Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
z pierwszego właśnie
mnie odliczanie przeraża, niby chciałabym już urodzić, ale jednak jestem przerażona, chociaż ufam mojemu lekarzowi, a szpital gdzie będę mieć cc nazywany jest szpitalem cesareki już tam kiedyś leżałam i było bardzo w porządku, ale normalnie boję się
-
Tez mam mieszane uczucia
z jednej strony chcialabym zeby juz bylo
po i zeby Groszek byl bezpiecznie po drugiej stronie brzucha, i zeby mozna sie bylo normalnie przekrecac, miescic w wannie bez obaw o utkniecie i takie tam drobne przyjemnosci zycia jak sushi znowu miec. Z drugiej strony tez sie boje- kurcze, a jak nie rozpoznam ze to juz? A jak nie dam rady? A jak nie wytrzymam boli? No ale suma sumarum - jakos to bedzie, mamy dobrych lekarzy obok, cos wymyslanie my pierwsze i nie ostatnie
grzanewino, olKaczucha lubią tę wiadomość
-
ja jestem duuuużo spokojniejsza odkąd znalazłam lekarza, który powiedział, że chce odebrać mój poród i żebym w razie czego od razu jechała do niego do szpitala i dzwoniła, że to ja jadę. To niesamowity komfort psychiczny dla mnie, tym bardziej, że wcześniej byłam u lekarzy, którzy mówili mi wprost, że w razie jakby akcja porodowa się zaczęła, to żebym Broń Boże nie jechała do nich
BP 02 lubi tę wiadomość
-
Pamietam ze ktos tam Ci odmawial... niektorzy to sa lekarzami tylko dla ladnej nazwy zawodu
grunt ze teraz masz dobrego i masz do niego zaufanie
Jak Cie martwi ten drugi pozniejszy termin to mu powiedz- niech sie zastanowi z Toba co lepsze dla Was.
Ja tez nie moge na mojego lekarza narzekac ( no ok, slabe usg robi ale nie mozna miec wszyatkich talentow) ale z drugiej strony niczego odnosze wrazenie nie zaniedbuje. Nawet niestandardowe tutaj GBS mi zrobil zanim zdazylam zapytac ( a bylo to serio komiczne bo ja tu z karteczka jak to sie po tutejszemu zwie, a on mi na to probowke w dloni- wlasnie robimy
)
No i chyba czyta minw myslach- kilka dni temu zastanawialam sie nad magnezem- mialam zapytac o to na wizycie- a on jak gdyby nigdy nic- to magnez juz powoli odstawimyno wychwalilam go dzis, niech ma
grzanewino lubi tę wiadomość
-
haha, albo cycki urlosly
A ja sie o mini zawal wlasnie przyprawilamJako ze w koncu podnioslam tylek, kolejnym punktem byl programu byl prysznic. I nagle patrze a tu jakies czerwone cos plywa. Matko, wyglada jak skrzep spory przy okresie! Lapie- a to farfocel z czerwonych skarpetek...
Czerwonym ubraniom do porodu mowimy nie
-
oo Sandra, ja miałam identycznie! tylko, że prałam czerwone dresy, takie ciemno czerwone, wieszam pranie, strzepuję, patrze pod nogi i tak jak mówisz, normalnie krew pod nogami! mikrozawał! Ale gorąco się od razu robi, no nie
a cycki puchną mi baaaardzo -
Hej, u mnie dziś piękne słoneczko, ale mroźno jest.
Czy galaretkowaty śluz w kolorze cappuccino to jest to o czym myśle?
A mój chyba przetrawił co mu powiedziałam nt. porodu i dziś poprosił o przedstawienie możliwych scenariuszy i instrukcje jak ma się zachować. I piszczał na widok karuzelki przy łóżeczku, więc chyba te 9 miesięcy to facetom jest bardziej potrzebne żeby się z tym oswoićmy byśmy pewnie mogły to w krótszym czasie ogarnąć
BP 02, grzanewino, Etoilka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja nic nie robię, a jestem taka zmęczona, że szok
zero energii, boję się, że nie będę miała siły na ten cały porod jak tak dalej pojdzie.
U nas też dość ładnie, może się wybierzemy na spacer.
Jutro mam wizytę, zawsze wracałam sobie pieszo do domu, ok 50 minut spaceru, ale już się trochę boję sama chodzić na takich odległościach, poprosiłam mamę, żeby przyszła po mnie, to wrócimy razem... -
Kamila, moje kondolencje.
Klaudia, czyżbyś była następna w kolejce?
U nas pogoda dzisiaj super. Chciałam męża do kina wyciągnąć, ale się nie zgodził, bo jeszcze na filmie zacznę rodzićNiestety, dwudniowe sprzątanie i chodzenie po drabinie nic nie dało, mała dalej się tłucze w brzuchu. We wtorek pewnie skierowanie na cc, ale pewnie zrobią dopiero po świętach
Ilona92 lubi tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm