X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Kwiecień - plecień 2018
Odpowiedz

Kwiecień - plecień 2018

Oceń ten wątek:
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 18 stycznia 2019, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to i nas dopadło :( Grześ ma mokry kaszel i kontroluję mu temperaturę bo już nawet 37,8 było ale jakoś samo spadło trochę. Mąż się przeziębił i go widać zaraził :( Osłuchowo jest czysty ale pediatra kazała inhalować, a on nie daje sobie założyć maski, a smoczka nie ruszy. Oboje z mężem się dziś inhalowaliśmy i cieszyliśmy jakie to super, ale jakoś go nie przekonało.

    Aga, ja jej w ogóle nie neguję tego co robi, ani nie próbuję nic tłumaczyć. Mówię tylko, że ja nie solę i nie daję słodyczy. Ona zawsze podkreśla, że "każdy wychowuje jak chce", ale czasem mam wrażenie że uważa że przesadzam i generalnie dlatego, że nie solę/słodzę to Grześ mało je. Albo druga rzecz to, że ja tak "książkowo" robię, a Grześ alergik i anemii się nabawił, a Kacperek zdrowy jak koń. Jakby sugeruje, że jej metody lepsze. Wam tylko o tym piszę, jej nie zamierzam nic tłumaczyć. W ogóle zanim się dzieci urodziły to ją bardzo lubiłam i miałyśmy dobry kontakt, a teraz mam wrażenie że się psuje. Szczerze mówiąc to po tym co robi zaczęłam uważać, że jest zwyczajnie głupia. A ona chyba trochę zazdrości że Grześ taki mobilny, a Kacper 3 miesiące starszy i dużo w tyle.

    U nas tubki też zjadane z prędkością światła. Za to dziś się nie wyrobiłam z obiadem i dałam zupkę ze słoiczka i nawet nie tknął.

    Tych day up'ów nie znałam, a widzę że ze śmietanką kokosową byłyby dla nas super!

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko zdrówka dla Grzesia.

    Niestety często u rodziców załącza się wyścig bobasów.

    Moja zje może pół tubki jak ma dzień. Od wczoraj daję Jej starte na grubych oczkach jabłko. Bo od rozszerzania diety problem z kupą. Ech...

    myszkaka lubi tę wiadomość

  • Emily89 Autorytet
    Postów: 1087 1443

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, starte jablko ma wlasciwosci zatwardzajace. Lepsza suszona sliwka.

    ibishka lubi tę wiadomość

    bl9c3e5ez8bo2wpc.png

  • ibishka Autorytet
    Postów: 2498 4015

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu a w której części Krakowa teraz mieszkacie?
    Przed wami super czas - urządzanie itp Super :-)

    qdkkjw4zawimnwp4.png
    klz9ej285vh7zkgy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emily89 wrote:
    Magda, starte jablko ma wlasciwosci zatwardzajace. Lepsza suszona sliwka.

    Tu sie nie zgodzę. Surowe nie, poddane obrobce termicznej tak. Ada po surowym zrobiła kupę.
    Suszoną sliwke (której nie lubi)daję z owsianka, jogurty naturalne. I wczoraj ledwo wydusila z siebie.

    Nie wiem. Może od glutenu sie zapycha?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 09:48

  • Emily89 Autorytet
    Postów: 1087 1443

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, ja pisalam to korzystajac z wiedzy dietetyka Zuzi ze szpinaka, ale rzeczywiscie jest tak, ze to tylko najczesciej zatwardzajace ale nie musza akurat na dane dziecko tak dzialac :)
    b2f7ec6ae63e0403med.png

    bl9c3e5ez8bo2wpc.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo może od ziemniaków i ryżu Ją zatyka. Bo je często.
    Ech.

    Kupiłam gruszke.

    Ale kupa była.

    Dziewczyny, czy któraś z Was ma barierke montowana do łóżka? Znalazlam taki bajer na allegro. I nie wiem czy to sie sprawdzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 12:46

  • pomarańczka_33 Autorytet
    Postów: 1387 2378

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha z tej całej listy moja Kira nie je tylko jagód i porzeczek, a jabłko je tylko gotowane i sadzi średnio 6 kup na dzień, więc powstrzymywałabym się od stwierdzeń co jest lepsze a co gorsze na zaparcia bo to kwestia mocno indywidualna.

    Podobnie z krytykowaniem innych matek. Łatwo się kogoś ocenia tylko trzeba pamiętać jeszcze, że się samemu idealnym, wszechwiedzącym i nieomylnym nie jest. Apropos soli na przykład, nie mówię że jest zdrowa ale każdy ma prawo karmić dziecko tak jak uważa, ja na przykład dostawałam solone jedzenie i mleko, sól teraz jest traktowana jak największe zło a mleko samo dobro. I co? Po latach okazało się, że mleko mi szkodziło tylko nikt na to nie wpadł.

    Ilona92 lubi tę wiadomość

    Kirunia - jesteś już z nami Maleńka <3
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko dużo zdrówka dla Grzesia :-)
    A my wczoraj w nocy walczyliśmy z dusznością dałam mu większą dawkę leków które przyjmuje na stałe według zaleceń lekarza póki co pomogło wrazie powtórki i braku poprawy mamy jechać na IP:-(

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • BP 02 Autorytet
    Postów: 678 944

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga, a prppos apetytu Grzesia, polozna taka zmartwiona ze Max malo je zasugerowala dawac mu 1-2 lyzeczki soku pomaranczowego, zeby pobudzic kwas zoladkowy. Nie wiem czy dobra metpda, ale chy a sprobuje. Moze Wam tez cos da? Hoc soku nie planowalam dawac, mysle ze 1-2 lyzki to nie tragedia :)

    myszkaka lubi tę wiadomość

    dxomclb10296nsxe.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene oby wszystko było ok! Współczuję!

    Sandra a zjedzenie owoca też coś da. Czy tylko sok?

    Jagody suszone mama mi podawała za dzieciaka. Bo ciągle miałam biegunki. I czesto przez to wycieczki do szpitala.

    Rene lubi tę wiadomość

  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, u nas jakaś masakra... Od wczorajszego popołudnia Wojtek gorączkuje. Nie działał ani Paracetamol ani Nurofen... o 2 w nocy jak termometr oscylował między 39 a 40 pojechaliśmy do nocnej opieki dla dzieci. Ponoć ostra infekcja wirusowa, bo gardło czerwone.
    Uspokoiła nam się gorączka dziś około 10 dopiero... i mam nadzieję, że już taka nie wróci (choć boję się nocy). Taki biedny to mój Maluszek jeszcze nigdy nie był, okropnie się na to patrzyło :( nigdy się jeszcze tak do mnie nie tulił.
    Trzymajcie kciuki, proszę, żeby już było lepiej.

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdrówka dla Grzesia i Patryka!

    Iza, dzielnicy nie zmieniamy. Przeprowadzamy się na przeciw Tauron Areny, teraz mamy do niej 15 min pieszo ;)

    Rene, ibishka lubią tę wiadomość

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu kciuki za zdrówko synka! Bidulek!:(
    Spokojnej nocki!

    Etoilka lubi tę wiadomość

  • aga_90 Autorytet
    Postów: 1028 1716

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju biedne te Dzieciaczki. Zdrówka dla nich i spokoju dla Was :*

    Rene, Etoilka lubią tę wiadomość

    f2wl9vvje61wiuku.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Etoilka wrote:
    Dziewczyny, u nas jakaś masakra... Od wczorajszego popołudnia Wojtek gorączkuje. Nie działał ani Paracetamol ani Nurofen... o 2 w nocy jak termometr oscylował między 39 a 40 pojechaliśmy do nocnej opieki dla dzieci. Ponoć ostra infekcja wirusowa, bo gardło czerwone.
    Uspokoiła nam się gorączka dziś około 10 dopiero... i mam nadzieję, że już taka nie wróci (choć boję się nocy). Taki biedny to mój Maluszek jeszcze nigdy nie był, okropnie się na to patrzyło :( nigdy się jeszcze tak do mnie nie tulił.
    Trzymajcie kciuki, proszę, żeby już było lepiej.
    Oby nie wróciła.Chyba coś jest w powietrzu ze dzieci chorują u nas tez gorączka 38,5 :-(
    Trzymam mocno kciuki. A jest u was katar?mojemu zaczęło się z nosa lać :-(

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Doniczka Bratków Koleżanka
    Postów: 53 5

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jednak polecam nie karmić słoikami zbyt często a już na pewno nie w 100 procentach. Sama karmiłam tak jak rozszerzałam dietę córeczki, wtedy się nie opłacało gotować dla kilku łyżeczek, ale jak zaczęła jeść wszystko to sama gotuję. I jest wielka różnica, dużo dłużej ja domowe obiadki trzymają, a kupy bardzo śmierdzą na prawdziwym mięsie. W słoiku jest kilka procent mięsa zaledwie, ale jakie to przetworzone i jakiej jakości to już nawet nie chcę myśleć. To samo te niby warzywa w środku. Pełno też niepotrzebnych dodatków w środku. Moja córka zaczęła ładnie tyć odkąd robię jej sama. Smakuje też to wszystko inaczej. No i je grudki, a kupne jest gładkie. Więc jeśli dziecko nie tyje, albo mało je (może mu na przykład nie smakować, słoiki są takie chemiczna trochę)to warto coś zmienić, nie iść łatwiznę, szczególnie jeśli często choruje, to potrzebuje prawdziwych witamin i białka z mięsa.

    Córeczka - 11.04.2018.
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Oby nie wróciła.Chyba coś jest w powietrzu ze dzieci chorują u nas tez gorączka 38,5 :-(
    Trzymam mocno kciuki. A jest u was katar?mojemu zaczęło się z nosa lać :-(

    Na razie nie ma nic, ani kataru ani kaszlu. Tylko lekarka powiedziała, że gardło czerwone. Także czekamy jak się to rozwinie.
    Wojtek odsypia, godziny bardzo niestandardowe, ale niech śpi, sen to zdrowie.

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • myszkaka Autorytet
    Postów: 961 853

    Wysłany: 19 stycznia 2019, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysiu, u nas też gorączka :( Okropne to jest. Jeszcze najgorzej, że Grześ sobie nie daje ani robić inhalacji, ani kataru wyciągać, mimo że jak mu zawsze nosek czyściłam z jakiś zaschniętych kózek to nie protestował. Teraz krzyk i się wyrywa. Normalnie mam wyrzuty sumienia :(

    Sandra, dzięki za radę. U nas jednego dnia chętnie zje kaszkę czy owsiankę, a drugiego ruszyć nie chce. Zupek też nie lubi za bardzo, najlepiej coś co może wziąć do rączki.

    Dorota, jak chce solić to niech soli, ale mnie irytuje sugerowanie że moje dziecko nie rzuca się na jedzenie bo jest niesłone.. Raczej uważam, że solenie to pójście na łatwiznę, bo się daje po prostu swój obiad, a nie gotuje osobnej porcji. Tłumaczenie, że solone jest smaczniejsze mnie nie przekonuje, bo dziecko nie zna smaku soli. Nie jestem też na tym punkcie jakimś fanatykiem. Jak gdzieś jesteśmy to Grześ dostaje np. posolone ziemniaki, ryż, czy kawałek mięsa, nic mu od tego nie będzie. Po prostu sama mu nie dodaję soli.
    A z tym, że zalecenia ciągle się zmieniają masz 100% rację. Założę się, że za kilka lat się okaże, że rzeczy które teraz polecają będą potępiać. Trzeba niestety bardziej kierować się własnym wyczuciem.

    aga_90, pomarańczka_33 lubią tę wiadomość

    f2wli09k0vt5rkls.png
  • Emily89 Autorytet
    Postów: 1087 1443

    Wysłany: 20 stycznia 2019, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka - ja inhalowalam malego przy filmikach z yt (nutkosfere mu puszczalam).
    No i maska odsunieta lekko od twarzy (chociaz czasem pozwalal by byla szczelnie przylozona). Lekarka tez polecala ze podczas snu, o ile nie wybudzi go dzwiek inhalatora :)

    bl9c3e5ez8bo2wpc.png

‹‹ 763 764 765 766 767 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ