Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo nic nie bolało. Ale jak wyszłam to tak dziwnie. I jak pochodziłam to na obiedzie aż mnie wyginalo tak bolało.
Na piłce jak skakalam to ulga była.
Ech. To u mnie ze spaniem też teraz gorzej. Więc jeszcze tym dorzucam.
Może po prostu tak mamy, że Nasze Szkraby czekają. Ja przynajmniej wiem już co mnie czeka jak nie ruszy do 20.04. -
nick nieaktualny
-
O 18.01 na Świecie pojawiła się Patrycja. 3320 g , 52 cm. Było super z ciut dramatyczna końcówka. Opowiem jutro
Sylwiaa95, aga_90, grzanewino, Xenka, Tusianka, Etoilka, Magdzia85F, BP 02, ibishka, Ilona92, Katy, pomarańczka_33, olKaczucha, Rene lubią tę wiadomość
-
Klaudia gratulacje!! Nie było mnie caly dzien a tu takie akcje. Uwielbiam Cię ze to "Rodze!!!" Wracaj szybko do sił i zdrowka dla Ciebie i Patusi
Nie pamietam kto pytal, wybaczcie.. zastrzyki w szpitalu po cc dostawalam w brzuch przez 10dni (bo bylam na miejscu, gdybym po 3dniach wyszla to dostalabym tylko 3) przeciwzakrzepowe. Siniaki po nich zeszly mi dopiero niedawno..
Ola i Dorota a probowalyscie chociaz raz odciągnąć pokarm i nakarmić butla? Zeby widzieć ile dziecko zjada i jak sie potem zachowuje? Moze wtedy ładnie zaśnie? Inaczej nie pomogę, wiem tylko ze mój synek po butli ładnie śpi, a zjada juz 120ml !!
Madzia! Doczekasz się i Ty, chociaz nie zazdroszczę tego siedzenia jak na szpilkach i czekania..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 20:39
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Klaudia, gratulacje! Cieszcie się teraz sobą dużo zdrówka!
Trzymam ciągle kciuki za pozostałe nierozpakowane!
Mój mały je aktywnie tak 15-20 minut. Ostatnio też częściej chce jeść - położna mówi, że to skok rozwojowy 3-ego tygodnia - być może. Też czasami w dzień nie mogę wyjść z łóżka wydaje mi się, że to minie, trzeba tylko przetrwać.
U mnie na szczęście w nocy karmień jest dalej 2-3 - sen najwyraźniej ważniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 20:41
grzanewino, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
Klaudia gratulacje! Jednak poszło! Wracajcie do sił teraz
Mi się udaje ściągać z obu piersi tylko 40ml, a mała potem dopija jeszcze 60ml mleka (albo i więcej). Położna na wizycie mówiła, że po 3-4 tygodniach mleko w piersi zmienia swój skład na treściwszy i ważne, żeby pobudzać laktację i dać sobie czas, bo jeszcze się wszystko ustabilizuje.Etoilka, grzanewino lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
No właśnie - potrzeba czasu, żeby wszystko się ładnie ustabilizowało. I cierpliwości
Mi udaje się nie dokarmiać mm. I jak na razie nie użyłam jeszcze laktatora - Wojtuś się w tej roli na razie sprawdza doskonale pewnie pierwszy raz skorzystam jak mnie najdzie jakiś kryzys i będę chciała opuścić moich chłopaków na dłużej niż godzinę
-
nick nieaktualny
-
Tusianka wrote:Położna na wizycie mówiła, że po 3-4 tygodniach mleko w piersi zmienia swój skład na treściwszy i ważne, żeby pobudzać laktację i dać sobie czas, bo jeszcze się wszystko ustabilizuje.
Magdzia85F, Etoilka, BP 02, Tusianka, Ilona92, Sylwiaa95, grzanewino, Rene lubią tę wiadomość
-
Klaudia gratulacje i czekam na relacje ciesze sie ze wszystko dobrze poszlo- zdrowka dla Was obu
Aga- wow, ciekawe to bardzo
Madzia- nie bedzie zle w razie co z wywolywaniem- to tylko kolejny krok
Ja melduje ze swoje 5 km odbebnilam ostatecznie i lody czekoladowe tez zaliczylamMagdzia85F, Ilona92, grzanewino lubią tę wiadomość
-
Czesc !
W koncu mam motywacje by cis skrobnąć.
Klaudia gratulacje dla Was! Odpoczywajcie i nabierajcie sił
U Nas raz lepiej, raz gorzej. Najbardziej popalić daje mi krzyk no nie moge bo strawić. Pisk jedt nie do zniesieniach:/
Jesc je, no przesypia prawie cała noc. Mamy odparzona pupę...ale jest lepiej dzis lekarz pwoiedzial, ze ok. No i zrobił sie nam naczyniak i odparzenie ma karku także jak sie urok to sraczka. Chodzę dzis jak zombie ledwo wytrzymuje by nie usnąć...
Magda niech ta Ada juz wychodzi! Taka piękna pogoda, a Ty sie męczysz!
Agnieszka powodzenia w szpitalu! Bądź silna
Zaraz wszystkie sie rozpakuja!
Czasem nie nadążam wycierać rylka przy zmianie pieluchy, prac i wymieniać ubran...chyba baby blues osiągnął szczyt...chyba ze to cos gorszego...
Agatki trzymam za Was kciuki ! Współczuje Wam tej żółtaczki.
Dzis nici z kapania nawet nie było opcji jej wybudzić. 1 szczepienie 10maja, a w sobotę moja Corka konczy miesiąc!!
Dziewczyny jestem z Wami mentalnie, czasem nie mam ochoty nawet pisac. Zrobili mi sie zaziarnienie po szwów troche sie powiększa i jestem mega zniesmaczona, ale taki urok. Ćwiczę dno miednicy pare razy dziennie i dzieki temu szybciej wracam do formy.grzanewino lubi tę wiadomość
-
aga_90, moje cycki są antylaktatorowe - a szkoda, bo kupiłam elektryczny i po 15 minutach odciagania kilka kropel tylko się udaje. Ale jak sama naciskam pierś to ten pokarm się non stop pokazuje więc lipa straszna pod tym względem
Moja ostatnia próba walki z laktatorem po ok 20 minutach zakończyła się tak:
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
pomarańczka_33 wrote:aga_90, moje cycki są antylaktatorowe - a szkoda, bo kupiłam elektryczny i po 15 minutach odciagania kilka kropel tylko się udaje. Ale jak sama naciskam pierś to ten pokarm się non stop pokazuje więc lipa straszna pod tym względem
Moja ostatnia próba walki z laktatorem po ok 20 minutach zakończyła się tak:
-
Dorotka gdzie czytałam na innym wątku że pomogło maksymalne zmniejszenie obrotów laktatora, próbowałaś?? Może akurat.? A ręcznym miałaś możliwość spróbować?
Trzymaj się dzielna kobieto!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 22:54
-
Próbowałam na wszystkich możliwych obrotach, i na ręcznym też próbowałam ale tu to brak mi siły fizycznie, za ciężko jest. Ręczny mi się przydaje do wyciągnięcia sutka bo jeden cały czas mi się chowa. Czasem mam wrażenie że nie jestem do tego stworzona...
Ale już Wam nie smęcę, dobranoc kochane, spokojnej nockiKirunia - jesteś już z nami Maleńka -
O kurcze.. mega dziwne aż nie wiem jak to możliwe, a masz dobry rozmiar lejka w laktatorze? Nie masz gdzieś jakiegos mikrouszkodzenia wentylka? A tym recznym cos ściąga? Bardzo chcialabym pomóc. A mialas konsultację z doradcą laktacyjnym?
Edit: wszędzie piszą że nie można sie spinać. Trzeba być wyluzowanym przy ściąganiu. Spróbuj tez odciągnąć zaraz po karmieniu, albo przed odciaganiem rozgrzej piersi ciepłą pieluszką lub prysznicem i masuj w trakcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2018, 01:36
pomarańczka_33 lubi tę wiadomość
-
Pomaranczka - sprobuj odciągnąć pokarm majac dziecko w poblizu- podobno pomaga. Agi rady tez bardzo dobre. I metoda 3-5-7 mozna fajnie pobudzic laktacje.
Ja mam aktualnie duza produkcje wiec troche problem w druga strone... podczas karmienia jedna piersia uzywam magicznej butelki do drugiej i wlasnie "odciagnelam" nia prawie 50 ml... ale strasznie ciezko karmi sie pelnymi piersiami, wiec zawsze muszę nieco reka odciagnac by Maly mogl sie przystawic.
Wczoraj byl fajny rodzinny dzien - najpierw od 10 do 14 byliśmy na sesji noworodkowej. Musialam powstrzymywac lzy bo Pawelek w tych ubrankach i pozach wygladal tak slodko ze chciało sie go zjesc
Pozniej na kawe przyszla nasza przyjaciolka. Zajela sie Mlodym bysmy mogli zjeść spokojnie obiad i nauczyła nas chustowac Pawełka spodobalo sie bo spal pieknie w chuscie a my, korzystajac z okazji, poszliśmy na maly spacer w chuscie do Dziadkow
grzanewino, Tusianka, Magdzia85F, pomarańczka_33, aga_90, Sylwiaa95, Rene lubią tę wiadomość