Lutowe pozytywne wieści .Kto dołączy?
-
WIADOMOŚĆ
-
Martucha_ wrote:Ja mam tragedie nic mi nie smakuje, wszystko smierdzi, mimo tego ze chce mi sie jesc nie wiem co. Mam nadzieje ze szybko przejdzie bo inaczej to ja schudne a nie przytyje w trakcie ciazy.
A u mnie wręcz na odwrót, wiecznie bym jadła. Dziś zjadłam jeden obiad w pracy, drugi obiad po pracy, ledwo wróciłam do domu, wciągnęłam pół opakowania śledzi, potem ciasteczka, a teraz gotuję ryż na obiad na jutro do pracy, ale pewnie też trochę zjem.
Niepokoi mnie to też, bo poprzednim razem w ogóle nie miałam apetytu. -
Ja się staram jeść co 3-4h i wtedy apetyt udaje mi się na tyle opanować, że jem małe porcje i nic nie zdrowego. Ale gdy tylko przerwa w jedzeniu się przedłuży zjadłabym konia z kopytamiAniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
eM wrote:Ja się staram jeść co 3-4h i wtedy apetyt udaje mi się na tyle opanować, że jem małe porcje i nic nie zdrowego. Ale gdy tylko przerwa w jedzeniu się przedłuży zjadłabym konia z kopytami
dobra strategia Też staram się jeść systematycznie, najgorzej jest po nocy, bo budzę się nad ranem i jestem strasznie głodna (nigdy tak nie miałam)
Mam do Was pytanie, kiedy macie zamiar powiedzieć w pracy, że jesteście w ciąży? Wiadomo, że na początku trudno o tym mówić, skoro istnieje ryzyko, że ciąża się nie utrzyma (oczywiście teoretyczne, nie mam zamiaru wprowadzać paniki;).
Ja akurat pracuję w laboratorium, wiec wole nie ryzykować i wzięłam L4 na grypę jelitową. W przyszły poniedziałek mam wizytę u gina więc dostanę od niego zaświadczenie o ciąży i w pracy będą musieli przenieść mnie na inne stanowisko, bez kontaktu z chemikaliami. Już wyobrażam sobie minę mojej kierowniczki
A wy kiedy o tym mówiłyście lub macie zamiar powiedzieć?
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
-
Maga31 wrote:dobra strategia Też staram się jeść systematycznie, najgorzej jest po nocy, bo budzę się nad ranem i jestem strasznie głodna (nigdy tak nie miałam)
Mam do Was pytanie, kiedy macie zamiar powiedzieć w pracy, że jesteście w ciąży? Wiadomo, że na początku trudno o tym mówić, skoro istnieje ryzyko, że ciąża się nie utrzyma (oczywiście teoretyczne, nie mam zamiaru wprowadzać paniki;).
Ja akurat pracuję w laboratorium, wiec wole nie ryzykować i wzięłam L4 na grypę jelitową. W przyszły poniedziałek mam wizytę u gina więc dostanę od niego zaświadczenie o ciąży i w pracy będą musieli przenieść mnie na inne stanowisko, bez kontaktu z chemikaliami. Już wyobrażam sobie minę mojej kierowniczki
A wy kiedy o tym mówiłyście lub macie zamiar powiedzieć?
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Ja mam nazmiar powiedzieć, jak tylko dostanę zaświadczenie. Chciałam czekać, ale w sumie, to nie ma na co. Przede mną w pracy bardzo ciężki okres, dużo pracy, dodatkowych zleceń, nadgodzin... Jeśli zaniose zaświadczenie, to nie będę mogła tego robić... Będę pracowała od 8 do 16 i ani chwili dłużej. -
Maga31 wrote:dobra strategia Też staram się jeść systematycznie, najgorzej jest po nocy, bo budzę się nad ranem i jestem strasznie głodna (nigdy tak nie miałam)
Mam do Was pytanie, kiedy macie zamiar powiedzieć w pracy, że jesteście w ciąży? Wiadomo, że na początku trudno o tym mówić, skoro istnieje ryzyko, że ciąża się nie utrzyma (oczywiście teoretyczne, nie mam zamiaru wprowadzać paniki;).
Ja akurat pracuję w laboratorium, wiec wole nie ryzykować i wzięłam L4 na grypę jelitową. W przyszły poniedziałek mam wizytę u gina więc dostanę od niego zaświadczenie o ciąży i w pracy będą musieli przenieść mnie na inne stanowisko, bez kontaktu z chemikaliami. Już wyobrażam sobie minę mojej kierowniczki
A wy kiedy o tym mówiłyście lub macie zamiar powiedzieć?
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
ja zamierzam powiedzieć jak skończy się pierwszy trymestr. -
Ja zamierzam powiedzieć jak dostane zaświadczenie. Wolę, żeby w pracy wiedzieli niż potem pytali dlaczego dopiero teraz im to mówię. Poza tym wiecie jak to jest pochwalicie się jednej jedynej koleżance, a za 2 dni cała firma wie a lepiej powiedzieć osobiście.
Dziś mam pierwszą wizytę u nowego ginekologa i jakoś tak się tym denerwuje
Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Macie też tak że od kiedy jesteście w ciąży inaczej wstajecie? Ja byłam strasznym śpiochem którego przez pół godziny budzik z drzemkami wyciągał z łóżka, a teraz jeden szmer i już nie śpię. Dziś obudził mnie sąsiad.... o 6 rano.... Z jednej strony dobrze bo zacznę prace wcześniej, ale mam dziś badania krwi o 8 i chyba umrę z głodu.Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
eM wrote:Macie też tak że od kiedy jesteście w ciąży inaczej wstajecie? Ja byłam strasznym śpiochem którego przez pół godziny budzik z drzemkami wyciągał z łóżka, a teraz jeden szmer i już nie śpię. Dziś obudził mnie sąsiad.... o 6 rano.... Z jednej strony dobrze bo zacznę prace wcześniej, ale mam dziś badania krwi o 8 i chyba umrę z głodu.
a u mnie jest na odwrót kiedyś wstawałam jeszcze przed budzikiem a teraz budzik dzwoni i dopiero wstaje i wczesniej chodze spac bo kiedyś 21.30 czy 22.00 a teraz już o 20 mogłabym spać -
a ja znowu mam mocniejszy sen. Dzisiaj nawet nie słyszałam jak B do domu rano wchodził, a zawsze otwierałam oczy już jak kluczyk w drzwiach słyszałam, dopiero jak mnie kotka polizała to się obudziłam
-
To tylko mi się przestawiło na nie spanie, w dzień jestem mega senna, ale tylko się położę to mi przechodzi.
Byłam dziś na badaniach krwi, przygotujcie się na głodówkę z rana bo badania na czczo....Aniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
Maga31, ja też pracuję w laboratorium i przy poprzedniej ciąży w listopadzie 2013 powiedziałam kierowniczce, ale nieoficjalnie. Dała mi pracownię, na której nie ma kontaktu bezpośredniego z materiałem (system zamknięty). Zostałam też na pracy zmianowej. Niestety 20.12.2013 poroniłam. Teraz jestem znowu w ciąży i postanowiłam od razu iść na zwolnienie. Nie ma co cwaniakować , nie oszukujmy się w laboratorium nie ma opcji, żeby nie mieć kontaktu z chemią, w okół same analizatory, monitory, hałas i dużo biegania na co dzień. Poprzednio czułam się rewelacyjnie, żadnych dolegliwości, ale teraz nie wyobrażam sobie pracować - żołądek szaleje i ciągle chce mi się spać. Jeśli mogę coś doradzić, to od razu bierz L4, szkoda potem sobie wyrzucać, że się tego nie zrobiło. Pozdrawiam:)
Maga31, anka_a lubią tę wiadomość
[/url][/url]