X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Kwiecień - plecień 2018
Odpowiedz

Kwiecień - plecień 2018

Oceń ten wątek:
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 25 marca 2018, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam iść do mojej położnej w piątek na badanie szyjki, ale akurat jak przyszła na dyżur to się jej poród trafił i mam się jutro kontaktować. Bardzo jestem ciekawa czy mi się skróciła i w ogóle jak tam przygotowanie do porodu.
    Lekarza mam w środę to się dowiem co u Grzesia.

    Wy to dziewczyny już na samej końcówce, niby wątek kwietniowy a dzieci nam się posypało sporo :) Mi belly pokazuje że jeszcze 17 dni (zgodnie z owulacją), a lekarz mi wpisał w kartę 15.04 więc dokładnie 3 tygodnie od dzisiaj.

    U nas też ładna pogoda, nawet mąż pytał czy chcę iść na spacer, ale boli mnie spojenie i kiepsko mi się chodzi więc sobie podarowałam.

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia nie tylko Ty!

    Mnie mógł gin nic nie gadać... Bo tak bym sobie czekała a teraz jakieś doszukiwanie ...

    Marta to od Naszych Niuniek zależy.

    Byliśmy na spacerze. Szaleństwo zmeczylam się jak stara.:|

    grzanewino lubi tę wiadomość

  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 25 marca 2018, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, czyli przez to że te biegunki ocenił jako prognozę porodu to teraz jakoś mniej spokojna jesteś?

    Powiem Wam, że wcześniej się jakoś bardziej bałam porodu, a im mniej czasu tym jakoś spokojniej do tego podchodzę. No i te emocje z forum też się pewnie udzielają, że człowiek już by chciał mieć to dziecko ze sobą :)

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 marca 2018, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No po badaniu, ułożeniu Małej i biegunki.

    Ale... Oddech, raz, dwa, trzy. Będzie, co ma być. :)

    grzanewino lubi tę wiadomość

  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 25 marca 2018, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!

    Na wstępie bardzo Was przepraszam, nadrobię Wasze posty chyba już w domu. A teraz opowiem :)

    Wody zaczęły mi się sączyć po kąpieli (nawet w wannie przeszło mi przez myśl, że się umyję, ogolę i będę czekać na rozwój weekendowych zdarzeń :D). Nie da się tego pomylić z niczym innym. Bezbarwna lejąca się ciecz (tak z 5 razy czułam dość duży wyciek). A, i u mnie wypływały razem z czopem (nitki śluzu z krwią). Skurczy nie było. Byłam w kontakcie telefonicznym z położną, kazała zjeść lekki obiad i przyjechać do 2 godzin. Byliśmy w szpitalu o 14. Papierkowe formalności, badanie (bolesne... rozwarcie było wtedy na opuszek!) i usg (na którym Młody ważył 2900...) trwały z godzinę. Potem położyli mnie pod KTG i tam zaczęły się bolesne skurcze. Po KTG rozwarcie było już na 4-5cm (byłam w szoku, bo lekarz na izbie mówił, że jak nie będzie postępu, to za 6 godzin podadzą antybiotyk). O 16 byliśmy już z mężem na sali do porodów rodzinnych. Skurcze dość bolesne, więc wzięłam zzo - bardzo polecam! U mnie wystarczyła mała dawka - bóle minęły, a wkrótce nadeszły parcia (trochę trwały, ale tu już pełna mobilizacja, bo widać koniec ;)). Wojtus urodził się o 19:05. Ogólnie mając dziecko przy piersi tuż po porodzie powiedziałam, że będzie kolejno - także bardzo źle nie było ;) Najgorzej wspominam szycie krocza po nacięciu - brr (znieczulenie chyba już odpuszczało).

    Dwie noce już nie śpię, bo Wojtek jest nieodstawialny jak na razie. Próbujemy się karmić piersią (czy się uda, zobaczymy). Bardzo liczę na to, że jutro wyjdziemy (ja już mogę, jutro rano decyzja, czy u małego rozwinęła się żółtaczka czy nie...). Nie pamiętam już kiedy byłam taka zmęczona. Ale Maluszka kocham najmocniej na świecie <3

    Trzymajcie się, powodzenia dla wszystkich! :)

    ibishka, grzanewino, Tęskniąca, Magdzia85F, Tusianka, BP 02, pomarańczka_33, aga_90, Agiii37, Haana, Ilona92, machirude lubią tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • sweetmalenka Autorytet
    Postów: 2567 1181

    Wysłany: 25 marca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mnie znowu takie wątpliwości nachodzą... czy wszystko ok. Czy mały będzie zdrowy. Czy że mną wszystko będzie ok. I
    I te wahania... W jednym momencie mam dosyć ciąży, macierzyństwa A za chwilę chce maluszka mieć przy sobie...

    Jutro jestem 3 do cc więc też nie wiem o której będzie. Od 24 nie jeść ani nie pic.

    8p3o9jcgldbg45l0.png
    lprk3e5esrf55xps.png
  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 25 marca 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, super że się odezwałaś, cieszę się że nie było złe na porodówce i że wszystko dobrze ;) Ile Wojtuś ważył ostatecznie po urodzeniu?

    Judytko - mam bardzo podobne odczucia. Trzymam kciuki za jutrzejsze cc - daj znać "po" koniecznie.

    Etoilka lubi tę wiadomość

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • grzanewino Autorytet
    Postów: 509 738

    Wysłany: 25 marca 2018, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia - Wojtus Marysi ok 3380 gram z tego co pamietam :-)
    Judyta - chyba wszystkie sie podobnie martwimy. Powodzenia jutro!

    Tęskniąca, Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość

    3i49l6d8vill3k1j.png
  • olKaczucha Autorytet
    Postów: 303 185

    Wysłany: 26 marca 2018, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny .. mam prosbe .. te ktore juz urodzily SN powiedzcie jak to jest z tym zzo. Nie wiem gdzie mam rodzic.. czy w mojej miejscowosci gdzie nie zawsze jest anestezjolog i mozliwosc podania znieczulenia czy rodzic w Katowicach gdzie mam taka mozliwosc 24/h.. czy wy mialyscie okazję je miec ale nie skorzystalyscie bo dało sie wytrzymac czy jednak bol jest taki ze raczej bez tego sie nie obejdzie??

    iv09mg7yklmn388j.png
  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 26 marca 2018, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DONOSIŁAM !!!!! Witam w 38 i 0 czyli w 39 tyg. :) Tez tak macie ? Ja niemal obsesyjnie myśle ostatnio o porodzie. Prawie cały czas. O niczym innym nie potrafię. Zafiksowalam się na maxa.

    Magdzia85F, Agiii37, ibishka, Monnn, Tusianka, Haana, BP 02, pomarańczka_33, grzanewino, Ilona92, aga_90, machirude, Etoilka lubią tę wiadomość

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!

    Klaudia ja dziś na noc. Po tym, jak Mąż do mnie, żebym Go obudziła, jak zacznę rodzić.
    O widzisz już masz mega bezpiecznie :)

    Marysiu dziękuję za opis. Święta w domku spędzicie <3

    Jestem tak opuchnięta, że szok! Dziś idę po wyniki wątrobowe. Mam stresa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 08:43

    Etoilka lubi tę wiadomość

  • Tęskniąca Autorytet
    Postów: 1578 2583

    Wysłany: 26 marca 2018, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olKaczucha, ja bym pojechała tam, gdzie lepiej będziesz się czuła. Jeśli świadomość, że możesz mieć podane zzo w razie potrzeby dałoby Ci poczucie komfortu, to tam bym pojechała. Odczucie bólu jest bardzo subiektywne i doświadczenia innych bywają mylące.

    Magdzia85F, Ilona92, machirude, Etoilka lubią tę wiadomość

    nqtko7eswtot5kmm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judyta powodzenia daj znać po wszystkim.

    My już po pierwszej nocy w domu, mój synek bezustannie ssie cycka od wczoraj od 13, w nocy wstałam co 15 min, ale udały nam się dwie dwugodzinne drzemki, od 7 szaleństwo ale źle nie jest, oczy jak radary kupa co chwila, musi minąć kilka dni zanim dojdziemy do ładu

    Stanelam na wadze minus 9 kg, zostało mi 12, no ale wszystko przedemna, dziewczynki życzę Wam miłego dzionka i cały czas jestem z Wami czekając na wasze pociechy.

    Magdzia85F, ibishka, Monnn, Tusianka, BP 02, Ilona92, aga_90, machirude, Alala, Etoilka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agiii ooo dobrze, że piszesz o tych kg. Mam nadzieję, że też mi będzie spadać.

    Może tak cycał, bo w domku i zmiana otoczenia? A przy Mamci najlepiej :)

    Ilona92, Agiii37 lubią tę wiadomość

  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 26 marca 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olKaczucha wrote:
    Dziewczyny .. mam prosbe .. te ktore juz urodzily SN powiedzcie jak to jest z tym zzo. Nie wiem gdzie mam rodzic.. czy w mojej miejscowosci gdzie nie zawsze jest anestezjolog i mozliwosc podania znieczulenia czy rodzic w Katowicach gdzie mam taka mozliwosc 24/h.. czy wy mialyscie okazję je miec ale nie skorzystalyscie bo dało sie wytrzymac czy jednak bol jest taki ze raczej bez tego sie nie obejdzie??
    W mojej miejscowości nie ma w ogóle na 100%opcji zzo, ale nie jadę nigdzie bo tu mają świetne opinie. Mam nadzieję że i bez znieczulenia da się radę.. Co nas nie zabije to nas wzmocni, tak? Tak to leciało? :)
    Klaudia gratulacje! Widzisz tyle byle strachu żeby do połowy marca wytrzymać a Ty dalej w dwupaku :)

    Judyta kciuki i czekamy na pozytywne wieści:)

    Agii te pierwsze dni na pewno będą ciężkie ale najważniejsze że jesteście w domu! Raz dwa zlapiecie rytm:)

    Magdzia85F, grzanewino, Ilona92, Agiii37 lubią tę wiadomość

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu co u Ciebie? Jak się czujesz?

  • Sylwiaa95 Autorytet
    Postów: 750 762

    Wysłany: 26 marca 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu tez nie ma mozliwosci zzo :-/

    xk81pfk.png
  • olKaczucha Autorytet
    Postów: 303 185

    Wysłany: 26 marca 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pytanie jaka bd akcja porodowa i czy sama nastąpi, bo jeśli tak to ciezko bd mi nagle dojechać 50 km do Katowic .. jeśli porod bd na wywołanie to wtedy bez problemu. Jednak swiadomosc tego ze ktos moze przyjsc podczas porodu i powstrzymać ból jest ważna.. no nic nie wiem co robić. Dziś mam wizytę 38+3 i zobaczymy czy cokolwiek sie zapowiada zeby mała wyszła na swiat:)

    ibishka, Magdzia85F lubią tę wiadomość

    iv09mg7yklmn388j.png
  • olKaczucha Autorytet
    Postów: 303 185

    Wysłany: 26 marca 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak wgl.. to co to za polityka ze w 1 szpitalu mają znieczulenie a w 2 wcale :/... bez sensu..

    Magdzia85F lubi tę wiadomość

    iv09mg7yklmn388j.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 marca 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olKaczucha wrote:
    A tak wgl.. to co to za polityka ze w 1 szpitalu mają znieczulenie a w 2 wcale :/... bez sensu..


    Z tym też się zgodzę! Tym bardziej, że teraz akcje rodzić godnie a zzo brak.

    Trzymam kciuki za wizytę i daj znać po!

‹‹ 467 468 469 470 471 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ