Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ten kamuflaż jest rozbrajajacy :d Wiktor też tak robi. Staram się go wtedy zagadać, podać zabawkę do rączki, byle zapomniał co robił wcześniej
Marysiu polubiłam za obiadki mamusi
Magda ten mój Żarłok już jest gotowy. Deserki wcinał mruczac i trzesąc się przed każdą łyżeczką :d coś mu w tym mięsie nie pasi. Myślę że może jeszcze chodzić o konsystencję. No nic, metodą prób i błędów
A co do bezsenności, ostatnio miałam taką noc że zasnąć nie umiałam. Myślałam że mnie szlag trafi.. więc bardzo współczuję takich nocy. Dorota a może jakiś relaks przed snem? Gorąca kąpiel, masaż? Podobno wszystko siedzi w głowie..Ilona92, Etoilka, Magdzia85F lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, rozgladalyscie się już za następnym fotelikiem? Ja tak sobie myślę że te 13kg górnej granicy jest trochę na wyrost i raczej trzeba zmieniać wcześniej. U nas już 8 raczej stuknelo albo stuknie za chwilę , więc chciałabym mieć chociaż plan, a nie wiem jak się za to zabrać :d
Kamila ratuj -
Oczywiscie, ze poratuje
Jak dziecko nie siedzi to nie zmieniamy lupiny na kolejny fotelik.
Dopoki dziecko nie ma 13 kg i glowa (chyba na wysokosci uszu, nie pamietam dokladnie) nie wystaje z fotelika (i tak- GLOWA a nie nogi xD) to moze jeździć w lupinie (corka kumpeli ma 1.5 roku, wazy 10 kilo i uzywaja lupiny w samochodzie dziadkow).
Co do nastepnego fotelika - najlepiej dzieci jak najdluzej wozic tylem. W fotelu tylem jest 5x bezpieczniej. Sa fotele, ktore pozwalaja wozic tylem do 25 kilogramów.
Ja prawdopodobnie (jak tylko wszystko bedzie pasować) kupie jakiegos Axkida bo sa wlasnie do 25 kg. Britax któryś tez jest chyba do 25 kg tylem. Oczywiscie te do 18 kg tylem tez sa spoko (cybex, avionaut itp) ale nie wszystkie dzieci co maja 18kg sa wzrostowo i rozwojowo gotowe na fotelik 15-36 kg zapinany pasem samochodowym a nie pasami wewnetrznymi.
To tak w skrocie - jak cos szczegolowo Was ciekawi to pytajcie
-
nick nieaktualnyAga czyli wybredny jest. Ale trzymam kciuki, żeby jadł bez większych problemów.
A tak w ogóle zastanawia mnie ja to jest ze smakami w ciąży i w przyszłości ze smakami u dzieci?
Iza ja tam u Ciebie? Jak Gabi?
Klaudia a Ty jak się trzymasz? Co tam u Pati?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 18:55
-
Dziś "sklepowa" zupa dniowa z króliczki, reakcja podobna, więc chociaż tyle że nie tylko moje mu nie podeszlo jutro próbujemy raz jeszcze a w czwartek zrobię mu buraczkową, zobaczymy
Magda nie wiem czy to potwierdzona teoria, ale z tego co zauważyłam to jak matka ma silną ochotę na jakiś produkt w ciąży, to potem dziecko chętnie po niego sięga. Ale to tylko obserwacje :dMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
BP 02 wrote:Ja czytalam juz troche i jestem troche rozczarowana bo moje recaro ma nastepny do naszego izofixa przodem do kierunku jazdy wiec troche jestem w kropce
-
dzięki Dziewczyny za wszelkie rady, większość z nich próbowałam ale nie działają. sposób żołnierzy jest ciekawy ale ja nie umiem się tak rozluźniać to wyższa szkoła jak dla mnie
dzisiaj ok 14 Kira marudziła, położyłam się z nią na kanapie bo był mocno zmęczona i myślałam, że zaśnie... nie zasnęła... ale ja tak taka drzemka dobrze mi zrobiła bo ledwo na oczy patrzyłam
Podałam dzisiaj Kirze słoiczek z Hippa marchew z ziemniakiem bo nie znalazłam jeszcze dobrego ziemniaka (czekam na dostawę bio), matko! jak ona to wcinała! jak szalona! jestem ciekawa jak zareaguje na buraka, ja go kocham, M nie bierze do ust myślę, że następny właśnie będzie burak apotem zobaczymy
a ja muszę iść do fryzjera, do lekarza, do optyka i nie mam kiedy i nie mam jak
czekam na dostawę kurteczki zimowej i rękawiczek dla Kiruni oraz wózka, kupiłam spacerówkę bo się nasz z odzysku nieco roztelepciał...Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Emily89 wrote:A to dziwne, że tylko opcja przodem... no i recaro wycofuje się z rynku fotelików ( o ile już tego nie zrobiło...)
No do isofixa z grupy II jest tylko Optia chyba ponoc tez bardzo dobra bo w rankingach miesci ske z pierwszej 10 pomimo ze przodem... -
nick nieaktualnyHaha, Wasze Maluchy to się przynajmniej kryją z tym kciukiem. Moja zjada dwie rączki na raz i nic sobie z tego nie robi. Ssie też sobie nadgarstek az czasami malinke ma od tego...nie wiem o co chodzi.
U nas dziś na tapecie cukinia. Szału nie ma. Ale wydaje mi się że zjadla z pół łyżeczki. Bardziej woli jeść talerzyk, i badać konsystencję rączkami. Trochę później z rączek zjadla
Ja w ciąży to chyba pomidory wcinalam. Ale to chyba za wcześnie żeby je Małej podać.
Edit: czy Wasze dzieci wytykaja język? Moja bardzo często. To normalne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 21:09
Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
HeHe dzięki Dorota
A jak Twoje badanie żywności? Jak wypadają produkty bio z biedronki, sprawdzałaś je może?
Ziemniaki też gotujecie na parze? Wczoraj próbowałam to po jakiś 40 minutach dałam sobie spokój. A pokroiłam w maleńką kosteczkę.. Chyba zacznę dawać owoce i później mieszać np. marchewkę z jabłkiem itp. może mu będzie lepiej podchodzić.
Grześ język czasem wypina, ale moją największą zmorą jest to że cały czas coś drapie!! Non stop skrobie rączkami, ma mega porozdwajane paznokcie i nie da się go zmusić żeby przestał Matę uwielbia drapać bo jest dość twarda i chropowata - paznokcie po tym to masakra.
A ja na mojej drakońskiej diecie doprowadziłam w końcu kupki do ładu. Przez kilka dni były normalne, w końcu zobaczyłam jak wygląda kupka bez śluzu. Zaczęłam wprowadzać sobie produkty, wszystko zapisuję żeby wiedzieć co szkodzi, a co nie. Wczoraj zjadłam jajko, bo je odstawiłam 30 maja, ale nie miałam potwierdzonego czy jest uczulony czy nie, bo razem z mlekiem wyleciały z jadłospisu. No i się okazuje, że mu szkodzi. Dziś już było 5 kup zamiast 2, śluz i krew. Kupiłam mleko kozie i jak mu się unormuje to znowu spróbuję potestować.Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Kinga, ja to Ci serdecznie współczuję tych przejść z dietą dla Grzesia. a myślałaś o testach z krwi, żeby Mu zrobić?
jeśli chodzi o żywność to wstępny wniosek mam jeden - na bazarku jest gorsza żywność niż w sklepach teraz czekam na dostawę z Auchan, w przyszłym tygodniu jadę do biedronki, chcę jeszcze Simpla ogarnąć ale to najpierw wózek musi przyjść i zrobić się chłodniej
Myślę, że do końca miesiąca powinnam mieć już konkretne dane do przedstawienia, nie wiem tylko czy uda nam się z Iloną spotkać, no ale zobaczymy
jeśli chodzi o drapanie to Kira ma tak samo, po wszystkim drapie, po mnie też nie przeskoczymy tego, one tak poznają świat
Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Hej. Madzia dzięki że pytasz.
U nas nastrójowo różnie. W dodatku od kilku dni Gabi ma takie skaczące temperatury 37.5-37.7-38-37.2 bez jakiś dodatkowych objawów,z początku myślałam że może się coś wykluje jakieś chorobsko z tego ale teraz myślę że może to żeby? Nie mogę sprawdzić bo jak wkładam palca żeby pomacac dziaslo to moje dziecko zmienia się w buldoga- gryzie, próbuję rozszarpac tego palca i warczy na mnie heh
Dziś miałyśmy mieć szczepienie, zaraz się będziemy zbierać ale coś czuję że nas nie zaszczepia dziś jednak..
U nas już była mafefka, ziemniak, dynia i wczoraj doszła cukinia. Zjadła całkiem chętnie.
Tak śmiesznie robi językiem przy tym ale ogólnie kilka łyżeczek bez problemu. Na porcje przeważnie daje taka 'kosteczke' zamrożona cała lub dwie
Edit..
My już po szczepieniu. Osluchowo czysto więc zaszczepili, pediatra sprawdzała i łowi że to zeby idą ale mamy się nastawić na ciężkie dwa tygodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 09:10
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
pomarańczka_33 wrote:Kinga, ja to Ci serdecznie współczuję tych przejść z dietą dla Grzesia. a myślałaś o testach z krwi, żeby Mu zrobić?
Jeden lekarz powiedział żeby zrobić, czterech innych żeby nie robić, bo i tak mogą wyjść fałszywie ujemne wyniki, a szkoda do kłuć. No i w sumie na razie się nie zdecydowaliśmy. Póki co ustaliłam, że nie może spożywać jajek i glutenu, no i pewnie mleka, ale tak jak wspominałam jajka i mleko odstawiłam razem i nie mam potwierdzenia dla samego mleka. Jeśli mu to nie minie to będzie mega ciężko, cała rodzina będzie musiała zmienić nawyki żywieniowe, bo jak dziecku wytłumaczysz że Ty coś jesz, a ono nie może spróbować.
-
Kinga Bidulo to co Ty w ogóle jesz ostatnio? Masz siły mimo tego? Robiłaś sobie jakieś badania? Bo wiesz dieta dla dziecka to jedno, ale drugie że matka karmiąca też musi spożywać odpowiednio. 3mam mocno kciuki żeby Grześ wyrósł z tych alergii!
Ciekawe po kim mój syn taki wybredny.. Zjadł na "drugie śniadanie" naprawdę sporą porcję kaszki z brzoskwinią, aż mi łyżeczkę wygrywał, tak mu smakowało.. 30min później upomnial się o cycka :d ale mięsko go nie przekonuje..
Ja w ciąży nie miałam jakichś konkretnych zachcianek, więc nie sprawdzę teorii :d
Iza współczuję najbliższych 2tyg, oby trwało to krócej i mniej inwazyjnieIlona92, myszkaka lubią tę wiadomość
-
Kinga, decyzja oczywiście należy do Was ale z tego co się orientuję to przy tak silnych objawach testy mają sens. Znajomej córka się drapała, ale tak się drapała że aż do krwi, zabrali ją do szpitala, wykonali testy i wszystko było jasne. Matka przeszła na dietę (też jej nie wiele zostało do jedzenia) ale w końcu Malutka przestała się krzywdzić.
A co do wytłumaczenia to się da mojej siostry synek szybko pojął czego nie może i potem jak ktoś coś jadł to tłumaczył że on nie może tego jeść a miał wtedy chyba koło 2 latek
Iza a ciekawe skąd lekarka wzięła te 2 tygodnie - ja Ci oczywiście życzę żeby to się jak najszybciej skończyło ale znam przypadki gdy takie objawy ciagną się miesiącami... To ciężko przewidzieć
A buldog mnie rozbroiłIlona92, myszkaka lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka