Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie jestem światkiem ciekawej sytuacji. Rodzice na balkonie , drugie piętro, kilkuletnia córka biega mieszkanie , balkon, mieszkanie. Nagle zamyka drzwi od środka.tata przez 40 min tłumaczy córce przez szybę jak ma ich uwolnić .
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTęskniąca wrote:Myszko mam identycznie. Po 20 idzie spać ale o polnocy jeść, o 3 i o 5 a o 6.30 to ona już jest tak rozbudzona ze szok. I w dzień to samo- sobą zajmuje się raz przez 20 min zazwyczaj do południa wiec dziś pozmywałam, jutro wyprasuje, pojutrze umyje podłogę itd. a tak poza tym wiecznie wymaga mojej uwagi.
U mnie ostatnio częściej cycek w nocy... :o i zaczyna jak przychodzę do łóżka (zasypia 19, jestem po 21). Ogólnie cycory mnie bolą, chyba zwiększa mi się produkcja mleka. Bo i pije dłużej.
Moją też trzeba ciągle czymś zajmować, ale ja robię obiady - a sprzątam, jak Mąż w domu - a ma wg grafika, więc jakoś jest
A poranna drzemka - do 3 h trwa, więc staram. O przepraszam starałam się odsypiać, ale cycek co h, więc ciężko... -
Tęskniąca wrote:Właśnie jestem światkiem ciekawej sytuacji. Rodzice na balkonie , drugie piętro, kilkuletnia córka biega mieszkanie , balkon, mieszkanie. Nagle zamyka drzwi od środka.tata przez 40 min tłumaczy córce przez szybę jak ma ich uwolnić .
Także ten- oczy dookoła głowy i w d* teżIlona92 lubi tę wiadomość
-
To u nas odpukac ostatnio nie najgorzej. Zasypia po kąpieli koło 21. Śpi albo do przed 3 albo do po 4. I potem w zaleznosci czy jadła o3 czy 4 to albo pobudka o 7 albo o 8 tylko przeważnie poplakuje wtedy bo baczki ja męczą.
Potem do południa tak po 9.30 ma drzemke 30-60min i potem koło 12 taka dłuższą 2.30-3 godz. Ale. Mam. Wrażenie ze coraz krótsze okresy czuwania bo po południu jak wstanie po tych nieraz trzech godzinach to Max. Po dwóch już zmolna i wtedy najlepiej spacer i śpi w wózku.
Aga mam nadzieję że to psychika nakręca wszystko bo to byłby pech stulecia. W nocy mnie zerwał taki przeszywajacy ból podbrzusza z 10min trwał i nawet się zastanawiałam czy noe zaczęłam krwawic czy coś. Ale nic. Po za tym.
Mężu się śmieje że nawet jeśli to trudno i że u tak miała być dwójką to będzie odhaczone. Ale nie wyobrażam sobie w 9 miesiącu biegać po domu za młoda nie mająca jeszcze roczku. Albo funkcjonować w zimie na moim zadupiu z brzuchem i 9 miesięcznym dzieckiem. A inna kwestia że zachodząc teraz byłabym stratna zarówno o czas w domu na odchowanie młodej przed powrotem do pracy a dwa finansowo bo dalej by mnie nie obejmowały podwyżki które dali jak odeszłam.
Z jednej strony staram się myśleć racjonalnie ale z drugiej hehe znam swoje szczęście..
-
nick nieaktualnyAga jesteśmy w Gliwicach na Kościuszki tym starym.
Dziękuję Wam za słowa otuchy, noc spędziłam w lezaku ogrodowym bo tutaj tylko taka opcja spania, mój synek spał mi na rękach całą noc nie dało się odłożyć, tylko o 2 mi się udało i poszłam do toalety, w nocy miał dwa razy na czole po 39,5 więc w pupie pewnie ze 40.
O dziwo jakoś się wyspalam, ale młody miał takie nerwy w nocy ze zmęczenia że szarpal i gryzl mi cycka ze złości.
Dzisiaj rano się okazało że zapomnieli nam próbkę moczu zanieść na posiew więc kolejny dzień w dupe.
Teraz dostał kroplowki i spadła wykońcu do 35,8.
Teraz mama mnie zmieniła na 2 godziny i mąż to przyjechałam do domu, wykąpać się wydoic i dalej jadę, mój starszy syn wrócił wczoraj z kolonii to dopiero chwilę z nim jestem.
Ale jakoś mi trochę lepiej jak jemu jest lepiej, jak jest źle to wyje z bezradności.
Będę pisać jak coś nowego będę wiedziała.
Cieszę się że Wasze dzieciaczki są zdrowe to najważniejsze. Trzymajcie się. -
Agii trzymajcie się tam dzielnie! Wiem że szpital to piekło z takim maluchem bo przerabialam to tydzień z Gabi jak miała 5tyg a im starsze dziecko tym gorzej bo bardziej to przeżywa! Ale dacie radę najważniejsze że mu troszkę lepiej. Obyście za kilka dni zapomnieli o tym koszmarze!
-
Agata, cały czas jesteśmy z Tobą myślami. Trzymajcie się!
Kinga, dzięki! My chyba też kupimy te babyOno.
Iza, faktycznie są jaja Ja też sobie ostatnio myślałam, co by było gdyby... sytuacja niewymarzona, ale do ogarnięcia dawaj znać!
Nas na szczęście ominęły kryzysy spania. Nadal śpi do około 5, a potem dosypiamy razem do 8-9. Naprawdę Was podziwiam, że dajecie radę normalnie funkcjonować po takich nieprzespanych nocach. Ja nie wiem, czy bym dała radę.
-
Marysia też mi się tak wydawało "jak inni dają radę jak wstają w nocy po kilka razy". Mam parę takich nocy za sobą i Ci powiem że nie ma innego wyjścia jak dać sobie radę :d
Ale współczuję tym którzy mają wszystkie albo zdecydowaną większość takich nocy.
Mój syn drapie się po głowie jak stary maleńki. Tak wiecie jakby o czymś w tym czasie myślał. Leżę że śmiechuIlona92, Etoilka, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Agatko duzo zdrowia i wytrwałości! Dawaj Ban znac!
Wczoraj sie prawie przekręciłam. Kłujący bol w skroni, wymioty, zaburzenia mowy, dzis juz dobrze, ale wczoraj musiał przyjechac Moj by pomoc ogarnąć Wige... tragedia dziewczyny.
Jadwiś konczy dzis 5 miesięcy!
Co do pobudek w nocy to sa nawet co 2, ale śpi, czasem bywało ze spała do 10,8,6, rożnie. Drzemki w ciagu dnia tez rożnie. Z rana najkrótsza, pozniej ok 12-13 najdłużej do ok 15-16, pozniej nawet o 17 jak teraz. Na noc max zasypia o 20.30.
Akcja balkon mega!
Iza musiałabyś miec mega szczęśliwy traf z ciąża.
Moja Wiga daje mi zrobic mnóstwo rzeczy. Robie ilosci hurtowe słoików : pomidor, cukinia, ogorki, jabłka, wiśnie, czereśnie, truskawki, śliwki, wszystko. Obiad, inne jedzenie, torty, slyb koleżanki, żniwa, kolejne prace polowe.
Wiadomo, ze potrzebuje uwagi, ale bez przesady.Tusianka, Agiii37 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja Mała ma jedną albo dwie pobudki w nocy i wstaje między 6 a 8 ale wydaje mi się, że tu trzeba rozróżnić dzieci na kp i na mm. Dzieciaczki na kp budzą się częściej i to jest normalne i zrozumiałe
Kira sobie dzisiaj odbiła za wczoraj, dwie małe drzemki po ok 40 minut i mniej więcej od 16:30 taka maruda że szok, na szczęście udało mi się ją w końcu uśpić przed chwilą w ogródku.
Ilona, współczuję! To atak migreny był?
A co do sytuacji opisanej przez Klaudię na balkonie to wydaje mi się, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem i jednocześnie środkiem zapobiegającym takim akcjom jest wykręcanie klamek w oknach i drzwiach balkonowych. Moja siostra mieszka na 9 piętrze i ze względów bezpieczeństwa tak robiła i robi. Klamki leżą sobie na segmencie i używane są tylko do otwierania i zamykania, nigdy nie pozostają w ramach.
A ja byłam dzisiaj na pierwszych zakupach od odzyskania dostępu do karty i oto moje dzisiejsze łupy
Ilona92 lubi tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Agata, jestem myslami z Wami! Mam nadzieje ze bedzie juz jakas poprawa
Ilona-podziwiam za te sloiki- ja bym chyba nie ogarnela, no i sto lat dla Jadwigi!
Maxio wczoraj skonczyl 4 miesiace- kiedy to zlecialo???
W nocy 2 czasem 3 razy budzi sie na jedzenie, zwyle kolo 1,30/2 (dwa razy pospal do 3 -wooow) a potrm o 5.30. Pobudka prawie jak z zegarkiem 7.20 zwykle kladziemy sie spac kolo 20 (wlasnie sie kreci w kolysce) w dzien zwykle malo spal, ale ostatnio udaje mi sie go na 2-3 drzemki po 40 minut (a czasem nawet jedna na 1,5 godziny) polozyc
Iza- wow, jakkolwiek nie bedzie, jestes twarda laska, dasz rade!
U nas jutro kolejna wyprawa- wybywamy na weekend do innego miasta mam nadziejr ze jazda jakos przejdzie spokojnieAgiii37, Ilona92, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Ja nie przespałam ani jednej nocy odkąd nie śpię sama - haha
Pati zasypia koło 20.00 , czasem woła cyca koło 22 , ale rzadko , a tak normalnie to przed północą, koło 3, 5 a wstaje najczęściej koło 6 (dziś 6.15) . Nie dosypiam w dzień , bo ona drzemki robi sobie na spacerach więc nie mam jak. W ciągu dnia śpi co 2 godziny po 20, 30 min, wiec i tak nawet bym nie zdarzyła zasnąć. Chodzę jak Zombi i ograniczyłam się tylko do opieki nad nią, mózgu mało co potrzebuję więc jakoś jeszcze daje radę.
Ilona - szczerze zazdroszczę, mi się udało przez te 4 miesiące zrobić 1 obiad , zrobic, bo szans na zjedzenie go już nie miałam....
Dorotka super łupy
Sylwia zazdroszcze tego spania do 9 ....Iza, a Tobie tych 3-godzinnych drzemek
Agatko z Łukaszkiem - trzymajcie się, bardzo Was współczuje, że musicie przez to przechodzić, trzymam kciuki i modle się za Was, będzie dobrze !!!Agiii37 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgiii, zdrowia dla Łukaszka
Iza, no faktycznie byłoby ciekawie
ode mnie z pracy sporo dziewczyn zanim skończy macierzyński, jest w kolejnej ciąży.
Z jednej strony też bym chciala w miare szybko ogarnąć temat. Z drugiej, to pare lat przerwy w pracy. Ale może lepiej mieć jeden taki dłuższy blok, niż parę miesięcy popracować i iść na urlop. Sama nie wiem.
Obawiam się że u nas z drugim podobnie jak z pierwszym, nie pójdzie tak szybko. Nawet nie dostałam jeszcze okresu
U nas juz od jakiegos czasu spanie od 20-21 do 5-6 i wtedy lezymy/śpimy juz razem do 7-8. Ostatnio jednak zaczęły sie znowu pobudki ok. północy i/lub ok.3.
W ciągu dnia już od dawna nie śpi dłużej niż godzinę. Zazwyczaj 2-3 drzemki po 30-45 minut: rano po przebraniu, toalecie, zabawie, jedzeniu, później na spacerze i czasami zdarzy jej się jakaś drzemka po południu.
W ciągu dnia też za bardzo nic nie zdążę zrobić, chyba że przy okazji spaceru coś załatwić. Czasami jak ma ochotę polezec pod karuzelka albo na lezaczku to cos tam do obiadu przygotuję, bo jak ma drzemke to albo ide sie wykapac albo zjesc sniadanie. Ogolnie jest grzeczniutka ale nie lubi być sama, wymaga dużo uwagiAgiii37 lubi tę wiadomość
-
Agi..
Ten posiew krwi kewt bardzo ważny. Moja mała jak sie urodzila miala podwyzszone CRP wzieli krew na posiew i hodowali tydzien! Tzn probowali cos wyhodować bo na szczescie nic nie wyszlo.. wiec mysle ze dopiero taki wynik jest miarodajny.
Dostawala gentamecyne i nie pamietam co dodatkowo ale bitr 5 dni .. tylko ze goraczki nie bylo wiec tutaj inny przypadek.Agiii37 lubi tę wiadomość
-
Nacisnęlam anuluj. Wrr..
W skrócie już. Zazwyczaj wychodzą nam 2 pobudki w nocy. Czasem jest jakaś 1 ekstra jak np. dziś w nocy, bo mąż hałasu narobił i się dziecko obudzilo.. Czasem wstaje y ok 8 i wtedy koło 10 jest pora na sen, a czasem o 7-8 jeszcze zaśnie i śpi do 10
Poza tymi paroma dniami gdzie nie wiedziałam o co kaman to na noce narzekać nie mogę
Zdrówka dla Łukaszka!! Siły dla Agaty!!Agiii37 lubi tę wiadomość