LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem, jestem... tylko chora i ledwo zywa... od tygodnia jakis wirus mnie meczy... ale narazie mala sie nie zarazila...moze sie nie zarazi
M&M ja szczepie na wszystko. Na meningokoki tez. Jak dotad nie mialam zadnych nieprzyjemnosci po zadnej szczepionce
Magia -
Magia szybkiego powrotu do zdrowia! Bejb, super ze juz ja widać u nas narazie jeszcze nic nie widać. Tripi ja się macie? Mój, jeszcze nie ucieka w trakcie przebierania, ale wierci się niesamowicie, ubrać też go już trudno. Przedwczoraj za to opanował obroty z brzucha na plecy
-
Masakra... naczytalam sie o obnizonym napieciu miesmiowym... oz... tak sie nastraszylam... nie moge przez to zasnac... jestem przerazona... myslalam ze to czesty problem, ze sie wycwiczy i bedzie ok... a tu jakies teksty o porazeniu dzieciecym, uszkodzeniach mozgu... zwariuje...
Bylismy dzis u neurologa na kwalifikacji na rechanilitacje na nfz... i tam wszystko sie zaczęło, lekarka mnie nastraszyla... i zaczelam o tym czytac...i teraz wariuje
Magia -
Magia zawsze tak jest jak się człowiek naczyta a lekarz lekarzowi nie równy. Mojemu mężowi jeden lekarz powiedział że ma torbiel i jest to zmiana której nie powinno być ale mamy się nie martwić, byliśmy potem u drugiego a ten od razu ze mąż ma nowotwór. Gdybym nie byla u tego pierwszego który nam wyjaśnił co i jak to po wizycie u drugiego osiwiałabym po wyjściu z gabinetu. Dużo maluchów ma teraz problem z napięciem. Wszystko jest do wypracowania. Co ta lekarka Ci powiedziała?
-
Generalnie lekarka poprostu byla bardzo zachowawcza, np gdy pytalam czy da sie to wycwiczyc i czy nic malej nie bedzie to ona mowila, ze nie wie, ze bywa roznie itd... i ciągle pytala w stylu "a usg glowki to tylko raz bylo robione? A usg bioderek kiedy drugi raz bylo?"... a u mnie wszystko raz bylo do cholerki, nikt mi nie mowil, ze cos jest nie tak i ze trzeba powtarzac... a potem "ale jestescie pod opieka neurologa?"... nieeee nie jestesmy, a powinnismy byc??? Nikt.mi.nic nie mowil... itd...
Wiec po wizycie zaczęłam czytac...
A z drugiej strony tak.sie wystraszylam, ze dzis od 6.30 musztruje dziecko cwiczeniami (przez zabawe oczywiscie)... moze po to ona tak gadala, zeby rodzica zmobilizowac...
A najgorsze jak zaczelam czytac obiawy w necie... wszystkie moja mala ma... a myslalam ze to normalne...
Mysle ze polowa rodzicow w zyciu nie wie, ze ich pociecha ma obiawy problemow z napieciem i nawet sie ciesza, gdy np dziecko oderwie rece od podloza (o jakie silne! Odrywa raczki i robi samolocik!)... tak... tylko zo to akurat zle ... heh...
Dodam tylko, ze w przychodni zaden lekarz sie nawet nie zajaknal ze jest klopot z napieciem, ani razu...na szczepieniach czy badaniach...a przeciez ogladaja dziecko...
Tylko prywatna pediatra do domu od samego urodzenia malej.moeil "troche slabe napiecie, obserwujmy" i wyslala potem na fizjo i w szpitalu tez od razu to zauwazyli...a w przychodni to jakis zartWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 08:10
Magia -
Magia no to trzeba do fizjo na ćwiczenia i już, tam pewnie Cie uspokaja trochę synek kuzynki ma bardzo bardzo osłabione napięcie a po ćwiczeniach zrobił mega postępy, więc napewno jest to do wypracowania tak jak mówisz, duża część rodzicow nawet nie wie że coś jest nie tak a jak lekarza nie pociągnie za język w przychodni albo nie jestes na wizycie prywatnie to się nie dowiesz niczego. My dzis mamy drugi raz bioderka, ale sądzę że to wizyta celem nabicia kasy bo oczywiście terminow na NFZ nie ma od dawna a poprzednie badanie wyszło książkowo, więc podstawy nie ma do kontroli, ale idziemy, bo to kazali się pokazac. Daj znać jak po szczepieniu, ja też peniam przed każdym.
bejb lubi tę wiadomość
-
Kapeluszu, my chodzimy na USG bioder na NFZ a też mieliśmy kontrolę po 5m.ż. i jeszcze my przyjść w 18m.ż. a też jest wszystko książkowo.
Dziewczyny czy planujecie wizytę u stomatologa z dzieckiem? Mam koleżankę która mi poleciła przychodnię stomatologiczną typowo dla dzieci i żeby być objętym jakimś programem leczenia na NFZ to trzeba odbyć pierwsza wizytę przed 6m.ż. ale co takiemu bobasowi można sprawdzać jak mu ledwo dwa ząbki się wyrzynają? Sama nie wiem czy Młodego zapisywać, a mąż się że mnie śmieje że przesadzam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 15:40
-
Ale ja tego nie kumam... to trzeba robic wiecej niz jedno usg bioderek?
U mnie lekarz powiedzial ze jest ok i nie trzeba kolejnych wizyt chyba ze cos bedzie sie dzialo...
I jak nie zrobie stomatologa do 6 m.ż. to co? Nie beda mi leczyc dziecka? Bo mnie zaraz szlak trafi...
Magia -
Magia nie denerwuj się.
Ja sama nie widzę za bardzo potrzeby iść do tego dentysty z takim malutkim dzieckiem. Pytam Was o zdanie, może któraś z Was jeszcze słyszała że taka wizyta jest wymagana czy coś. Bo ja się pierwszy raz spotkałam.
A co do tych bioderek- to może co lekarz to inna metoda. Akurat ten co ja do niego chodzę ma wolne terminy i kombinuje dla każdego po 3 wizyty żeby więcej kasy od NFZ-tu wziąć? -
Bejb, no możliwe z ta kasa z nfz... jak zapisywalam mala teraz na ta rehabilitacje na nfz to obowiazkowo kazali caly pakiet: logopeda, psycholog, neurolog, okulista... a mała nie ma problemow w tych tematach...ale w sumie sie ciesze, bo bedzie miala za free te kontrole
Czerwony Kapelusz lubi tę wiadomość
Magia -
Magia wrote:Mysle ze polowa rodzicow w zyciu nie wie, ze ich pociecha ma obiawy problemow z napieciem i nawet sie ciesza, gdy np dziecko oderwie rece od podloza (o jakie silne! Odrywa raczki i robi samolocik!)... tak... tylko zo to akurat zle ... heh...Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Cześć my już w domu. Ale za dobrze to nie jest. Charczy dalej jak parowóz a w piątek zdiagnozowano zapaleniu płuc i mamy antybiotyki . Do tego chyba dwa zęby wychodzą i przez to noszenie w szpitalu jest nie do życia
Co do stomatologa to gdzieś czytałam że dziecko pierwsza wizytę powinno odbyć w łonie matki także ten haha z tym 6msc całkiem możliwe -
Jedno jest pewne: zwariować mozna. Magia, najlepiej znaleźć jednego lekarza (pediatre), któremu sie ufa i nie czytać nic ani nie konsultowac z innymi. Ja tak robie...Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Trii, jak ja Wam wspolczuje... A ja narzekam, ze Em mi marudzi i nie moge zupy ugotowac... Eh.Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Anakin po ostatnich przeżyciach stwierdziłam że nie będę narzekać jak z tego wyjdziemy obiad nie zająć a i pranie też nie ucieknie. A co do rozwijania się to powiem wam że zobaczyłam taka przepaść między dziećmi w szpitalu.. 8 miesięcznika który biegał w ta i z powrotem i 9 msc chłopczyk ktory nie siadal jeszcze lekarze mówili ino że każdy ma swoje tempo.
Ja mojej pediatrze jakoś przestałam ufać chyba, zlała mnie trochę z tym zachlysnieciem że jest ok a 3 dni później trudność w oddychaniu. Zobaczę co mi powie ale myślę żeby wezwać kogoś jeszcze na wizytę domową. A jak dalej będzie coś nie tak pojadę do szpitala tam gdzie go liczyli. Kazali przyjeżdżać jak by co -
Tripi trzymam kciuki żeby Antos szybko doszedł do siebie i żebyście nie musieli już wracać do szpitala. Ja chyba w takiej sytuacji zmieniłabym lekarza skoro coś takiego zbagatelizował, zwłaszcza u tak małego dziecka. Z resztą sama zmieniłam i nie żałuję. Pewnie ze są rzeczy ważniejsze niż pranie, prasowanie, gotowanie. Moje pranie czekało prawie 3tyg na wyprasowanie i się doczekało :p
-
Tripi, ale jak to Was wypuścili niedoleczonego? Trochę strach My wyszliśmy ze szpitala w listopadzie a do tej pory mały jest na inhalacjach. Byliśmy z nim na konsultacji w Rabce i tam lekarz pulmonolog powiedział, że po zapaleniach płuc i oskrzeli tak długie inhalacje są potrzebne by chronić pęcherzyki które muszą się odbudować, a realnie trwa to tak długo. Mały już nie może zdzierżyć inhalacji, ale na siłę 2 razy dziennie ma robione. Na szczęście została jedna ampułka i będzie (mam nadzieję) koniec tortur.
A przepaść faktycznie między dziećmi ogromna. Sąsiadka ma miesiąc starszą córę i jej mała już pełza pięknie po podłodze podnosząc się na rączkach z pupą do góry, u nas na razie wychodzi mu to tylko w wannie jak leży na brzuchuStarszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018