praca a ciaza
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ale skomplikowanie to wszystko
czyli jak ja przepracowałam na umowie w sumie ok 1.5 miesiąca i poszłam na zwolnienie ( 21 grudnia - 5 tydzień ciąży) to dostanę taki zasiłek jak pensje w listopadzie czy mniejszy? Bo u mnie po tak krótkim czasie to nawet nie ma z czego tej średniej wyliczać 
-
Jeszcze jedno - jeśli poszłaś na zwolnienie 21 grudnia, to za grudzień płaci Ci pracodawca. Co więcej, w nowym roku nadal płaci pracodawca przez 33 dni, czyli do 2 lutego, bo dni te liczy się w roku kalendarzowym.paulina502 wrote:ale skomplikowanie to wszystko czyli jak ja przepracowałam na umowie w sumie ok 1.5 miesiąca i poszłam na zwolnienie ( 21 grudnia - 5 tydzień ciąży) to dostanę taki zasiłek jak pensje w listopadzie czy mniejszy? Bo u mnie po tak krótkim czasie to nawet nie ma z czego tej średniej wyliczać Helenka
Rośnij zdrowo córeczko!
-
acha czyli te 33 dni nie liczą się od 21 grudnia tylko od 1 stycznia tak? Ciekawe czy oni o tym wiedzą w ogóle
Jeżeli wyślą te dokumenty za wcześnie ( przed upływem 33 dni) to pewnie ZUS się będzie z nimi kontaktował nie?
Jeszcze tylko chcę się upewnić - ja nic w zusie nie muszę załatwiać i wypełniać żadnych dokumentów? Wystarczy, że pracodawca wyśle wypełniony zus z-3 z moim zwolnieniem i później będzie dosyłał zwolnienia tak?
-
Te 33 dni liczy się w roku kalendarzowym, ale jak w jednym roku nie upłynie tyle dni, to od 1 stycznia liczy się od nowa. Takie są przepisy. Czyli w Twoim przypadku pracodawca płaci chorobowe od 21 do 31 grudnia i od 1 stycznia do 2 lutego. Dopiero od 3 lutego będzie zasiłek z ZUS. Jeśli wyślą dokumenty za wcześnie, to ZUS na pewno się skontaktuje.
Zgadza się, Ty w ZUS nie musisz wypełniać żadnych dokumentów.Helenka Rośnij zdrowo córeczko!
-
cześć dziewczyny, z tego co czytałam macie umowy o pracę, ja mam kurcze zlecenie co prawda z zusem, ale nie opłacałam tego dodatkowego ubezpieczenia, gdzies wyczytałam, że jak bede opłacać to po 90 dniach będzie mi norlalnie przysługiwało l4 wiecie coś na ten temat?Ponoć pracodawca nie może odmówić zgłoszenia do ubezpieczenia, umowę mam na czas nieokreślony
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydo nauczycielek:
już wiem co się wlicza w L4 100%.
jest to:
- zasadnicza + stażowe + dodatek motywacyjny + dodatek wychowawczy;
- nadgodziny;
- 13stka;
- urlopowe wyliczane z nadgodzin (takie wypłacane w lipcu i sierpniu oraz na ferie).
Ogólnie wszystko to co nie jest wypłacane z funduszu socjalnego.
przynajmniej powyższe składniki zostały wzięte u mnie pod uwagę
-
bobo frut, dzięki za info, dobrze wiedzieć To dlatego mam większą kasę na zwolnieniu niż jakbym do szkoły chodziła
Skali89, ja byłam w pierwszej ciąży jak miałam umowę zlecenie. Rodziłam 22 maja a o ubezpieczeniu i możliwości pobierania macierzyńskiego dowiedziałam się pod koniec marca, więc na szybkiego panie w księgowości mnie ubezpieczyły z dniem 1 kwietnia, przepracowałam jeden miesiąc opłacając dodatkowe chorobowe i jak urodziłam w maju to zasiłek macierzyński ZUS wyliczył mi tylko na podstawie całego kwietnia, bo wcześniej nie miałam chorobowego opłacanego. Także wilka korzyść dla mnie wtedy, zwłaszcza, że dobrze wtedy zarabiałam
Niestety nie wiem jak to jest ze zwolnieniem w ciąży, bo teoretycznie na umowie zlecenie musisz wykonać pewne zlecenie, inaczej cię zwolnić mogą. Ja pracowałam do końca, szefowa dała mi wolnego dwa tygodnie przed porodem, ale nigdzie tego nie zgłaszała, tak z dobrego serca. Ważne jest aby w dniu porodu być ubezpieczoną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2016, 21:39
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyu mnie również przyjaźnie w firmie podchodzą do przyszłych mam, pracują krócej, nie mają takiego parcia na wyniki sprzedażowe, a nawet się krzywo nie patrzą jak się idzie szybciej na L4 choć z drugiej strony jest dość stresująca, więc mam nadzieję, że uda mi się szybko dostać zaświadczenie od ginekologa
-
nick nieaktualny
-
ja jeszcze nie byłam,, ciekawe z tą umową. Moja koleżanka ma umowę do sierpnia, ale u nich co chwila ich przenoszą do innej spółki i tak też było teraz, od stycznia miały im się zmieniać umowy- niby, że miała być w innej spólce, musiała robic badania medycyny pracy i lekarz jej nie podbił, bo wyszło, że jest w ciązy i nie może tyle godzin dziennie pracować.
-
bobo_frut wrote:do nauczycielek:
już wiem co się wlicza w L4 100%.
jest to:
- zasadnicza + stażowe + dodatek motywacyjny + dodatek wychowawczy;
- nadgodziny;
- 13stka;
- urlopowe wyliczane z nadgodzin (takie wypłacane w lipcu i sierpniu oraz na ferie).
Ogólnie wszystko to co nie jest wypłacane z funduszu socjalnego.
przynajmniej powyższe składniki zostały wzięte u mnie pod uwagę
A powiedz mi jeśli się orientujesz, to jeśli jako nauczyciel jestem zatrudniona do końca sierpnia (umowa będzie przedłużona do dnia porodu czyli w moim przypadku do września) to wypłacany macierzyński przez ZUS (bo z tego co kiedyś gdzieś czytałam należy mi się nawet jak po porodzie mnie zwolnią) liczy się jako 100% z mojej ostatniej umowy czyli pełen etat, czy te nadgodziny, które robie a nie są uwzględnione w umowie też się jakoś doliczają - o ile w ogóle mi się cokolwiek należy ... (nie wiem w sumie jak to jest, ale w mojej szkole jest moda na umowy na co roku na rok).
-
Słuchajcie czy słyszałyście kiedyś o takim przypadku albo same byłyście w takiej sytuacji, że lekarz ginekolog wystawił kobiecie w ciąży zwolnienie na całą ciążę? Lekarz może chyba wystawiać zwolnienie od wizyty do wizyty o ile się nie mylę tak? Tak jest też w moim przypadku i mój pracodawca ostatnio dzwonił do mnie i robił problemy, że chce zwolnienie na całą ciążę bo on nie wie jak ma teraz zatrudnić kogoś na zastępstwo za mnie bo ja niby mogę w każdej chwili wrócić do pracy i on nie ma 100% pewności , że ja nie wrócę a on już załatwi zastępstwo i co wtedy Zwolnienie teraz mam do 7 lutego, tego samego dnia idę na kolejną wizytę i dostanę kolejne zwolnienie. Pytałam się lekarza i powiedział, że nie ma takiej możliwości bo tak naprawdę w każdej chwili może się coś wydarzyć, no i też zus zrobiłby mu kontrolę, że na jakiej podstawie wystawia takie długie zwolnienie. A już myślałam, że mnie nic nie zaskoczy
