Paniczny strach na poczatku ciazy
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulacje dziewczyny. Lek i stres będzie niestety. Ale na prawdę starajcie się myśleć pozytywnie, ja też nie miałam nawet jeszcze żadnej wizyty ani usg i jeszcze dość długo mieć nie będę, więc pozostaje mi się tylko też modlić aby wszystko było dobrze. Wspierajmy sie, bierzmy witaminki, relaksujmy się :-*🤰🏻♥️👰
-
u mnie dzis ostatni dzien z 7 tygodnia (6+6) ! stresu co nie miara, wizyta w piatek a ja wciaz nie odnotowalam zadnych wymiotow itp, jak o tym czytam to mi sie wszytsko takie wymyslone az wydaje dlaczego u mnie tego nie ma... nic z tego nie rozumiem i przez to potwornie sie martwie
-
nick nieaktualny
-
Ja dzisiaj 8+0 tyg. Objawy pełną parą (choć są dni, że ich prawie nie ma). Marzę już o skończeniu I trymestru nie tylko ze względu na bezpieczeństwo maluszka, ale i moje samopoczucie, które momentami jest nie do wytrzymania
Więc cieszcie się dziewczyny, które macie mało objawów albo wcale to naprawdę nic przyjemnego 😅 i wcale więcej objawów nie świadczy o tym, że maluch zdrowszy -
nick nieaktualny
-
Oj to prawda - mowa o pozytywnym myśleniu
Ja już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, to już będzie 10 tydzień, także liczę, że jeśli dotrwa się tak daleko to już będzie dalej coraz lepiej.
A powiedzcie mi dziewczyny... Jak u Was z ćwiczeniami? Bo ja w sumie na stepperze codziennie po te 20 minut chodzę - spacery mi odpadają przez tą całą sytuację.
Ćwiczycie normalnie jak wcześniej czy spowolniłyscie? Ja nie chciałabym przesadzić żeby nic poważnego się nie stało. -
Ja polecam jogę w ciąży. Wycisza ciało, rozluźnia, mi mega pomaga. U mnie dzisiaj 6+2, objaow poza tkliwością piersi nie mam, moja siostra I mama przeszły ciąże mega lekko więc jest duża szansa że i u mnie tak będzie
Aguska lubi tę wiadomość
🤰🏻♥️👰 -
Ja dziś 7+1, udało mi się zapisać do położnej na 1 wizytę 27.04 choć nie wiadomo czy nic się nie zmieni bo mają przedłużyć do 11.05.
Wczoraj powtórzyłam TSH i czekam na wyniki,jeśli nadal będzie wynik wysoki to zacznę brać tabletki na obniżenie. Jednak nie do końca ufam tutaj lekarzom.i konsultuje się z moimi w Polsce.
Trzymam kciuki za nas wszystkie, niech nasze maleństwa rosną 💗💗💗💗💗💗 -
nick nieaktualnyAguska wrote:Oj to prawda - mowa o pozytywnym myśleniu
Ja już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty, to już będzie 10 tydzień, także liczę, że jeśli dotrwa się tak daleko to już będzie dalej coraz lepiej.
A powiedzcie mi dziewczyny... Jak u Was z ćwiczeniami? Bo ja w sumie na stepperze codziennie po te 20 minut chodzę - spacery mi odpadają przez tą całą sytuację.
Ćwiczycie normalnie jak wcześniej czy spowolniłyscie? Ja nie chciałabym przesadzić żeby nic poważnego się nie stało.
Podziwiam,że ćwiczysz na steperze, dla mnie za ciezko na najniższym...Ja jak sprzatam albo dluzej w domu coś poogarniam to mnie brzuch zaczyna bolec całkiem odrzuciłam ćwiczenia, zreszta teraz to ja chce przytyć bo mam duza niedowagę Według BMI.Tylko spacerki wokół domu i krzątanie się po domu pozostaje... wiem tylko ile kroków zrobiłam 😃 Jak będzie dobrze z ciąża to zabieram się za siebie i będę się ruszać więcej bo muszę być w formie w ciąży 😄Aguska lubi tę wiadomość
-
O kurczę, podziwiam Was z tymi ćwiczeniami... Mnie każda czynność męczy ostatnio zmieniałam pościel, to potem się czułam jak po wycieczce w góry 😂
Nawet po zrobieniu prostych domowych obowiązków czuję się mega zmęczona, nie wyobrażam sobie jeszcze ćwiczyć... Ale z drugiej strony czuję, że przez ten brak ruchu zrobiłam się taka "ulana" ;/
Jak przestanie mnie tak wszystko męczyć to przymierzam się do jogi... No i oczywiście spacerów jak ten horror się skończy. -
Odnośnie jogi - możecie coś polecić? Bo prawdę mówiąc próbowałam pilates - słyszałam, że niby taka fajna w ciąży. Ale kobieta która to prowadziła chyba nie do końca ogarniała o co chodzi...
Także jeśli macie jakieś linki (i można tutaj wstawić, bo nie pamiętam jak to było w regulaminie) to z chęcią spojrzę. Kiedyś już liznęłam jogę - szczególnie tematykę zdrowego kręgosłupa i rozciąganie ale to było daawno temu.
Własnie stepper u mnie to max 15-20 minut takiego wolnego spacerku jak jest zimno. W ciepłe dni idę sobie na "spacerniak" czyli pochodzę po podwórku i wrócę do domu. Albo coś w ogrodzie poogarniam, ale jak jestem chwilę pochylona to mam helikopter w głowie...
Coraz częściej mam mdłości, bez dalszych konsekwencji, ale utrzymują mi się z samego rana, popołudniu a najgorzej jest wieczorem... I ślinię się jak buldog...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2020, 17:51
-
Aguska wrote:Odnośnie jogi - możecie coś polecić? Bo prawdę mówiąc próbowałam pilates - słyszałam, że niby taka fajna w ciąży. Ale kobieta która to prowadziła chyba nie do końca ogarniała o co chodzi...
Także jeśli macie jakieś linki (i można tutaj wstawić, bo nie pamiętam jak to było w regulaminie) to z chęcią spojrzę. Kiedyś już liznęłam jogę - szczególnie tematykę zdrowego kręgosłupa i rozciąganie ale to było daawno temu.
Własnie stepper u mnie to max 15-20 minut takiego wolnego spacerku jak jest zimno. W ciepłe dni idę sobie na "spacerniak" czyli pochodzę po podwórku i wrócę do domu. Albo coś w ogrodzie poogarniam, ale jak jestem chwilę pochylona to mam helikopter w głowie...
Coraz częściej mam mdłości, bez dalszych konsekwencji, ale utrzymują mi się z samego rana, popołudniu a najgorzej jest wieczorem... I ślinię się jak buldog...Aguska lubi tę wiadomość
🤰🏻♥️👰 -
Cześć dziewczyny chcialam sie z Wami przywitać to moja 2 ciaza -pierwsza zakończyła się w 10 tygodniu o czym dowiedziałam się pod koniec 1 trymestru. Po 5 miesiącach udalo sie I znow ujrzałam 2 kreseczki❤. Do lekarza bylam zapisana jeszcze zanim dowiedziałam się o ciazy na 23 kwietnia. Powinien to być 6+5 wg OM. No i oczywiście mam obawy z uwagi na wcześniejszą stratę. Staram sie nie myśleć o tym i udaje się -raz lepiej raz gorzej. Przeczytałam wątek i troche mi ułożyło ze nie tylko ja mam obawy 😙 pozdrawiam Was i czekam na dobre wieści po Waszych wizytach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2020, 06:58
Aguska lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Jak sie czujecie? Ja dzisiaj juz panika w oczach. Najpierw z rana zrobilo mi sie strasznie slabo, a teraz leze i boli mni podbrzusze. Dzis 8+0 i Czarne mysli nachodza moze ktos pocieszy18.03.2020 Pozytywny test
02.2020 Invimed Poznan
01.2019 brak akcji serca
24.12.2018 pozytywny test
11+2 [*] Aniołek, puste jajo
8cs o 2 maluszka UDANY !!!
06.06.2018 pozytywny test ❤ rosnij kruszynko
02.2017 zdrowa córka -
nick nieaktualny
-
Kinga28 wrote:Cześć dziewczyny chcialam sie z Wami przywitać to moja 2 ciaza -pierwsza zakończyła się w 10 tygodniu o czym dowiedziałam się pod koniec 1 trymestru. Po 5 miesiącach udalo sie I znow ujrzałam 2 kreseczki❤. Do lekarza bylam zapisana jeszcze zanim dowiedziałam się o ciazy na 23 kwietnia. Powinien to być 6+5 wg OM. No i oczywiście mam obawy z uwagi na wcześniejszą stratę. Staram sie nie myśleć o tym i udaje się -raz lepiej raz gorzej. Przeczytałam wątek i troche mi ułożyło ze nie tylko ja mam obawy 😙 pozdrawiam Was i czekam na dobre wieści po Waszych wizytach.
Witaj, trzymamy kciuki w takim razie aby wszystko było ok i na badaniu również lekarz przekazał same pozytywne informacje. Przepraszam z góry, ale miałaś jakieś objawy poronienia w tym 10 tygodniu? Jakieś plamienie czy coś? Czy bezobjawowo?
Ja dzisiaj też mam taki gorszy dzien. Chociaż objawy codziennie te same z tym, że z różnym nasileniem. Bolą piersi i sutki ( szczególnie wieczorem), mdli mnie mocno, ciągnie w podbrzuszu, dzisiaj jajnik się odezwał. Pociągnęło z kilka razy i przeszło. Doszły mi zaparcia - już nie wiem co jeść. Pilnuje diety jak do IO ale cóż.. 🤷🤷
I dalej żyje nadzieja, że będzie wszystko w porządku u mnie ale również u Was! Trzymam mocno kciuki za bezpiecznie dotrwanie do końca pierwszego trymestru. ✊✊♥️ -
Witajcie.
Ja ciągle coś gotuje żeby nie myśleć, dziś mam dzień zupełnie nie ciążowy, nic mnie nie boli nic nie dolega. 5 Maja pierwsze usg, zacznę wtedy 9 tydzień, mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze.
Kochane postarajcie się czymś miłym zajac, czytajcie przyjemne artykuły przed snem.
Wszystko będzie dobrze ❤️🤰🏻😘🤰🏻♥️👰