Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAPrzybylska ja mam dwa na oku. Nie wiem, czy się wybiorę. Bo pojadę i powiem, że chce się przejść?? Sama nie wiem.
U mnie pępek coraz mniej płytki i po brzuchu widać, gdzie Mała. Tak się wypina. Miejsca ma jeszcze tyle, co to będzie za 5 tygodni???
Agiii ja to muszę z Mężem usiąść i podliczyć ile pójdzie nam kasy, ale chyba w 5 się nie zamkniemy. Wózek w sumie wyjdzie taniej, bo widzę, że troszkę cena spadła. -
Nie wiem dokładnie jak to działa, ale można sobie pozwiedzać przed porodem. Madzia fajnie masz, że możesz wybierać. U mnie tylko jest tylko jeden szpital, który znam, bo siostra tam rodziła, no i moja mama tam pracuje.
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyHm, no powiem Ci, że plus masz, że mama jest pracownikiem szpitala. I to, że może wpaść. U mnie to tylko Mąż, bo reszta daleko.
Ja się znajomego podpytam, bo chciałabym w nowym rodzić szpitalu. Tylko nie mam stamtąd lekarza, chyba pojedziemy na łapy capu, jak się poród zacznie.
Chyba to będzie bardziej stresujące niż sama akcja porodowa boję się, że mogą mnie odesłać...
-
Magda odesłać moga Cie tylko jeśli nie masz jeszcze aktywnej fazy porodu lub gdy nie mają wolnego miejsca.
Ja mam szpital wybrany, ale nie wiem czy będę go zwiedzać.. muszę najpierw podjąć decyzję czy chcę znieczulenie, to wtedy trzeba sie spotkac wczesniej z anestezjologiem -
Mi się wydawało, że mam wybrany szpital (nieduży, z podobno bardzo dobrą opieką), ale lekarz powiedział, że to wykluczone ze względu na wadę macicy i mam rodzić w szpitalu klinicznym. W Lublinie są dwa, a w jednym pracuje prof, u ktorego się kiedys leczyłam i chyba raczej tam będę rodzić.
-
nick nieaktualnyNo właśnie aga wiem i boję się, że za szybko pojedziemy i będzie do widzenia;-)
No ogólnie bardziej się martwię o to, kiedy trzeba będzie jechać. Ale wiem, że mąż bardziej. I mówi ciągle, oby w nocy ... A ja nie chcę łóżka zmoczyć
Znieczulenie... O ja to jeszcze papierów do tego jest sporo. Dobrze, że mają teraz dla osób, które nie najlepiej reagują na ten specyfik. Bo po porodzie wolałabym nie wymiotować.
Grzanewino ale Ty będziesz mieć CC?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 21:10
-
A mi się "marzy" poród w drodze do szpitala bo to wtedy trwa chwilę i boli najmniej jest najbardziej fizjologiczny i bezpieczny dla Malucha, bo bez żadnych komplikacji. Ostatnio na zajęciach ze szkoły rodzenia położna mówiła że w taki sposób dzieciaki rodzą się tylko książkowo chociaz jeden z ojców obawiał sie bardzo o tapicerkę w samochodzie :p
A co do wyczekania odpowiedniego momentu na jazdę do szpitala to też nie lada wyzwanie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2017, 21:17
Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magdzia85F wrote:Grzanewino ale Ty będziesz mieć CC?
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygrzanewino wrote:raczej tak, chociaż są przypadki, że dziewczyny rodzą naturalnie z taką wadą, wszystko zależy od pozycji dziecka, macicy, szyjki, całego kanału rodnego, no i od ostatecznej decyzji lekarza
grzanewino, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja mam duży problem z wyborem szpitala...najbliższy mam 3 -5 min autem od domu. Tam najczęściej trafiam z moimi atakami bóli i widze jak to wygląda...jesteś tzw. "next"....nie ma "proszę", "dziekuję" , "może pani pomóc" tylko : "rozbierze sie" , "pojdzie po dokumenty", "jak to nie chce zostac, to po co przyjechała..." i do tego sprzęt z epoki kamienia łupanego, twarde drewniane ławki jak w kosciele na poczekalni i zielone kafelki na ścianach...a szpital kiedys "wojewodzki" i III st. referencyjności. Najgorsze jest to, że za bardzo nie ma alternatywy....wszystkie w moim miescie nie maja dobrych opinii u rodzacych. Dziewczyny czesto na sląsk wolą jechac w skurczach niż rodzic u nas w mieście...
Same wiedzie, że to jest bardzo wyjatkowy moment i chciałabym czuc się "dopieszczona" a przede wszystkim bezpieczna...mam ogromy dylemat, bo podoba mi sie ProFamilia w Łodzi...ale tam mam 127 km. Już myslałam, żeby tam zamieszkać u znajomych albo w hotelu na ten ostatni tydzień...byleby rodzić w takich warunkach jak ja chcę.
Niby to tylko kilka godzin męczarni, ale nie chce tego zapamietać jako traumy...bije się z myslami bardzo...podpowiedzcie coa prosze ...
-
nick nieaktualnygrzanewino, zdrówka i wszystkiego najlepszego
Ja najprawdopodobniej wybiorę szpital u mnie w mieście. Choć opinie ma bardzo średnie...ale myślę, że sama akcja będzie na tyle stresująca i będę tak przerażona, że będę chciała po prostu jak najszybciej być w szpitalu. Poza tym pracuje tam moja lekarka oraz lekarz, który robi mi te duże USG a moja siostra jest tam anestezjologiem. Niestety w tym szpitalu do porodu naturalnego nie znieczulaja...
Jeżeli jednak przez te parę tygodni cukrzyca ciążowa wymknie mi się spod kontroli i nie będę mogła jej uregulować dietą, to wtedy szpital w moim mieście odpada, bo ma 1 st.ref. Wtedy pewnie skonsultuje się z ginekologiem, który kontroluje moją cc i będę rodziła w szpitalu klinicznym, w którym ona pracuje.
Ja jeśli nie urodzę szybciej, to na pewno dostanę skierowanie na oddział na dzień, w którym mam termin, bo z tego co mówiła moja lekarka, to z cukrzycą ciążową nie można przekroczyć terminu porodu, więc chociaż to dobre, że nie powinni mnie odesłać.
Kolejna sprawa, że jeszcze nie rozmawiałam ze swoją lekarka czy ona widzi jakieś przeciwwskazania do porodu naturalnego lub wskazania do cc.
Dziewczyny, dostałam tę poduszkę do spania wygląda super, dziękuję za podpowiedźIlona92 lubi tę wiadomość
-
Tęskniaca myślę że ten pomysł z jazda nie jest taki zły.. Jednak ważne jest żeby warunki były komfortowe.
U mnie w mieście jest tylko 1 szpital, ale ba szczęście ma najlepsze opinie porodowka tam w całym powiecie i w dodatku moja lekarka jest tam zca ordynatora, położne w większości bardzo miłe i w ogóle.
Jedyny minus.. Nie ma opcji znieczulenia.. Tylko gaz lub ewentualnie tensy no ale to o dupe rozbic.
Odległość do szpitala? Ma piechotę jak się stukam z górki to Max 5 minut, z okien swoich widzę szpital. Autem to już w ogóle 2 minuty i też się martwię że będę dużo za wcześnie. Ale chyba wolałabym żeby mnie wzięło albo w nocy albo nad ranem, zanim M. Do pracy pójdzie. Bo nie uśmiecha mi się że skurczami iść z torba na piechotę, lub prowadzić samochód ewentualnie po 17.00 jak maz wróci z pracy to droga wolna chociaz jakby poszło terminem to w święto będę rodzic to prawie mąż majówkowo będzie mógł świętować -
nick nieaktualnyMagdzia85F wrote:Dziewczyny a orientujecie się, czy po szyciu krocza może się zrobić bliznowiec??? Bo ja po każdej operacji mam i po prostu wolałabym tam nie mieć. Bo swędzi.
Madzia ja mam blizne i to sporą miałam około 20 szwów, swedziec czasem swędzi, ale bardziej jest odczuwalna jak np teraz w rozkroku siedzę, czasem przed @ bardziej ale da się z tym żyć no i niestety jest trochę wyczuwalne, ale rozmiar ten sam;)
Ja mam ponad 15 do szpitala, jedzie się około 20 min, ja planuję pójść kilka dni wcześniej na oddział i tam poczekać tak byśmy chcieli razem z mężem, ale zobaczymy jak to wyjdzie.
Ostatnio jechałam w skurczach po 15, a po 21 syn był już na świecie, wolałabym teraz na spokojnie, chociaż mówią że kolejny poród idzie szybciej.
Dzisiaj wymacalismy stopkę koło pępka, mąż został skopany, matko jaki nasz synek malutki taki kochany, zaczyna do nas powoli docierać, cieszę się że jest na razie wszystko dobrze.Ilona92, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Ja mam wybrany szpital juz od dawna, w sumie to juz przed ciaza wiedzialam, ze tam chce rodzic
Jest zzo ale zobaczymy czy bede ta szczesciara, ktorej uda sie zlapac anestezjologa zanim inna ciezarna z niego nie skorzysta
O gazie slyszalam same nieciekawe opinie i mnie osobiscie on przeraza
Tens - podobno jak uzywa sie go juz przed porodem ( w dozwolonym czasie) to moze sporo pomoc (wiadomo ze nie tak jak zzo).
Od Nas wlasnie wyszli znajomi z dzieciatkiem 2miesiecznym moj maz wpatrzony w nia jak w obrazek
Kiedy ten kwiecien bedzie? )
-
Hmm to tak jak dziewczyny piszą jesli czujesz ograniczone ruchy przez 2 dni jedz do szpitala na usg, maja wtedy obowiązek wykonać Tobie usg!
Mnie coraz cześciej łapią skurcze w łydkach, strasznie mi z uczuciem ze nie moge sie swobodnie wyciągnąć bo nawet brzuch sie naciąga i czuje sie przez to "skurczona"
Ja kupuje wózek, dwa łóżeczka ( a propos znalazłam str babypl.pl i łóżeczko tapczaniki sa w baaaardzo rozsądnych cenach)butelki z funkcja zapobiegająca kołki w razie w! , smoczki (bo nie daj Boże bede karmić i bedzie wisieć cały czas na cycu, to sie wykończę), laktatora nie kupuje bo nie wiem czy mi sie przyda, a pożyczyć tez nie mam od kogo.zreszta w dobie internetu lub ogólnodostępnych produktow mozna isc i kupic, a to nie takie nale pieniazki. Ubranka, ręczniki, pieluszki, jakas komoda tez sie przyda plus przewijak ten zwykły, kocyki, prześcieradła, środki higieniczne, kombinezon jeden kupie ze wzgledu na to, ze a to noworodek i lubi ciepło, a dwa jak bedzie jak w zeszłym roku to tragedia, zreszta jesli sie okaze , ze porod bede miec w połowie marca to co wtedy. Grubsza czapkę tez kupie. Teraz sa super promocje na kombinezony i sa śliczne
Co do leżaczka zastanawiam sie nad tym i chyba chustę zakupie. Resztę dokupie na bieżąco -
Hej, dziewczyny, mam pytanie dość pilne - czy któraś z Was wie czy można zrobić rtg zęba w ciąży? Wczoraj miałam mały wypadek, wielki ciapowaty pies mojej cioci skoczył na mnie w momencie kiedy się schylałam, w efekcie swoim pyskiem walnął mnie z impetem w szczękę i nos. Rozwalił mi dolną wargę od środka ale to dość nie istotne, gorzej że ciągle bardzo boli mnie górna jedynka i sie zastanawiam czy jest cała...Kirunia - jesteś już z nami Maleńka