ja mam umowe o pracę od listopada a 21 grudnia dowiedziałam się, że jestem w ciaży - 5 tydzień. Lekarz od razu wystawił mi zwolnienie bo pracuję w żłobku i na samym początku ciąży już miałam anginę ropną i byłam na antybiotyku. Tyle się naczytałam w internecie o kontrolach z zusu w przypadku kobiet, które niedługo po podpisaniu umowy zaszły w ciąże, że zaczęłam się stresować, że nie dostanę zasiłku bo zus uzna, że moja umowa była fikcyjna czy coś
a ja naprawdę tam pracowałam przez te 1.5 miesiąca tylko jak pracodawca w razie czego ma to udowodnić jak zaczną sprawdzać? Ja w żłobku nie prowadziłam żadnej dokumentacji, nie ma tam moich podpisów, jedynym dowodem na moją pracę jest kilka zdjęć z dziećmi np. podczas ubierania choinki w grudniu. O dziecko starałam się od kwietnia a akurat tak się złożyło ( nie wiem cud, przeznaczenie), że w ciążę zaszłam dopiero na początku grudnia jak już miałam pracę. Macie jakieś doświadczenia z takimi kontrolami z zusu? Pozdrawiam