Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wiem o co Wam chodzi ze starością! Tylko nikt nie wie co bedzie na starość. Ja bym chciała tak, zeby miec tak super kontakt z dzieckiem/ dziećmi żebym nie była dla nich ciężarem. Dałam im zycie, chce dac to co tylko moge oczywiscie w granicach rozsądku i cieszyć sie życiem. Dzieci tez po czesci sa ciężkie. Nie wiesz co je boli etc. Tu karmienie, noszenie, nauka.
Sandra życzyła bym nam wszystkim zeby chciała mieszkać z tymi staruchamiAPrzybylska lubi tę wiadomość
-
A jeszcze bym zapomniała Marysiu buziaki dla Wojtusia!
Iza i dla Gabi najlepsze życzenia :*ibishka, Etoilka lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyEch... To Ilona mi dałaś. I ja patrzę perespektywicznie.
I to, ze można być extra mama, to niestety nie wiadomo, czy to dziecko w pupę nie kopnie. Sorry za takie sprowadzanie w taki niefajny temat.
Tu Ania, choć mnie zrozumiała
Chyba m9j humor ostatnio źle. Wtedy lepiej, jak sie nie odzywam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2019, 16:17
Ilona92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magdzia85F wrote:Ech... To Ilona mi dałaś. I ja patrzę perespektywicznie.
I to, ze można być extra mama, to niestety nie wiadomo, czy to dziecko w pupę nie kopnie. Sorry za takie sprowadzanie w taki niefajny temat.
Tu Ania, choć mnie zrozumiała
Chyba m9j humor ostatnio źle. Wtedy lepiej, jak sie nie odzywam
Magda Sprawdz prosze instagrama
Magdzia85F lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Madzia co się dzieje z Twoim humorem? Skąd taka chandra? Martwię się o Ciebie.
Oczywiście nie przeszkadza mi Twoje pesymistyczne pisanie i w zasadzie czekam na każdą wiadomość od każdej z Was. Jeżeli masz ochotę smęcić - smęć ile wlezie, może będzie Ci lepiej gdy zrzucisz to z siebie.
Iza jak Tato?
Ja ani nie jestem optymistką, ani pesymistką (chociaż wolę się zawsze miło zaskoczyć), raczej realnie patrzę na świat. Na świat z Zuzią jedynie przez różowe okulary.
A teraz ja zrzucę z krzyża. Wczoraj udaliśmy się do moich teściów. Po drodze już niedaleko ich domu teściu na rowerze (jedzie do kogoś tam, bo coś tam musi pomalować - ja już w głowie "yhy..."), mówi żeby lepiej uważać, bo babcia chora! Mąż rozmawiał z nią w sobotę i mówił, że chcemy ich odwiedzić, to głupio jej było powiedzieć. Nie no lepiej zarazić Zuzię i przy okazji mnie. Zajeżdżamy, kicha, prycha, charczy i smarcze ... Po 2h wraca teściu - ledwo mówi, śmierdzi już na kilometr, zasnął na kanapie. Serio teściowa bez pomyślunku, a teść chyba się stara o zakaz zbliżania do Zuzi. Przykro mi było.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyAniu przykra sprawa z teściami i mężowi tez pewnie przykro. O Zuzie sie nie martw.
Po prostu sama bedzie Ci pokazywać, czy chce tam jeździć. A daleko do nich macie?
U mnie chandra chyba dlatego, ze ciagle jestem z Adą, nigdzie n8e wychodzę, siostry mam 200km stad od siebie. Mąż jak to facet...inna planeta. Dużo sie denerwuję. Myślałam, że trochę będę inna. Fajniejsza...
Do tego znajomy mi przekazał niemiła wiadomość co do pracy...podwyżek dla leni i nierobow, i tez mnie to zdołowało.
I tak to.
-
Ania tato się trzyma. 18 jedziemy na kontrolę.
Ja też chandra. Noce katastrofa. Dziś pierwszy raz powiedziałam do męża że nie chce drugiego dziecka. Mam nadzieję że mi przejdzie bo za dwa miesiące mieliśmy zacząć starania. Jestem wykończona i zdolowana -
Oj dziewczyny, ja was rozumiem. U nas noce tez do dupy juz mialam przeblysk nadziei bo dwie noce spal naprawde ladnie (z jedna pobudka) ale potem wszystko znowu wrocilo do normy pt 4-6 pobudek. Ale gleboko wierze ze przejdzie przeciez do 18 tak nie bedzie pytalam znajomych i u wiekszosci sie uspokajalo po skonczeniu karmienia piersia. Na prwno nie jest to zasada ale daje nadzieje. Tym bardzoej ze ja planuje karmic do roku
I tez mam takie dni Madzia ze mam ochote kogos kopnac sciskam Cie mocno i Ciebie i Ize i kazda ktorej ciezko! -
Heeej!
Cały weekend prawie byłam poza zasięgiem internetowym i muszę przyznać że dobrze mi z tym było Mama miała “60” i była super impreza dzisiaj wróciliśmy ale jechaliśmy pociągiem więc cała podróż zajęła nam ok 8 godzin przeżyliśmy ale jesteśmy padnięci i nie wyspani (pobudka o 5) i jako nagrodę pocieszenia zamówiliśmy sobie właśnie burgery
Jeśli chodzi o długość życia to ja doskonale rozumiem Magdę i mam podobne zdanie, zresztą o tym samym nawet wczoraj z Mamą rozmawialiśmy, że najbardziej w starości boimy się utraty niezależności i jeśli moglibyśmy wybierać to wolelibyśmy wcześniej odejść. Ale wiadomo, że co przyniesie życie to się dopiero okaże
Ania, współczuję akcji z teściami. Ja to w ogóle mam taki uraz i niechęć do teściowej że szok! Nie wiem czy pójdę do nich w najbliższym czasie, łącznie ze świętami...
Najchętniej to bym do domu pojechała ale pewnie jeszcze auta nie będziemy mieli a pociągiem to jednak trochę droga impreza.
Współczuję Wam, Iza i Sandra, kiepskich nocek. U nas ostatnie trzy były kiepskie ale już dziś spała znów ładnie całą. Chyba emocje ją rozsadzały. Zobaczymy jak będzie dzisiaj.
U mnie chandra przeplata się z euforią i tak w kółko jakbym miała dwie osobowości
Póki Mąż ze mną wytrzymuje to stwierdzam że jest w normie i nie trzeba nic z tym robićMagdzia85F, APrzybylska, Tusianka lubią tę wiadomość
Kirunia - jesteś już z nami Maleńka -
Magda a moze jakis basen? Ogródek na balkonie? Ćwicz z Ada
Chodakowska czy Lewandowska ? CYtaj jej swoje ksiazki na głos? Wychodźcie razem gdziekolwiek. U mnie to inna bajka z wychodzeniem czy jechanie.
My sie dogadaliśmy, ze jesli musze cos załatwić mała zostaje w domu z tata. Mam taka mozliwosc prawie 3 x w tygodniu.
Co do rodziny , dZiewczyny dajcie spokój Wasze „problemy” do pikus przy tym co my prZeszlismy także dobrze nam bez rodzicow. Ja jestem spokojniejsza i zdrowsza , D tez. Także warto było sie odciąć. Nie wyobrażam sobie juz wspólnego stołu z nikimMagdzia85F lubi tę wiadomość
-
Podczytuję, ale czasu na pisanie brak. To ten etap gdy trzeba mieć jeszcze bardziej oczy dookoła głowy :d Wiktor wstaje przy wszystkim i jeszcze nie bardzo kontroluje powrót na podłogę, chociaż ciągle ćwiczy
Włączył mu się mamizm, więc non stop mi wisi przy łydce i próbuje się wspinać. Mąż ma w tym tyg urlop to trochę tematów mamy do pozałatwiania. I w mieszkaniu ogarnę i trochę odpocznę zębów nadal mamy 2... Dziąsła coraz bardziej białe, ale nic się nie przebija. Na noce nie narzekam. Zawsze może być gorzej, ale źle nie jest
Jutro mój synuś kończy roczek! Zrobiłam mu koronę i krawat z granatowego filcu. Będzie do sesji
Magda i Dorota doskonale rozumiem Wasze podejście do starości. Myślę bardzo podobnie. Zawsze powtarzam że nie do żyję emerytury (bo pewnie wiek emerytalny jeszcze podniosą do tego czasu), a tak serio nie wyobrażam sobie być dla kogoś ciężarem. Musieć polegać na kimś w tak prozaicznych i zarazem intymnych kwestiach jak toaleta czy kąpiel. Życzę sobie i Wam spokojnej, zdrowej i bardzo aktywnej starości
Wszystkiego najlepszego dla solwnizantow
Reszty nie pamiętam, wybaczcie..APrzybylska, Ilona92, Magdzia85F, ibishka, Tusianka, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Aaa! Hit z dzisiaj, a matka zapomniała się pochwalić.. To już starość i skleroza :d
Posadzilam dziś Wiktora na nocniku, tak o przy przebieraniu pieluchy i mówię zrób ładnie siusiu. I zrobił byłam w takim szoku, a on się cieszył i bił sobie brawo :d
Od razu wyjaśniam, nie próbuję go jeszcze odpieluchowywac, kilka razy siedział już na nocniku w celu zapoznania, ale w ubraniu. Dziś posadziłam po raz pierwszy z gołą dupką i taka niespodziankaAPrzybylska, Ilona92, Magdzia85F, Tusianka, Etoilka lubią tę wiadomość
-
Dla naszego pierwszego roczniaka przesyłamy z Zuzią serdeczne życzenia zdrówka, radości i ciekawości świata. Wiktorku cieszymy się, że jesteś z nami :*
aga_90 lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*]