kolejna ciąża po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Julkewna wrote:
A no i z piątku na sobotę śniło mi się, że byłam na usg i miał być syn (choć nie sądzę by na usg coś lekarz zasugerował, ale zobaczymy...). Oby było tylko wszytsko dobrze. Płeć nieważna.
Jasne, jasne że najważniejsze żeby wszytko było dobrze ale.. mi na prenatalnych określił już płeć i się nie pomyliłNikoludek
27.12.2016 r., 4180g -
U nas na prenatalnych pan doktor nie byl pewien co do plci.
Mam nadzieje, ze w poniedzialek sie dowiemy... Pan tata juz poszalal z zakupami za to
Byl z kolegami w Czechach na zawodach moto GP i zanabyl spioszki w barwach jednego z czolowych zawodnikow, oraz smoczki z numerem innego
Wiec jak sie okaze ze dziewczynka, to obawiam sie ze bedzie musiala z tatusiem srubki krecic itp
A dzien jest generalnie dzis do bani. Zostawilam ponad 400zl w aptece, kot mi zjadl paste z tunczyka (bezczelne 15 letnie bydle wyzarlo pol miski jak robilam sobie herbate, jak gnojka zlapalam na goracym uczynku to sie nawet nie zmieszal tylko sie popatrzyl, oblizal i poszedl na fotel sie myc po zacnym posilku...wrrrrr), i teraz zekam co pozostale dwa siersciuchy zmaluja...Czykoty, foxylady lubią tę wiadomość
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Cześć dziewczyny. U mnie też okropny dzień. Na usg lekarka nie widziała nawet pęcherzyka ciążowego a to 5t4d. Oglądała dokładnie, nie wiem na jakiej podstawie ale nie podejrzewa ciąży pozamacicznej. Zrobiłam dziś jeszcze bete, ale wynik dopiero jutro, w środę powtórze.
Przepisała luteinę, duphaston mam kupić dopiero jak okaże się, że przyrost bety jest prawidłowy. Następna wizyta za tydzień.
Ginekolog powiedziała, że jest szansa, że pęcherzyk jeszcze się pojawi, miałam dłuższe cykle, ale wątpie żeby dni płodne przesunęły mi się aż o tydzień...;/ -
Klaa89 wrote:Cześć dziewczyny. U mnie też okropny dzień. Na usg lekarka nie widziała nawet pęcherzyka ciążowego a to 5t4d. Oglądała dokładnie, nie wiem na jakiej podstawie ale nie podejrzewa ciąży pozamacicznej. Zrobiłam dziś jeszcze bete, ale wynik dopiero jutro, w środę powtórze.
Przepisała luteinę, duphaston mam kupić dopiero jak okaże się, że przyrost bety jest prawidłowy. Następna wizyta za tydzień.
Ginekolog powiedziała, że jest szansa, że pęcherzyk jeszcze się pojawi, miałam dłuższe cykle, ale wątpie żeby dni płodne przesunęły mi się aż o tydzień...;/Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Witaj Klaa! Na pęcherzyk masz jeszcze czas, po owulacji najpierw jest kilka dni na zapłodnienie, a potem jeszcze parę na zagnieżdżenie, w sumie wszystko może potrwać i kilkanaście dni, dlatego są kobiety, które robią test w dniu spodziewanej miesiączki i widzą tylko jedną kreskę, pomimo owocnego cyklu. Beta zaczyna rosnąć od momentu zagnieżdżenia i w zależności od jej poziomu i jakości sprzętu ciążę na tak wczesnym etapie, albo widać albo jeszcze nie. I proszę trzymajmy się tej wersji - jeszcze nie Na tym etapie najlepiej sprawdzić wzrost bety po 24h, brać luteinę, odpoczywać i myśleć pozytywnie Jeśli beta będzie ok to na spokojnie najlepiej udać się na USG w 6/7 tygodniu, wtedy wiadomo, że coś tam już powinno być widać. Jeśli byłaś na USG w ramach NFZ to niestety masz duże szanse na to, że sprzęt jest słabej jakości, jeśli bardzo się denerwujesz to może zajrzyj gdzieś na prywatną wizytę? W końcu stres też nie służy dziecku. Ja wiem, że jest ciężko wytrzymać, ale ja przy trzecim podejściu pomimo kompeltnego braku cierpliwości podeszłam trochę rozsądniej i sama nie chciałam USG na tak wczesnym etapie, bo uważałam, że to może mi bardziej zaszkodzić niż pomóc. W końcu jednak w 6 tygodniu lekarz nie odpuścił, bo jestem po ciąży pozamacicznej, więc u mnie prawdopododobieństwo powtórki jest większe niż u normalnej ciężarnej, dlatego należało to sprawdzić.
Nawiązując do podpowiedzi Morgi na naszym wątku mamy świetną passę, wszystkie ciąże rozwijają się szczęśliwie, a dziewczyny wracają od lekarzy tylko z dobrymi wiadomościami nasze fluidki zarażają tylko pozytywnie, więc proszę głowa do góry!
W zasadzie to wszystkie koleżanki mają dziś słabe humory, więc może to kwestia pogody mam nadzieję, że jutro będzie lepiej !!
Ja tam za 4 dni zobaczę mojego dzidzia na połówkowych i razem z mężem nie możemy się już doczekać też ostatnio źle spałam, brzuch czasem pobolewa, ale staram się myśleć, że tak musi być... w końcu ciąża to odmienny stan i coś musi dolegać od czasu do czasu! Uszy do góry dziewczęta!!foxylady, Czykoty, czekoladowa201, Morgiana lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
Justa87, Alciak, dziękuję za pocieszenie. Modlę się o to żeby nie była to ciąża pozamaciczna i o jutrzejszą wysoką betę. Poprzednim razem na tym etapie miałam już pęcherzyk z ciałkiem żółtym, ale teraz cykle mam wydłużone z 28 do 31 dni. Badanie robiłam prywatnie, więc myślę, że to nie wina sprzętu.
Justa87, też od marca łykam femibion 1, dzisiaj lekarka przepisała mi jeszcze dodatkowy kwas foliowy razem z luteiną, kupię jeszcze acard. Jaką dawkę acardu bierzecie? Bo widzę, że jest 75 i 150mg? -
No dobra dziewczyny. Po 18:00 już jest, ogłaszam koniec Gorszego Dnia, o! Kryzysu żadnego nie ma (i nie będzie). Jutro ja się dowiem o tym twardnieniu brzucha w Wylęgarni, Klaa pozna betę i będzie wiadomo na czym stoimy.
Cycki w górę i jedziemy z tym koksem!foxylady, Morgiana, alciak lubią tę wiadomość
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
No to wracając do twardnienia brzucha...
Od wczoraj po południa w pozycji stojącej brzuch mam twardy jak kamień, od pępka w górę. Jak leżę jest bardziej miękki, jak siedzę też, chociaż w zależności od pozycji czasem czuję napięcie. To nie są skurcze, tylko ciągłe, a nawet przewlekłe napięcie. Wzięłam wczoraj dodatkową dawkę magnezu i no spę, a nawet espumisan, bo podejrzewałam wzdęcie, miałam nadzieję, że przez noc przejdzie, ale nic z tego. Miałam nadzieję, że to kwestia wypróżnienia, ale niestety poza tym, że czuję się lżejsza to brzuch jaki był taki jest. Jak mi nie przejdzie to pewnie zadzwonię do lekarza, tylko to nie są skurcze, a takie napięcie, jakbym za dużo zjadła i na brzuchu naciągnęłaby mi się skóra ale naciągnęła, tak niepokojąco dlatego rozmyślam co to jest...JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyHej,
moje samopoczucie dzisiaj "typowo ciążowe książkowe". Bełt za bełtem, zmęczenie, zero energii, spanie. Masakra. Jeść mi się chce ale jak i co jeść skoro bełty męczą.
Oby do jutra.
Alciak pamiętam że w poprzedniej ciąży miałam taki epizod z brzuchem - u mnie okazały się to jednak wzdęcia choć espumisan nie pomagał. Dopiero laktuloza którą polecił pić lekarz uwolniła mnie od twardniejącego brzucha. Przypomniało mi się przy okazji espumisanu że jest coś takiego jak "głowa w ciąży" - Poszłam do apteki wtedy i poprosiłam panią o esperal zamiast espumisan i upierałam się jak głupia że potrzebuję esperal, dopiero jak przypomniałam sobie na co mi te tabletki to jednak przystałam na propozycję pani ze chyba jednak o espumisan mi chodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 12:44
Morgiana lubi tę wiadomość
-
Skurcze raczej nie, bo napięcie jest ciągłe, bez przerwy, a przy skurczach następuje rozprężenie.
Właśnie tak myślę Julkewna, że to może jednak wzdęcie i słaba perystaltyka jelit, inaczej je odczuwam przy większym brzuchu, na początku ciąży też miałam wzdęcia i naprężony brzuch, ale zwykle mijało po nocy. Z dzidzią chyba ok, fikołkuje jak zwykle, chyba te moje ruchy gazów w brzuchu od 2 tygodni to jednak mała
Esperal ha ha ha dobreJulkewna, Morgiana lubią tę wiadomość
JULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
nick nieaktualnyNo mnie wtedy tez kilka dni trzymało i bałam się że to skurcze mimo że był naprężony non stop. Zapytaj pani w aptece o laktulozę (ewentualnie dla bezpieczeństwa własnego zapytaj lekarza o to). Jest to syrop który zarówno i w ciąży można pić jak i małym dzieciom dawać na problemy z brzuszkiem także bezpieczny.
-
Lekarz mówi, żeby brać nospę, zwiększyć magnez i leżeć, jak nie przejdzie do jutra to mam w ciągu dnia podjechać do niego, a jakby się coś niepokojącego działo to jechać jeszcze dziś na izbę przyjęć. To mnie teraz nastraszyłJULIA - godz. 7:27; 19.12.2016 r.
57 cm, 3750 g szczęścia
TYMON - godz. 9:16; 19.02.2020 r.
57 cm, 3700 g szczęścia -
alciak wrote:Lekarz mówi, żeby brać nospę, zwiększyć magnez i leżeć, jak nie przejdzie do jutra to mam w ciągu dnia podjechać do niego, a jakby się coś niepokojącego działo to jechać jeszcze dziś na izbę przyjęć. To mnie teraz nastraszył
Ci sensowni lekarze chyba tak mają
Jak ja na ostatniej wizycie powiedziałam mojej o tym, że czasami mnie brzuch mocniej boli i chwilami czuje dokładnie gdzie mam macicę, bo jest jakby twardsza (akurat na wizycie się tak zrobiło, chwilę po badaniu, jak sie ubierałam akurat), to wyszłam z dwukrotnie podniesioną dawką luteiny, 3x dziennie magnezem i receptą na scopolan... tak profilaktycznie
A z laktulozą to trzeba uważać, bo to podają pacjentkom leżącym. Owszem bardzo pomaga na zaparcia itp, ale strasznie rozleniwia jelita i po odstawieniu jest ponoć jeszcze gorzej. Ale jak espumisan i inne suszone śliwki nie pomagają, to za bardzo innej opcji nie ma.
Kostek ur 18.01.2017, 2550g, 52cm
Fasolka [*] 23.12.2015, 8tc -
Hej dziewczyny, wróciłam z nowej przychodni. Okazało się, że w ichnim "gabinecie ciąży fizjologicznej" są przyjmowane tylko pacjentki z bezproblemowymi ciążami, gdyż nigdy nie wiadomo który lekarz będzie tam przyjmował (zawsze jest losowo inny). Tak więc usłyszałam, że mam się tam więcej nie pokazywać Na szczęście wyprosiłam skierowanie do "poradni patologii ciąży", gdzie (ponoć) chodzi się do jednego lekarza.
Rozmawiałam z "dzisiejszą" ginką o tym twardniejącym brzuchu. Mój brzuszek już prawie od dwóch tygodni robi się twardy zawsze jak się poruszam (niezależnie od dźwigania, męczenia się). Wyraźnie wtedy czuć macicę od pępka w dół. Też na początku myślałam, że to gazy, ale to za długo trwa, wręcz stało się normą. Twardość przechodzi zaraz po położeniu się (ważna dla ginki informacja). Szyjkę mam ładną, zamkniętą. Według lekarki mam po prostu ciężką ciążę (dosłownie i w przenośni). Mam brać na to luteinę dowcipną 2x1, nospę 3x1. O dziwo nic o magnezie nie było.
Nie są to skurcze B-H, bo takowe mam od kilku dni. Są one bardzo charakterystyczne, wręcz zabawne. Trwają dosłownie kilkanaście sekund.
I lekarka doradziła mi, że jak tylko poczuję się źle, nie że krwawienie/plamienie skurcze, tylko po porostu źle (co nie przechodzi po położeniu się), to od razu na IP bez zastanowienia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 16:44
MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Hej dziewczyny, wiem ze taki temat już był gdzies ,kiedyś. Wiem ze macie niektóre maja koty z Was...sa wychodzące? Moje siersciuchy od 3 tygodni wychodzą na dwór ( jeden przynosi mi norniczki itp.). Zawsze mówiłam że trzeba mieć zdrowy rozsądek i będzie ok ale teraz zaczynam świrować! Nie sprzątam kuwety ale spią z nami i nie mam możliwości żeby nie spały bo już tak maja od 4 lat...toxo nie przechodziłam nidgy...Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
Hmmm Justa ciężka sprawa. Ja mam 3 sierściuchy i też nie miałam nigdy toxo. Ale moje koty są niewychodzące więc nie stresuję się nimi za bardzo. Sypialnię na noc zamykamy. Robię tylko często testy (już 3 w tej ciąży, dzisiaj dostałam zlecenie na 4). Ale z wychodzącymi kotami to co innego, bo jak nie miały do tej pory tego choróbska, to mogą dostać w każdej chwili
Może warto by było je zamknąć na razie w domu i u weterynarza zrobić badanie w kierunku toxoplazmozy?MTHFR_677C-T hetero, MTHFR_1298A-C hetero, PAI-1 4G hetero, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, PCOS, Insulinooporność -
Ja robiłam wyniki wczoraj na toxo , jutro będę mieć. Ehhh to takie małe potworki co jak się im zamknie drzwi to mialcza i drapia az im się ustapi dla swietego spokoj:/Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r.