Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na razie to dość uważam na to co podaję, ale to ze względu na te nasze przeboje uczuleniowe. Jutro zapytam pediatry co z glutenem, ale pewnie będzie jak zwykle niedouczony i mi nic mądrego nie powie. Wkurzające, że człowiek idzie do lekarza, a i tak sam musi wszystko wiedzieć. Odpukać póki co chyba nic go nie uczuliło. Je jabłka, gruszki, banany, mango, a w musach maliny, winogrona, co tam mi podejdzie pod rękę.
Co do takiego komentowania, to moja matka ciągle ubolewa jak to Grześ taki brudny przy jedzeniu. Ciągle go chce wycierać, a dziś mu zabrała kawałki owoców ze stolika bo przecież jak to można w takim syfie.
Dziś zrobiłam pulpeciki z indyka z kaszą jaglaną i koperkiem, zamroziłam kilka, a zobaczymy czy mu posmakuje. Obiady jemy wspólnie ale dość późno, bo tak 17-18.
Kolega teraz ma drzemkę, więc mogę chwilę usiąść. Odkąd wstaje to ciągle jestem przy nim, bo się boję że wyrżnie głową. Tym bardziej, że kombinuje i robi jakieś tam kroczki. Jest w stanie przedostać się ze swojego stolika edukacyjnego do kanapy. (Stolik stoi oparty o kanapę, ale żeby do niej dojść musi go obejść z jednej strony). Najbardziej mnie przeraża jak się trzyma jedną ręką, albo czasem to w ogóle mam wrażenie że zapomina i chciałby coś złapać w obie rączki, co powoduje że się zaczyna gibać na nóżkach i już tak kilka razy upadł.
Okazuje się, że zęby idą dwa. Prawa jedynka się kawałek już przebiła, a lewa jest w drodze.
Marysiu, ale ja Ci zazdroszczę tego spania! Normalnie marzenie. W ogóle Wojtuś zuch chłopak, ładnie je, śpi, mama się nie musi denerwować.Magdzia85F, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Kinga, to prawda - z jedzeniem i spaniem od początku nie mamy problemów. Oboje z mężem wiemy, że mamy dużo szczęścia (pewnie drugie da nam ostro popalić ). Wojtek za to nie siedzi i nie raczkuje. Wiem, że wszystko w swoim czasie (choć siadać juz by mógł :p). Pełza szybciutko i pięknie gaworzy - także się rozwija, a to najważniejsze. No i jest małym nerwusem - wszystko musi być na już (bo jak nie, to awantura ) - także ja też się nie nudzę. Nie ma dziecka idealnego
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
Etoilka wrote:Kinga, to prawda - z jedzeniem i spaniem od początku nie mamy problemów. Oboje z mężem wiemy, że mamy dużo szczęścia (pewnie drugie da nam ostro popalić ). Wojtek za to nie siedzi i nie raczkuje. Wiem, że wszystko w swoim czasie (choć siadać juz by mógł :p). Pełza szybciutko i pięknie gaworzy - także się rozwija, a to najważniejsze. No i jest małym nerwusem - wszystko musi być na już (bo jak nie, to awantura ) - także ja też się nie nudzę. Nie ma dziecka idealnego
Ps mama się dzisiaj wyrwała 1 raz na siłownięaga_90, Magdzia85F, Etoilka, Ilona92, ibishka lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Etoilka - u nas pelzal, wstal, raczkowal i dopiero usiadl takze nie ma jednej ustalonej kolejnosci xD
My bylismy w teatrze muzycznym na jeziorze labedzi. Maly zostal z dziadkami pierwszy raz na noc. Podobno bylo 40 minut placzu
Ale dali rade!
Ja tez musze miec juz oczy wkolo glowy... dzis 2 razy przewrócił sie z krzeslem, zrzucajac je na siebie... masakra...
-
8 miesięcy mam mój skarb obok! Bez niej nie byłabym sobą. Zdefiniowała na nowo cały mój świat. Moja Zuzia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9a10ce8d451d.jpg
Dziewczyny co tam u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 10:11
ibishka, Magdzia85F, Sylwiaa95, BP 02, Etoilka, machirude, Ilona92 lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
U nas po krótkim polepszeniu sytuacji z katarem nastąpił nawrót z przytupem. Ja już lepiej ale młodą się meczy biedna. A ślina jej leci tak że po całym domu ślady jakby ślimak pelzal w te i we wte..niedlugo zacznie podłoga puchnac:D
Już nie wiem czy to od kataru czy od zębów.. Jedna wielka masakra heh
Wszystkiego najlepszego dla Zuzi!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 14:34
-
nick nieaktualnyZuziu wszystkiego naj, naj !:-*
Iza a Wam dużo zdrówka!
U nas nic ciekawego. Mąż wrócił do pracy. Adzie też zcieka ślina. Od kilku dni, chyba zawór puszcza.
Zastanawiamy się nad tym robotem sprzyjającym. Hm...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 15:10
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
najlepszego dla Zuzi!
Wezcie mi powiedzcie cos pozytywnego bo ja dzis mam ochote zamordowac wlasne dziecko Tak bosko zasypial sam a od kiedy zeby sie zaczely to jest wtopa. Nie dosc ze soe budzi czesto, to ostatnio zasypianei to jest trauma przekreca sie na brzuch i natychmiast wstaje na cztery... i ryk...
miala tak ktoras? przeszlo?
-
Najlepszego dla Zuzi! :*
U nas jakas dziwna infekcja. Wiktor ma kaszel od 1,5tyg, ale taki ze nie wzbudzał podejrzeń, a to ślina, a to sucho w gardle po przebudzeniu, itp. Poza tym żadnych objawów. Poszłam z nim w końcu do lekarza, osluchowo czysto, lekko czerwone gardło (ale równie dobrze od tych krzykow) i tyle. A leków naprzepisywał jakby nie wiem co. Inhalowalismy się od soboty solą fizjologiczną, mamy kontynuować + inhalacje lekiem Ectodose. Jak wróciliśmy i wszystko mu podałam, to zasnął i spał 3h, w tym ja 1,5 :d
Oby to się zatrzymało i nie poszło dalej.
No i dziąsła rozpulchnione więc ciężki czas przede mną..
Sandra- wszystko co złe mija na pewno! Głowa do góry -
Hej ☺️
Żyje jeśli ktoś tu o mnie jeszcze pamięta..
Macierzynstwo okazało się być złodziejem czasu ale mała Iga ma za 3 dni 8 miesięcy i jest już coraz lepiej.. Tak dla porównania ma 2 zeby (drugi pojawił się po miesiącu od pierwszego) więc długi czas była gargamelem z jednym zebem hehe..
Siedzi, pelza, gada ale jeszcze chyba daleko do chodzenia a widzę że niektórzy stawiają już pierwsze kroki..
Z chęcią dałabym zdjęcie ale niestety nie. Wiem jak - taki ze mnie haker ☺️
Pozdrawiam wszystkie bellymatkiAPrzybylska, Magdzia85F, BP 02, Etoilka, aga_90, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
BP 02 wrote:najlepszego dla Zuzi!
Wezcie mi powiedzcie cos pozytywnego bo ja dzis mam ochote zamordowac wlasne dziecko Tak bosko zasypial sam a od kiedy zeby sie zaczely to jest wtopa. Nie dosc ze soe budzi czesto, to ostatnio zasypianei to jest trauma przekreca sie na brzuch i natychmiast wstaje na cztery... i ryk...
miala tak ktoras? przeszlo? -
Zuzia dziękuje za życzenia
Iza, Aga zdrówka dla Was!
Sandra Zuzia śpi tylko na brzuchu od pierwszego miesiąca życia, więc nie pomogę. Zęby wychodzą bez większych dolegliwości. Również rzeka śliny.
Ola pamiętamy i cieszymy się, że się odezwałaś
Do zdjęć polecam stronę zapodaj.plWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 20:05
Magdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyHej!
Ja się zastanawiałam, co tam Olkaczucha u Ciebie! Fajnie, że wszystko dobrze. A jak z rozszerzeniem diety?
Sandra u nas zęby jeszcze nie dają w kość. Ale faza hop na brzuch i ryk był w 4 miesiącu przez kilka tygodni.
Aga o Matko. Pół apteki. A może bo wcześniak i dlatego? Zdrówka!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 20:01
-
Olkaczucha, widzisz, pojawilas sie w odpowiednim mkmencie zeby troche nadziei dac
U nas juz wszystkie jedynki widoczne, ostatnia dopiero lekko przebila. Xnajoma juz tam dwojki widzi
APtzybulska- a ma Zuzia czasem taknze buzke w materac kladzie? Mnie to przyprawia o zawal serca nieomal. Najlepsze, smieje sie ze jestem natka hipokrytka, gonie malego zeby na brzuchu nie lezal (wlasnie bo mam wrazenie ze ken w materac) a sama spie glownie na brzuchu:D -
U nas wszyscy na brzuchu śpią.
Tak, Zuzia też kładzie się na twarzy. Ale ogólnie bardzo sprawnie zmienia pozycje według uznania. Poza tym dość często się budzi, więc się nie martwię.
Jak często kąpiecie maluchy?14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Wszystkiego, co najlepsze dla Zuzi!
Dla Gabi i Wiktora dużo zdrówka!
Sezon chorobowy w pełni - mam nadzieję, że się nam maluchy wszystkie nie rozłożą!
Ola, fajnie, że się odezwałaś! I że jest coraz lepiej! Odzywaj się częściej
Aniu, ja kapię codziennie. Bo Wojtek lubi. Kilka dni temu się przekonał do kąpieli w dużej wannie, więc ładujemy kaczuszki i całą ferajnę i jest zabawa.
Wojtek nie śpi na brzuchu, bardzo sporadycznie mu się zdarza. U nas plecki albo boczek.
Zrobiłam dziś budyń jaglany z mleczkiem kokosowym i bananem - był szał!Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ola super że jesteś
Magda chyba nie dlatego że wczesniak. Mamy syrop nawilżający śluzowke, kapsułki chyba wzmacniające (Pelafen) i ten Ectodose do inhalacji. Oprócz tego inhalacje solą fizjologiczną i Wit C (ale i tak dajemy na lepsze wchłanianie żelaza). Oby tylko pomogło.
Ja też uwielbiam spać na brzuchu ale teraz ograniczam, bo spanie na brzuchu to spanie też na cyckach, a po zastoju i ropniu trochę się cykam.
Wiktor też długo spał na brzuszku i też leżał nosem w materacu, ja myślałam że na zawał zejdę, ale teraz często zmienia pozycję podczas snu i raczej śpi na boczku.
Kapiemy się codziennie. Tyyyyle frajdy przy chlapaniu, a matka mokra od stóp do głów :d
Macierzyństwo- złodziej czasu - dobre to!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 20:36
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
Marysiu kaszę na budyń gotowalaś na mleku kokosowym czy na wodzie i mleko dolałas potem? Też mi taki pomysł chodził ostatnio po głowie, ale za dużo się dzieje i póki co pozostał w planach :d
A w ogóle Wiktor usilnie schodzi z maty na podłogę. Póki co pełza do tyłu i wiem że u Was to już nic takiego, ale tak się tym jaram bo to takie super jestWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 20:48
Etoilka, Ilona92, BP 02 lubią tę wiadomość
-
Aga, gotowałam kaszę na wodzie i połowie puszki mleka. A przy blendowaniu dodałam resztę mleka i banan. Nam dorzuciłam odrobinę miodu i cytryny. Pycha!
Super, że Wiktor załapał pełzanie w tył! Szykuj się powoli na armagedonaga_90, Magdzia85F, Ilona92 lubią tę wiadomość