Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Jejku jakie tu wieści
Ilona, mam nadzieję że masz lekki poród. Życzę dużo zdrowia Tobie i Jadzi
Aniu, wiele przeszłaś ale już zaraz będziesz szczęśliwą mamą i zapomnisz o traumie ze szpitala.
BP, co za babskonie możecie jej kazać się po prostu odwalić? Jak nie ma pojęcia o bezpieczeństwie to niech się chociaż nie kompromituje. Załamka, współczuję.
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
grzanewino wrote:Iza ja będę miała CC dlatego, że mam dwie macice i dwie szyjki i nie dam rady urodzić SN, to znaczy tak lekarz mówi, ale wolę nie próbować
najważniejsze jest bezpieczenstwo mojej córci w tym momencie
grzanewino lubi tę wiadomość
-
BP 02 wrote:Wiesz Myszkaka- prawnicy zawsze wiedza lepiej
Ja po prostu nie uznaję wtrącania się, tym bardziej jak ktoś nie ma pojęcia o czym mówi. Skoro to teściowa to akurat mąż by ją opieprzył i by był spokój, z moją matką ja się rozprawiam. Jak dziecko się jeszcze nie urodziło, a ona już wie najlepiej to aż strach pomyśleć co będzie później. -
nick nieaktualny
-
ja też myślałam, że będę miała szansę na SN jeżeli Dorotka moja byłaby drobniutka, ale lekarz ma inne zdanie i zaufam mu, a po CC jakoś będę musiała przeżyć. Chociaż powiem Wam, że to dla mnie nadal jest cud, że donosiłam do 35 tygodnia, po tym ile się nasłuchałam od lekarzy ;/
Dziewczyny dają radę po CC, więc i my z Dorotką damy radę!
Więc czy cc czy sn, to dla mnie najmniej istotne, najważniejsze, że uda się cała misja "ciąża"Magdzia85F, Etoilka, ibishka, pomarańczka_33, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Grzanewino, wszystko się uda
moja siostra miała CC bo przy porodzie sn mała zaczęła tracić plus. Później była oczywiscie obolała ale nie było tragicznie. Laktacja też ruszyła. Trzeba być dobrej myśli
Etoilka, grzanewino, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Magdzia85F wrote:Iza dziś gin mówił, że jak większe dziecko, to jak wejdzie w kanał rodny, to idzie. A maleństwa się wiercą.
Magda, nie strasz, proszę Cięmi dziś teściowa mówiła przez telefon, że jakaś jej znajoma urodziła wczoraj dziecko 4,5kg i że praktycznie wypłynęło razem z wodami...
grzanewino lubi tę wiadomość
-
Maz juz jej powiedzial zeby spasowala, ale mnie tez troche nerw juz zlapal
zwykle olewam ale czasem nawet ja wcielona oaza spokoju (tak, to ironia) niewyrabiam
Jak juz sie pozalilam to teraz nawet mnie to bawiona dobrze chce tyle ze jak miala swoje dziecko (przed okryciem Hameryki) to swiat wygladal inaczej
Troche sie juz ogarnel i powiedziala ze rozumie bo tez ja wkurzalo jak jej sie matka wtracalamyszkaka, ibishka, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Ja mojej teściowej zapowiedziałam ostatnio ze życie po porodzie będzie się jej kojarzyło z meczem piłkarskim.. Jedna żółta kartka ok.. Ale za drugim razem dostanie już czerwona
BP 02, Etoilka, grzanewino, Magdzia85F, pomarańczka_33, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGrzanewino dasz radę po cc. Ból to 2, 3 dni. I można siadać.
Marysiu ja nie strasze, ja siebie po części uspokajam, bo zaczynam się bać wagi Ady.
Ale taki poród to wow...
Iza hehe dobre
BP super, że Mąż Cię broni!grzanewino, Etoilka, ibishka, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
u mnie z teściową jest bardzo napięta atmosfera od kłótni 15 czerwca tamtego roku i powiedziałam mężowi, że dopóki nie zostanę oficjalnie przeproszona (tak jak zostałam oficjalnie i przy świadkach obrażona), to nie zobaczy wnuczki, chyba że na zdjęciu
-
nick nieaktualny
-
no chyba właśnie zbyt częsty i za blisko mieszka, bo jakieś 5 domów dalej, ale teraz unikamy siebie nawzajem, nawet na święta tam nie byliśmy i była to decyzja nie moja, a mego męża. Trochę przykro, ale ja nie pozwolę sobą pomiatać, a usłyszałam, że w jej domu jestem nikim i nie mam prawa się odzywać (a parę miesięcy wcześniej wyremontowaliśmy jej łazienkę i kuchnię i wtedy jakoś mogłam się odzywać)
-
nick nieaktualny
-
Ja właśnie wstałam po drzemce;)
Jakie ja głupie sny mam ostatnio. Wczoraj sniło mi się że u mnie w domu była jakaś impreza(urodziny czy coś) i ja głaskałam się po brzuchu aż nagle Gabryś wyszedł! Nie wiem jak, czym itd ale miałam go w rękach! I mówię do chłopaka że chyba już urodziłam i że trzeba pogotowie wezwać. Biorę telefon i wykręcam 999 i pytam co mam zrobić-bo urodziłam już i że trzeba by maluszka zbadac czy co. Mój chłopak na to że on nigdzie nie jedzie, wypił piwo i w takim stanie się w szpitalu nie pokaże...
A dzisiaj jeszcze lepszy! Że znowu głaskałam się po brzuchu i "wyszły" takie dwie małe rączki. Oczywiście przez skórę i złapały mnie za palec :o
Ja chyba naprawdę powinnam już urodzić
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/25ef723b700e.jpggrzanewino, Ilona92 lubią tę wiadomość