X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr kolejna ciąża po poronieniu
Odpowiedz

kolejna ciąża po poronieniu

Oceń ten wątek:
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 13 listopada 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga jak po wizycie?
    Anetko jak u Ciebie, wszystko ok?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 listopada 2019, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :-)
    Tak można powiedzieć wszystko ok :-)
    Nic się nie dzieje, czasem mam delikatne skurcze- to chyba te przepowoadajace. 2 dni temu miałam 2 razy w ciągu dnia 😳😊
    Generalnie to może powiedzieć wszystko ok . Mała czuje już dość wyraznie czasem nawet bola jej ruchy więc mam nadzieję że dziecko rośnie. W sumie tylko to mi w głowie 🙄🙄
    A co u Ciebie?

  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 17 listopada 2019, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;) a ja trochę rozżalona po wizycie w Warszawie, żadnego konkretu się nie dowiedziałam. 9.12 jedziemy na pobranie krwi - samo pobranie 250km chociaż byłam dogadana z RCKiK, że jak coś to oni pobiorą i zawiozą... Ale pani doktor nie wyraziła zgody :( w piątek byłam u mojego gina i dzisiaj muszę iść znowu, bo jednego malucha było słabo widać.

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1709

    Wysłany: 17 listopada 2019, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj było lepiej ;) mamy jednego chłopca, drugi z dużą szansą też :P

    f32d5d1ba113.jpg

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 18 listopada 2019, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka32 wrote:
    Hej :-)
    Tak można powiedzieć wszystko ok :-)
    Nic się nie dzieje, czasem mam delikatne skurcze- to chyba te przepowoadajace. 2 dni temu miałam 2 razy w ciągu dnia 😳😊
    Generalnie to może powiedzieć wszystko ok . Mała czuje już dość wyraznie czasem nawet bola jej ruchy więc mam nadzieję że dziecko rośnie. W sumie tylko to mi w głowie 🙄🙄
    A co u Ciebie?
    Spokojnie ruchy dwa razy dziennie to norma ;) ja już nawet nie liczę, są dni że jest ich kilka dziennie, a raz nie ma wcale. Zaniepokoił mnie kiedyś wieczór, kiedy były co 1-2 h, to trochę za często niż zwykle u mnie, więc zwróciło to moją uwagę. Gin powiedziała, że jak nie przekłada się na szyjkę to jest ok, a może byłam bardziej zmęczona tego dnia.
    U mnie było ok, do soboty, dopadła nas jakąś jelitówka czy grypa czy zatrucie, wszyscy troje. Mąż w sobotę pół dnia zdychał i spał, na wieczór już zaczął się czuć lepiej, ja tak miałam średnio z objawami, ale bardziej stałam na nogach, Julka tylko mówiła, że ja brzuszek boli i niby jej przeszło, ale dziś mi przy śniadaniu popuściła w majty, więc nadal rygor jedzeniowy i czekamy co dalej, ja z kolei rano czułam się dobrze, a na wieczór jakoś nie bardzo, brzuch boli od nowa, jakby mnie mdliło... Mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej...

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 18 listopada 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia gratulacje :) mam nadzieję, że u maluchów wszystko jest ok. A z Warszawą, no cóż... Karzą nie ma wyjścia, ja mam 30 km, ale i tak w obecnej chwili rzadko tam bywam ;) tylko jak muszę, na szczęście moja Pani doktor zaczęła przyjmować w moim mieście, więc nie muszę się tułać po Warszawie, jak wtedy gdy z Julką byłam w ciąży.

    Kinga13 lubi tę wiadomość

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 19 listopada 2019, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetka zmniejszyło Ci się parcie na pęcherzyk w ostatnim czasie? Jakoś mniej chodzę siku tzn nawet jak robię to nie robię za dużo... Coś mi się kojarzy, że z Julką w pewnym momencie też na chwilę zrobiło się lepiej... Nie wiem tylko czy to ten moment, nie mogę sobie przypomnieć :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2019, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Anetka zmniejszyło Ci się parcie na pęcherzyk w ostatnim czasie? Jakoś mniej chodzę siku tzn nawet jak robię to nie robię za dużo... Coś mi się kojarzy, że z Julką w pewnym momencie też na chwilę zrobiło się lepiej... Nie wiem tylko czy to ten moment, nie mogę sobie przypomnieć :)

    Powiem Ci że tak mniej więcej do 16 tygodnia latalam i po 3 razy w nocy siku. Potem miałam spokój. Teraz jakoś tak od miesiąca codziennie się budze do kibelka

    Kinga gratuluję ❤❤- piękne zdjęcie!

    Alciak miałam jeszcze pisać że chyba cis wisi w powietrzu bo w moim rodzinnym domu to prawie wszyscy chorzy . Mam nadzieję że u Was już lepiej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2019, 09:31

    Kinga13 lubi tę wiadomość

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 20 listopada 2019, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie u mnie gorzej. Od 3 rano nie spałam przez ból brzucha, niby leki biorę od niedzieli, a dziś nad ranem masakra... A mąż w pracy, jestem sama z małą :/

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2019, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    No właśnie u mnie gorzej. Od 3 rano nie spałam przez ból brzucha, niby leki biorę od niedzieli, a dziś nad ranem masakra... A mąż w pracy, jestem sama z małą :/
    Jak to bol brzucha?
    Ja po szybkiej wizycie właśnie. Mała dogonila centyl mamy 1.2 kg:-)
    W poniedziałek kolejna wizyta- będą teraz przyspieszone i czestsze ze względu na miesniaki i brak miejsca w brzuchu

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 20 listopada 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ból brzucha w sensie żołądek, jelita, ogólnie wszystko co się składa na jelitówkę, biegunki w zasadzie nie miałam, bo przecież biorę żelazo to mnie trzyma, ale nudności, bóle brzucha, jadłowstręt... Ogólnie ledwiem żywa :/ bez sił... Jutro pójdę do internisty, bo nie wiem czy sam nifuroksazyd zadziała czy muszę przejść na biseptol...
    A coś się stało, że przyspieszona wizyta? To teraz usg co parę dni? Ale masakra... Wow! Ale duża dziewczynka!!

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2019, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Ból brzucha w sensie żołądek, jelita, ogólnie wszystko co się składa na jelitówkę, biegunki w zasadzie nie miałam, bo przecież biorę żelazo to mnie trzyma, ale nudności, bóle brzucha, jadłowstręt... Ogólnie ledwiem żywa :/ bez sił... Jutro pójdę do internisty, bo nie wiem czy sam nifuroksazyd zadziała czy muszę przejść na biseptol...
    A coś się stało, że przyspieszona wizyta? To teraz usg co parę dni? Ale masakra... Wow! Ale duża dziewczynka!!

    Generalnie Pani Doktor mówiła że moja ciąża to ciąża podwyższonego ryzyka . I w szoku była ze wizytę mam dopiero z odległościa 5 tygodni. Teraz będzie wizyta co by wpisać w książeczkę i kolejna za 2 tygodnie.
    Nie mam pojęcia dlaczego tak ale stale lekarka obserwuje miesniaki

    Kurde oby Cię nie rozłożyło :-(
    W życiu Jelitowki nie miałam...
    Lepiej to skontrolowac z lekarzem- jedź jedź

    A co do małej to faktycznie ładnie poszła. 4.11 wazyla 668

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 22 listopada 2019, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szczęściara z Ciebie! mnie już kilka razy w życiu dopadło...najgorzej wspominam dwa lata temu, jak Julcia była mała... potem na słowo "mamo odbiło mi się" reagowałam spięciem całego ciała w oczekiwaniu na ból brzucha i kolejne nieprzespane noce. Dorosły weźmie leki i jakoś ciągnie, chociaż mój Tomek pół soboty nie wstał z łóżka i martwiłam się o niego. Gorzej z dzieckiem...schudłam 2,5 kg, bo miałam dwa dni głodówki, jednym z objawów jest jadłowstręt... Ze mną już jakby lepiej, ale niestety leki zatrzymały jelita, nacisk wszystkiego sprawia, że mnie mdli wieczorami, ale to chyba kwestia teraz wyjścia na prostą z załadunkiem jelit ;) i mam nadzieję, że będzie ok. Miałam robić glukozę jutro, ale odczekam do poniedziałku, bo nie chcę zwymiotować :P chociaż Pani doktor poleciła mi glukozę o smaku pomarańczowym,podobno lepsza :) mam już w domu :) będę próbować :D ja mam wizytę 29.11, ale mój to pewnie nie pójdzie powyżej 1kg :)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 listopada 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    szczęściara z Ciebie! mnie już kilka razy w życiu dopadło...najgorzej wspominam dwa lata temu, jak Julcia była mała... potem na słowo "mamo odbiło mi się" reagowałam spięciem całego ciała w oczekiwaniu na ból brzucha i kolejne nieprzespane noce. Dorosły weźmie leki i jakoś ciągnie, chociaż mój Tomek pół soboty nie wstał z łóżka i martwiłam się o niego. Gorzej z dzieckiem...schudłam 2,5 kg, bo miałam dwa dni głodówki, jednym z objawów jest jadłowstręt... Ze mną już jakby lepiej, ale niestety leki zatrzymały jelita, nacisk wszystkiego sprawia, że mnie mdli wieczorami, ale to chyba kwestia teraz wyjścia na prostą z załadunkiem jelit ;) i mam nadzieję, że będzie ok. Miałam robić glukozę jutro, ale odczekam do poniedziałku, bo nie chcę zwymiotować :P chociaż Pani doktor poleciła mi glukozę o smaku pomarańczowym,podobno lepsza :) mam już w domu :) będę próbować :D ja mam wizytę 29.11, ale mój to pewnie nie pójdzie powyżej 1kg :)

    Miałam ta glukoze teraz na krzywej. Dokładnie o smaku pomaranczowym. Zrobiłam pierwszy łyk i mówię o kurde smaczne to . Jakby mocno słodzony napój pomarańczowy pozbawiony gazu . Ale trafiły mi się wredne pielegniary i kazały wypić wszystko na raz . Jakoś 1.5 kubka - to trzeba na miejscu wypić całe. No i przy ktoryms tam lyku robiło mi się coraz to bardziej niedobrze 😏
    Na szczęście odrazu po wypiciu dosadzilam się do wody i przepilam te slodycz

    Ja obstawiam że Twój chłopak będzie miał jakieś 1.3 kg 😁😁😁 jak nie więcej:-)

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 23 listopada 2019, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, w ciągu 5 minut. Wody to nie można :) żeby nie rozwadniać tego co się wypiło :P ewentualnie moczenie ust. Ja to zwykle degustuje te 5 minut po łyku i patrzę jak mi wchodzi :D nigdy nie kazał mi nikt pić ekspresem :P
    Nie żartuj, ja schudłam to i mały pewnie tyle nie przybrał ;)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 23 listopada 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga jak samopoczucie :)? Jak dolegliwości 1 trymestru.
    Ja czuję, że wchodzę w 3, robi się coraz gorzej... Faktycznie ten 2 jest najfajniejszy :) ostatnio przeczytałam w necie:
    "Dwudziesty szósty tydzień to ostatni pełny tydzień drugiego trymestru. Ciesz się błogosławionym stanem póki możesz – od tej chwili będzie tylko gorzej" :D
    Zajebiste, nie :)?

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 23 listopada 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anetko, a Ty też czujesz taką różnicę... Ja wcześniej mogłam wszystko, góry przenosić, a teraz nagle od dwóch dni zrobiłam się taka ociężała, brzuch jest ciężki, nie wiem jak to nazwać, ale zrobił się taki napięty, coraz bardziej mi się nic nie chce, nawet schylić po paprocha na podłodze. Nie wiem czy to efekt po jelitówce czy mi minie, ale czuję duża zmianę, mimo, że jeszcze nie wkroczyłam w 3 trymestr to czuję się jakby już w nim była obiema nogami :D

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2019, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    No tak, w ciągu 5 minut. Wody to nie można :) żeby nie rozwadniać tego co się wypiło :P ewentualnie moczenie ust. Ja to zwykle degustuje te 5 minut po łyku i patrzę jak mi wchodzi :D nigdy nie kazał mi nikt pić ekspresem :P
    Nie żartuj, ja schudłam to i mały pewnie tyle nie przybrał ;)

    Alciak gdyby było te 5 minut było by super. Natomiast, mnie kazano wypić to na raz . Co ciekawe musiałam siedzieć tam , i jeszcze mi dokazywano - No proszę to pić! Nie ma cackania się... - dlatego mówię wredne pielegniary
    Czy ja wiem. Wypiłam pół butelki wody- za zgodą wszystkich. I cukier po godzinie miałam 150 więc raczej nie rozrzedza

    Tak kochana u mnie z dnia na dzień to nastąpiło. Jedno dnia zakladalam skarpetki drugiego już nie mogłam- podobnie inne rzeczy 🙄🙄. No nasze brzuszki będą już coraz większe i ciezsze. Często sobie łapie brzuch od spodu i podnosze np jak schodzę ze schodów A jak robi się twardy napięty to się kładę i mija ;-)

  • alciak Autorytet
    Postów: 1073 441

    Wysłany: 24 listopada 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z jednej strony to pocieszające :) bo bliżej końca, z drugiej buuuuu mam wrażenie, że niewiele już zrobię, a urodziny Julki i święta przede mną ;)

    JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
    57 cm, 3750 g szczęścia <3
    TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
    57 cm, 3700 g szczęścia <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 listopada 2019, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alciak wrote:
    Z jednej strony to pocieszające :) bo bliżej końca, z drugiej buuuuu mam wrażenie, że niewiele już zrobię, a urodziny Julki i święta przede mną ;)

    No ja to bardziej martwię się tym praniem i prasowaniem tych Ciuszkow- szykowaniem etc
    U nas to będzie taka full opcja , bo i remontujemy mieszkanie tzn małe przemeblowanie przemalowanie ścian itd . Obecnie mamy odkurzony i wyimpregnowany kamień ( u nas zagościł na dwóch całych ścianach) było co robić I maz przemalowal kaloryfer. Teraz czekam na ściany i dopiero jadę po meble łóżeczko itd
    Wczoraj byliśmy w agata meble za regalem dla małej wybralismy , dziś babyland zakupy już częściowo zrobione ( termometr wanienka laktator karuzela itp )
    Teraz czekać na pokój

    alciak lubi tę wiadomość

‹‹ 519 520 521 522 523 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ