Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza bardzo mocno trzymam kciuki ✊💕
Monnn daj koniecznie znać po wizycie!
Madzia jak Ada?
Dorotka gdzie Ty jesteś? Marta, co u Was?
Kama to już kupa czasu bez @ idziesz na rekord? 😘
Szczepienie poszło szybko i bez afery. Zuzia jak zwykle dzielny pacjent 👶 oby tylko obeszło się bez skutków ubocznych po. Ale coś mi panna mało rośnie, waga 8.88 kg. Słabo 😒14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Chyba mamy tu sporo „dbających o linie” dzieciaczków:)
My w zeszłym tygodniu byłyśmy na szczepieniu i Asia wazy 8700 a mierzy mniej niż na pół roku . Lekarz kazał mi wrzucić na luz, mówi ze z naszego dziecka antalka nie będzie;) także odpuszczam i cieszę się że jest zdrowa.
Ania może i u Wqs taka natura Zuzi:)
Magdzia85F, APrzybylska lubią tę wiadomość
-
Monnn wrote:Chyba mamy tu sporo „dbających o linie” dzieciaczków:)
My w zeszłym tygodniu byłyśmy na szczepieniu i Asia wazy 8700 a mierzy mniej niż na pół roku . Lekarz kazał mi wrzucić na luz, mówi ze z naszego dziecka antalka nie będzie;) także odpuszczam i cieszę się że jest zdrowa.
Ania może i u Wqs taka natura Zuzi:)
Wasz lekarz chociaż się wypowiedział, moja pani doktor zimna ryba jest oszczędna w słowach i przeważnie ogranicza się do "dzień dobry i do widzenia". Zazwyczaj pielęgniarki mówią za nią.14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyAniu dziękuję, ze pytasz.
Ada dziś lepiej spała i pobudka przed 6. Ale zasnęła o 6:30 i wstała po 7:20.
Dalej chrypi. Wczoraj nauczyła się nowego słowa LAMPA! To Jej ulubiony przedmiot od poczatkowych tyg. Hehe
A dziś szok. Wstała i zaczęła chodzić! :o
Robi krótkie dystanse, ale i tak szok.
Monnn kciuki za zniknięcie krwiaka i wizytę. Zazdro nocek, ale ja nie liczę na cud u nas.APrzybylska, Monnn, BP 02, Etoilka, Rene lubią tę wiadomość
-
Madzia cieszę się, że już lepiej! Gratulacje dla Adusi, może to jej przeszkadzało spać, bo kombinowała jak to zrobić
Kama a można to jakoś sprawdzić czy to zespół sheehana? Wiem mniej-więcej co to jest, ale nic konkretnego. Do września jeszcze trochę czasu. Ile razy się karmicie jeszcze?Magdzia85F lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
U nas dzisiaj była kiepska noc, a ostatnio budził się tylko dwa razy. No nic, oby to było jednorazowe.
U nas ograniczenie karmienia nawet z sukcesem (piszę karmiąc ) daję pierś tylko do drzemki, ale że on potrzebuje spać ok 3h i się budzi w trakcie to je 3 razy. Do tej pory jadł też między posiłkami stałymi. Karmienie do drzemki to trochę lipa bo go w ten sposób dosypiam, dziś to w ogóle budzi się i płacze, chce spać dalej. -
Emily wysłałam też zaproszenie bo też bym prosiła o te przepisy bez "wszystkiego"
A powiedzcie mi jak u Waszych dzieciaków jest z "mówięniem". Pojawiają się jakieś słowa?
Gabi sobie mamrocze ale to bardziej takie zlepki mamamamama albo jak wola mojego męża to krzyczy "Ada!" ale nic więcej.. A że w rodzinie miałam przypadki że dzieciaki miały problem z mówięniem to mam stresa w tym temacie -
Kinga też mam nadzieję, że ta kiepska noc to jednorazowa sprawa!
Iza u nas z mówieniem jak na ten wiek chyba normalnie, nie wiem, bo słyszałam legendy, że u znajomych roczniak mówił pełnymi zdaniami ;/ Zuzia mówi: tata, dada, dać, dzia (znaczy dziękuję), baba, papa, od kilku dni próbuje kura ("r" na razie jej nie wychodzi), bebe (w znaczeniu ble), dzidzia.
Daj Gabi czas, jak się rozgada, to nie dasz rady odpowiadać :*ibishka lubi tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualnyIza moja tylko mama, baba, mówiła tata a odechcialo się. Do tego teraz lampa i lala. Lala krzyczy za każdym dzieckiem na spacerze. Hehe
U nas kp od dawna głównie noc. W dzień do drzemek i czasem Jej daję ale Ada tylko liznie i tyle.
Moja siostra mówi, ze lepiej jak nie gadają, bo potem to nie chcą przestać, hahaibishka lubi tę wiadomość
-
Monn ciesze sie ze juz nie ma krwiaka!!!
Ania, po zlobku sie karmimy, do spania i w nocy. Totalnie mu nie ograniczam. Mysle ze bardziej bede ograniczać jak wroce do pracy, zostawiajac wieczorne i nocne a we wrzesniu bedziemy z nich rezygnować ja chce wszystko powoli zrobic - przejsc przez zlobek i moj powrot do pracy ,APrzybylska lubi tę wiadomość
-
U nas odstawienie trwało 3 mce, no i Zuzia nie miała przy tym żadnego dodatkowego stresu, więc oczywiście popieram Twoje podejście do tematu. Sandra myślę, że też powinnaś zrobić to raczej stopniowo. Chociaż wiem, że są dzieci, którym tak raz a dobrze nie zrobi różnicy. Zależy w jakim stopniu to cycoholik 😘
Poza tym uważam, że byłam kiepską matką karmiącą, bo już ostatnie miesiące to była męczarnia 😒 boję się jak to będzie z dzidzią nr 2.
Monnn bardzo się cieszę 💕14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
nick nieaktualny
-
Ooo, temat odstawienia, super. Ale pokolei 😉
Powiedzcie mi dziewczyny jakie temperamenty mają Wasze dzieci? Bo się zastanawiam czy ten mój syn taki niegrzeczny, bo taki typ, taki okres (który kiedyś minie) czy gdzieś popełniłam błędy wychowawcze 🤦♀️
Z jedzeniem u nas ciut lepiej, ale ogólnie masakra. Tak jak kiedyś jadł spore porcję tak teraz zdecydowanie mniej. Dla przykładu potrafił zjeść zupkę (gęstą z mięchem) ok 220g,a teraz jak mu wcisne połowę sloiczka 190g to robię uff 🤷♀️ nie ma różnicy czy danie domowe czy sklepowe, chociaż raczej robię wszystko sama. Z drugiego dania czasem zje więcej, czasem mniej, ale to ode mnie z talerza. Był moment że ogarniał łyżeczkę, teraz robi sajgon, aż mnie serce boli na widok takiego bałaganu, więc nie daję. Jak karmię to jeszcze coś zje, jak mu daję kawałki żeby jadł sam, to wszystko wyrzuca, poza kanapką na kolację. Szaleje w krzesełku, rzuca się. Tak samo się rzuca w wózku. O wszystko co mu się zabroni- awantura. Sam nie wie czego chce ale płacze. Przy przebieraniu pampersa kupa jest wszędzie, bo nie poleży. Jak tylko go kładę żeby przebrać to tak się drze jakbym go ze skóry miała obdzierac.
Akurat mamy jutro neurologa to zapytam o to rzucanie się w krzesełku, ale z tego co obserwuję to on ma z tego frajdę. Tak jakby się huśta 🤷♀️🤷♀️🤷♀️ żaden rodzaj naszej reakcji nie daje efektu na dłużej niż kilka sek. No chyba że wyciągnięcie go 😉
Była dziś u mnie mama i w szoku. Mam wrażenie że wg niej "to wszystko przez to że nadal kp", chociaż tego nie powie. Ech..
Jeśli to taki etap to przetrwam, trudno. Boję się jedynie ze mój syn to typ co nie usiedzi na miejscu, a w niedalekim czasie będzie się rzucał po podłodze w sklepie 😱😱😱 chciałabym odpowiednim zachowaniem/wychowaniem wyprowadzić go na prostą. Jakieś rady?
Edit: bo zapomniałam 😋
A odstawienia u nas jakoś nie widzę. Nawet nie wiem czy bym już chciała, widzę że Wiktor nadal potrzebuje, ale czuję coraz większą presję otoczenia (chociaż nikt mi tego jeszcze nie powiedział, poza hematologiem). Zastanawiam się czy gdyby nie było cycy czy jadłby większe porcje, czy wręcz przeciwnie, bo jednak cycy uzupełnia to czego nie doje. A poza tym u nas walka by nie wpaść znów w anemię, żelaza już nie suplementujemy. Matko, ile dylematów 🙉🙉🙉Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 18:27
-
nick nieaktualnyAga olej innych. Odstawienie to nie tylko dziecko, to też mama.
U nas Ada przy ludziach extra, w domu trochę inaczej. Ale wiadomo czuje sie pewniej. Jeść je tak samo, tyje tak samo. Dziś ważona 8840gr.
Ogólnie sie nie słucha i do tego sie śmieje, jest uparta, krzykliwa, ale i Słodziak. Po całym dniu z NNiajestem wykończona...
W krzesełku jak Jej nie pasuje to sie wierci i krzyczy,jeść woli jak ja Jej daję, ale zaskoczyła jedzenie widelcem.
Usypianie trwa ostatnio godzinę, ale już śpi.
Ostatnio to mamoza i ręce.
Sandra a doradca snu? Ja skorzystam po długim weekendzie. -
Aga, na moje to taki etap. Jest ciekawy swiata wiec nie chce siedziec w krzeselku. Sprobuj moze niskie krzeselko albo jedzenie na ziemi?
No i druga kwestia ze dzieci juz kumaja ze sa osobnym bytem i z jednej strony chca decydowac same a z drugiej nie wiedzą czego chca. U nas przewijanie to zazwyczaj tez ryk :p