Paniczny strach na poczatku ciazy
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc kochane. Dlugo staralam sie o ciaze, w koncu sie udalo, jestem w pierwszej ciazy - 5 tydzien. Jednak naczytalam sie mnostwo o ryzyku poronienia w 1 trymestrze i boje sie doslownie wszystkiego... ogarnia mnie paniczny lek, nie umiem normalnie funkcjonowac i najchetniej chcialabym co kilka godzin widziec usg i robic bete. Jak wy sobie z tym radzicie? A moze w ogole nie mialyscie takiego strachu?
Sylviazett lubi tę wiadomość
-
Doskonale Cię rozumiem. Może aż tak nie panikuje, ale też boję się żeby wszystko było dobrze. Robiłam 4 testy i raz betę bo nie mógł m uwierzyć, że jestem w ciąży. Ja najbardziej martwię się tym czasem epidemii, że nie będę miała należytego dostępu do służby medycznej tzn. martwię się, że mój lekarz zamknie gabinet, że nie będę miała gdzie potrzebnych badań wykonać krwi, badań prenatalnych. To moja pierwsza ciąża i nie spidziewalam się, że przyjdzie mi ją w takich czasach przeżywać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2020, 19:14
margarethe lubi tę wiadomość
-
Ja również przez to przechodziłam. Na dodatek mam nerwicę. Pierwszym trymestr to był dla mnie sam stres - czy beta dobrze przyrasta, czy serduszko będzie na usg. Pocieszałam się, że potem będzie lepiej. Niestety w moim przypadku nie było. Potem jest o tyle lepiej, że czujesz ruchy (zakładając, że są cały czas prawidłowe bo z tym też sporo nerwów). Dopiero od drugiego trymestru zaczęły się prawdziwe komplikacje. Trzeci trymestr to już nawet nie wspomnę. Tak szczerze to podsumowując całą ciążę to pierwszy trymestr wspominam najlepiej. Moze to malo optymistyczne, ale na każdym etapie ciąży coś się może przytrafić. Ale nie wolno tak myśleć. Przecież wychodząc nawet po zakup do sklepu już też można nie wrócić do domu- a przecież o takich rzeczach nie myślimy. Staraj się zajmować czymś myśli, rób to co lubisz. Albo jeśli to Cię tak paraliżuje to idź do psychologa (przy epidemii jednak bym z tego zrezygnowała). Porozmawiaj może z kimś o tym ( z partnerem albo koleżanką). Nie pocieszę Cię bo po porodzie ten lęk nie mija. Już chyba wszystkie mamy tak mają, że boją się o życie swoich pociech. Takie życie matki.
Spokojnej ciąży życzęWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2020, 20:45
08.02.2019 ❤ Julka 39t i 1d 2645g 51 cm
-
Dziekuje wam za pocieszanie, widze ze jednak wiele z nas tak ma. Wiele znajomych bylo nieswiadomych zagrozenia w pierwszym trymestrze co pozwolilo im sie cieczyc ciaza, pozazdroscic. Ja wypatruje caly czas objawow, sprawdzam czy temperatura cila nie spada czy nie robie sie (chlodniejsza) i ogarnia mniee paniczny lek na mysl kolejnych badan Beta HCG
-
nick nieaktualnyHej,
w niedzielę dowiedzieliśmy się z mężem, że jestem w ciąży. Zrobiłam dwa testy sikane i 2 razy betę - urosła prawidłowo. Byłam spokojna do dzisiaj . Zaczynam się martwić czy wszystko jest w porządku i też najchętniej latałabym na betę i USG co chwilę. Zaczęłam sobie uświadamiać, że będę musiała czekać od badania do badania żeby dowiedzieć się, co słychać u mojego maleństwa. I zaczyna mnie ta myśl przerażać . W drugim trymestrze będę mogła już poczuć ruchy dziecka, więc będzie to jakaś forma kontaktu. Teraz nie ma jeszcze takiej możliwości. Uspokajam się, że jest wszystko dobrze, bo zaczynają się pojawiać dolegliwości ciążowe i nie ma żadnych plamień. Będzie dobrze dziewczyny, spokojnych ciąż nam życzę! -
nick nieaktualnyMnie piersi zaczęły boleć zaraz po owulacji, jak nigdy. Poza tym straciłam ochotę na słodycze i żeby mi coś smakowało musi mieć wyraźny smak - najlepiej w kierunku słonego . Reszta smakuje jak trociny. Senność też się u mnie pojawiła, dziś zaspałam do pracy. W którym tygodniu jesteś?
-
Aktualnie w 5tym, dopiero za 6 dni bede miala usg. Leczylam sie w klinice nieplodnosci i ciaza zostala jak narazie potwierdzona jedynie testami beta hcg z krwi. Na USG jeszcze za wczesnie, takze jeszcze nawet nie wiem czy w jaju jest zarodek. Ten paralizujacy strach nie pozwala mi funkcjonowac
-
Hej dziewczyny ! Ja właśnie rozpoczynam 5tc więc jest to bardzo, bardzo wcześnie byłam dziś u lekarza, oczywiście za wcześnie 🤣 ale mam termin USG za dwa tygodnie i chyba będzie to najdłuższe 2 tygodnie mojego życia mam bóle podbrzusza, nabrzmiałe piersi i mdli mnie okropnie, więc objawy mam bardzo mocne i widoczne. Trzymam za Was kochane kciuki żebyśmy przetrwały ten ciężki czas teraz i mogły się cieszyć z ciąży normalnie ♥️
-
nick nieaktualnyCzyli wszystkie 3 jesteśmy na początku. Ja mam wizytę we wtorek. Pani doktor stwierdziła że już może być coś widać. Nie mogę się doczekać i jednocześnie boję się czy wszystko będzie ok. Trzymajcie się kobietki. Cieszmy się mimo wszystko, że jesteśmy w ciąży .
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMyślę, że koło południa powinny już być.
Co do pierwszego USG: faktycznie często zdarza się tak, że jajo jest puste, ale dlatego, że dzidzia jest jeszcze za mała żeby ją zobaczyć. A na kolejnym USG już wszystko ładnie widać. Ja się w ten sposób pocieszam . Cieszmy się, że beta nam urosła, bo to w sumie dobry znak.