LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magia- tego Ci było trzeba odpoczniesz troszkę i wyjdzie to na dobre i Tobie i Maluszkowi a dziadkowie będą przeszczęśliwi
Tripi - no to super. Czytałam że w większości przypadków takie wiszenie na cycku trwa tylko kilka pierwszych tygodni.
A Jasiu dziś przespał noc bez budzenia na jedzenie! Zasnął o 23:00 i obudził po 6:00.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 09:34
-
U mnie nic z tego... Julka budzi sie co 2,5h i nie ma opcji... dziadkowie ja ogarniali przez dwie doby (ledwo zyja), a ja dzis ide jeszcze do lekarza bo mi to cos nie przechodzi, a wrecz kaszel doszedl...eh...musze ich jak najszybciej odciazyc...
..ale mala zdrowa...moze stal sie cud i nie zarazila sie
Magia -
Magia jak do tej pory nic jej nie ma to już się raczej nie zarazi
A Ty się kuruj, rodzice pewnie cieszą się że mogą pomóc więc korzystaj jak masz taka okazje
Mi mały dziś dostał histerii ale takiej że się zapowietrzyl na parę sekund. No i mi się ugiely byłam tak sparaliżowana strachem że nie ogarniałam uświadomiłam sobie że nie mam pojęcia co robić w takich sytuacjach. -
Tripi u mnie dzis też histeria, sama już wychodzę z siebie, dwa razy kąpiel, suszarka, szumis, cycek i znów ryk. Jak się zapowietrza to dmuchnij mu w usta (rada położnej) , mój też bezdechy lapał z tego płaczu, narazie się uspokoił, ale nie wiem na jak długo
-
U nas tez ryk od 18.00 do 20.00... dziadkowie wykonczeni ale nie dali mi podejsc do dziecka bo niby zarazam... nie wiem co to bylo...bez powodu, najedzona, odbita, przewinieta i ryk...
Kapelusz, ale jak rozpoznac ten bezdech? I jak dmuchac w usta? Tak lekko z daleka jakbym swieczke gasila? Czy mowisz o metodzie usta usta ratowania zycia?
Magia -
Dziewczyny a może to skok rozwojowy? Objawy się u mnie zgadzają
Dzięki kapelusz za radę będzie pomocna bo mam wymuszacza.. wystarczy że to położę w łóżeczku to tak się drze że właśnie przestaje oddychać i jest czerwony jak burak
Idę do gina mam nadzieję że jest dzisiaj.
Dalej podkrwawiam co kilka dni a już 7 tyg minęło boję się -
Może to być skok rozwojowy. Mój Jaś podobnie się zachowywał i też pasowało do ram czasowych skoku. Teraz jest dużo spokojniejszy w dzień a wieczorem to różnie.
Jezu znów się pokłóciłam ze swoim. Już było wszystko ładnie pięknie... Wczoraj wieczorem Jasiek płakał i płakał na moich rękach. A on siedzi z komórką w ręce i nawet nie spojrzy. W końcu wyszłam z pokoju bo mi nerwy puszczały. Wracam za chwilę- a on dalej w komórce a Jasiu dalej płacze mi na rękach. Zapytałam go czy mu się serce nie kraje jak on tak płacze? Nawet nie spojrzysz co się dzieje? To jeszcze opiepsz dostałam że szukam problemów i nie wiadomo o co mi chodzi. No dziewczyny nie wytrzymam! -
Tripi daj znać jak po wizycie u lekarza. Może to i skok faktycznie. Mój też wymusza, do tego stopnia, że przesypia 3 godz ale jak leży na mnie, tak budzi się co godzinę bejb oni chyba nie wiedzą co mają robić w takich sytuacjach, mój nosił małego wczoraj, ale widziałam jaki bezradny i niekompetentny się czuje, sam z resztą powiedzil że '' tata jest niepotrzebny'', bo mały uspokaja się tylko u mnie. Też się kłócimy zwłaszcza jak mały daje do wiwatu:/
-
Dziewczyny już wam pisałam jakieś 2 tyg temu żebyście poczytaj o tym skoku rozwojowym. To minie ale aby dzieciaczki nie plakalay bo szkoda ich oczu wyplakanych to spróbujcie ten acolic. Tam jest troszkę melisy rumianku i bakterie kwasu mlekowego. U mnie działa.mala przestaje płakać a nawet gada do misiów:) A jak już się wygada to usypia:)Hana 10.07.2018. 3300 gram, 53 cm , godz. 8:42 ❤
Czekałam na Ciebie całe życie! ❤
Porod bliźniaczek ja dniach-wrzesien 2023 -
Dziewczyny Trzymajcie się dzielnie, faceci są inaczej zaprogramowani niż my i ich faktycznie płacze maluchów nie ruszają jak nas i nawet nie wybudzają ze snu. To normalne. Natura, ewolucja nazwijcie to jak chcecie ale trzeba się z tym pogodzić. Dajcie dzieciaczkom czas nacieszyć się mamusią. Ten rok jest dla nas, dla nas i dzieci. Tatusiowie będą się sprawdzać później wychodząc na rowery, baseny i inne atrakcje. Mój mąż np o wiele lepiej dogaduje się teraz z naszym 4-latkiem niż ja, razem potrafią godzinami pracować przy akwarium, kosić trawę czy robić inne "męskie" rzeczy Biegają, jeżdżą na rowerach i naprawdę daje mi to duży spokój w domu jak zostaje mi tylko jeden do zajmowania się
Co do wymuszania - wyrzućcie to słowo ze swojego słownika, takie małe dziecko nie ma jeszcze na tyle świadomości żeby cokolwiek wymuszać, być złośliwe, robić specjalnie. U niego działa instynkt. Widocznie Wasze dzieci potrzebują tego przytulania, tego spania na mamie. Zgodnie z rodzicielstwem bliskości nie odmawiajcie im tego, tylko kochajcie i przytulajcie ile trzeba i ile wymagają. To zaprocentuje
Kłótnie też powodują u takich maluszków niepokój i potrzebę przytulania i chowania się u mamy, a zdenerwowana mama to niestety zdenerwowane dziecko.
Mój starszak po pierwszym dniu w nowym roku szkolnym w przedszkolu zrobił mi taką awanturę (z przeżyć, złości, zmęczenia) że 40 min wracaliśmy do domu i jeden darł się obok wózka a drugi w wózku... Na szczęście pierwszy uśmiech, przytulenie takiego małego człowieka i wszystkie smutki i zmęczenie odchodzą.
A jeśli dziecko śpi tylko na Was, to kładźcie na brzuchu w łóżeczku, lub zawijajcie w kocyk, wtedy śpią dłużejbejb, Anakin lubią tę wiadomość
Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
M&M'K tak masz rację, o rodzicielstwie bliskości przeczytałam już dużo, dlatego tule, noszę, kołysze, śpię razem:)to wymuszanie to w dużym cudzysłowie:) co do kłótni racja, że dziecko to czuję dlatego ja wczoraj wyszłam na 2 min z pokoju, żeby ochłonać. Do żłobka zapisałam go wczoraj, na liście już 21 dzieci było :o o potwierdzeniu deklaracji nic dyrektorka nie mówiła...
bejb, M&M'K lubią tę wiadomość
-
Co do spania na brzuchu, to położne krzyczały na dziewczyny które tak układały malucha do spania, zalecenia też są takie żeby maluszki spały na plecach, więc jeśli na brzuszku to tylko pod okiem rodzica. Z zawijaniem też trzeba uważać, że względu na bioderka, dziecko musi mieć możliwość ruszać nozkami, otulinie tylko na początku
-
Mój czasem w dzień śpi na brzuszku, jest wtedy bardzo spokojny. Ale śpi tylko pod moim okiem.
Staram się nie denerwować gdy mam koło Siebie dziecko bo zdaje sobie sprawę że on to wszystko czuje.
A co do żłobka to na razie nigdzie nie zapisuję, myślę żeby po macierzyńskim wziąć trochę wychowawczego jeszcze. Zobaczę jak to będzie w praktyce.
A aplikacje preglife też znam i czytam od ciąży. Bardzo fajna i pomocna
Tysia a ten acolic jest na pewno bezpieczny?