X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum I trymestr Plamienie we wczesnej ciąży
Odpowiedz

Plamienie we wczesnej ciąży

Oceń ten wątek:
  • bellA Autorytet
    Postów: 367 245

    Wysłany: 30 stycznia, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowaa91. wrote:
    Ja tyle co przed, czyli Wit D, żelazo (walczyłam z niedoborami) i pregna start bo jeszcze mi została a co będę wyrzucać jak witaminy nie różnią się od tych w ciążowych suplach 😀 suplementowac zaczęłam kwas foliowy jeszcze zanim zaczęliśmy starania ale potem przerzuciłam się na pregne i tam kwas foliowy też jest. A wy?

    No mi kazal pregne Plus wlasnie zażywać ale 1 trymestr to bez żelaza.. dopiero w 2 zaczac z żelazem przyjmować bo mowil ze w 1 trymestrze sie nie powinno żelaza brac.. ( nie zagłębiałam się w to) no ale tylko to biorę..

    34👱‍♀️ 36🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - prenatalne⏳️
    🩺14.03.25 - ⏳️ wizyta !

    preg.png
  • bellA Autorytet
    Postów: 367 245

    Wysłany: 31 stycznia, 01:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co u was dziewczyny?

    34👱‍♀️ 36🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - prenatalne⏳️
    🩺14.03.25 - ⏳️ wizyta !

    preg.png
  • bellA Autorytet
    Postów: 367 245

    Wysłany: 31 stycznia, 05:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dor87 wrote:
    Cóż u mnie chyba nie najlepiej. O 21 dostałam silnego krwawienia. Pojechałam na sor. Lekarz powiedział, że według niego pęcherzyki są, ale wygladaja na mniejsze niż powinny być ( być może zaczęły się obkurczać) powiedział, że krwawienie silne, ale dopóki nie powtórzymy bety to niczego nie będzie przesadzać. Zostałam w szpitalu i czekam, pewnie na najgorsze.


    I jak u Ciebie sytuacja się rozwinęła?

    34👱‍♀️ 36🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - prenatalne⏳️
    🩺14.03.25 - ⏳️ wizyta !

    preg.png
  • Dor87 Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 31 stycznia, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, u mnie niestety najgorszy ze scenariuszy. Usłyszałam, że ciążę obumarly. Miałam powtarzane bhcg- hormon spada. W dniu przyjęcia lekarka na izbie nie była w stanie określić nic poza tym, że widzi dwa pęcherzyki, bez zarodkow:( wczoraj już ich nie uwidoczniono w badaniu. Dostałam tabletki na wywolanie i przeżyłam najgorsze chwilę w moim życiu. Bol, drgawki, zimne poty i omdlenia. Niestety, coś tam niby ruszyło, ale macica się nie oczyszcza tak jak powinna. Dzis pewnie podejmą decyzję o zabiegu. Jestem załamana, bo nie dość, że tyle cierpienia to jeszcze strach przed powikłaniami po lyzeczkowaniu, które pewnie będzie wymagało dłuższej przerwy od starań.
    Cóż mój cud niestety dobiega końca

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 06:51

  • bellA Autorytet
    Postów: 367 245

    Wysłany: 31 stycznia, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dor87 wrote:
    Hej, u mnie niestety najgorszy ze scenariuszy. Usłyszałam, że ciążę obumarly. Miałam powtarzane bhcg- hormon spada. W dniu przyjęcia lekarka na izbie nie była w stanie określić nic poza tym, że widzi dwa pęcherzyki, bez zarodkow:( wczoraj już ich nie uwidoczniono w badaniu. Dostałam tabletki na wywolanie i przeżyłam najgorsze chwilę w moim życiu. Bol, drgawki, zimne poty i omdlenia. Niestety, coś tam niby ruszyło, ale macica się nie oczyszcza tak jak powinna. Dzis pewnie podejmą decyzję o zabiegu. Jestem załamana, bo nie dość, że tyle cierpienia to jeszcze strach przed powikłaniami po lyzeczkowaniu, które pewnie będzie wymagało dłuższej przerwy od starań.
    Cóż mój cud niestety dobiega końca

    Jejku... ogromnie Ci wspolczuje.. :( wiem co przeżywasz bo sama jestem po jednym poronieniu też zatrzymanym ( zarodek obumarł w 10tc) :(
    Najlepiej byłoby jakbys sie po tabletkach sama zaczęła oczyszczać.. szybko wróciłabyś do siebie i do starań o kolejny cud. No ale czasem nie jest nic po naszej myśli.. :( tulę mocno i mam nadzieje ze jakos sie trzymasz. 😔❤️

    Teraz najwazniejsze zebys jak najszybciej wróciła do siebie... I zadbała o swoje zdrowie psychiczne❤️ w tej chwili to bardzo ważne.. maz jest z Tobą ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 11:01

    34👱‍♀️ 36🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - prenatalne⏳️
    🩺14.03.25 - ⏳️ wizyta !

    preg.png
  • Dor87 Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 2 lutego, 00:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis wrocilam do domu. Mąż mógł praktycznie cały czas być ze mną, co było ważne zwłaszcza w momencie, gdy strasznie męczyłam się po artrotecu oraz przed i po zabiegu. I powiem szczerze, że choć cała sytuacja była dla mnie mega ciężka i stresująca, to muszę docenić szpital. Bo od samego początku wykazali się wielką empatią. Personel pomocny, lekarze spokojnie i dokładnie wszystko tłumaczyli, pokazywali. Położne często przychodziły i pytały o samopoczucie. Pierwszą noc spedzilam w osobnej sali i mąż mógł ze mna zostac do 24 (na izbę przyjechaliśmy okolo 21, a juz przed 22 bylam po badaniach na sali). Następnego dnia mógł już być w szpitalu o 7. Drugiego dnia pielęgniarka rano poinformowała mnie, że ze względu na dużą ilość zabiegów, do mojej sali dołączą dwie pacjentki i żebym wybrala sobie najbardziej komfortowe miejsce i zapytala czy potrzebuje parawanu (odmówiłam, bo nie chciałam w ten sposób się izolować, ale nie powiem, że byłam zdziwiona takim postępowaniem) W szpitalu poinformowano mnie tez o wszystkich przysługujących mi prawach i co było dla mnie szokiem przeproszono, że szpital nie świadczy w tej chwili wsparcia psychologicznego, ale zawsze mam możliwość skorzystania z takiej pomocy w ramach nfz. I choć sama sytuacja była była dla mnie trudna, to muszę przyznać, że szpital stanął na wysokości zadania.

  • Faelwen90 Autorytet
    Postów: 271 448

    Wysłany: 2 lutego, 01:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Dor87, piszę, bo chcę żebyś wiedziała, że wiem co czujesz. Pierwszą ciążę też straciłam w 8tc, puste jajo płodowe. Swoje poronienie przeżyłam w taki sam sposób jak Ty, też wymagałam łyżeczkowania. Też się bałam i dochodziłam do siebie psychicznie kilka tygodni. W tamtym bolesnym dla mnie czasie bardzo pomogły mi spacery i regularny wysiłek fizyczny.

    Pierwsza ciążę straciłam w lutym 2024, a w maju test pokazywał upragnione dwie kreski.

    26.01.2025 na świat przyszedł mój pierwszy syn Wiktor.

    Wiem, że to dla Ciebie teraz bardzo trudny czas, ale to minie. Jesteś silna i dasz radę to przepracować.

    Wspieram Cię wirtualnym przytulasem. Trzymaj się i dochodź do siebie w spokoju. Na swoim przykładzie wiem, że po wielkim cierpieniu przychodzi wielkie szczęście. Trzeba tylko mieć wiarę, że się uda i dać sobie czas.

    age.png
  • bellA Autorytet
    Postów: 367 245

    Wysłany: 2 lutego, 01:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dor87 wrote:
    Dzis wrocilam do domu. Mąż mógł praktycznie cały czas być ze mną, co było ważne zwłaszcza w momencie, gdy strasznie męczyłam się po artrotecu oraz przed i po zabiegu. I powiem szczerze, że choć cała sytuacja była dla mnie mega ciężka i stresująca, to muszę docenić szpital. Bo od samego początku wykazali się wielką empatią. Personel pomocny, lekarze spokojnie i dokładnie wszystko tłumaczyli, pokazywali. Położne często przychodziły i pytały o samopoczucie. Pierwszą noc spedzilam w osobnej sali i mąż mógł ze mna zostac do 24 (na izbę przyjechaliśmy okolo 21, a juz przed 22 bylam po badaniach na sali). Następnego dnia mógł już być w szpitalu o 7. Drugiego dnia pielęgniarka rano poinformowała mnie, że ze względu na dużą ilość zabiegów, do mojej sali dołączą dwie pacjentki i żebym wybrala sobie najbardziej komfortowe miejsce i zapytala czy potrzebuje parawanu (odmówiłam, bo nie chciałam w ten sposób się izolować, ale nie powiem, że byłam zdziwiona takim postępowaniem) W szpitalu poinformowano mnie tez o wszystkich przysługujących mi prawach i co było dla mnie szokiem przeproszono, że szpital nie świadczy w tej chwili wsparcia psychologicznego, ale zawsze mam możliwość skorzystania z takiej pomocy w ramach nfz. I choć sama sytuacja była była dla mnie trudna, to muszę przyznać, że szpital stanął na wysokości zadania.

    Dobrze ze juz masz to za sobą.. I jestes juz w domku. Będzie łatwiej dojsc do siebie niz w szpitalnych ścianach..
    Fajnie ze mialas wsparcie w szpitalu.. I ze takie podejście tam mieli.
    Ogromnie Ci wspolczuje.. ale jestes silna kobieta. Po burzy zawsze wychodzi słońce takze wracaj do zdrowia
    tyle czasu ile potrzebujesz... i działajcie dalej. 🤞❤️ jeszcze będzie pieknie.🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego, 01:49

    34👱‍♀️ 36🧔‍♂️

    06.01 ⏸️ 😍
    🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
    🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
    🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
    🩺07.03.25 - prenatalne⏳️
    🩺14.03.25 - ⏳️ wizyta !

    preg.png
  • Greeneyes Koleżanka
    Postów: 101 6

    Wysłany: 4 lutego, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    U mnie o dziwo też lekko okrągły, zawsze miałam płaski. W pierwszej ciąży, nawet na końcówkę ciąży to ten brzuch był taki malutki 😅
    Ja jestem prawie w 9 tc. Nie mogę się doczekać i jestem pełna stresu czy na pewno tam wszystko jest okej.
    Byleby nasze ciążę już były do końca nudne. 😀
    Też mam taką nadzieję, już nie długo wizyta 😍 dziś robiłam krzywe bo mi glukoza na granicy wyszła 😓

  • Greeneyes Koleżanka
    Postów: 101 6

    Wysłany: 14 lutego, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tydzień temu podjęłam próbę zmniejszenia dawek duphastonu i znowu dziś u mnie plemienie … 12tc słabo mi od rana z nerwów, że znowu. Mam nadzieję, że progesteron jest winowajca

  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 14 lutego, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greeneyes wrote:
    A ja tydzień temu podjęłam próbę zmniejszenia dawek duphastonu i znowu dziś u mnie plemienie … 12tc słabo mi od rana z nerwów, że znowu. Mam nadzieję, że progesteron jest winowajca

    A jaki kolor? Brązowy?
    U mnie zolte uplawy były wynikiem infekcji z pochwy oraz zapaleniem pęcherza. Totalnie bezobjawowe...

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Greeneyes Koleżanka
    Postów: 101 6

    Wysłany: 14 lutego, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    A jaki kolor? Brązowy?
    U mnie zolte uplawy były wynikiem infekcji z pochwy oraz zapaleniem pęcherza. Totalnie bezobjawowe...
    Brązowe a gin odpisał że mam wrócić do poprzedniej dawki proga. W tamtym tygodniu robiłam mocz i jest ok. A jak sprawdzili u Ciebie że masz infekcję ?
    Na dodatek wykryli u mnie wcześniej cukrzycę ciążową.. a badałam w zeszłym roku 2 razy cukier i był idealny

  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 14 lutego, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greeneyes wrote:
    Brązowe a gin odpisał że mam wrócić do poprzedniej dawki proga. W tamtym tygodniu robiłam mocz i jest ok. A jak sprawdzili u Ciebie że masz infekcję ?
    Na dodatek wykryli u mnie wcześniej cukrzycę ciążową.. a badałam w zeszłym roku 2 razy cukier i był idealny

    Robiłam badania, bo miałam wizytę 12.02, w tym mocz i wyszły bakterie.
    A podczas badania wziernikiem u ginekologa wyszla infekcja.
    Ja choruje na insulinoopornosc więc cukrzycę ciążową na pewno znów będę mieć.
    Badałaś wcześniej tylko glukoza na czczo? Z reguły cukrzyca ciążowa wychodzi po badaniu z glukoza, ta po godzinie i po dwóch.
    O tyle dobrze, że plamienia brazowe, i duphaston daje rade, ja bym brała już cała ciążowe przecież nie zaszkodzi.
    Mi też lekarz niedługo będzie przepisywał luteine doraźnie, z powodu skrajacej sie szyjki w pierwszej ciąży. Wtedy brałam 3x luteine, 3x duphaston i dziecio zdrowe :)

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Greeneyes Koleżanka
    Postów: 101 6

    Wysłany: 15 lutego, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    Robiłam badania, bo miałam wizytę 12.02, w tym mocz i wyszły bakterie.
    A podczas badania wziernikiem u ginekologa wyszla infekcja.
    Ja choruje na insulinoopornosc więc cukrzycę ciążową na pewno znów będę mieć.
    Badałaś wcześniej tylko glukoza na czczo? Z reguły cukrzyca ciążowa wychodzi po badaniu z glukoza, ta po godzinie i po dwóch.
    O tyle dobrze, że plamienia brazowe, i duphaston daje rade, ja bym brała już cała ciążowe przecież nie zaszkodzi.
    Mi też lekarz niedługo będzie przepisywał luteine doraźnie, z powodu skrajacej sie szyjki w pierwszej ciąży. Wtedy brałam 3x luteine, 3x duphaston i dziecio zdrowe :)

    Tak robiłam 2 razy glukozę w ciąży i 2 wyszła już 95 w tedy kazał zrobić krzywą i wyszło, że mam…. Dziś z rana mam więcej jak wczoraj brązowych plamien tak jak w grudniu… głowa szaleje

  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 16 lutego, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greeneyes wrote:
    Tak robiłam 2 razy glukozę w ciąży i 2 wyszła już 95 w tedy kazał zrobić krzywą i wyszło, że mam…. Dziś z rana mam więcej jak wczoraj brązowych plamien tak jak w grudniu… głowa szaleje

    I jak sytuacja? Dalej plamisz?

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Greeneyes Koleżanka
    Postów: 101 6

    Wysłany: 16 lutego, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    I jak sytuacja? Dalej plamisz?
    No dalej ale mniej już jak wczoraj. Przez dzień 2 kropki najwięcej z rana. Wiesz co mam sensor i po zażyciu proga widzę że mi idzie cukier do góry ciekawe 🤔
    A u Ciebie co w ogóle jak dzidzia ile ma ?
    Ja byłam w tamtym tygodniu i piękne 4,45 cm się wierciło i już słyszałam serduszko ❤️ w czwartek prenatalne 😱

  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 16 lutego, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greeneyes wrote:
    No dalej ale mniej już jak wczoraj. Przez dzień 2 kropki najwięcej z rana. Wiesz co mam sensor i po zażyciu proga widzę że mi idzie cukier do góry ciekawe 🤔
    A u Ciebie co w ogóle jak dzidzia ile ma ?
    Ja byłam w tamtym tygodniu i piękne 4,45 cm się wierciło i już słyszałam serduszko ❤️ w czwartek prenatalne 😱

    A kiedy masz wizytę? Pewnie faktycznie wszystko wina progesteronu.
    Ja byłam na wizycie we wtorek i miała ponad 3 cm, prenatalne mam 28.02.
    Daj znać po prenatalnych, i najlepiej żeby zmierzyli Ci też szyjkę.

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • Greeneyes Koleżanka
    Postów: 101 6

    Wysłany: 16 lutego, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maddelainen wrote:
    A kiedy masz wizytę? Pewnie faktycznie wszystko wina progesteronu.
    Ja byłam na wizycie we wtorek i miała ponad 3 cm, prenatalne mam 28.02.
    Daj znać po prenatalnych, i najlepiej żeby zmierzyli Ci też szyjkę.
    Czemu ? Może mieć to wpływ ?

  • Maddelainen Autorytet
    Postów: 339 187

    Wysłany: 17 lutego, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greeneyes wrote:
    Czemu ? Może mieć to wpływ ?

    Ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie przez moją historie, lepiej lekarza dopytać bo jednak jakiś powód musi być tych plamien.

    👩+🧔‍♂️+👱+🐶
    2020 👶 💙
    30.12.2024 ⏸️

    https://www.tickerfactory.com]age.png
  • sofiz Przyjaciółka
    Postów: 112 141

    Wysłany: 18 lutego, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lekarz wczoraj mi mówił, że mam sporego polipa na szyjce macicy i może krwawić po badaniu - gdyby nie to już bym była na sorze, a tak próbuje się cały dzień uspokoić bo tej krwi jest całkiem sporo :(

    🔬 hormonalny chaos
    🙋🏻‍♀️ 33, Poznań

    preg.png
‹‹ 4 5 6 7 8
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ