Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTęskniąca a czemu Cię w szpitalu nie zostawili? Nie chciałaś?
Mam nadzieję, że odpoczniesz i Ci przejdzie!! A o pomoc musisz poprosić, bo teraz niestety ciężko samej i Maleństwo też potrzebuje odpoczynku.
Trzymam kciuki!!!
Ibishka kciuki za wizytę!
BP kuruj się i daj znać, jaki wózek wpadł Ci w oko!
Pomarańczka to super, że czujesz Maleństwo:-D
Przepraszam dziewczyny z tymi imionami, ale ja nawet na żywo mam z tym problem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 10:14
BP 02 lubi tę wiadomość
-
ibishka - kciukamy mocno
Tęskniąca - rozumiem Cię, ja też mam gdzieś bardzo głęboko zakorzenioną silną potrzebę bycia niezależną ale zdarzają się takie sytuacje, że trzeba się nagiąć. Nie wiem w jakich rejonach mieszkasz ale zakupy dostarcza też Auchan albo LeclercKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Aniu czuję się źle,
wizytę mam 20 grudnia, ale jak tak dalej będzie to pójdę wcześniej i bez zapowiedzi
u mnie nie ma Leclera ale sprawdzę Auchan - dzięki za podpowiedź
EDIT : Auchan - tylko okolice Wa-wyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 10:22
-
Tęskniąca proś o pomoc za każdym razem kiedy zajdzie taka potrzeba!!! Teraz najważniejsze osoby to Ty i maluszek....
Ibishka powodzenia na wizycie
Magda pytałaś o fotelik- aton m.
Z tymi ruchami dziecka to dziś rozkminialam czy kruszynka to w ogóle w nocy śpi . Przed snem czuje rychy, obudziłam się koło 4 rano i znowu mała "maszerowała" i rano tuż po przebudzeniu znowu:) Chyba nie lubi jak tak długo śpięTęskniąca, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Tęskniąca wrote:Aniu czuję się źle,
wizytę mam 20 grudnia, ale jak tak dalej będzie to pójdę wcześniej i bez zapowiedzi
u mnie nie ma Leclera ale sprawdzę Auchan - dzięki za podpowiedź
Wiadomo, że ciężko tak leżeć i nic nie robić, ale jak trzeba to trzeba
Poproszę o przypomnienie kto wizytuje w tym tygodniu? Ja w czwartek14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Tęskniąca, leż i wypoczywaj, i tak jak piszą dziewczyny - proś o pomoc. Też tego nie lubię, ale to sytuacja jest taka a nie inna i dzidzia najważniejsza
My cały weekend spędziliśmy grając z mężem w Herosów III i oglądając jakieś pierdoły Fajnie mi się z nim w domu siedzi, ale sielanka się zaraz skończy, jak pracę znajdzie. Chcą go do jednej firmy, praca lekka i niewymagająca, uczciwe warunki, ale szału nie ma z kasą. Dzisiaj ma 2 rozmowy, jutro też 2, więc zobaczymy co i jak.
Za to w sobotę, jak poszłam się wykąpać, położyłam się w wannie i za chwilę mała zaczęła kopać i się wypinać I to tak, że było widać na brzuchu, jak się wybrzusza w tym miejscu Tak się zestresowałam, że zaraz z wanny wyszłam Mąż stwierdził, że coś mi się uroiło, ale wczoraj na dzień dobry sam to poczuł i widział. A wieczorem oglądaliśmy czkawkę
W ogóle jestem ciekawa, jak się mała teraz ułożyła. Bo od piątku to w zasadzie boli mnie ta prawa strona tylko, jak wstaję po dłuższym siedzeniu. I to też nie tak mocno, jak wcześniej.
W czwartek mam wizytę, więc się dowiemMagdzia85F, grzanewino, ibishka, pomarańczka_33 lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
nick nieaktualnyAPrzybylska wrote:To straszliwie długo, po tygodniu idź skontrolować, ja bym tak zrobiła, dla swojego spokoju i oczywiście na wszelki wypadek. Ale teraz intensywnie leż.
Wiadomo, że ciężko tak leżeć i nic nie robić, ale jak trzeba to trzeba
Poproszę o przypomnienie kto wizytuje w tym tygodniu? Ja w czwartek
A ja jutro mam połówkowe na 15:20.
Tusianka u mnie często jest taka podłużna Gulka po prawej stronie i od razu widać, gdzie Mała jest. Mam tak od 2 tygodni. Nawet jak lekarz robił USG, to sobie tak siedziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 10:43
Tusianka, APrzybylska lubią tę wiadomość
-
Nie dość, że prawie same babeczki, to jeszcze siedzą podobnie moja Zuzia też zazwyczaj jest ułożona po prawej stronie i kopie w wątrobę
Magdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Czesc dziewczyny, trzymam mocno kciuki za wizytujące !
Co do ułożenia moja ma głowę po lewej stronie, a nogi po prawo, czy ma jeszcze tyle miejsca na fikołki i salta? To chyba nie bardzo i powoli przez te 4miesiace zacznie przekręcać sie głowa w dół
Aktywność bedzie rożna bo powinno sie odzywać po jedzeniu i wtedy gdy jesteśmy zrelaksowane i odpoczywamy lub idziemy spac. W przeciwnym wypadku malucha poprostu usypiany tymi delikatnymi kołyszącym ruchami:)
Tęskniąca niestety teraz jestes skazana na pomoc osob 3, tez tego nie lubie, ale mus to mus. Wychowali nas w takich czasach, ze trudno komuś zaufać i prosić o jakakolwiek przysługę
Ja juz nie pamietam romantycznych chwil w domu z siedzeniem na kanapie, a dziecka jeszcze nie mam. Także zazdroszczę Wam takich chwil ale zycze obyście jak najczęściej mieli tyle czasu dla siebie.
Oczywiscie dmucham i chucham aby wasi partnerzy dostali jak najlepsza posadę i chociaż jeden problem sie rozwiązał!Magdzia85F, pomarańczka_33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A propos mężów i partnerów:
ja wczoraj dostałam tego ataku,kiedy akurat "tatuś" był z nami. Chłopa kompletnie sparaliżowało...nawet się nie ruszył, nie wiedział co robić jak ja wyłam z bólu...tylko mnie delikatnie smyrał po nodze, co mnie tylko wkurzało jeszcze bardziej Autentycznie wbiło go w kanapę i się nie ruszał - jak mi trochę przeszło, to aż mi go żal było, że był taki bezsilny...
Przekonałam się, że "te sprawy" są jednak typowo babskie i sto lat ewolucji i tak nie przygotowało by facetów na takie "atrakcje" ;p
-
nick nieaktualnyTęskniąca mojego Męża też stresują sprawy dot.naglych stresujących akcji zdrowotnych.
Ale po dwóch pobytach w szpitalu, raz w ogóle tylko on był i musiał się mną zająć bardzo dobrze sobie poradził.
Wiesz, dobrze że sama nie byłaś. Bo czasem nawet takie smyranie po nodze daje poczucie tego, że jednak jest ktoś na kim można polegać. -
Mój mąż zazwyczaj radzi sobie w sytuacjach stresowych i mimo, że zazwyczaj bez słów (oboje jesteśmy mało wylewni) to wspiera mnie jak potrafi. W maju gdy leżałam w szpitalu był u mnie codziennie zaraz po pracy i do późnego wieczora.
Przyparty do muru dopiero mówi o swoich uczuciach, ale już taki jego urok
A z innej beczki, to po wyniesieniu tego wszystkiego na swoje miejsce z salonu, mamy echo Na obiad dziś zacierki, bo po wczorajszym przenoszeniu i sprzątaniu plecy mnie bolą i zaleciłam sobie leżenie.
Magdzia kciuki za jutrzejsze badaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 12:24
Magdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
To mój jest też raczej mało wylewny i raczej dusi w sobie ale bardzo przeżywa. W kwietniu był u mnie w szpitalu codziennie przed i po pracy a i w domu się mną bardzo dobrze zajmował. Ale np a kwestii porodu zawsze mówił że będzie że mną ale jak się 'zacznie właściwą akcja' to wyjdzie bo nie czuje się na siłach. Tak mówił zanim w ciążę w końcu zaszłam, a jak wczoraj mu powiedziałam że chyba poproszę mamę żeby była że mną kiedy on wyjdzie już z porodowki to powiedział że nie, że on ze mną zostanie a nie ze z mamą będę rodzic. Zazdrosc?
Magdzia85F, Monnn lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja niestety od rana w szpitalu. Dostalam kolki nerkowej i w nocy az sie skrecalam z bólu leze sobie z kroploweczka sala 2 osobowa ale jestem sama taki plus. Dobrze ze juz tak nie boli jak wczesniej. Za to maly mocno soe odzywa czuje juz jak kopie od 2 dni )
-
Padłam ze śmiechu.
Poprosiłam brata o zrobienie zakupów - dałam mu listę Całkiem nieżle mu poszło z wyjatkiem wkładek higienicznych - kupił mi takie przed PRLowskie o grubości 3 cm i wielkości ksiazki telefonicznej no ale wybrzydzac nie bede
Aha, na liscie byla jeszcze kielbasa i mam pytanko, co moge zrobic z kielbasy drobiowej, haha, ja takiej nie uzywalam do tej pory
Monroe - wspolczuje!!! Trzymaj sie !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2017, 14:58
Ilona92, APrzybylska, Magdzia85F, Monnn, pomarańczka_33 lubią tę wiadomość
-
monroe wrote:Hej dziewczyny, ja niestety od rana w szpitalu. Dostalam kolki nerkowej i w nocy az sie skrecalam z bólu leze sobie z kroploweczka sala 2 osobowa ale jestem sama taki plus. Dobrze ze juz tak nie boli jak wczesniej. Za to maly mocno soe odzywa czuje juz jak kopie od 2 dni )
Kurczaki ! Trzymaj sie tam, wiem jaki to bol. Mam nadzieje, ze po rozkurczowych i wydaleniu kamienia jesli był zaraz wypuszcza Was do domu ❤️