X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Negatywne Testy a jednak Ciąża!!! :)
Odpowiedz

Negatywne Testy a jednak Ciąża!!! :)

Oceń ten wątek:
  • Brychra Koleżanka
    Postów: 207 9

    Wysłany: 7 marca 2016, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny;) zrobiłam dzisiaj test lecz wyszedł negatywny. Jednak mam jakieś dziwne przeczucie.. wiec poszłam zrobić bete. Okres planowo mam mieć 10 marca wiec za 3 dni. Beta powinna już wyjść czy nie?

    Brychta
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 7 marca 2016, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brychra wrote:
    Cześć dziewczyny;) zrobiłam dzisiaj test lecz wyszedł negatywny. Jednak mam jakieś dziwne przeczucie.. wiec poszłam zrobić bete. Okres planowo mam mieć 10 marca wiec za 3 dni. Beta powinna już wyjść czy nie?
    Odpisałam Ci w innym temacie! :) wszystko zależy kiedy doszło do zagnieżdżenia. Ja miałam przez 3dni negatywne testy tzn był cień cienia ale noe traktowałam tego serio a beta w tym dniu byla 127,1

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 8 marca 2016, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Zaglądam od kilku dni tutaj i chciałam być tylko cichym obserwatorem... Ale po wczorajszej wizycie u ginekologa stwierdziłam, że muszę się gdzieś wygadać :P
    Mam niedoczynność tarczycy, ostatnio zmieniłam lekarza i ruszyłam na nowo z leczeniem. Nie starałam się o potomstwo, czekałam na lepsze TSH. Ale równocześnie nie zabezpieczam się - jakby się udało to super. @ zawsze spóźniały mi się max do 6 dni, więc i teraz się nie przejęłam. Ostatnią @ miałam 19 stycznia. Robiłam 3 testy, ale wyszła jedna krecha. Współżyłam ok. 14, 15 lutego i jeśli cykl się obsunął no to mogłam się wtrafić... W piątek wybrałam się do mojej endokrynolog z zapytaniem, co robić? ( w przypadku ciąży muszę mieć inną dawkę leku ) Pytałam też, czy to nie wina leku, ale odparła że ani lek ani moja niedoczynność nie powinny aż tak zaburzać cyklu ( jest to pierwsze takie opóźnienie, nawet lata temu po odstawieniu anty nie miałam czegoś takiego)
    Więc ustaliłyśmy, że pilnie do gina + zrobić badanie tsh. Szukałam prywatnie gina na poniedziałek, ale sama lipa. Trafiłam na jakiegoś gościa na fundusz. Mówię ok, raz się żyje. Wczoraj najpierw pojechałam zrobić tsh i coś mnie tknęło i dokupiłam betę. Zajechałam do gina i... od razu pożałowałam. Koleś stary i obleśny, ale myślę może dobry lekarz ( byłam w poczekalni tylko ja i jedna dziewczyna...)
    Nie spytał po co przychodzę. Załapałam się na jakiś program z cytologią od 25 r.ż. więc najpierw zabrał się za to. Wziernik to myślałam, że mi oczami wyjdzie... Potem kazał mi się ubrać i do usg. No to się kładę i on zaczyna mi robić usg. Pyta mnie czy miewam zatrzymanie miesiączki. Odpowiedziałam, że właśnie teraz mam, dlatego jestem. Testy negatywne, ale już 19 dni od spodziewanej. Na co on "testom należy zawierzać" po czym po USG BRZUSZNYM stwierdził, że nie ma nic tam i to nie ciąża. Nie spytał, kiedy był stosunek, o owulację, o zabezpieczenie... O NIC. Ja się spodziewałam, że może być niewidoczna na usg bo to może być 2 lub 3 tydzień....Ale jak pan specjalista przez brzuch stwierdził że nic nie ma to odpadłam i stwierdziłam, że się nawet nie pytam. Dał mi duphaston czy jakoś tak i stwierdził, że napewno zamiesiączkuję. Porażka... Dziś idę po wyniki bety i może się coś wyjaśni. A w środę mimo wszystko zapisałam się do innego gina, bo jeśli to nie ciąża to trzeba znaleźć przyczynę aż takiego opóźnienia. W piątek popołudniu byłam przekonana, że dostanę @ bo bolały mnie jajniki. Ale nic... Sobota niedziela to samo. Wczoraj to bolało mnie wszystko po tym badaniu :/ Dziś wstałam i czuję, że prawy jajnik daje znać. Poza tym zauważyłam dziwny biały śluz (śliski i jak woda, ale nieprzezroczysty.. podobny miałam kiedyś przy grzybicy, ale tamten wiadomo śmierdział i swędziało) i uczucie, jakbym się posikała... Aż zaczęłam nosić duże wkładki. Nie znam się na objawach, ani nigdy przedtem nie miałam takich sytuacji więc tylko na to zwróciłam uwagę. Ciekawe, co wyjdzie na becie. Dobrze, że sama zrobiłam, bo gdybym o tym nie wiedziała, to od tego pseudolekarza bym się nie dowiedziała. Kazał mi brać duphaston i do piątku czekać na @. A jak nie będzie to czekać jeszcze 2 tygodnie i wrócić. A przecież mi chodzi właśnie o czas... Przy moim tsh o poronienie niełatwo.
    Trzymajcie kciuki dziewczyny! Jeśli to nie ciąża to żeby to się jakoś wyjaśniło pozytywnie... Miłego dnia :)

    Karolucha lubi tę wiadomość

  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 8 marca 2016, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ah i jeszcze hit!! Doktorek stwierdził, że macica niepowiększona więc to napewno nie ciąża!! Powiedzcie mi, bo może się nie znam... Ale chyba w powiedzmy 3 tygodniu ona nie urasta do jakichś ogromnych widocznych rozmiarów :D no ale pan doktor wróżbita wie lepiej :P Mam traumę, serio.

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 8 marca 2016, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka współczuję że trafiłaś na takiego barana :/ daj znać jak wyniki bety

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 8 marca 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patkapsychopatka wrote:
    Hej dziewczyny! Zaglądam od kilku dni tutaj i chciałam być tylko cichym obserwatorem... Ale po wczorajszej wizycie u ginekologa stwierdziłam, że muszę się gdzieś wygadać :P
    Mam niedoczynność tarczycy, ostatnio zmieniłam lekarza i ruszyłam na nowo z leczeniem. Nie starałam się o potomstwo, czekałam na lepsze TSH. Ale równocześnie nie zabezpieczam się - jakby się udało to super. @ zawsze spóźniały mi się max do 6 dni, więc i teraz się nie przejęłam. Ostatnią @ miałam 19 stycznia. Robiłam 3 testy, ale wyszła jedna krecha. Współżyłam ok. 14, 15 lutego i jeśli cykl się obsunął no to mogłam się wtrafić... W piątek wybrałam się do mojej endokrynolog z zapytaniem, co robić? ( w przypadku ciąży muszę mieć inną dawkę leku ) Pytałam też, czy to nie wina leku, ale odparła że ani lek ani moja niedoczynność nie powinny aż tak zaburzać cyklu ( jest to pierwsze takie opóźnienie, nawet lata temu po odstawieniu anty nie miałam czegoś takiego)
    Więc ustaliłyśmy, że pilnie do gina + zrobić badanie tsh. Szukałam prywatnie gina na poniedziałek, ale sama lipa. Trafiłam na jakiegoś gościa na fundusz. Mówię ok, raz się żyje. Wczoraj najpierw pojechałam zrobić tsh i coś mnie tknęło i dokupiłam betę. Zajechałam do gina i... od razu pożałowałam. Koleś stary i obleśny, ale myślę może dobry lekarz ( byłam w poczekalni tylko ja i jedna dziewczyna...)
    Nie spytał po co przychodzę. Załapałam się na jakiś program z cytologią od 25 r.ż. więc najpierw zabrał się za to. Wziernik to myślałam, że mi oczami wyjdzie... Potem kazał mi się ubrać i do usg. No to się kładę i on zaczyna mi robić usg. Pyta mnie czy miewam zatrzymanie miesiączki. Odpowiedziałam, że właśnie teraz mam, dlatego jestem. Testy negatywne, ale już 19 dni od spodziewanej. Na co on "testom należy zawierzać" po czym po USG BRZUSZNYM stwierdził, że nie ma nic tam i to nie ciąża. Nie spytał, kiedy był stosunek, o owulację, o zabezpieczenie... O NIC. Ja się spodziewałam, że może być niewidoczna na usg bo to może być 2 lub 3 tydzień....Ale jak pan specjalista przez brzuch stwierdził że nic nie ma to odpadłam i stwierdziłam, że się nawet nie pytam. Dał mi duphaston czy jakoś tak i stwierdził, że napewno zamiesiączkuję. Porażka... Dziś idę po wyniki bety i może się coś wyjaśni. A w środę mimo wszystko zapisałam się do innego gina, bo jeśli to nie ciąża to trzeba znaleźć przyczynę aż takiego opóźnienia. W piątek popołudniu byłam przekonana, że dostanę @ bo bolały mnie jajniki. Ale nic... Sobota niedziela to samo. Wczoraj to bolało mnie wszystko po tym badaniu :/ Dziś wstałam i czuję, że prawy jajnik daje znać. Poza tym zauważyłam dziwny biały śluz (śliski i jak woda, ale nieprzezroczysty.. podobny miałam kiedyś przy grzybicy, ale tamten wiadomo śmierdział i swędziało) i uczucie, jakbym się posikała... Aż zaczęłam nosić duże wkładki. Nie znam się na objawach, ani nigdy przedtem nie miałam takich sytuacji więc tylko na to zwróciłam uwagę. Ciekawe, co wyjdzie na becie. Dobrze, że sama zrobiłam, bo gdybym o tym nie wiedziała, to od tego pseudolekarza bym się nie dowiedziała. Kazał mi brać duphaston i do piątku czekać na @. A jak nie będzie to czekać jeszcze 2 tygodnie i wrócić. A przecież mi chodzi właśnie o czas... Przy moim tsh o poronienie niełatwo.
    Trzymajcie kciuki dziewczyny! Jeśli to nie ciąża to żeby to się jakoś wyjaśniło pozytywnie... Miłego dnia :)
    Z tym tsh to tak nie panikuj. Jaki masz wynik? Kilka lat tmu bralam hormony rowniez i jak bylam w ciazy to tsh mialam 3,5. Potem hormony odstawilam, bo wzielam sie za diete. Wszystko sie powoli naprawialo. Jakis czas temu okazalo sie, ze moje tsh wynosi 3,91. Lekarze nie ingerowali a dodam, ze jestem w ciazy i mieszkam w Uk.

  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 8 marca 2016, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panikowałam bo miesiąc temu miała 5,7 tsh ;) ale okazało się, że teraz mam 2,3, więc jest ok :) beta 1,0 więc to raczej nie ciąża, ale i tak jutro wybieram się do innego gina poszukać przyczyny. Przy takim tsh tym bardziej nie powinna się tyle spóźnić, więc martwię się tymi bólami jajników i śluzem. Dzisiaj to już w ogóle jakbym się posikała, przed chwilą już myślałam, że @ przyszła.. ale nie :/ Nie nastawiałam się na ciążę, bo dopiero teraz mam jakąś szansę na to, ale zawsze szkoda. Teraz zanim zacznę starania trzeba unormować cykl który zrobił mi jakiegoś psikusa ;) Moja endokrynolog jeszcze ciąży nie wykluczyła, ale ja raczej już tak.. jednak co beta to beta ;) A w przypuszczalnym 2-3 tyg powinna już wyjść.

  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 9 marca 2016, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przed chwilą przy siusianiu zauważyłam, że śluz jest zabarwiony lekko na brązowo, sporo się go w nocy uzbierało. Więc albo duphaston (wzięłam wczoraj dwie tabletki) wywołał już @, albo dalej plamię po cytologii(w co wątpię). Kurcze, na 16:30 mam gina, mam nadzieję, że się @ nie rozkręci, bo chciałabym znaleźć przyczynę opóźnienia...

  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 9 marca 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uh już po wizycie :) W sumie pozostaje mi czekać na @ lub jej brak po zażyciu duphastonu. Pęcherzyka żadnego nie widać,krwawienia też jeszcze nie. Torbieli nie ma żadnych na szczęście. Przyczyną opóźnienia może być taki skok TSH w ciągu miesiąca. Przy usg widać było grubą śluzówkę, więc najpierw gin powiedział, że @ przyjdzie napewno.. Po czym ją zmierzył, trochę się zdziwił i powiedział, że w zasadzie trochę za gruba ta śluzówka, taka jak przy ciąży (20 mm).Więc nie wiadomo co się tam podziało :D Przez 3 dni jeszcze biorę duphaston i czekam na @. Przynajmniej się uspokoiłam, że nic groźnego tam nie ma, po prostu cykl zrobił mi psikusa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 20:35

  • migotka11 Debiutantka
    Postów: 7 0

    Wysłany: 9 marca 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    POMOCY !!! Hej dziewczyny,ten sam problem. Okres spóźnia mi się 4 dni, wiem że to niedługo ale przez ostatni czas nie miałam problemu z opóźnieniem. Dodam, że bolą mnie piersi od paru dni, mam mdłości, straszne wahania nastoju ( płakałam 3 razy w ciągu tygodnia bez większego powodu) a jestem raczej twardą osobą. Kochaliśmy się z mężem w dniu owulacji, bez zakończenia w środku. Robiłam 2 testy i wyszły negatywnie. Zastanawiam się czy jest cień szansy na ciąże?

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 10 marca 2016, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka z Twojego posta nie mogę wywnioskować czy Ty chcesz tego dziecka czy nie? Piszesz o stosunku przerywanym a potem masz nadzieję na ciążę. Wg. Mnie najlepiej zbadać poziom hcg we krwi. Niby możliwe jest zapłodnienie przy stosunku przerywanym ale nie sądzę żeby to była ciąża

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam. mam pytanie. Ostatnia miesiaczke miałam 31 stycznia, wraz z chłopakiem zaczęliśmy starania o dzidzie, kochaliśmy sie od razu po okresie cały czas i w dni plodne. Okres powinnam dostać 1 marca lecz do tej pory nic, brzuch boli trochę. Zrobiłam 2 testy ciążowe, jeden w dzien spodziewanej miesiączki i wyszedł negatywny a drugi wczoraj z rana i tez wyszedł negatywny. Bardzo sie martwię o swoje zdrowie. Jak myślicie czy pomimo tego ze testy wyszły negatywnie moge byc w ciazy ? Czy miała która z was tak ? Proszę bez hejtów. Dziękuje

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 10 marca 2016, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana zrób test z krwi bo tylko on da Ci pewność. Każde ciało i każdy organizm jest inny i u każdego przebiega to inaczej

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W weekend zrobie jeszcze jeden test, jeśli wyjdzie negatywny pójdę do GP i zobaczymy co mi tam powiedzą. Mieszkam w UK i tu maja inne podejście do ciazy... Wiem doskonale bo rodziłam w UK synka i w czasie ciazy w ogóle nie badali mnie ginekologiczne tylko sprawdzali ciśnienie i słuchaliśmy bicie serduszka oraz sprawdzali mocz.

  • Brychra Koleżanka
    Postów: 207 9

    Wysłany: 10 marca 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki kochane mam głupie pytanie. Niby dostałam dzisiaj okres póki co na papierze. Zastanawiają mnie tylko klucie w jajniku lewym jak bym miała igłę wbita taki kolkowy ból. Mnie z reguły w 1 dzień bolał cały brzuch i rwaly jajniki teraz nic tylko ten lewy jajnik..o co chodzi..Test mam ale nie zrobię bo poczekam do poniedziałku. Wczorajszy był negatywny. Mam krótkie 24 dniowe cykle wiec poczekam 4 dni

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 19:56

    Brychta
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4484

    Wysłany: 11 marca 2016, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczekaj, ale jakby test był negatywny i okres nie przyszedł, to idź do lekarza, niech zobaczy co tam się dzieje.
    Różne rzeczy mogą się dziać, lepiej to sprawdzić.

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • Brychra Koleżanka
    Postów: 207 9

    Wysłany: 11 marca 2016, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby właśnie się pojawił @ . Ale lewy jajnik kluje jak cholera. Dziwna sprawa..

    Brychta
  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 11 marca 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, może bardziej się orientujecie... Ile powinnam czekać na @ przy duphastonie? Gin powiedział, że powinnam dostać w trakcie brania już, ale na internecie widzę opinie, że dopiero po odstawieniu.. Mam brać przez 5 dni po 2 tabletki, jutro już biorę ostatni dzień.
    Mam bóle jajników, wczoraj podbrzusza i mega skąpe brązowe plamienie chyba po cytologii jeszcze.. :/ a @ dalej niet.

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 11 marca 2016, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka ja czytalam że jak okres ma przyjść to mimo brania duphastonu i tak przyjdzie. Jak nie dostaniesz @ to zadzwoń do gina

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • patkapsychopatka Debiutantka
    Postów: 7 1

    Wysłany: 11 marca 2016, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dostałam go na wywołanie, bo @ spóźnia się ponad 3 tygodnie.. już niedługo powinna być planowo kolejna @ :P ale biorę i coś cisza.. jutro kończę i poczekam kilka dni na @.

‹‹ 12 13 14 15 16 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Siatki centylowe wzrostu chłopców i dziewczynek - czym są i jak je czytać?

Siatki centylowe to narzędzie, które pomaga monitorować rozwój fizyczny dzieci, takich jak wzrost, waga czy obwód głowy. Są one ważnym wskaźnikiem zdrowia, umożliwiającym ocenę, czy dziecko rozwija się w normie dla swojego wieku i płci. Dzięki siatkom centylowym rodzice i specjaliści mogą wcześnie wykryć potencjalne problemy zdrowotne lub rozwojowe. W artykule wyjaśniamy, jak czytać siatki centylowe i na co zwracać uwagę podczas interpretacji wyników.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ