LIPCOWE niespodzianki:)
-
WIADOMOŚĆ
-
A rozszerzacie już dietę? My zaczęliśmy powolutku bo mały już rzuca się jak widzi nas jak jemy.
Marchewka zaliczona - było ok. Zjadał z wielkim apetytem A jak widzi kawałek jabłka to buzię otwiera tak szeroko że migdałki można oglądnąć dajemy mu pociumkać, dwa zęby są to co sobie obskrobie to jegobejb, Czerwony Kapelusz, Anakin lubią tę wiadomość
Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Ja czekam az skończy kalendarzowo 6 m-cy. Chce isc ścieżka blw ale sama nie wiem jak to będzie. Dziec musi siedzieć a Em poki co sie nie spieszy. Jakos on mi sie za mały wydaje, zeby jesc hehe. A jak sie urodził to nie moglam sie doczekac.
U nas lipnie... Noce koszmarne, azs dokucza, Em marudzi całymi dniami... Az ciezko mi uwierzyc, ze to kiedykolwiek minie... I jeszcze zimowe ciemnosci od 15 niemal... Mam doła jak row marianski. Swieta mnie nie interesuja, chce je tylko przezyc. Ozdob w domu brak, prezenty byle jakie i nie dla wszytkich ogarnięte. Eh.Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Anakin to tak jak u mnie, może doła nie mam, tylko chwilowe załamania, ale w domu też świat nie widać, nawet nie chce mi się choinki ubierać w tym roku, prezentow nie robię, babci tylko bo do niej na wigilię idziemy. Współczuję tego AZS. Ja też czekam aż młody skończy 6 mcy wtedy będziemy rozszerzac.
-
My znów w szpitalu, rano takie dusznosci że tragedia za szybko nas wypuścili, niepotrzebnie. Także my pierwsze święta mamy na oddziale
Co do diety to rozszerzamy bo musimy się chować przed nim a tak to je z nami narazie wszystko ok jemy tylko warzywa.
Anakin masakra z tym AZS bardzo wam współczuję, czy to da się wyleczyć czy tylko zaleczyc? -
Tripi współczuję Może podtrzymaja was na obserwacji i w poniedziałek Was jeszcze wypuszcza, trzymam kciuki żeby tak było. Kurde, to po groma Was do domu odsyłali jak on jeszcze nie jest zdrowy?! Do du... taka robota, mogli Was zostawić i jeszcze doleczyc małego a nie jakby coś to proszę wrócić...
-
Tripi współczuję. Oby teraz się doleczył, to najważniejsze. Trzymamy kciuki mocno. Musisz teraz być silna i wytrwać.
Widzę że u Was z jedzeniem tak jak u nas. Mały ciągnie do posiłków bardzo. Jak brat ma w ręce banana to ten odchyla się jak może byle się dostać w pobliże.
Anakin współczuję z tym AZS, jakie są prognozy pozbycia się tego dziadostwa?
U nas choinka już stoi, starszy w sobotę ubierał, a teraz czeka kiedy to pojawią się pod nią prezenty
Pogoda faktycznie depresyjna, my ze względu na smog mało co wychodzimy z domu, tyle tylko co do przedszkola i z powrotem.Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Robią nam badania w kierunku RSV. Osluchowo niby nie ma tragedii, trochę dusznosci. Berodual działa cuda
Co do jedzenia to jest straszny, nie mogę się kawy napić bo wyrywa mi kubek, starszy jak w pobliżu coś je to tak się drze że głowa boli. Słoiczki zjada całe a nawet mu mało co do smogu lekarze twierdzą że to dla niego teraz bardzo niebezpieczne. -
Mój miał RSV robiony 3 razy za każdym razem ujemny a i tak chorował
Berodual faktycznie działa cuda, zawsze mamy zapas w domu
Ja nie piję ani nie jem nic z nim na rękach bo się boję. Właśnie najbardziej na starszego reaguje jak tamten coś je to mały najbardziej to chce właśnie.
Słoika zjada pół ale spokojnie zjadłby cały tylko brzuszek mu się jeszcze nie przyzwyczaił więc trochę mu ograniczam "racje żywnościowe"
No smog działa strasznie, mały niby zdrowy ale inaczej oddycha jak jest tak brudno. W domu mamy oczyszczacz, trochę pomaga, no ale wyjść musi bo dziecko z przedszkola samo się nie odbierzeStarszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Nam też wyszedł ujemny. Czyli leczymy sie od nowa. M&M'K powiedz mi proszę ile u Was trwał taki duszacy kaszel? Miał mały swisty i charczenia? Nasila się to po inhalacji i oklepaniu? Ja im tu już w nic nie wierzę a nie mam kogo zapytać.
Teraz lekarz stwierdził że to chyba koniec infekcji bo nic nowego nie słyszy. Dużo flegmy i trochę duszności.
Starszego nie będę puszczać do przedszkola kilka tygodni żeby mały nie miał kontaktu z innymi dziecmi a i żeby on nic nie przytachal do domu. -
U nas było tak. Po przyjęciu był słaby, niedotleniony, saturacja ok 90%, bardzo zaciągnął (widać było wciąganie skóry między żebra przy oddechu i ruszanie się płatków nosa). Dostaliśmy inhalacje (berodual i sól ponad 2%) i sterydy dożylnie, wszystko po 3 razy dziennie. Plus oczywiście oklepywanie. I były takie wzloty i upadki, jak dobrze się wyklepał i wykaszlał to osłuchowo było lepiej, ale jak wizyta była np przed oklepaniem to osłuchowo był dramat. Grube furczenia, świsty. Po tygodniu z berdualu przeszliśmy na ventolin, a do sterydów dożylnych doszedł antybiotyk (penicylina).Antybiotyk podali mimo że CRP było ujemne, jednak za długo mały się męczył. I antybiotyk faktycznie pomógł. Zresztą starszy miał anginę i to nią zaraził wszystkich. Bo i babcia dostała zapalenia gardła i antybiotyk, mały zapalenia płuc, i na koniec ja anginę i też antybiotyk.
Sterydy dożylnie powoli wycofywali, powoli czyli chyba przez 6 dni zmniejszali dawkę co półtora dnia o połowę. Antybiotyk przez 7 dób 3 razy dziennie. Mały był strasznie zalany śluzem, jak trzymało się rękę pod pachą na żebrach, to czuć było że tam jest wydzielina, że "pływa" w środku. Nie chciał kaszleć, właśnie u nas problemem był brak kaszlu, ani po klepaniu ani po ćwiczeniach oddechowych, więc dodatkowo po każdej inhalacji wkladałam mu szpatułkę do buzi i zmuszałam do kaszlu i to najszybciej mu pomagało. Przez pierwszy tydzień jeszcze miał saturacje sprawdzaną.
Starszy siedział w domu dodatkowe 2 tygodnie żeby właśnie z przedszkola nic nie przytargać. No i 6 tygodni inhalowaliśmy 2 razy dziennie nebbudem połową najmniejszej dawki czyli 1 AMP 250 na 1 dzień (2 inhalacje). Dziś 1 dzień bez inhalacji.
Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Dzięki my antybiotyk już mieliśmy (klacid) ale zero poprawy.
Jak długo lezeliscie i po ilu mały przestał mieć te swisty ?
Mieliście skurcze oskrzeli ? Bo mój ma ciągle i do tego dochodzą dusznosci. Zaczynam zastanawiać się nad astma.
Kaszle dość sporo ale raczej nie odkrztusza. Wysiadam psychicznie.
Rano wczoraj mowili(po oklepaniu i inhalacji) że super i może do domu W pon, a wieczorem inna lekarka że ciężko z nim i dwie inhalacje z ventolinu pod rząd i do tego nebb z berodualem dopiero się ogarnął. malutkie macie dawki mi mamy 500 3xdziennie -
Te dawki to teraz po szpitalu przez 6 tyg. W szpitalu też było 500 3x dziennie przy pierwszym pobycie. Przy drugim nebbudu nie dawali wcale tylko od razu sterydy dożylnie, bo nebbud stwierdzili że za słaby...
U nas duszności były na początku pobytu ale w trakcie leczenia się poprawiło.
U nas było tak zapalenie płuc 7 dni w szpitalu leczone samymi inhalacjami, 2 tygodnie w domu i zapalenie oskrzeli przechodzące w zapalenie płuc leczone sterydy dożylnie, berodual i ventolin i sól w inhalacji plus antybiotyk dożylnie,trwało to w sumie 16 dni. I dopiero jakieś 2-3 ostatnie dni był czysty ale musieli antybiotyk dociągnąć do końca żeby 7 dni dostawał.Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Tripi trzymaj się mocno. Wyobrażam sobie co czujesz... Szczególnie że jeszcze święta, drugi synek w domu i wszystko wydaje się beznadziejne. Ja tak miałam na 1 listopada, oddział się wyludnił, mąż nawet nie mógł do mnie przyjechać bo starszy też był chory, a wszyscy inni jeździli po cmentarzach. Było ciężko, i wiem jak płakałam w poduszkę jak mały spał. Trzymamy mocno kciuki.Starszak 04.01.2014
Dzidziuś 06.07.2018 -
Tripi kochana, jesteś bardzo dzielna!!!
Gdyby nie to, ze Em dostal koszule i kamizelkę od jednej z cioc, to by nie mial swiatecznego outfitu. Haha. Bo ja nie z tych, co pierdolki kupuja. Kurde, ja nawet nie wiem czy mi się uda usiasc do kolacji jutro. Ew z Emilskim na kolanach. Btw czesto tak jem. Tylko wtedy jem palcami, kumacie? Prawa reka dziecia trzymam a lewa jem np pierogi albo co. Pieknie to by przy swiatecznym stole wygladalo. Em tez lubi patrzec jak jemy. Albo jak keczup leci z butelki...
AZS-można zalagadzac objawy... Non stop smarowanko... Eh. Licze, ze jak podrosnie to z tego mniej wiecej wyrosnie...Lipiec 2018 - synek ♥️
Październik 2020 - poronienie 6tc
Kwiecień 2021 - poronienie 6tc
Listopad 2021 - puste jajo 9tc
Złoty strzał -> Marzec 2023 - czekam na drugiego synka (Grudzień 2023)
-
Tripi, buziaki dla Was i dużo siły i zdrówka :*
A ja mam jedną konkluzje - następnym razem biorę catering i kupuję ciasta w cukierni. Więcej nerwów niż to wszystko warte.
Dziewczyny zdrowych i wesołych świąt, cudownych chwil z Maluszkami i rodziną. Buziaki dla Was!Anakin, Czerwony Kapelusz lubią tę wiadomość
-
Bejb jeśli sama przygotowywałas Święta to podziwiam. Mi udało się zrobić sałatkę (na raty) i pomoc babci w lepieniu pierogów, mój dzieć jest nieodkładalny a jego turbo drzemka to za mało na ugotowanie czegokolwiek. Tak wiec nie wiem jak to zrobiłaś, ale Brawo Ty!
-
My niestety dalej w szpitalu, na wieczornym obchodzie bylo zle i musial dostac dodatkowe inhalacje. Dluuuugi pobut nam sie szykuje bo moje dziecko chyba nie chce zdrowiec. Po swietach szukam pulmunologa.
Bejb podziwiam Cie ze ci sie chcialo. Ja z nerwow wmusilam w siebie knopersa. Nie czuje tych swiat i nie mam nawet ochoty na te wszystkie potrawy