mieć dzieci, a marzyłam o dużej rodzinie. A teraz nie plamię, jest ok ;) raczej jestem też skazana na cc a ich nie da się robić w nieskończoność to jedno dodatkowe zawsze do przodu xD fajnie, że jak mnie kiedyś braknie to dzieciaki będą miały siebie, ja jestem jedynaczką. Różnica wieku będzie w miarę mała ;) Stasiu uwielbia bobasy i jest bardzo podekscytowany tylko ciągle gada, że mama ma trzy bobo i nawet nie chce inaczej słuchać. Mąż wymyślił powiedzieć mu, że to on jest tym trzecim. Po trojakach to teraz mi się wydaje jakbym szykowała się na wakacje xD 2 ręce 2 piersi i w chustę 2 też zamotam. Normalnie luzik i plażing. Ale pewnie jak się urodzą to zawsze będę myśleć jaki byłby ten trzeci, co by zrobił i jak by wyglądał. Tak samo jak myśle o straconym dziecku z drugiej ciąży. A może ono do mnie teraz wraca?

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2019, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Trochę źle zadałam pytanie, chodziło mi bardziej o to czy te dolegliwości biorą się z tego, że brzuszek rośnie i może być potem jeszcze gorzej, czy sprawa jest do opanowania :) ale skoro mówisz kręgosłup to tak, a jak mięśniak to byłaby sprawa przejściowa. Kiedy Cię wypuszczą?

    Tego i oni nie wiedzą- lekarz mówi" jest Pani dla nas zagadka " - może miednica może kręgosłup może spojenie lonowe może ucisk
    Jedynie moja lekarka mówiła że mógł to być umierający mieśniak!. Wiem jedno żaden lek na mnje nie zadzialal - jedynie relanium pomoglo na 3 godziny . Czekam na obchód dziś już 2 dzień czuje się całkiem dobrze coś tam jeszcze zaboli ale to jest do przeżycia

  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 21 października 2019, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrzucam jeszcze zdjęcie tych ałych szkrabów xD
    e2f4c7859aa60b1bdb4ee25add5cc375.png

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 21 października 2019, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Ja kiedyś też marzyłam o bliźniakach, trojakach. Potem jak okazało się, że mamy konflikt to modliłam się o jedno, mnoga ciąża to duża komplikacja. A teraz stało się i cóż, biorę na klatę. Wierzę, że będzie dobrze. Myślałam, że może nie będę mogła już mieć dzieci, a marzyłam o dużej rodzinie. A teraz nie plamię, jest ok ;) raczej jestem też skazana na cc a ich nie da się robić w nieskończoność to jedno dodatkowe zawsze do przodu xD fajnie, że jak mnie kiedyś braknie to dzieciaki będą miały siebie, ja jestem jedynaczką. Różnica wieku będzie w miarę mała ;) Stasiu uwielbia bobasy i jest bardzo podekscytowany tylko ciągle gada, że mama ma trzy bobo i nawet nie chce inaczej słuchać. Mąż wymyślił powiedzieć mu, że to on jest tym trzecim. Po trojakach to teraz mi się wydaje jakbym szykowała się na wakacje xD 2 ręce 2 piersi i w chustę 2 też zamotam. Normalnie luzik i plażing. Ale pewnie jak się urodzą to zawsze będę myśleć jaki byłby ten trzeci, co by zrobił i jak by wyglądał. Tak samo jak myśle o straconym dziecku z drugiej ciąży. A może ono do mnie teraz wraca?
    Małemu faktycznie najlepiej jak najszybciej wytłumaczyć, tak żeby przyjął, że będzie dwójka dzieci. Zobaczysz zaraz zapomni co mówił wcześniej ;) kiedyś mu wszystko opowiesz :) myślę, że w Twojej sytuacji najlepiej będzie skupić się na dwójce, która została, one Cię teraz bardzo potrzebują, ciąża mnoga to ciąża podwyższonego ryzyka, musisz na siebie uważać.

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 21 października 2019, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Tego i oni nie wiedzą- lekarz mówi" jest Pani dla nas zagadka " - może miednica może kręgosłup może spojenie lonowe może ucisk
    Jedynie moja lekarka mówiła że mógł to być umierający mieśniak!. Wiem jedno żaden lek na mnje nie zadzialal - jedynie relanium pomoglo na 3 godziny . Czekam na obchód dziś już 2 dzień czuje się całkiem dobrze coś tam jeszcze zaboli ale to jest do przeżycia
    Mam nadzieję, że jutro już wszystko będzie ok i zaraz Cię wypuszczą do domku :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 21 października 2019, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Wrzucam jeszcze zdjęcie tych ałych szkrabów xD
    e2f4c7859aa60b1bdb4ee25add5cc375.png
    Piękne kropeczki! :) niech teraz dzielnie rosną! :)

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2019, 05:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga13 wrote:
    Wrzucam jeszcze zdjęcie tych ałych szkrabów xD
    e2f4c7859aa60b1bdb4ee25add5cc375.png

    Pięknie ❤❤

    Kinga13 lubi tę wiadomość

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 23 października 2019, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka kiedy wychodzisz? Bóle minęły?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Anetka kiedy wychodzisz? Bóle minęły?

    Kochana ja już od poniedziałku w domku. Coś tam pobolewa ale to do przeżycia:-)
    Czasem czuje podbrzusze ale nie zbyt mocno i nic poza tym. Więc chyba wszystko dobrze. Ostatnio w szpitalu mówili że szyjka długa twarda zamknięta 3.15cm
    Ale w 17 tygodniu miała około 4cm ...

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 24 października 2019, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz co na spokojnie, kiedy masz wizytę? Ja w pt miałam u swojej Pani Dr mierzone usg dopochwowo 4 cm, a w pn na prenatalnych mierzone przez powłoki brzuszne 5 cm... No raczej nie rośnie :) to chyba jest tak, że każdemu lekarzowi może wyjść co innego, zależy właśnie jak mierzy...

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 października 2019, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Wiesz co na spokojnie, kiedy masz wizytę? Ja w pt miałam u swojej Pani Dr mierzone usg dopochwowo 4 cm, a w pn na prenatalnych mierzone przez powłoki brzuszne 5 cm... No raczej nie rośnie :) to chyba jest tak, że każdemu lekarzowi może wyjść co innego, zależy właśnie jak mierzy...

    Wizytę mam 4.11
    Poproszę ja zeby to sprawdziła choć już od wczoraj nie czuje wogole żadnych boli oprócz tego boku .
    Alciak powiedz mi masz już jakieś ciuszki ?
    Generalnie chodzi mi o rozmiary większość kupiłam na 56/62 Tak na początek i obawiam się czy nie przesadziłam
    Nie mam tego jakoś full ale np po 10 bodow kilka pajacow sweterki . Ale mam też ciepły pajac 50 i generalnie wyprawkę 50 ...czy lepiej zaopatrzyć się w w wyprawkę 56 ?
    Mój mąż raczej tego nie ogarnie jak trzeba będzie...

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 25 października 2019, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetko, moja Julka urodziła się dość standardowa 57 cm, 3750 g. W rozmiarze 50 w ogóle nie chodziła, w 56 jakiś miesiąc-półtora,potem kolejne maks 2 msc w rozmiarze 62. Potem kolejne rozmiary dość szybko się zmieniają. Do roku miała już 86 :) potem trochę przystopowało :) jeśli spodziewasz się małego dziecka to 50 może Ci się przydać. Generalnie nawet jeśli na dziecko coś jest odrobinę za duże to nie ma problemu, rękawek zawiniesz spodenki też możesz :) ile Ci się przyda ciuchów to trudne pytanie zależy jaką technikę obierzesz. Ja kąpałam dziecko codziennie i codziennie po dniu i po nocy zmieniłam jej ubranko, mniej więcej do roku gdzieś to trwało. Zależy ile będziesz prała, zakładam że często :D oczywiście trzeba brać pod uwagę wpadki :) luźne rozlane kupki i ulewanie, pamiętam dzień... że Julka byla przebierana 4 razy w ciągu 2-3 godzin :D to był pechowy dzień ;) jak Ci nie starczy ciuchów z 56 to zawsze można wziąć 62 i trochę pozawijać i też będzie ok. Ja chyba kupowałam 5 body w rozmiarze 56 i 5 w 62 i używałam naprzemiennie.
    Ja już trochę kupowałam ciuchów, ale raczej jak było coś okazyjnie, bo mam dużo po Julce, z tym, że dla chłopca niektóre się nie nadadzą. Mam plan po kolejnej wizycie, jak potwierdzi się chłopiec :) usiąść do tego przyjrzeć się co mi odpada i czego jeszcze potrzebuję. Ja na koniec grudnia muszę być już gotowa, bo jak mnie połozą do szpitala to mój mąż tego nie ogarnie. Nawet spróbuję w ostatniej chwili poprasować, bo jemu potem będzie ciężko :) powinno się najwcześniej miesiąc przed :) jak dotrę do ciuchów to mogę Ci napisać czego ile miałam ;) może Ci to ułatwi :) a z przesadzaniem... No cóż, myślę, że trudno przejść obojętnie, jak widzisz coś fajnego :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2019, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Anetko, moja Julka urodziła się dość standardowa 57 cm, 3750 g. W rozmiarze 50 w ogóle nie chodziła, w 56 jakiś miesiąc-półtora,potem kolejne maks 2 msc w rozmiarze 62. Potem kolejne rozmiary dość szybko się zmieniają. Do roku miała już 86 :) potem trochę przystopowało :) jeśli spodziewasz się małego dziecka to 50 może Ci się przydać. Generalnie nawet jeśli na dziecko coś jest odrobinę za duże to nie ma problemu, rękawek zawiniesz spodenki też możesz :) ile Ci się przyda ciuchów to trudne pytanie zależy jaką technikę obierzesz. Ja kąpałam dziecko codziennie i codziennie po dniu i po nocy zmieniłam jej ubranko, mniej więcej do roku gdzieś to trwało. Zależy ile będziesz prała, zakładam że często :D oczywiście trzeba brać pod uwagę wpadki :) luźne rozlane kupki i ulewanie, pamiętam dzień... że Julka byla przebierana 4 razy w ciągu 2-3 godzin :D to był pechowy dzień ;) jak Ci nie starczy ciuchów z 56 to zawsze można wziąć 62 i trochę pozawijać i też będzie ok. Ja chyba kupowałam 5 body w rozmiarze 56 i 5 w 62 i używałam naprzemiennie.
    Ja już trochę kupowałam ciuchów, ale raczej jak było coś okazyjnie, bo mam dużo po Julce, z tym, że dla chłopca niektóre się nie nadadzą. Mam plan po kolejnej wizycie, jak potwierdzi się chłopiec :) usiąść do tego przyjrzeć się co mi odpada i czego jeszcze potrzebuję. Ja na koniec grudnia muszę być już gotowa, bo jak mnie połozą do szpitala to mój mąż tego nie ogarnie. Nawet spróbuję w ostatniej chwili poprasować, bo jemu potem będzie ciężko :) powinno się najwcześniej miesiąc przed :) jak dotrę do ciuchów to mogę Ci napisać czego ile miałam ;) może Ci to ułatwi :) a z przesadzaniem... No cóż, myślę, że trudno przejść obojętnie, jak widzisz coś fajnego :)

    Ja też chcę do grudnia mieć wszystko gotowe 😊😊😊. Do świąt:-)
    Potem już tylko czekać
    Nieiwem jak to się ma do urodzenia:-( ja jestem niska mąż też... , liczę na to że mała długa nie będzie ale też tego nie wiem
    Trochę tego nakupowalam i kurczę chyba żałuję że tak dużo tego w tych małych rozmiarach 🙄, a w cenach nie przebieralam nawet na nie nie patrzalam . Myślę że prac często właśnie nie będę

    65db4c07e765.jpg

    Wszystko tu jest na 56/62 😳
    Może 2 rzeczy na 68

  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 26 października 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój synek zapowiadał się duży i 50 to w ogóle nie kupowałam. W 56 trochę pochodził, ale niektóre były bardzo małe i nie założył ani razu. Urodzony 54cm, ale 2 tygodnie w szpitalu przez konflikt a tam szpitalne ciuszki... Myślę, że z najmniejszymi nie ma co przesadzać, w razie czego przez internet zamówisz w moment, kurier przyniesie pod drzwi i tyle ;) szyjkę masz ładną, ja teraz przy bliżniakach w 7tc miałam ciut ponad 3cm i gin chwalił i tak. Czytałam, że poniżej 2,5cm to niedobrze, dopóki jest więcej to jest ok ;) długość 2,5cm zwykle zapowiada poród w ciągi 4-6 tygodni. Myślę, że jeszcze chwilkę wytrzymasz do tego rozmiaru, a potem to już będzie bezpieczne dla Ciebie. W razie co może podratują pessarem albo szwem jakby coś się zadziało. Ja troszkę się martwię, bo Polskie Towarzystwo Ginekologiczne nie zaleca szwów przy mnogich ciążach :( muszę dokulać się sama...

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 października 2019, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga dziękuję:-)
    Zobaczymy co z tą szyjka 4.11 mam badanie i będzie porównanie czy się skraca czy nie

    A co do Ciuszkow 50 mam kilka sztuk w sumie wyprawkę body kaftanik czapeczke i polspiochy i jeden cieplejszy pajacyk reszta to 56 / 62 i to już mam . Napewno już nic nie dokupie choć i tak się obawiam że za dużo tego :-(

    Kinga13 lubi tę wiadomość

‹‹ 517 518 519 520 521 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ