Kwiecień - plecień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja jak to po CC, rewelacyjnie nie jest, ale to nie ważne. Ona jest taka cudowna 😍
Ilona92, Tusianka, myszkaka lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Jako, że mam chwilę to wrzucę Wam porównanie moich księżniczek: takie podobne 😍 Zuzia jest w białym body, a Helenka w różnym.
Jeżeli chodzi o poród. Jak Wam pisałam w niedzielę z zaskoczenia wzięli mnie i założyli na kompletnie zamknięta, niegotową szyjkę balon. Za jakiś czas zaczęłam chodzić po ścianach z bólu i błagałam żeby mi go wyciągnęli. W końcu stanęło na ujęciu dwóch strzykawek płynu. Po wizycie wypadł razem z częścią czopa, wszystkie bóle minęły na jakąś godzinę. I się zaczęło znowu rzucanie, masakra ból okropny, i skurcze raz 20, 50. Dokładnie co 5 minut, trwały max 15 sekund, tak przez całą noc... Byłam wykończona. Zasypiała na te 5 minut i budziłam się. Rano ryczałam z bezsilności, wzięli mnie na badanie i gin mówi, że tniemy, bo nie widzi sensu dalszego męczenia nas. Żadnych postępów, a skurcze to raczej ból podbrzusza. Zaczęłam jeszcze bardziej ryczeć, sama nie wiem z jakiego powodu. Na stole telepało mną, tak że nie mogli mi zmierzyć ciśnienia, ból w klatce, problem ze znieczuleniem, ale to już szczegóły. To było około 8, 10:16 miałam ją już obok.
Tak to w skrócie było. Wszystko bardzo podobnie jak z Zuzią. Teraz odpoczywamy. Wiadomo po CC nie jest jak w bajce, ale jak już pisałam szczegóły. 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2019, 07:42
Rene, Ilona92 lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
ibishka wrote:A ja się tylko pochwalę. Będę mieć druga córeczkę14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Iza, gratulacje!
W ogóle, to jak się czują pozostałe dziewczyny w dwupaku?
U nas gorączka pod wieczór, po nurofenie spadła i oczywiście wróciło adhd. Jakby ktoś zobaczył te krzyki i tańce, to nigdy by nie powiedział że to dziecko jeszcze 40 minut wcześniej miało 38,6 🤷♀️ obstawiam zęby, bo innych objawów póki co brak. Zobaczymy co przyniesie jutro.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Jest ok. Rośnieny sobie powoli. Mam inne podejście do tej ciazy niż do poprzedniej. Wtedy chciałam już rodzic a teraz cieszę się kazdym dniem. Wiadomo nie ma też porównania bo przy Gabi dużo leniuchowalam a teraz z tym biednie hehe. A w nocy albo ja nie mogę sama spać albo Gabi mi nie daje 😂 ale oby było tak dobrze do końca i bez komplikacji to będzie super.
Marysiu mója gin powiedziała "o Wojtusiu" to samo na to mój mąż zaczął pół żartem oglądać oferty pracy za granicą że jakby trzecie się przydarzyło to na bank musiał by wyjechać żeby zarobić na rodzinę 😂 twierdzi że jak się Gosia urodzi to odwiesza sprzęt tak wysoko żeby z drabiny nie sięgnął.. Ale wiecie jak to jest z zarzekaniem 😉Etoilka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy Wasze dzieci odmawiały jedzenia czegokolwiek przy zębach?
Gorączka po nocy minęła, od tej pory maruda, akceptuje tylko mleko. Dolne piątki czuć pod palcem. Żeby było ciekawiej ja totalnie rozłożona.
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Iza cieszę się, że u Was wszystko w porządku 😍 wiadomo jak to jest, ja np przez wiele lat twierdziłam z całą stanowczością, że żadnych dzieci mieć nie będę, a w tej chwili to w sumie sens mojego życia, więc nigdy nie mów nigdy 😘
Marta niestety ja z zębami nie pomogę, bo jak już pisałam nigdy żadnych zębowych objawów czy niedogodności nie mieliśmy z Zuzią. Podejrzewam, że teraz nam się to odpłaci... 😕 Współczuję Wam tych rewelacji.
Ja po CC tym razem bardzo szybko wracam do siebie. Czuję, że mnie boli, czuję, jak źle usiądę, wstanę czy coś, ale jest nieporównywalnie lepiej.
Do tego czuję się, że wygrałam macierzyństwo ponieważ mam hektolitry mleka, panna Helena pięknie pije 10 minut i potem śpi 2-3 godziny 🥰 coś dla mnie dziwnego - dziecko śpi. W nocy też jest bardzo uprzejma, jeżeli leży pod cyckiem to śpi nawet ponad 3h. Na wadze ładnie przybiera.
Zuzia miała wczoraj ostatnie szczepienia. Mąż mówił, że najgorsza trauma to było mierzenie głowy 🙄 czy u Was też tak dzieci nie dają sobie dotykać głów? Mamy nadal w okolicy 10kg i 82cm wzrostu.
Przesyłam Wam trochę mojego pozytywnego nastawienia 💙👨👩👧👧😚Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2019, 13:43
Ilona92, Tusianka, Rene, Etoilka lubią tę wiadomość
14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*] -
Iza Gratulacje 🙂
Aniu cieszę się ze lepiej się czujesz i ze Helenka ladnie je i spi 🙂 moj pozwolił sobie spokojnie zmierzyć obwód głowy za to szalał na wadze 10 kg juz mamy przekroczone wiec nie musimy juz tak czesto kontrolować wagi i na szczescie bo cyrki niezle sa jak go wazymy.
Tusianka wspolczuje plesniawek oby szybko sie wyleczyl.Jak radzisz sobie z pedzlowaniem buzi moj starszy zle znosił smak tego leku😢Patryk za to byl zadowolony i chetnie otwierał buziaka 😁😃