Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza współczuje Wam tych przeżyć. Dobrze , ze zareagowałas! Powinnaś byc z siebie dumna. U Nas narazie bez zmian i rewelacji. Jedyne to, ze Mała wydaje z siebie rożne dźwięki jest bardzo aktywna i uśmiechnięta ma tez złe chwile, ale sporadycznie.
Córa charczy jak długo płacze, ale to tak jak u dorosłego no i jeszcze wiotkość krtani dochodzi. W nocy budzi sie raz i dopiero ok 5, zabawa i śpi. -
nick nieaktualnyIza teraz zabilas mi klina, z tym zum u swojej corci, mój młody był 3 poprzednie dni bardzo niespokojny wcale nie spał dosłownie w nocy to tylko 7 godzin a takie niemowlę powinno dużo spać, drzemki to przy cycku tylko, nie ma gorączki, dzisiaj się uspokoił ale ja zaczynam myśleć, nie mogłam go uspokoić przez te kilka dni, nie pomagało nic, nigdy nie miałam takiego problemu, jak robiłam posiew to bakterie są ale lekarka powiedziała że one są w koloni i mogą tak sobie być. Najgorsze jest to że zum, jest często bezobjawowy więc naprawdę jesteś wielka.
Jutro powtarzam analizę, chociaż tutaj jest ok. Teraz też tak mysle że to może przez moje wyjazdy, bo nie było mnie 3 poranki w domu i babcia z nim była to pewnie to wyczuł.
Pomaranczko sama jestem w szoku, też do niedawna nie lubił na brzuchu, a teraz uwielbia, główkę trzyma fajnie, chociaż szybko się męczy, jego brat to robił później około 3 miesiąca.
Ale mina
Łukaszka bezcenna, widać jaki był zaskoczony, dzisiaj też przejawia większe zainteresowanie karuzelka.
-
ibishka wrote:Ponoć niektóre dzieci mają większą tendencje inne mniejsza. A u dziewczynek jest łatwiej o infekcje bo w pampersie cewka moczowa ma styczność z kupa. A ja czułam że coś jest nie tak. Bo mała była płaczliwa i senna. Pojechaliśmy na całodobowa opiekę świąteczną ale lekarka nas odesłała i trochę potraktowała że 'matka wariatka bo się upiera że nie wie co ale coś jest nie tak'. I nie dawało mi to spokoju więc znalazłam nr do dyżurki lekarskiej na oddział pediatryczny i ta lekarka po objawach jakie powiedziałam kazała przyjechać.
Masakra
Czuje się jakbym zawiodła mała. Biedna była 4 x kluta bo żyły pękaly. Ma antybiotyk i kroplowke żeby się nie odwodnila
Pisz w miarę możliwości -
nick nieaktualnyibishka wrote:I nie dawało mi to spokoju więc znalazłam nr do dyżurki lekarskiej na oddział pediatryczny i ta lekarka po objawach jakie powiedziałam kazała przyjechać.
-
nick nieaktualny
-
Magdzia85F wrote:A właśnie gorączka u Malucha to ile stopni? I 37,4 to źle?
Magdzia85F, aga_90, Ilona92 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Izunia, jak ja Wam współczuję. Wszystkie nasze dzieciaczki powinny być zdrowe już zawsze !!!
Ja wczoraj trafiłam do fizjoterapeuty, specjalisty od maluszków i kobiet w okresie kołoporodowym. Rany ile ja się dowiedziałam. Super spotkanie !!! Jak macie kogoś takiego w Waszych okolicach to polecam !!!
-
nick nieaktualnyMy też się wybieramy do fizjoterapeuty. Tak profilaktycznie (chociaż Mala odgina strasznie glowke do tylu i wydaje mi sie, ze troche bardziej preferuje jeden boczek, więc przy okazji to sprawdzimy)żeby popytać o rozne sprawy.
A Klaudia jakieś konkretne tematy polecasz poruszyć? Bo ja na razie w głowie mam takie ogolniki, typu jak trzymać, podnosić, nosić prawidłowo i jakieś ćwiczenia dla niemowlaków żeby pokazała.
A moje dziecko ostatnio po karmieniu na lezaco zasypia tak, na brzuszku:
I siedzę przy niej jak głupia, zeby noska sobie nie zakryla, bo jak rusze, to koniec spania...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2018, 11:37
Magdzia85F, aga_90, Ilona92, Rene lubią tę wiadomość
-
Iza współczuję Tobie i córeczce! Ale szacun za to że sie nie poddałaś i walczylaś żeby ją zbadali dokladnie. Szybkiego powrotu do zdrowia i oby sie to więcej juz nie powtórzyło
My bylismy wczoraj na usg bioderek. Matka tak sie stresowała że aż mi się zastój pokarmu zrobił w jednej piersi.. ból niesamowity. Ale bioderka na szczęście w porządku i zastój został "zjedzony" ale lekki ból pozostał
A mój synek śpi tak:
I też chodzę i sprzawdzam co chwilę zeby się nie przydusił ale ddzięki temu mam chwilę dla siebie i na ogarniecie czegos w mieszkaniumachirude, Ilona92, Rene lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa dzisiaj przy kąpieli zauważyłam że Łukaszek ma trochę zsropialy pępek, przemylam octaniseptem i będę obserwować jak coś to pójdę jutro do pediatry.
Mój młody śpi tylko na plecach ewentualnie na boku.
Poprzednia noc koszmar, od 2 nie było spania i ugryzł mnie w cycka aż się obudziłam. -
nick nieaktualnyaga_90 wrote:Iza współczuję Tobie i córeczce! Ale szacun za to że sie nie poddałaś i walczylaś żeby ją zbadali dokladnie. Szybkiego powrotu do zdrowia i oby sie to więcej juz nie powtórzyło
My bylismy wczoraj na usg bioderek. Matka tak sie stresowała że aż mi się zastój pokarmu zrobił w jednej piersi.. ból niesamowity. Ale bioderka na szczęście w porządku i zastój został "zjedzony" ale lekki ból pozostał
A mój synek śpi tak:
I też chodzę i sprzawdzam co chwilę zeby się nie przydusił ale ddzięki temu mam chwilę dla siebie i na ogarniecie czegos w mieszkaniu
A jak objawia Ci się zastój, ja mam czasem taką twardą pierś i boli jakby ktoś mi igły wbijal -
Agata tak znikąd zaczęła mnie boleć część piersi, zrobiła sie twarda i z czasem bolało coraz mocniej, taki ból jakbym sie uderzyła i miała siniaka. Trochę puściło jak synek zjadł, ale głównie nagrzałam pierś termoforem i ściągnęłam laktatorem.
A to o czym piszesz to ja odczuwam za kazdym razem jak pokarm napływa i kapie z piersi :d czyli kilka razy w ciagu dnia. -
nick nieaktualnyaga_90 wrote:Agata tak znikąd zaczęła mnie boleć część piersi, zrobiła sie twarda i z czasem bolało coraz mocniej, taki ból jakbym sie uderzyła i miała siniaka. Trochę puściło jak synek zjadł, ale głównie nagrzałam pierś termoforem i ściągnęłam laktatorem.
A to o czym piszesz to ja odczuwam za kazdym razem jak pokarm napływa i kapie z piersi :d czyli kilka razy w ciagu dnia.
Też tak mam. Tylko dwa razy Mała sobie ze zjedzeniem tego nie poradziła i poszedł w ruch laktator, od razu ulga. Ale leciało jakby ktoś kranik otworzył.
-
Ja mam piersi czasem jak balony ale nie bolą. Czasem tylko robią się grudki/guzki które rozmasowywuje pod prysznicem i wtedy leci mi mleko aż po nogach. Nie chce siać paniki ale położna na SzR mówiła ze takie „igły” mogą świadczyć o infekcji grzybiczej.